@Ichna
O ile ma się kasę. BTW: Przy leczeniu raka jedna dawka chemii może kosztować 70kPLN. A musisz wziąć 12. Za to właśnie płaci ZUS (czy tam NFZ, jeśli chodzi i ścisłość).
@asdf34 teoretycznie super to wygląda, praktycznie to dostajesz skierowanie na leczenie z datą, która wypada 8 miesięcy po Twojej śmierci, jeśli leczenie nie podejmiesz natychmiast.... więc nie dość, że straciłeś cenny czas na dowiedzenie się tego to i tak musisz zapłacić.
@Ichna
1. To w takim razie twoja rodzina ma pecha
2. Zrzutki i Owsiaki są widoczne i potrzebne. Są też o wiele bardziej efektywne. Ale to naprawdę bardzo mały procent całego budżetu.
@asdf34 pamiętam jak stałam w NFZ po refundacje, to byłam z 70 w kolejce sfrustrowanych wkurzonych schorowanych ludzi, wściekłych na to, że mimo niemałych składek nie dostają należnych świadczeń, tak że coś mi się nie wydaje, że nie tylko moi bliscy mieli pecha ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2020 o 18:16
dlatego łatwiej się dostać, że weterynarze działają prywatnie i zazwyczaj ich wizyta zamyka się w kilkuset złotych. Jak idziesz prywatnie do lekarza to też nie masz problemu, żeby się dostać, zazwyczaj wizyta jest w ciągu kilku dni.
@Buka1976
Muszę jeść żeby żyć. A mięso jest jednym ze składników pożywienia. Jako wszytkożerca nie wybrzydzam. Przyjmuję świat takim jaki jest. Nie udaję pięknoducha. Nie rozczulam się nad zwierzątkami bo ktoś wrzuci zdjęcie zwierzaka który "ma słodkie oczka i pysio".
@Bimbol A co do naszej rozmowy, to ja tylko stwierdziłem, że ZUS i US nie obdzierają nas że skóry w sensie fizycznym. Zwierzaki płacą własnym futrem za nasz ZUS. Tak jest było i będzie. A wypłakiwanie się na demotach jak to zwierzęta mają dobrze a my źle to tak jakby chcieć zamienić się miejscami. Ciekawe czy autor oglądał planetę małp? Ciekawe czy autor dobrze by się czuł w roli zwierzątka hodowlanego.
@Buka1976
To chyba oczywiste że pisząc o ZUS i US nie miałem na myśli fizycznego obdzierania ze skóry. Tym niemniej żyjemy w takim świecie że musimy zarabiać żeby żyć i płacić daniny dla państwa żeby to państwo nie zamknęło nas za kratkami - tym razem dosłownie. Niby można uciec gdzieś w dzicz, ale raz że nie ma jej już tak wiele, a dwa wtedy przyszłoby nam własnoręcznie obdzierać zwierzaki ze skóry tylko po by przeżyć. Bo w dziczy wegańska dieta przeżyć nie pozwoli.
Teraz pytanie, co jest gorsze, życie w klatce, czy śmierć na wolności przed osiągnięciem dorosłości? Zwierzęta po to mają tak dużo młodych, żeby ewentualnie jakież dożyło wieku rozrodczego. Btw kot wychodzący potrafi mieć również pokaleczoną skórę. Walki i śmierć to chleb powszedni zwierząt.
@gminnik i bardzo dobrze. Mamy co do gara włożyć. Praca na roli to nie siedzenie przed kompem,czy handel. Typowa polska mentalność,zamiast wdzięczności,zazdrość. Jak jest tak super,to kup pole i zap...alaj od świtu do nocy.
Albo czy jest przepis zabraniający wprost hodowania ludzi na skóry?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem...a i do weterynarza łatwiej się dostać i uzyskać konstruktywną poradę...
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Ichna
Odpowiedz Komentuj obrazkiemO ile ma się kasę. BTW: Przy leczeniu raka jedna dawka chemii może kosztować 70kPLN. A musisz wziąć 12. Za to właśnie płaci ZUS (czy tam NFZ, jeśli chodzi i ścisłość).
@asdf34 teoretycznie super to wygląda, praktycznie to dostajesz skierowanie na leczenie z datą, która wypada 8 miesięcy po Twojej śmierci, jeśli leczenie nie podejmiesz natychmiast.... więc nie dość, że straciłeś cenny czas na dowiedzenie się tego to i tak musisz zapłacić.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Ichna
Odpowiedz Komentuj obrazkiemSorry, ale opowiadasz bzdury.
@asdf34 sorry dla ciebie bzdury dla mnie coś co przeżyłam kilka razy w rodzinie....
Odpowiedz Komentuj obrazkiemPS
skoro jest tak dobrze, to na co zbierają te wszystkie fundacje, zrzutki, Owsiaki itp?
