Nadużywanie alkoholu nie jest w zasadzie źródłem problemu, tylko skutkiem innego, poważniejszego problemu natury emocjonalnej.
Pijesz bo jesteś niezadowolony/na ze swojego życia, jesteś po prostu nieszczęśliwy/wa.
Więc moje pytanie brzmi, czego potrzebujesz aby być szczęśliwą osobą? Pomyśl jak możesz do tego dojść i się tego trzymaj. Gdzieś po drodze, alkohol przestanie być problemem :) .
Jesteś pewny? Problem z piciem mają osoby które kończą pić dopiero wtedy gdy skończy się cały alkohol w domu. Niestety są takie osoby na prawie każdej imprezie.
Nadużywanie alkoholu nie jest w zasadzie źródłem problemu, tylko skutkiem innego, poważniejszego problemu natury emocjonalnej.
Pijesz bo jesteś niezadowolony/na ze swojego życia, jesteś po prostu nieszczęśliwy/wa.
Więc moje pytanie brzmi, czego potrzebujesz aby być szczęśliwą osobą? Pomyśl jak możesz do tego dojść i się tego trzymaj. Gdzieś po drodze, alkohol przestanie być problemem :) .
https://www.youtube.com/watch?v=H_Jq4F3sP4I
20 lat i problemy z piciem? To już zakrawa pod patologię.
Jesteś pewny? Problem z piciem mają osoby które kończą pić dopiero wtedy gdy skończy się cały alkohol w domu. Niestety są takie osoby na prawie każdej imprezie.
Albo pod brak planu na własne życie + krzywa morda za młodu.... Hmmm i się robią takie rodzyneczki zamknięte w sobie i nasiąkające promilami ;)
Jedyny problem z alkoholem jaki mam to brak pieniędzy na alkohol.