@hoost Wiesz, nikt nas za bardzo nie pyta, czy mamy na to ochotę.
Gra się toczy. Czy my się w nią włączymy aktywnie, czy nie - nikogo to nie obchodzi. Pozostając bierni - i tak będziemy kartą graną przez innych, większych graczy. Jeśli pozostaniemy bierni - nikt się o nas nie zatroszczy.
A jeśli nie wierzysz - spytaj Belgów o 1914.
Byli wtedy neutralni. Kogoś to obchodziło?
Uwielbiamy sie pchaç w nie swoje wojny. Te interesy z Amerykanami wyjdà bokiem I to bardzo szybko. Nasz prezydent doskonale o tym wiedzial. Podpisał ustawe o mozliwosci uzywanie polskich mundurow przez obce wojska. Kilka razy tez na terenie Polski byly afery z przewożeniem broni..polska armie jest też do zbrajana.. wiec, możemy sié domyślaç co planujá.
@Kasiekii - to może wskażesz jakieś geopolityczne alternatywy dla interesów z USA? Rosja najchętniej zlikwidowałaby niepodległą Polskę i powróciła do koncepcji krajów satelickich w europie środkowej. W kręgach władzy w Rosji do dnia dzisiejszego używa się dla Polski określenia "bękart traktatu wersalskiego". Tak nas właśnie widzą Rosjanie. Jest to obiektywne i niezaprzeczalne zagrożenie dla naszej niepodległości. Polska jest jednak zdecydowanie za słaba aby się samodzielnie przeciwstawiać naporowi geostrategicznych interesów Rosji, dlatego musimy się oprzeć na jakiejś sile zewnętrznej. Pytanie na kim mamy się oprzeć jeżeli nie na USA? Niemcy nie mają najmniejszego interesu aby nas bronić przed Rosją, bo Rosja jest im bardziej potrzebna niż my. Chiny w ogóle się nie angażują w żadne sojusze. Co więc zostaje? Ano, jeżeli nie USA, to pozostaje zaakceptowanie roli wasala Rosji. Podoba Ci się taka perspektywa? Bo mnie nie. Pamiętam czasy, gdy byliśmy wasalem Rosji i uwierz mi - nie ma za czym tęsknić. USA jest po stokroć lepszym wyborem. Po pierwsze USA są daleko, więc nigdy nie będą zainteresowane realną wasalizacją, a jedynie podporządkowaniem jedynie w pewnych obszarach polityki. Po drugie Amerykanie mają zupełnie inny model dominacji, niż Rosja. Pilnują swoich interesów globalnych, a wymagają podporządkowania tylko w zakresie polityki zagranicznej i to nawet nie całej. Rosja natomiast podporządkowuje całkowicie - od polityki zagranicznej, po wewnętrzną, gospodarkę, a nawet sprawy społeczne. Dlatego pod amerykańskim butem musimy robić tylko kilka rzeczy, a poza tym robimy co chcemy i żyjemy jak chcemy. Pod butem Rosji, mielibyśmy narzucone wszystko - włącznie z tym czego mamy uczyć dzieci w szkole, co możemy pokazywać w telewizji i tak dalej i co nam wolno sprzedawać w sklepach. Moim zdaniem wybór jest prosty i nie ma on nic wspólnego z miłością do Ameryki. Postawienie na USA jest koniecznością.
Nad Poznaniem od rana lata Awacs.
prawda
Ten B 52 pełni taką misję, że lata nad różnymi krajami w asyście myśliwców.
@grescio B52 może przenosić broń jądrową, choć ten pewnie jej nie ma ale do końca nie wiadomo
@humman jakby miał to byśmy nie wiedzieli o jego locie :)
I teraz pytanie... Czy w naszym interesie jest branie udziału w tej grze ?
@hoost Wiesz, nikt nas za bardzo nie pyta, czy mamy na to ochotę.
Gra się toczy. Czy my się w nią włączymy aktywnie, czy nie - nikogo to nie obchodzi. Pozostając bierni - i tak będziemy kartą graną przez innych, większych graczy. Jeśli pozostaniemy bierni - nikt się o nas nie zatroszczy.
A jeśli nie wierzysz - spytaj Belgów o 1914.
Byli wtedy neutralni. Kogoś to obchodziło?
kto się dziwi ten debil. w końcu mamy rok 2020...
Uwielbiamy sie pchaç w nie swoje wojny. Te interesy z Amerykanami wyjdà bokiem I to bardzo szybko. Nasz prezydent doskonale o tym wiedzial. Podpisał ustawe o mozliwosci uzywanie polskich mundurow przez obce wojska. Kilka razy tez na terenie Polski byly afery z przewożeniem broni..polska armie jest też do zbrajana.. wiec, możemy sié domyślaç co planujá.
@Kasiekii - to może wskażesz jakieś geopolityczne alternatywy dla interesów z USA? Rosja najchętniej zlikwidowałaby niepodległą Polskę i powróciła do koncepcji krajów satelickich w europie środkowej. W kręgach władzy w Rosji do dnia dzisiejszego używa się dla Polski określenia "bękart traktatu wersalskiego". Tak nas właśnie widzą Rosjanie. Jest to obiektywne i niezaprzeczalne zagrożenie dla naszej niepodległości. Polska jest jednak zdecydowanie za słaba aby się samodzielnie przeciwstawiać naporowi geostrategicznych interesów Rosji, dlatego musimy się oprzeć na jakiejś sile zewnętrznej. Pytanie na kim mamy się oprzeć jeżeli nie na USA? Niemcy nie mają najmniejszego interesu aby nas bronić przed Rosją, bo Rosja jest im bardziej potrzebna niż my. Chiny w ogóle się nie angażują w żadne sojusze. Co więc zostaje? Ano, jeżeli nie USA, to pozostaje zaakceptowanie roli wasala Rosji. Podoba Ci się taka perspektywa? Bo mnie nie. Pamiętam czasy, gdy byliśmy wasalem Rosji i uwierz mi - nie ma za czym tęsknić. USA jest po stokroć lepszym wyborem. Po pierwsze USA są daleko, więc nigdy nie będą zainteresowane realną wasalizacją, a jedynie podporządkowaniem jedynie w pewnych obszarach polityki. Po drugie Amerykanie mają zupełnie inny model dominacji, niż Rosja. Pilnują swoich interesów globalnych, a wymagają podporządkowania tylko w zakresie polityki zagranicznej i to nawet nie całej. Rosja natomiast podporządkowuje całkowicie - od polityki zagranicznej, po wewnętrzną, gospodarkę, a nawet sprawy społeczne. Dlatego pod amerykańskim butem musimy robić tylko kilka rzeczy, a poza tym robimy co chcemy i żyjemy jak chcemy. Pod butem Rosji, mielibyśmy narzucone wszystko - włącznie z tym czego mamy uczyć dzieci w szkole, co możemy pokazywać w telewizji i tak dalej i co nam wolno sprzedawać w sklepach. Moim zdaniem wybór jest prosty i nie ma on nic wspólnego z miłością do Ameryki. Postawienie na USA jest koniecznością.