Ja pier*ole inteligencie, mocz? Serio? Kur*a mać.
Weź poszukaj badań na temat tego, czy maseczka jest w stanie zatrzymać cząsteczki wirusa chociaż w połowie tak skutecznie, jak spodnie strumień moczu z Twojego ptasiorka.
@7th_Heaven Tak. Nie każda, ale każda sensowna zatrzymuje kropelki wody w wydychanym powietrzu które zawierają wirusy i inny badziew. Wolno latających cząsteczek wirusa zatrzymuje mniej, ale część owszem.
@7th_Heaven Przypomina mi się niejaki W. Cejrowski próbujący swego czasu wmawiać, że prezerwatywa nie chroni przed AIDS, bo ma pory, przez które wirus może się przedostać (i plemniki podobno też). Jednak życie zweryfikowały rozgłaszane przez niego "rewelacje" i tak oto historia umarła śmiercią naturalną.
@mudia widzisz tylko że wypociny cejrowskiego wyszły z dupy i tam zostały, informacje na temat filtracji maseczki możesz natomiast znaleźć na jej ateiście lub nawet na stronie producenta.
@topornik43 nie, nie zatrzymuje. Gdyby tak było, udusił byś się w niej dość szybko, lub co najmniej miałbyś pod nią powódź. Zatrzymuje tylko większe kropelki, jakie emitujesz kichając lub kaszląc. Skoro jednak osoba zdrowa nie kocha i nie kaszle, to maseczka w jej wypadku nie ma żadnego sensu. Również u osób kichających i kaszlących, o ile tylko są one pełnosprawne intelektualnie i potrafią używać chusteczki higienicznej, którą jest w takim wypadku skuteczniejsza od maski.
Jeśli cię obleje moczem to wystarczy się umyć i pozbywasz się problemu. Jeśli nawet naszcza ci do ust to wystarczy wypluć. Wirus nie musi się "starać". Wystarczy, że człowiek w masce wytrze nos, poprawi tą maskę (od zewnątrz) lub w inny sposób pozostawi swoje płyny ustrojowe na produkcie to KAŻDY następny już ma tego wirusa. Wirus się "namnaża" a mocz nie. Żeby mieć 60cio procentową pewność, że się nie zarazisz to musiałbyś poddawać "kwarantannie" każdy produkt przyniesiony że sklepu.
Przecież ogniskami zarażeń są szkoły - dzieciaki przechodzą wirusa bezobjawowo, zarażają rodziców i dziadków. Rodzice idą do pracy i zarażają współpracowników. Ci zarażają swoje dzieciaki, które zarażają inne dzieciaki i... i zaraz będzie 100 000 zakażeń dziennie.
Dlatego noszenie maseczek na zewnątrz nie ma kompletnie sensu.
Wirus potrzebuje odpowiedniej ilości, żeby wywołać infekcję. Tego na zewnątrz zwyczajnie nie da się osiągnąć (chyba, że gadasz z kimś na zewnątrz twarzą w twarz przez kilkanaście minut.
Ale, ale... jest bardzo skuteczna metoda na ograniczenie rozprzestrzeniania wirusa - trzeba zamknąć lasy ;)
Wiosną podziałało...
Skoro takie porownania trafia do autora to moze tak - osoba puszcza bąka i ma "2 maseczki" (majtki i spodnie) na sobie. A teraz zagadka - czy osoba stojaca obok jest bezpieczna w zwiazku z uwolniona bronia biologiczno-zapachowa?
Z listu nieświętego Szumiego do Covidian:
"Nachodzi ciemność, ale nie lękajcie się bowiem nadejdzie świt. Pan zesłał wam maskę na ryj, znak łaski jego. Kto nosi ją na znak przymierza ten mandatu nie dostanie, a sługi Pana których imię jest Sanepid kary mu nie dowalą. Tak oto wierni bez uszczerbku finansowego zarazę przetrwają."
Najgłupsze porównanie jakie kiedykolwiek widziałem. Porównywać siki i spodnie do wirusa i maseczek, gdzie cząsteczki wirusa są tysiące albo i miliony razy mniejsze niż strumień moczu, mógł tylko kompletny idiota.
Moim zdaniem jedyne co daje kawałek niepranej, dotykanej rękoma, bawełnianej ścierki na twarzy to fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Przez propagandę wspaniałości maseczek ludzie niepotrzebnie się narażają bo myślą, że są zabezpieczeni.
Maseczka typowa, zatrzyma obiekty wielkości nanomilimetra, natomiast koronawirus i inne wirusy mają wielkość mikromilimetra. Dla niewtajemniczonych, jest 1000 razy mniejszy obiekt, niż może zatrzymać maseczka.
To jakby łapać komara, siatką ogrodzeniową z oczkiem 10x10cm
Wirusa może zatrzymać maska pełnotwarzowa z wymiennym filtrem dobrej jakości + odpowiedzi kombinezon. Koszt ok 10-12 tys zł + filtry
Jeśli ktoś na mnie nasika jak będę miał spodnie, to będę w mokrych spodniach przez cały dzień. Gdybym ich nie miał, to wystarczyłoby, żebym się wytarł.
Skoro maseczki chronia przed wirusami, to jak zamierzacie wzmacniac swoj uklad immunologiczyny? Nie dosc ze spoleczenstwo jest uposledzone umyslowo to jeszcze fizycznie. Gratulacje, duscie sie wszyscy, zamknijcie sie w domach i zdychajcie na grzybice pluc. Gdyby maski dzialaly to ewolucja by ten mechanizmn dawno wykorzystala.
Jeżeli ten wirus rozprzestrzenia się tak szybko jak mówią lekarze (a chyba tak), to w żaden sposób go się nie powstrzyma. Niestety będziemy musieli go przechorować. Na szczęście jest mało groźny.
Jakby to od masek na dworzu czy w autobusie zależała ilość zakażeń. Media wielu ludziom to wmówiły, a reszta powtarza. A lekarze mówią, że maski niewiele dają, poza tym nawet w będąc w masce i kichając wirusy lecą, ale do tyłu. A w masce byle-jakiej nawet do przodu. We wszystkich ostatnich 10 latach na zwykłe zapalenie płuc umierało 12 000 ludzi, głównie w okresie zimowym (4 razy tyle co na koronawirusa, przy zawyżonych statystykach) i nikt z tego afery nie robił. Co Was nagle tak zebrało, by celebrować grypę o innej nazwie?
qrwa ale ty głupi jesteś, ale te społeczeństwo jest coraz głupsze, masakra, gdzie ja żyję, popieprzona upartyjniona wieś i wieśniacy (przepraszam prawdziwa wieś która uwielbiam szczerze ) pod nazwą Polska PiSokomuna
No właśnie, jeżeli noszę spodnie (czytaj maseczkę) nie obsikuję i nie zarażam, brawo Ty. Ale jeżeli jestem tym co pokonał wirusa i noszę spodnie (czytaj maseczkę) to nie obsikuję i nie dzielę się przeciwciałami, brawo rząd. Bo po co mamy się naturalnie uodparniać i sami coś robić?
Ja pier*ole inteligencie, mocz? Serio? Kur*a mać.
Weź poszukaj badań na temat tego, czy maseczka jest w stanie zatrzymać cząsteczki wirusa chociaż w połowie tak skutecznie, jak spodnie strumień moczu z Twojego ptasiorka.
Jak krew w piach.
Nawet rysunków nie jesteś w stanie zrozumieć.
@7th_Heaven samego wirusa nie, ale nośnikiem wirusa jest areozol, a jego już bardzo skutecznie maseczka zatrzymuje.
@7th_Heaven Tak. Nie każda, ale każda sensowna zatrzymuje kropelki wody w wydychanym powietrzu które zawierają wirusy i inny badziew. Wolno latających cząsteczek wirusa zatrzymuje mniej, ale część owszem.
@Albiorix Które potem tak ochoczo wdychasz, na zdrowie.
@fiorehencerbin swoje wirusy mogę wdychać, przecież już je mam.
@Albiorix No tak, właśnie udowodniłeś jak bardzo znasz się na rzeczy, i jak wiarygodnym jesteś źródłem informacji. A więc na zdrowie.
Cóż dla głupich ludzi którzy nie rozumieją że powinno się nosić maseczkę trzeba dawać głupie porównania bo wtedy może ogarną.
@Algii głupimi porównaniami ośmieszasz tylko siebie, nie udowadniasz swojego punktu widzenia.
@7th_Heaven Przypomina mi się niejaki W. Cejrowski próbujący swego czasu wmawiać, że prezerwatywa nie chroni przed AIDS, bo ma pory, przez które wirus może się przedostać (i plemniki podobno też). Jednak życie zweryfikowały rozgłaszane przez niego "rewelacje" i tak oto historia umarła śmiercią naturalną.
Maseczka ma OGRANICZAĆ ryzyko zakażenia a nie je eliminować. Czytaj zalecenia ze zrozumieniem ćwierć inteligencie.
@mudia widzisz tylko że wypociny cejrowskiego wyszły z dupy i tam zostały, informacje na temat filtracji maseczki możesz natomiast znaleźć na jej ateiście lub nawet na stronie producenta.
@topornik43 nie, nie zatrzymuje. Gdyby tak było, udusił byś się w niej dość szybko, lub co najmniej miałbyś pod nią powódź. Zatrzymuje tylko większe kropelki, jakie emitujesz kichając lub kaszląc. Skoro jednak osoba zdrowa nie kocha i nie kaszle, to maseczka w jej wypadku nie ma żadnego sensu. Również u osób kichających i kaszlących, o ile tylko są one pełnosprawne intelektualnie i potrafią używać chusteczki higienicznej, którą jest w takim wypadku skuteczniejsza od maski.
@Algi głupie porównania tworzą głupi ludzie
psiknij dezodorantem pod światło przez maseczkę i bez i zobacz jaki zasięg wtedy jest, polecam cuda się dzieją.
I po to są te dwa metry odstępu, nie trzeba maseczek.
@uderz_w_stol
MDDM
(mózg, dystans, dezynfekcja, maseczka) w tej kolejności, nie odwrotnie
Czyli MDDM, a nie MDDM?
@lublex Zdecydowanie tak! Najpierw mózg! Ja to doceniam i szanuję :)
amomiak który jest w moczu gdy będzie na spodniach znacznie pakowac i jego smród będzie odczuwalny dla innych ;)
Miało być parować a nie widzę opcji edytuj ;P
Jakie idiotyczne przykłady.
Jeśli cię obleje moczem to wystarczy się umyć i pozbywasz się problemu. Jeśli nawet naszcza ci do ust to wystarczy wypluć. Wirus nie musi się "starać". Wystarczy, że człowiek w masce wytrze nos, poprawi tą maskę (od zewnątrz) lub w inny sposób pozostawi swoje płyny ustrojowe na produkcie to KAŻDY następny już ma tego wirusa. Wirus się "namnaża" a mocz nie. Żeby mieć 60cio procentową pewność, że się nie zarazisz to musiałbyś poddawać "kwarantannie" każdy produkt przyniesiony że sklepu.
Przecież ogniskami zarażeń są szkoły - dzieciaki przechodzą wirusa bezobjawowo, zarażają rodziców i dziadków. Rodzice idą do pracy i zarażają współpracowników. Ci zarażają swoje dzieciaki, które zarażają inne dzieciaki i... i zaraz będzie 100 000 zakażeń dziennie.
Dlatego noszenie maseczek na zewnątrz nie ma kompletnie sensu.
Wirus potrzebuje odpowiedniej ilości, żeby wywołać infekcję. Tego na zewnątrz zwyczajnie nie da się osiągnąć (chyba, że gadasz z kimś na zewnątrz twarzą w twarz przez kilkanaście minut.
Ale, ale... jest bardzo skuteczna metoda na ograniczenie rozprzestrzeniania wirusa - trzeba zamknąć lasy ;)
Wiosną podziałało...
A mi się wydaję, że jesteś po prostu domorosłym filozofem. Wydaje ci się też, że jesteś zabawny.
DDM dezynfekcja deratyzacja masturbacja
To nie wychodź przed moją prądownicę to cie nie obsikam albo trzymaj się 1,5 to będziesz miał suche spodnie.
Tyle w temacie
A co z puszczaniem bąków ???
Nawet jak oprócz bielizny i spodni założysz kalesony i tak będzie czuć
W punkt trafiłeś z tym komentarzem.
Oszczane gacie - z tym właśnie kojarzą mi się covidianie.
Covidianie :D
Ludzie są coraz durniejsi.
Skoro takie porownania trafia do autora to moze tak - osoba puszcza bąka i ma "2 maseczki" (majtki i spodnie) na sobie. A teraz zagadka - czy osoba stojaca obok jest bezpieczna w zwiazku z uwolniona bronia biologiczno-zapachowa?
Z listu nieświętego Szumiego do Covidian:
"Nachodzi ciemność, ale nie lękajcie się bowiem nadejdzie świt. Pan zesłał wam maskę na ryj, znak łaski jego. Kto nosi ją na znak przymierza ten mandatu nie dostanie, a sługi Pana których imię jest Sanepid kary mu nie dowalą. Tak oto wierni bez uszczerbku finansowego zarazę przetrwają."
@Bimbol To zaraza sobie gdzieś pójdzie?
Najgłupsze porównanie jakie kiedykolwiek widziałem. Porównywać siki i spodnie do wirusa i maseczek, gdzie cząsteczki wirusa są tysiące albo i miliony razy mniejsze niż strumień moczu, mógł tylko kompletny idiota.
Poziom maskofanatyków.
Kiedy władza pluje ci w twarz, załóż maseczkę, nie naplują ci do środka.
Moim zdaniem jedyne co daje kawałek niepranej, dotykanej rękoma, bawełnianej ścierki na twarzy to fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Przez propagandę wspaniałości maseczek ludzie niepotrzebnie się narażają bo myślą, że są zabezpieczeni.
