Decentralizacja. Samozatrudnienie. Praca zdalna. Freelance. Tylko tyle wystarczy, aby nie być na łasce jakiejś świni eufemizowanej jako pracodawca.
Ps. Nie byłoby w Polsce tylu lduzi o poglądach socjalistycznych, gdyby pracodawcy byli na poziomie Niemieckich, lub Holenderskich. Żaden Polak, jakiego znam za granicą nie ma problemów z pensją i swoim pracodawca.
@Symulakr kolego, to nie tylko kwestia lokalizacji. To także kwestia tego kto głownie wyjechał a kto został.
Aby wyjechać, musiało się chcieć. Natomiast poglądy "ja żyję i mi się należy" to raczej nie domena tych co im się chce.
@raven000Poparcie dla takich partii jak Razem czy pis to wina nieudolnego, fałszywego liberalizmu 8 lat PO, gdzie dano wyścig szczurów, korporacjonizm, przy zostawieniu fiskalizmu, biurokratyzmu w myśl zasady: radź sobie sam, ale płać jak byś żył w Skandynawii. Część wyjechała, część przyjęła postawę w drugą stronę. Nie mamy w Polsce silnej opcji libertariańskiej, która promowałaby naprawdę wolny rynek przy wyzerowaniu opodatkowania( radzę sobie sam, więc wynocha z mojej kieszeni). I to byłoby uczciwe. Bo jak coś mi się zabiera to powinno z marszu mi się coś należeć.
Decentralizacja. Samozatrudnienie. Praca zdalna. Freelance. Tylko tyle wystarczy, aby nie być na łasce jakiejś świni eufemizowanej jako pracodawca.
Ps. Nie byłoby w Polsce tylu lduzi o poglądach socjalistycznych, gdyby pracodawcy byli na poziomie Niemieckich, lub Holenderskich. Żaden Polak, jakiego znam za granicą nie ma problemów z pensją i swoim pracodawca.
@Symulakr kolego, to nie tylko kwestia lokalizacji. To także kwestia tego kto głownie wyjechał a kto został.
Aby wyjechać, musiało się chcieć. Natomiast poglądy "ja żyję i mi się należy" to raczej nie domena tych co im się chce.
@raven000Poparcie dla takich partii jak Razem czy pis to wina nieudolnego, fałszywego liberalizmu 8 lat PO, gdzie dano wyścig szczurów, korporacjonizm, przy zostawieniu fiskalizmu, biurokratyzmu w myśl zasady: radź sobie sam, ale płać jak byś żył w Skandynawii. Część wyjechała, część przyjęła postawę w drugą stronę. Nie mamy w Polsce silnej opcji libertariańskiej, która promowałaby naprawdę wolny rynek przy wyzerowaniu opodatkowania( radzę sobie sam, więc wynocha z mojej kieszeni). I to byłoby uczciwe. Bo jak coś mi się zabiera to powinno z marszu mi się coś należeć.