@Ichna
Odpowiedz Komentuj obrazkiem1. To w takim razie twoja rodzina ma pecha
2. Zrzutki i Owsiaki są widoczne i potrzebne. Są też o wiele bardziej efektywne. Ale to naprawdę bardzo mały procent całego budżetu.
@asdf34 pamiętam jak stałam w NFZ po refundacje, to byłam z 70 w kolejce sfrustrowanych wkurzonych schorowanych ludzi, wściekłych na to, że mimo niemałych składek nie dostają należnych świadczeń, tak że coś mi się nie wydaje, że nie tylko moi bliscy mieli pecha ;)
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2020 o 18:16
dlatego łatwiej się dostać, że weterynarze działają prywatnie i zazwyczaj ich wizyta zamyka się w kilkuset złotych. Jak idziesz prywatnie do lekarza to też nie masz problemu, żeby się dostać, zazwyczaj wizyta jest w ciągu kilku dni.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemA czy ZUS obdziera cię ze skóry? US cię zabija? Tymczasem ludzie zabijają zwierzęta i obdzierają ze skóry. Zamieniłbyś się?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Buka1976
Odpowiedz Komentuj obrazkiemŻyjemy w klatkach naszych przesądów, a ZUS i US obdzierają nas ze skóry jeszcze za życia.
@Bimbol A ty, żeby opłacić te instytucje musisz obedrzeć zwierzęta?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Buka1976
Odpowiedz Komentuj obrazkiemPrzeszkadza ci? Wyprowadź się więc do Sierra Leone. Tam nie ma ZUS ani podatków.
@Buka1976
Odpowiedz Komentuj obrazkiemMuszę jeść żeby żyć. A mięso jest jednym ze składników pożywienia. Jako wszytkożerca nie wybrzydzam. Przyjmuję świat takim jaki jest. Nie udaję pięknoducha. Nie rozczulam się nad zwierzątkami bo ktoś wrzuci zdjęcie zwierzaka który "ma słodkie oczka i pysio".
@asdf34 Ze zrozumieniem masz problemy?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2020 o 20:25
@Buka1976
Odpowiedz Komentuj obrazkiemMożliwe że to było do mnie, tylko się chłopak pomylił.
@Bimbol A co do naszej rozmowy, to ja tylko stwierdziłem, że ZUS i US nie obdzierają nas że skóry w sensie fizycznym. Zwierzaki płacą własnym futrem za nasz ZUS. Tak jest było i będzie. A wypłakiwanie się na demotach jak to zwierzęta mają dobrze a my źle to tak jakby chcieć zamienić się miejscami. Ciekawe czy autor oglądał planetę małp? Ciekawe czy autor dobrze by się czuł w roli zwierzątka hodowlanego.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Buka1976
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTo chyba oczywiste że pisząc o ZUS i US nie miałem na myśli fizycznego obdzierania ze skóry. Tym niemniej żyjemy w takim świecie że musimy zarabiać żeby żyć i płacić daniny dla państwa żeby to państwo nie zamknęło nas za kratkami - tym razem dosłownie. Niby można uciec gdzieś w dzicz, ale raz że nie ma jej już tak wiele, a dwa wtedy przyszłoby nam własnoręcznie obdzierać zwierzaki ze skóry tylko po by przeżyć. Bo w dziczy wegańska dieta przeżyć nie pozwoli.
A w komorze gazowej w Auschwitz to w ogóle był raj, bo nie trzeba było płacić podatku!!!
Odpowiedz Komentuj obrazkiemAle na końcu i tak odzierają ze skóry...
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTeraz pytanie, co jest gorsze, życie w klatce, czy śmierć na wolności przed osiągnięciem dorosłości? Zwierzęta po to mają tak dużo młodych, żeby ewentualnie jakież dożyło wieku rozrodczego. Btw kot wychodzący potrafi mieć również pokaleczoną skórę. Walki i śmierć to chleb powszedni zwierząt.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemWłaśnie scharakteryzowałeś rolników. Nie płacą ZUSu i są zwolnieni z płacenia podatku dochodowego.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2020 o 20:09
Debilne
Odpowiedz Komentuj obrazkiemi na patelnie moga trafic albo zostac pozarte przez inne zwierze. Wpaniale maja....
Odpowiedz Komentuj obrazkiemHahaha człowiek xD
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@gminnik i bardzo dobrze. Mamy co do gara włożyć. Praca na roli to nie siedzenie przed kompem,czy handel. Typowa polska mentalność,zamiast wdzięczności,zazdrość. Jak jest tak super,to kup pole i zap...alaj od świtu do nocy.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Rysiek_Monopol tak było... jeszcze w XIX wieku. Teraz wieś i miasto nie mogą istnieć bez siebie. A zwłaszcza bez pieniędzy wypracowanych w mieście.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem