Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
105 122
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Vonel
+9 / 11

Oho, ktoś tu dał sobie wcisnąć jakiegoś grata za podwójna cenę :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pochichrana
+2 / 8

@Vonel albo ktos mysli ze 1050 to gameingowa karta :)

Akurat teraz komputery starzeja sie znacznie wolniej niz na poczatku XXI w... Wiec jesli ktos kupuje GAMEINGOWEGO laptopa to psokojnie te 60-70 fps wyciagnie przez przynajmniej 2 lata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Vonel
+5 / 7

@pochichrana "Specjalista" w sklepie tak powiedział, a przecież nie zatrudnili by tam kogoś, kto się nie zna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K K64
+4 / 4

@Vonel
Nie wiem co autor demota dał sobie wcisnąć i czy w ogóle ma nowego laptopa gamingowego, czy tylko powiela stereotypy sprzed 10 lat. Ja mam laptopa gamingowego z 2016 roku z i7, grafiką 980M i 24 GB RAM i jeszcze mi się na niczym nie wyłożył, więc tym bardziej aktualnie dostępne modele pociągną wszystko. Za 6000 można teraz kupić laptopa z i7 najnowszej generacji, grafiką RTX i 32GB RAM, więc bez problemu pociągnie nowe gry co najmniej przez najbliższe 3-4 lata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misteriusz
-1 / 5

To ja już bym wolał kupić konsolę do gier i zwykłego lapka. I jeszcze by reszta została. No chyba że ktoś miejsca nie ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+3 / 3

@misteriusz jeśli już na prawdę chcesz oszczędzić, to najlepiej złożyć sobie blaszaka. Jeśli podejdziesz do tego rozsądnie, to może wyjść zdecydowanie taniej niż konsola. Oszczędza się też przy upgradowaniu sprzętu, zwykle nie musisz wymieniać wszystkiego, tylko to, co przestaje już dawać radę.

Z tym, że ktoś, kto da się naciągnąć na laptopa za 6000 zł, który nie pociągnie nowości już po pół roku, zdecydowanie nie ma pojęcia o sprzęcie, dla takich ludzi może faktycznie konsola będzie najlepszym wyborem, tylko obawiam się, że i tak takiemu komuś mogą wcisnąć konsolę starszej generacji, bo gdy trafi się w markecie jeleń, to wciska się mu to, co zalega na magazynie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar misteriusz
+3 / 3

@voot1 Kiedyś kupiłem lapka co prawda nie z myślą o grach. Ale że parametry na owe czasy miał całkiem spoko to pomyślałem, że go przetestuje. I mimo że miał mocniejszą grafikę, szybszy procesor więcej ramu i lepszy dysk spisywał się gorzej w grach niż lapek kolegi. A wszystko przez to że miał gorzej zaprojektowane chłodzenie i po początkowych fajerwerkach się przegrzewał. I wolałem wyłączyć go niż skracać jego żywotność. Dlatego jak już bym się uparł żeby szukać lapka do gier to oprócz parametrów lapka i kitu sprzedawcy zweryfikowałbym jeszcze taki sprzęt na jakimś forum internetowym (obstawiam, że takie są), żeby nie kupić bubla.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar voot1
+3 / 3

@misteriusz i bardzo słusznie, zawsze klient, który się chociaż trochę rozeznał przed zakupem, jest traktowany bardziej poważnie i będą się chociaż trochę hamować przed wciskaniem kitu.

Chociaż kiedyś trafiłem, w popularnym markecie z elektroniką, na sprzedawcę, który szczegółowo opisał mi wszystkie laptopy w sprzedaży i nawet polecił zamówić konkretny model, którego oni akurat nie mieli, czyli w zasadzie skierował mnie do konkurencji. Ewidentnie był to pasjonat sprzętu, ale przypuszczam, że jego nastawienie zmieni się, gdy porówna swoją wypłatę, do wypłaty kolegi, który nabierał premie za naciąganie klientów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
0 / 0

@misteriusz Właściwie nie ma małych laptopów gamingowych. Te prawdziwe gamingowe to są spore kloce gabarytami przypominające mobilne stacje robocze. Musi być odpowiednio duży aby mieć wydajne chłodzenie, tego się nie przeskoczy. Im mniejszy, tym większe ciśnienie na wentylatorach musi mieć, a więc pomniejszając lapka tworzysz odrzutowiec, który nijak się do komfortowego grania nie nadaje. Pakowanie mocnych bebechów do małych lapków nie ma po prostu sensu, a te niby gamingowe, nieduże laptopy to raczej przynęta na tych, którzy tylko myślą, że potrzebują sprzętu do grania.
No i oczywiście takie laptopy mają bardzo wąskie grono użytkowników. W sumie widzę w tym tylko jeden sens - jeśli często podróżujesz i chcesz mieć sprzęt do grania przy sobie. Taki lapek z 17" już nie jest zły, często gdzieś na miejscu znajdzie się też telewizor. Do tego jakaś mycha i klawiatura czy pad i da radę sobie pograć. W każdym innym przypadku blaszak jest najlepszym rozwiązaniem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajorKaza
-2 / 6

Nie ma takiego tworu jak "gamingowy" laptop.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+3 / 5

@MajorKaza Poczekaj rok dwa, to wyjdą gamingowe telefony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z Zeter
+4 / 4

Kupiłem 2 lata temu i wszystko śmiga

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J justbecouse
+2 / 2

dałeś sobie g#wno wcisnąć, ja kupiłem już chyba 5 lat temu Acera i przez 3 lata ciągnął wszystko na maxa,teraz wiadome bieda po tylu latach ale długo dawał radę ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
0 / 6

"Gamingowy laptop" :D
Czemu nie od razu "gamingowy tablet"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
+2 / 4

@solarize A jakie masz kryteria do nazwanie czegoś gamingowym? Bo jeżeli urządzenie które pozwala Ci grać płynnie na najwyższych ustawieniach w najnowszych grach to raczej można go nazwać gamingowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
-1 / 5

@OverdriveB Nie wiem czy Ty z wyzywaniem wszystkich od debili masz jakiś kompleks? Równie dobrze mogę nazwać debilami ludzi którzy grają w gry komputerowe i wydają na komputer więcej niż 2-3tys zł.

ch ujowe to cho owe tamto. Laptop gamingowy naprawdę służy do grania w gry. A przewieźć go możesz w zwykłym plecaku zamiast w samochodzie. Bo spakowanie ekrany klawiatury i komputera jest dosyć niewygodne. A trwałość jest owszem gorsza, głównie za względu na chłodzenie.

Więc tak kryterium ceny i trwałości jest ważne, ale nie najważniejsze i nie JEDYNE. Natomiast słowo gamingowe oznacza przeznaczone do grania w gry. I laptop spełnia tę funkcję. Owszem za wyższą cenę i mniejszą trwałość. Ale niektórzy mają inną perspektywę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+1 / 1

@OverdriveB "Mam problem, że większość ludzi jest głupsza ode mnie" - ciekawostka: w ankietach na losowej próbie prawie zawsze zdecydowana większość osób tak uważa o innych.

@ciomak12 Nie mam kryterium. Po prostu ten termin mnie zawsze bawił. To nie brzmi jak "laptop, na którym można grać w nowe gry". To brzmi jak "sprzęt specjalnie do grania w gry", który akurat ma formę laptopa. Sprzęt do grania gier może przybierać różne formy, np. lodówka do grania w gry. Mimo wszystko dla mnie to koncepcyjnie dziwne, wręcz zabawne. Gamingowy laptop ma służyć do grania w autobusie, pociągu, na plaży, w lesie? Jak dużo jest osób, które faktycznie to robią? A jeśli grają zawsze w domu, to po co akurat forma laptopa? Oczywiście to subiektywna impresja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C ciomak12
-5 / 9

@solarize Niektórzy potrzebują naprawdę mocnego laptopa do pracy. I tu pozdrawiam ludzi z branży automatyki i uruchomień. I wtedy naprawdę nie jest czymś złym dołożyć ten tysiąc dwa i mieć na tym samym laptopie możliwość grania w gry. Ja miałem podobnie na studiach gdzie spędzałem 3-4 dni na uczelni i podobnie 3-4 dni w domu. I laptop po prostu wkładałem do plecaka.

Owszem większości ludzi którzy mają 6 kafli na gamingowy komputer polecałbym PC za 5k i tablet/używany mini laptop za 1k.

Ale mówienie że laptop nie może być gamingowy uznaje za nieporozumienie. Gamingowa lodówka ma te same cechy co komputer STACJONARNY. Czyli lodówka jest stacjonarna. Jeżeli ktoś pyta czy można mieć mobliny komputer przeznaczony do grania w gry, to tak. Zapłaci za to więcej, ale to jest jak najbardziej możliwe. I tyle długiego wywodu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S silaslogo
+1 / 1

Teraz najlepiej poczekać na GTX4080, DDR5 i nową podstawkę od intela i złożyć komputer na jesień 2022. Spokojnie starczy na 6 lat do momentu wydania playstation 6.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
-1 / 5

Moim skromnym zdaniem "gamingowy laptop" brzmi trochę jak "sucha woda". Laptop z zasady służy do mobilnej pracy, do czego jest przystosowany poprzez ograniczenie rozmiarów i masy. Te same czynniki czyli ograniczenie rozmiarów i masy powodują, że w laptopie znacznie trudniej upchnąć wydajne podzespoły, co przekłada się na znacznie wyższą cenę. Dlatego za te same 6 tysięcy złotych wydanych na laptopa, można złożyć PC-ta, który będzie pod względem wydajności o klasę wyżej, albo i o dwie klasy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Saerion85
+2 / 2

Kupilem Lapka bodajze w 2014 Asus Rog g750jw wylozyl sie dopiero przy kontakcie z Red Dead Redamption 2 po 6 latach sluzby wiec nie wiem o co chodzi :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E eGhuthek
+1 / 1

Mój laptop tracił co jakiś czas na wydajności, powodem był oczywiście zbierający się kurz w układzie chłodzącym. Kupiłem małe filtry powietrza (drobna siateczka w ramce) przykleiłem taśmą dwustronną małe zapięcia w miejscu gdzie powietrze jest zasysane założyłem filtry i teraz je co jakiś czas czyszczę a laptop nie spowalnia w jakiś znaczący sposób.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M makiwarrior
0 / 0

Chyba 20 lat temu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem