Zasadnicze pytanie. Czy chwycenie takiej agresorki za ręce w celu powstrzymania ewidentnego ataku uważacie za "nadużycie siły"?
Pytanie to kieruję głównie do osób o poglądach lewicowych, feministek oraz osób LGBT, bowiem te środowiska najczęściej protestują przeciw męskiej brutalności.
@Rydzykant , to proste. Wystarczy, że powiesz, iż identyfikujesz się jako istota niebinarna i już nic nie mogą ci powiedzieć. :)
A już tak na poważnie, to niestety zauważyłem, że rośnie tolerancja dla bicia kobiet, "bo skoro one zaczęły, to jestem usprawiedliwiony". Po co bić? Złapać za ręce, powalić nawet na ziemię i poczekać, aż się taka uspokoi... tyle. Myślę, że to nie wykracza ponad siły przeciętnego mężczyzny. Szok we mnie wywołuje, kiedy widzę deklaracje, że "gdyby dziewczyna mnie pierwsza uderzyła, to bym jej oddał". Może to kwestia wychowania, ale wstydziłbym się tak napisać.
@Arbor przeciez walcza o rownouprawnienie, przynajmniej oficjalnie. nie maja podstaw do tego by prostestowac jesli potraktuje sie je w ten sam sposob jak faceta.
@Arbor w twoim przypadku nie jest to wychowanie, tylko tresura.
Chwytanie i powalenie nie będzie miało takiej funkcji edukacyjnej, jak potraktowanie agresora mocniej niż on ciebie. Skończmy z tym mentalnym zacofaniem że kobiety są jakieś wspaniałe i należy im się ulgowe traktowanie, bo potem rosną takie księżniczki.
@Arbor
Zrównujesz chwycenie za ręce z przewróceniem na ziemię? Moim zdaniem jest to wyłącznie uniemożliwienie dalszego wymierzania ciosów. Powinno zostać wykonane najdelikatniej jak to jest w danych okolicznościach możliwe.
Zastanawiam się ile masz policzków? Bo chłopak z filmu nadstawił drugi. trzeci, czwarty i jeszcze kilka. Czy nie należy przeciwdziałać agresji, zwłaszcza fizycznej? Dziewczyna mogła wziąć jakiś ciężki przedmiot i to nim, a nie pięścią uderzyć go w głowę. To również byś zaakceptował "bo przecież jest kobietą"?
@Rydzykant , jeśli kobieta się szarpie w histerii, to nawet przetrzymanie za ręce może być problematyczne. Wtedy najskuteczniejszą metodą jest przetrzymanie jej "na parterze" i przeczekanie, aż się uspokoi. Czy to jakieś niedelikatne? Nie trzeba kobiety przy tym bić, ani rzucać, nią, jak workiem ziemniaków.
I wybacz, ale nie rozumiem twojego zarzutu. Czy ja gdzieś napisałem, że mężczyzna ma stać bezczynnie, kiedy kobieta go bije? Nie. Twierdzę tylko, że jeżeli kobieta walnie cię w twarz, to wcale nie oznacza, że i ty musisz walnąć ją w twarz. Nie rozumiem twoich zarzutów.
@FenrirIbnLaAhad , kobiety są z natury od mężczyzn słabsze. Widzisz powyższy filmik? Gdyby ten facet potraktował dziewczynę, jak ona jego, to prawdopodobnie za drugim ciosem trudno byłoby jej wstać z ziemi. Jeżeli dzieciak cię ugryzie, to poczujesz się usprawiedliwiony, aby kopnąć go w twarz, "bo sobie gówniarz zasłużył"?
No i tak: jest to wychowanie. Nie oczekuję zrozumienia od kogoś, dla kogo bicie kobiet przez mężczyzn jest rzeczą normalną.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2020 o 15:28
@Arbor
OK, akceptuję twoją wypowiedź.
Unikajmy przemocy, stosując środki adekwatne do sytuacji. Czasem w ten sposób możemy nawet sprawczynię uchronić przed zrobieniem krzywdy samej sobie.
@Arbor nie, wytresowano cię pod jeden schemat, a każde odstępstwo wywołuje szok, wstyd.
Gdyby to było wychowanie, to akceptowałbyś czyjąś mentalność, nawet gdybyś się z nią nie zgadzał, nie popierał.
Nie mówimy tu o sytuacja gdy ktoś kogoś wykorzystuje, krzywdzi.
Tutaj mamy samoobronę.
No właśnie, i po którymś z kolei zbieraniu się z ziemi nauczyłaby się że jednak nie wolno jej wszystkiego :)
Bicie kogokolwiek przez kogokolwiek uważam za nienormalne... ale uderzenie agresora jest dla mnie całkowicie zrozumiałe. Nie ma znaczenia jakiej jest płci, czy że jest "słabszy". To nie usprawiedliwienie przed poniesieniem zasłużonej kary.
@FenrirIbnLaAhad , ależ ja rozumiem twoją mentalność- po prostu uważam ją za podłą.
"Tutaj mamy samoobronę. "
Trudno mówić o samoobronie, kiedy atakuje cię ktoś znacznie od ciebie słabszy.
"No właśnie, i po którymś z kolei zbieraniu się z ziemi nauczyłaby się że jednak nie wolno jej wszystkiego :)"
Oczywiście, że nie wolno. Mam pomysł- za każdym razem, gdy kobiety spoliczkują mężczyzn, wybijajmy im po 3 zęby. Szybciutko się nauczą. :)
"Bicie kogokolwiek przez kogokolwiek uważam za nienormalne... ale uderzenie agresora jest dla mnie całkowicie zrozumiałe. Nie ma znaczenia jakiej jest płci, czy że jest "słabszy". To nie usprawiedliwienie przed poniesieniem zasłużonej kary."
Czyli jednak. Jeśli ugryzie cię 6-letnie dziecko, to naturalnym odruchem będzie zasadzenie mu kopa w twarz? Nie twierdzę, że kobiety mają być bezkarne. Twierdzę, że fakt, iż kobieta cię uderzyła nie upoważnia cię do tego, żebyś odwdzięczał się jej tym samym.
@Arbor upoważnia. Nigdzie nie napisałem że masz komuś wybijać zęby, albo kopać w twarz dziecko za ugryzienie... podłe jest to co sam sobie wkręcasz, bo ja niczego takiego nie twierdziłem.
@FenrirIbnLaAhad , potrafisz dokładnie sprecyzować z jaką siłą uderzyła cię kobieta i oddać z dokładnie taką samą? Jak się wali, to ciężko ocenić siłę, a mężczyźni mają jej znacznie więcej.
Poza tym pogląd "Oko za oko, ząb za ząb"., to zasada plemienna, prymitywna względem postępu cywilizacyjnego, jaki nastąpił w Europie wiele wieków później.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2020 o 22:16
@FenrirIbnLaAhad , jeżeli dzięki takiemu podejściu łatwiej znieść ci fakt, że nie masz problemu z biciem kobiet, to możesz sobie myśleć, że jestem wytresowany.
@arbor z jaką siłą,możliwie największą,by w sposób najmniej szkodliwy dla ofiary napadu oddalić zagrożenie najszybciej jak się da. Kobieta,facet czy zwierzę wszystkie z powyższych w furii stanowią śmiertelne zagrożenie. To, że jest słabsza nie znaczy, że nie trafi odpowiednio i nie pozbawi Cię przytomności jednym strzałem.
Hmmm… Zauważcie, że nie wiemy, co stało się przedtem. Co spowodowało taką reakcje tej panny. NIe, absolutnie nie bronię agresji - to niedopuszczalne - ale trudno oceniać do końca nie wiedząc, co tę agresję spowodowało. Dziewczyna powtarza kilka razy "Say it again!" ("Powiedz to jeszcze raz") - może chłopak ją zwyzywał, obraził etc.
To OCZYWIŚCIE nie usprawiedliwia bicia i tak dalej.
Komentujesz to, co pisze, czy to, co Ci się wydaje, że piszę?
W którym miejscu napisałem COKOLWIEK o "winie"?
Ja rozumiem, że jesteś przyzwyczajony do słuchania polityków w TV - jak polityk mówi "Uważam, że sprawa nie jest taka prosta" - to zwykle znaczy, że jest przeciwnego zdania ;-)
Ja nie jestem politykiem i mówię po prostu, że nie znamy sprawy i nie wiemy, dlaczego ta panna reaguje tak agresywnie.
Przypomnij sobie słynną sytuację, kiedy pod koniec meczu (bodaj nawet i mistrzostwo świata) Zinedine Zidane przywalił "z główki" Materazziemu (https://youtu.be/KDY2qUc94i4)
Dopiero potem dowiedzieliśmy się, jakie były przyczyny: Materazzi w wyjątkowo chamski i wulgarny sposób wyraził się zdaje się o siostrze Zidane'a.
Czy bronię Zidane'a? Absolutnie nie: to, co zrobił, było niedopuszczalne i nie może być tolerowane - bardzo słusznie, że dostał za to czerwoną kartkę.
Ale wiedza, z czego to wynikło, każe jednak nieco inaczej spojrzeć na tę scenę niż w sytuacji, gdyby Materazzi nic nie zrobił, a Zidane ale by go zaatakował, prawda?…
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 września 2020 o 11:38
@rasizm45 dokładnie, w przypadku faceta nikt nigdy nie docieka czy był sprowokowany.
Rozumiem zayebać komuś bombę raz, bo cię obraził, ale nie dziesięć razy.
Ciekawe czy feministka po obejrzeniu tego nagrania, zgodnie z postulatami jakimi nas męczą, uzna że ten chłopak (oczywiście kobiety są równe mężczyznom) ma prawo zachować się tak jak zachowałby się gdyby tym napastnikiem był jakiś inny koleś.
A wiadomo od czego to się zaczęło? Dziewczyna krzyczy do niego "say it again" jak dobrze słyszę, czyli jej atak jest spowodowany czymś co od niego usłyszała. Mogła to być pierdoła w stylu "gruba pijesz?", ale mógł sobie włączyć nagrywanie i powiedzieć coś mega chamskiego o jej zmarłej na raka siostrze. Ot tak, dla "beki".
Ja bym oddał po tym agresywnym ryju
@Mizantropix damy nie uderzę, ale atakująca mnie picze jak najbardziej.
Zasadnicze pytanie. Czy chwycenie takiej agresorki za ręce w celu powstrzymania ewidentnego ataku uważacie za "nadużycie siły"?
Pytanie to kieruję głównie do osób o poglądach lewicowych, feministek oraz osób LGBT, bowiem te środowiska najczęściej protestują przeciw męskiej brutalności.
@Rydzykant , to proste. Wystarczy, że powiesz, iż identyfikujesz się jako istota niebinarna i już nic nie mogą ci powiedzieć. :)
A już tak na poważnie, to niestety zauważyłem, że rośnie tolerancja dla bicia kobiet, "bo skoro one zaczęły, to jestem usprawiedliwiony". Po co bić? Złapać za ręce, powalić nawet na ziemię i poczekać, aż się taka uspokoi... tyle. Myślę, że to nie wykracza ponad siły przeciętnego mężczyzny. Szok we mnie wywołuje, kiedy widzę deklaracje, że "gdyby dziewczyna mnie pierwsza uderzyła, to bym jej oddał". Może to kwestia wychowania, ale wstydziłbym się tak napisać.
@Arbor przeciez walcza o rownouprawnienie, przynajmniej oficjalnie. nie maja podstaw do tego by prostestowac jesli potraktuje sie je w ten sam sposob jak faceta.
@tomkosz , oczekujesz konsekwencji intelektualnej od lewicy?
@Arbor w twoim przypadku nie jest to wychowanie, tylko tresura.
Chwytanie i powalenie nie będzie miało takiej funkcji edukacyjnej, jak potraktowanie agresora mocniej niż on ciebie. Skończmy z tym mentalnym zacofaniem że kobiety są jakieś wspaniałe i należy im się ulgowe traktowanie, bo potem rosną takie księżniczki.
@Arbor
Zrównujesz chwycenie za ręce z przewróceniem na ziemię? Moim zdaniem jest to wyłącznie uniemożliwienie dalszego wymierzania ciosów. Powinno zostać wykonane najdelikatniej jak to jest w danych okolicznościach możliwe.
Zastanawiam się ile masz policzków? Bo chłopak z filmu nadstawił drugi. trzeci, czwarty i jeszcze kilka. Czy nie należy przeciwdziałać agresji, zwłaszcza fizycznej? Dziewczyna mogła wziąć jakiś ciężki przedmiot i to nim, a nie pięścią uderzyć go w głowę. To również byś zaakceptował "bo przecież jest kobietą"?
@Arbor nie. ale od prawicy tez nie
@Rydzykant , jeśli kobieta się szarpie w histerii, to nawet przetrzymanie za ręce może być problematyczne. Wtedy najskuteczniejszą metodą jest przetrzymanie jej "na parterze" i przeczekanie, aż się uspokoi. Czy to jakieś niedelikatne? Nie trzeba kobiety przy tym bić, ani rzucać, nią, jak workiem ziemniaków.
I wybacz, ale nie rozumiem twojego zarzutu. Czy ja gdzieś napisałem, że mężczyzna ma stać bezczynnie, kiedy kobieta go bije? Nie. Twierdzę tylko, że jeżeli kobieta walnie cię w twarz, to wcale nie oznacza, że i ty musisz walnąć ją w twarz. Nie rozumiem twoich zarzutów.
@FenrirIbnLaAhad , kobiety są z natury od mężczyzn słabsze. Widzisz powyższy filmik? Gdyby ten facet potraktował dziewczynę, jak ona jego, to prawdopodobnie za drugim ciosem trudno byłoby jej wstać z ziemi. Jeżeli dzieciak cię ugryzie, to poczujesz się usprawiedliwiony, aby kopnąć go w twarz, "bo sobie gówniarz zasłużył"?
No i tak: jest to wychowanie. Nie oczekuję zrozumienia od kogoś, dla kogo bicie kobiet przez mężczyzn jest rzeczą normalną.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2020 o 15:28
@Arbor
OK, akceptuję twoją wypowiedź.
Unikajmy przemocy, stosując środki adekwatne do sytuacji. Czasem w ten sposób możemy nawet sprawczynię uchronić przed zrobieniem krzywdy samej sobie.
@Arbor nie, wytresowano cię pod jeden schemat, a każde odstępstwo wywołuje szok, wstyd.
Gdyby to było wychowanie, to akceptowałbyś czyjąś mentalność, nawet gdybyś się z nią nie zgadzał, nie popierał.
Nie mówimy tu o sytuacja gdy ktoś kogoś wykorzystuje, krzywdzi.
Tutaj mamy samoobronę.
No właśnie, i po którymś z kolei zbieraniu się z ziemi nauczyłaby się że jednak nie wolno jej wszystkiego :)
Bicie kogokolwiek przez kogokolwiek uważam za nienormalne... ale uderzenie agresora jest dla mnie całkowicie zrozumiałe. Nie ma znaczenia jakiej jest płci, czy że jest "słabszy". To nie usprawiedliwienie przed poniesieniem zasłużonej kary.
@FenrirIbnLaAhad , ależ ja rozumiem twoją mentalność- po prostu uważam ją za podłą.
"Tutaj mamy samoobronę. "
Trudno mówić o samoobronie, kiedy atakuje cię ktoś znacznie od ciebie słabszy.
"No właśnie, i po którymś z kolei zbieraniu się z ziemi nauczyłaby się że jednak nie wolno jej wszystkiego :)"
Oczywiście, że nie wolno. Mam pomysł- za każdym razem, gdy kobiety spoliczkują mężczyzn, wybijajmy im po 3 zęby. Szybciutko się nauczą. :)
"Bicie kogokolwiek przez kogokolwiek uważam za nienormalne... ale uderzenie agresora jest dla mnie całkowicie zrozumiałe. Nie ma znaczenia jakiej jest płci, czy że jest "słabszy". To nie usprawiedliwienie przed poniesieniem zasłużonej kary."
Czyli jednak. Jeśli ugryzie cię 6-letnie dziecko, to naturalnym odruchem będzie zasadzenie mu kopa w twarz? Nie twierdzę, że kobiety mają być bezkarne. Twierdzę, że fakt, iż kobieta cię uderzyła nie upoważnia cię do tego, żebyś odwdzięczał się jej tym samym.
@Arbor upoważnia. Nigdzie nie napisałem że masz komuś wybijać zęby, albo kopać w twarz dziecko za ugryzienie... podłe jest to co sam sobie wkręcasz, bo ja niczego takiego nie twierdziłem.
@FenrirIbnLaAhad ,
"No właśnie, i po którymś z kolei zbieraniu się z ziemi nauczyłaby się że jednak nie wolno jej wszystkiego :)"
Bo przecież ludzie zbierają się z ziemi po delikatnym klepnięciu, prawda?
@Arbor ale to ty napisałeś że nie będzie się mogła podnieść jak jej odda z taką samą siłą :)
Zresztą, daleko temu do trwałego uszkodzenia...
@FenrirIbnLaAhad , potrafisz dokładnie sprecyzować z jaką siłą uderzyła cię kobieta i oddać z dokładnie taką samą? Jak się wali, to ciężko ocenić siłę, a mężczyźni mają jej znacznie więcej.
Poza tym pogląd "Oko za oko, ząb za ząb"., to zasada plemienna, prymitywna względem postępu cywilizacyjnego, jaki nastąpił w Europie wiele wieków później.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2020 o 22:16
@Arbor nah, dwoje oczu za oko, cała szczęka za ząb... może i "prymitywna", ale za to sprawiedliwa.
Nie wszystko "postępowe" jest dobre.
Tak, potrafię skalkulować jak uderzyć słabszego przeciwnika na tyle żeby poczuł to mocniej ode mnie, i żeby go za bardzo nie skrzywdzić.
@FenrirIbnLaAhad , cóż. Pozostaje mi jedynie współczuć.
@Arbor no, sobie możesz współczuć...
widzisz, pisałem że jesteś wytresowany.
