@jankowskijan W cenę zapewne wliczono: materiały, robociznę, przygotowanie terenu, konserwację. Nie znamy szczegółów umowy, by móc osądzać, czy to drogo, czy nie.
To nie jest zwykła decha. To jest decha nasycona specjalnym feromonem, który powoduje że sika na niego 98% psów. Przynajmniej tyle wyszło w badaniu naukowym. Nie będę się wypowiadał o jego wiarygodności, czy tak samo to działa na polskie psy itp.itd. ale jest to oszustwo twierdzić że to zwykła decha.
Czyli jeżeli dobrze rozumiem to belka wbita w ziemię celem oszczania przez psy?!!! Już sam pomysł wymaga sprawdzenia poczytalności pomysłodawcy, a przetarg powinien w trybie natychmiastowym zostać sprawdzony przez odpowiednie służby wraz z innymi inicjatywami zamieszanej w takie kwiatki grupy urzedasów. Jak my w jednej miejscowości tyle tysięcy wydajemy na pisuar, a w drugiej tysiac razy więcej na interaktywny kibel z odgłosami kopulujących waleni to ja nie mam więcej pytań...
pewnie chodzi o to, by psy sikały w wyznaczonym miejscy zamiast oszczać całe miasto. Podobno nasycone feromonami, aby psy chciały skorzystać, ale tego już nie wiem, ktoś w komentarzach wyżej wspomniał
Kawał belki za 1000 pocięty na pile i 2500 na gościa jaki je w tydzień wkopie w ziemię na umowę o dzieło i szwagier burmistrza ma 6500 na czysto za zlecenie z ratusza
Tak się zarabia pieniądze. Wbijając deskę w ziemię i inkasując za to 408 zł. Polska to kraj możliwości.
@jankowskijan W cenę zapewne wliczono: materiały, robociznę, przygotowanie terenu, konserwację. Nie znamy szczegółów umowy, by móc osądzać, czy to drogo, czy nie.
Dużo mniej niż jeden respirator od handlarza bronią.
Trzeba to powiedzieć wprost, psy olały temat
Nowa moda: piesuary!
To nie jest zwykła decha. To jest decha nasycona specjalnym feromonem, który powoduje że sika na niego 98% psów. Przynajmniej tyle wyszło w badaniu naukowym. Nie będę się wypowiadał o jego wiarygodności, czy tak samo to działa na polskie psy itp.itd. ale jest to oszustwo twierdzić że to zwykła decha.
Elegancko, teraz psiakowi powiedziec, ze to jego miejsce i po sprawie.
Czyli jeżeli dobrze rozumiem to belka wbita w ziemię celem oszczania przez psy?!!! Już sam pomysł wymaga sprawdzenia poczytalności pomysłodawcy, a przetarg powinien w trybie natychmiastowym zostać sprawdzony przez odpowiednie służby wraz z innymi inicjatywami zamieszanej w takie kwiatki grupy urzedasów. Jak my w jednej miejscowości tyle tysięcy wydajemy na pisuar, a w drugiej tysiac razy więcej na interaktywny kibel z odgłosami kopulujących waleni to ja nie mam więcej pytań...
pewnie chodzi o to, by psy sikały w wyznaczonym miejscy zamiast oszczać całe miasto. Podobno nasycone feromonami, aby psy chciały skorzystać, ale tego już nie wiem, ktoś w komentarzach wyżej wspomniał
Kawał belki za 1000 pocięty na pile i 2500 na gościa jaki je w tydzień wkopie w ziemię na umowę o dzieło i szwagier burmistrza ma 6500 na czysto za zlecenie z ratusza
Taka posucha na pomysły, że odgrzewa się wiadomości sprzed roku?
https://polskatimes.pl/prezydent-zachwala-pisuary-dla-psow-a-one-i-tak-sikaja-tam-gdzie-chca/ar/c1-14448655