@iosono - dla jakich "innych"? Podstawowym celem Hitlera była właśnie Francja i Wielka Brytania. To te dwa kraje stały na drodze hegemonii Niemiec w Europie. Aneksja Austrii, Sudetów, Czech i Słowacji, a nawet agresja na Polskę - to były środki prowadzące do celu, a nie cel sam w sobie. Co najmniej od 1938 roku było zupełnie jasne, że najważniejszym celem Hitlera jest pokonanie Francji na lądzie, a na morzu odebranie hegemonii Wielkiej Brytanii. Co więcej, elity polityczne obu tych krajów doskonale zdawały sobie z tego sprawę. Ich plan był taki, aby zyskać na czasie, dlatego nie reagowali na kolejne aneksje, czekali natomiast z utęsknieniem, aż znajdzie się jakiś frajer, który wejdzie dla ich interesów w wojnę i przyjmie pierwsze uderzenie. Na najlepszego frajera wytypowano Polskę, na której w zamiarze Francuzów i Anglików Hitler miał się wykrwawić tak, że łatwo będzie mu dokopać. Tylko, że w swoim zadufaniu i arogancji nie przewidzieli, że Niemcy nie tylko się na Polsce nie wykrwawią, ale jeszcze ich wzmocni przejęcie polskich zasobów i przemysłu. To nie oni mieli walczyć dla nas, tylko my dla nich. I dokładnie tak było. Weszliśmy do wojny jak idioci - nieprzygotowani, bez realnych gwarancji sojuszniczych, nie mając praktycznie nic do ugrania na wojnie z Niemcami. Przyjęliśmy cios dla interesów Francji i Anglii. Własnego interesu w wojnie z Hitlerem nie mieliśmy. Zresztą Hitler to rozumiał, dlatego już od 1933 roku robił rozmaite podchody pod sojusz z Polską przeciwko Francji. Zakończy wojnę celną, którą toczyliśmy z Republiką Weimarską, zniósł cła na polskie produkty, wielokrotnie podkreślał, że III Rzesza nie ma żadnych roszczeń terytorialnych względem Polski (Republika Weimarska takie roszczenia eksponowała bezustannie), w niemieckiej prasie pojawiało się mnóstwo artykułów pozytywnie przedstawiających Polskę. Hitler urządził nawet w Berlinie quasi-pogrzeb Piłsudskiego, na który ściągnął cała nazistowską czołówkę działaczy. Dzisiaj już wiadomo, że to nie były puste gesty mające uśpić naszą czujność (tak to przedstawiano w czasach PRL), tylko przygotowania pod rzeczywisty sojusz z Polską. W tym roku wyszła książka, która rozstrzyga tę kwestie ostatecznie, bo opublikowano nieznane wcześniej dokumenty. Niestety po śmierci Piłsudskiego, w Polsce zabrakło prawdziwej myśli geopolitycznej, dlatego daliśmy się ograć Francji i Anglii, które robiły wszystko aby Polskę odciągnąć od jakiegokolwiek dogadywania się z Hitlerem. Piłsudski wielokrotnie podkreślał, że jedyna ekspansja, na jaką kiedykolwiek będzie stać Polskę to wschód, dlatego jeżeli już iść na jakąkolwiek wojnę, to tylko na wschodzie. Zalecał ponadto aby Polska nigdy nie wchodziła do żadnej wojny jako pierwsza, a jeżeli w ogóle to tylko w obronie własnych interesów. Beck i inni jego polityczni spadkobiercy wszystko zrobili dokładnie odwrotnie - wepchali kraj w wojnę jako pierwszą ofiarę i zrobili to dla interesów Francji i Anglii, a nie dla interesu Polski. Anglia i Francja (szczególnie Francja) miały absolutnie wszelkie powody, aby rozpocząć prawdziwą wojnę z Niemcami już we wrześniu 1939 r. We własnym interesie, a nie naszym. Chcieli jednak jak najwięcej zaoszczędzić sił i środków, dlatego nas wystawili. Co więcej, gdyby zadziałali jak należy, to Polski w ogóle nie najechałby Stalin. To też już dzisiaj wiadomo na pewno - Stalin czekał na ruch ze strony Francuzów i Anglików i gdyby uderzyli na Niemcy, to nie miał zamiaru się w to mieszać, tylko poczekać aż kraje zachodu się nawzajem wyniszczą. Potrzebował czasu aby się upewnić, że Francja i Anglia nie wejdzie do prawdziwej wojny i dlatego zaatakował dopiero 17 września.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 września 2020 o 19:32
a ja zapytam sie z innej beczki
jest problem na wschodniej czesci ukrainy. teraz w ramach ustablizowania regionu wysylamy tam polskie wojsko. pojada tam postrzelaja sie z ruskimi czesc z nich zginie.
ilu z was by poparlo takie cos i ilu z was chcialo by tam pojechac?
20 lat po pierwszej wojnie światowej i stracie milionów młodych ludzi,, młodzi Francuzi i Anglicy powinni znów iść na wojnę? Dla innych?