@FenrirIbnLaAhad , jeżeli dzięki takiemu podejściu łatwiej znieść ci fakt, że nie masz problemu z biciem kobiet, to możesz sobie myśleć, że jestem wytresowany.
@Arbor uwielbiam ludzi myślących że ich światopogląd jest jedyny słuszny... żyj sobie dalej w swoim ograniczeniu.
@arbor z jaką siłą,możliwie największą,by w sposób najmniej szkodliwy dla ofiary napadu oddalić zagrożenie najszybciej jak się da. Kobieta,facet czy zwierzę wszystkie z powyższych w furii stanowią śmiertelne zagrożenie. To, że jest słabsza nie znaczy, że nie trafi odpowiednio i nie pozbawi Cię przytomności jednym strzałem.
Hmmm… Zauważcie, że nie wiemy, co stało się przedtem. Co spowodowało taką reakcje tej panny. NIe, absolutnie nie bronię agresji - to niedopuszczalne - ale trudno oceniać do końca nie wiedząc, co tę agresję spowodowało. Dziewczyna powtarza kilka razy "Say it again!" ("Powiedz to jeszcze raz") - może chłopak ją zwyzywał, obraził etc.
To OCZYWIŚCIE nie usprawiedliwia bicia i tak dalej.
@rasizm45
Tak, "właśnie jej bronię". Przecież to oczywiste, że wiesz lepiej niż ja, o co mi chodzi :-)
@rasizm45
Komentujesz to, co pisze, czy to, co Ci się wydaje, że piszę?
W którym miejscu napisałem COKOLWIEK o "winie"?
Ja rozumiem, że jesteś przyzwyczajony do słuchania polityków w TV - jak polityk mówi "Uważam, że sprawa nie jest taka prosta" - to zwykle znaczy, że jest przeciwnego zdania ;-)
Ja nie jestem politykiem i mówię po prostu, że nie znamy sprawy i nie wiemy, dlaczego ta panna reaguje tak agresywnie.
Przypomnij sobie słynną sytuację, kiedy pod koniec meczu (bodaj nawet i mistrzostwo świata) Zinedine Zidane przywalił "z główki" Materazziemu (https://youtu.be/KDY2qUc94i4)
Dopiero potem dowiedzieliśmy się, jakie były przyczyny: Materazzi w wyjątkowo chamski i wulgarny sposób wyraził się zdaje się o siostrze Zidane'a.
Czy bronię Zidane'a? Absolutnie nie: to, co zrobił, było niedopuszczalne i nie może być tolerowane - bardzo słusznie, że dostał za to czerwoną kartkę.
Ale wiedza, z czego to wynikło, każe jednak nieco inaczej spojrzeć na tę scenę niż w sytuacji, gdyby Materazzi nic nie zrobił, a Zidane ale by go zaatakował, prawda?…
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2020 o 11:38
@rasizm45 dokładnie, w przypadku faceta nikt nigdy nie docieka czy był sprowokowany.
Rozumiem zayebać komuś bombę raz, bo cię obraził, ale nie dziesięć razy.
Nagrał zdarzenie, pójdzie z prawnikiem do sądu i puszczą agresywną dzidzię w skarpetach.
Chciałbym zobaczyć jak do tego doszło bo inaczej jest to kolejny filmik ze środka akcji.
Ciekawe czy feministka po obejrzeniu tego nagrania, zgodnie z postulatami jakimi nas męczą, uzna że ten chłopak (oczywiście kobiety są równe mężczyznom) ma prawo zachować się tak jak zachowałby się gdyby tym napastnikiem był jakiś inny koleś.
Może czas zacząć w takich sytuacjach wprowadzać postulaty feministek.. :>
no nie wiem czy ładniejszą dziewczyna. jakosc obrazu nie pozwala ocenic.
W mojej ocenie powinien jej oddać. A że silniejszy? Trudno. Ona miała o tym pomyśleć zanim go zaatakowała.
Wiecie czemu faceci nie atakują znacznie silniejszych od siebie? Bo właśnie o tym pamiętają.
Chłopak wygląda na cwaniaka więc pytanie co spowodowało agresje u tej dziewczyny. Coś musiał jej zrobić.
A wiadomo od czego to się zaczęło? Dziewczyna krzyczy do niego "say it again" jak dobrze słyszę, czyli jej atak jest spowodowany czymś co od niego usłyszała. Mogła to być pierdoła w stylu "gruba pijesz?", ale mógł sobie włączyć nagrywanie i powiedzieć coś mega chamskiego o jej zmarłej na raka siostrze. Ot tak, dla "beki".