@iosono - dla jakich "innych"? Podstawowym celem Hitlera była właśnie Francja i Wielka Brytania. To te dwa kraje stały na drodze hegemonii Niemiec w Europie. Aneksja Austrii, Sudetów, Czech i Słowacji, a nawet agresja na Polskę - to były środki prowadzące do celu, a nie cel sam w sobie. Co najmniej od 1938 roku było zupełnie jasne, że najważniejszym celem Hitlera jest pokonanie Francji na lądzie, a na morzu odebranie hegemonii Wielkiej Brytanii. Co więcej, elity polityczne obu tych krajów doskonale zdawały sobie z tego sprawę. Ich plan był taki, aby zyskać na czasie, dlatego nie reagowali na kolejne aneksje, czekali natomiast z utęsknieniem, aż znajdzie się jakiś frajer, który wejdzie dla ich interesów w wojnę i przyjmie pierwsze uderzenie. Na najlepszego frajera wytypowano Polskę, na której w zamiarze Francuzów i Anglików Hitler miał się wykrwawić tak, że łatwo będzie mu dokopać. Tylko, że w swoim zadufaniu i arogancji nie przewidzieli, że Niemcy nie tylko się na Polsce nie wykrwawią, ale jeszcze ich wzmocni przejęcie polskich zasobów i przemysłu. To nie oni mieli walczyć dla nas, tylko my dla nich. I dokładnie tak było. Weszliśmy do wojny jak idioci - nieprzygotowani, bez realnych gwarancji sojuszniczych, nie mając praktycznie nic do ugrania na wojnie z Niemcami. Przyjęliśmy cios dla interesów Francji i Anglii. Własnego interesu w wojnie z Hitlerem nie mieliśmy. Zresztą Hitler to rozumiał, dlatego już od 1933 roku robił rozmaite podchody pod sojusz z Polską przeciwko Francji. Zakończy wojnę celną, którą toczyliśmy z Republiką Weimarską, zniósł cła na polskie produkty, wielokrotnie podkreślał, że III Rzesza nie ma żadnych roszczeń terytorialnych względem Polski (Republika Weimarska takie roszczenia eksponowała bezustannie), w niemieckiej prasie pojawiało się mnóstwo artykułów pozytywnie przedstawiających Polskę. Hitler urządził nawet w Berlinie quasi-pogrzeb Piłsudskiego, na który ściągnął cała nazistowską czołówkę działaczy. Dzisiaj już wiadomo, że to nie były puste gesty mające uśpić naszą czujność (tak to przedstawiano w czasach PRL), tylko przygotowania pod rzeczywisty sojusz z Polską. W tym roku wyszła książka, która rozstrzyga tę kwestie ostatecznie, bo opublikowano nieznane wcześniej dokumenty. Niestety po śmierci Piłsudskiego, w Polsce zabrakło prawdziwej myśli geopolitycznej, dlatego daliśmy się ograć Francji i Anglii, które robiły wszystko aby Polskę odciągnąć od jakiegokolwiek dogadywania się z Hitlerem. Piłsudski wielokrotnie podkreślał, że jedyna ekspansja, na jaką kiedykolwiek będzie stać Polskę to wschód, dlatego jeżeli już iść na jakąkolwiek wojnę, to tylko na wschodzie. Zalecał ponadto aby Polska nigdy nie wchodziła do żadnej wojny jako pierwsza, a jeżeli w ogóle to tylko w obronie własnych interesów. Beck i inni jego polityczni spadkobiercy wszystko zrobili dokładnie odwrotnie - wepchali kraj w wojnę jako pierwszą ofiarę i zrobili to dla interesów Francji i Anglii, a nie dla interesu Polski. Anglia i Francja (szczególnie Francja) miały absolutnie wszelkie powody, aby rozpocząć prawdziwą wojnę z Niemcami już we wrześniu 1939 r. We własnym interesie, a nie naszym. Chcieli jednak jak najwięcej zaoszczędzić sił i środków, dlatego nas wystawili. Co więcej, gdyby zadziałali jak należy, to Polski w ogóle nie najechałby Stalin. To też już dzisiaj wiadomo na pewno - Stalin czekał na ruch ze strony Francuzów i Anglików i gdyby uderzyli na Niemcy, to nie miał zamiaru się w to mieszać, tylko poczekać aż kraje zachodu się nawzajem wyniszczą. Potrzebował czasu aby się upewnić, że Francja i Anglia nie wejdzie do prawdziwej wojny i dlatego zaatakował dopiero 17 września.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2020 o 19:32
teraz wyraża się zaniepokojenie
a ja zapytam sie z innej beczki
jest problem na wschodniej czesci ukrainy. teraz w ramach ustablizowania regionu wysylamy tam polskie wojsko. pojada tam postrzelaja sie z ruskimi czesc z nich zginie.
ilu z was by poparlo takie cos i ilu z was chcialo by tam pojechac?
Zdobyl Austrie?