Może autor to wysłannik tego intelektualnego plebsu z wiejskiej ? Przykład moczy ewidentnie na to wskazuje.
Gdy osoba sikająca założy spodnie i naszcza w nie, to druga osoba będzie sucha niezależnie czy będzie miała założone spodnie czy nie.
Z za głupi rysunek....
Jakoś spodnie i majtki nie blokują bąka z dupy . Wszystko się wydostaje hahaha to maseczka uchroni przed śmiercionośnym wirusem
Maseczka typowa, zatrzyma obiekty wielkości nanomilimetra, natomiast koronawirus i inne wirusy mają wielkość mikromilimetra. Dla niewtajemniczonych, jest 1000 razy mniejszy obiekt, niż może zatrzymać maseczka.
To jakby łapać komara, siatką ogrodzeniową z oczkiem 10x10cm
Wirusa może zatrzymać maska pełnotwarzowa z wymiennym filtrem dobrej jakości + odpowiedzi kombinezon. Koszt ok 10-12 tys zł + filtry
@elefun popierniczyłeś jednostki micro 10^-6; nano 10^-9.
OP1 kosztuje trochę mniej :) ale to jedyna skuteczna metoda.
Jaki to sposób zrobić doświadczenie na ochotnikach. I ostatecznie wyjaśnić czy warto nosić maseczki czy nie. Ale pewnie nikomu to nie jest na rękę.
@mwars eksperyment był, może na ochotnikach nie, ale czerwone i żółte strefy wiesz ile dały. Tyle samo co teraz dadzą.
Czemu osoba sikająca, ma zakładać na mnie spodnie?
elefun pomyliłeś jednostki. 1000 nano to 1 mikro. no i podstawową jednostką jest metr a nie milimetr
Załóż sobie maseczkę i chodz obsikany jak poczujesz ze od Ciebie śmierdzi tzn ze maseczka nic ci nie pomogła ot caly morał historii z maseczkami
Jeśli ktoś na mnie nasika jak będę miał spodnie, to będę w mokrych spodniach przez cały dzień. Gdybym ich nie miał, to wystarczyłoby, żebym się wytarł.
Jezu...
Skoro maseczki chronia przed wirusami, to jak zamierzacie wzmacniac swoj uklad immunologiczyny? Nie dosc ze spoleczenstwo jest uposledzone umyslowo to jeszcze fizycznie. Gratulacje, duscie sie wszyscy, zamknijcie sie w domach i zdychajcie na grzybice pluc. Gdyby maski dzialaly to ewolucja by ten mechanizmn dawno wykorzystala.
Zdemonstruj to może w jakimś publicznym miejscu :D
Jeżeli ten wirus rozprzestrzenia się tak szybko jak mówią lekarze (a chyba tak), to w żaden sposób go się nie powstrzyma. Niestety będziemy musieli go przechorować. Na szczęście jest mało groźny.
i co masz zamiar nosic i żyć z ta maska na twarzy razem z rodzina juz na zawsze? bo się boisz. że ktoś cie opsika
Jakby to od masek na dworzu czy w autobusie zależała ilość zakażeń. Media wielu ludziom to wmówiły, a reszta powtarza. A lekarze mówią, że maski niewiele dają, poza tym nawet w będąc w masce i kichając wirusy lecą, ale do tyłu. A w masce byle-jakiej nawet do przodu. We wszystkich ostatnich 10 latach na zwykłe zapalenie płuc umierało 12 000 ludzi, głównie w okresie zimowym (4 razy tyle co na koronawirusa, przy zawyżonych statystykach) i nikt z tego afery nie robił. Co Was nagle tak zebrało, by celebrować grypę o innej nazwie?
@Witoldo bo ktoś biznes w tym wyniuchał i kręci spiralą strachu.
@Witoldo bo ludzie sie boja tego czego nie znaja, na szczescie coraz wiecej przeglada na oczy
qrwa ale ty głupi jesteś, ale te społeczeństwo jest coraz głupsze, masakra, gdzie ja żyję, popieprzona upartyjniona wieś i wieśniacy (przepraszam prawdziwa wieś która uwielbiam szczerze ) pod nazwą Polska PiSokomuna
Nawet jeśli ta durna analogia byłaby prawdziwa to z niej wychodzi taki sam wniosek: MASECZKI MAJĄ NOSIĆ TYLKO CHORZY!!!!!
No właśnie, jeżeli noszę spodnie (czytaj maseczkę) nie obsikuję i nie zarażam, brawo Ty. Ale jeżeli jestem tym co pokonał wirusa i noszę spodnie (czytaj maseczkę) to nie obsikuję i nie dzielę się przeciwciałami, brawo rząd. Bo po co mamy się naturalnie uodparniać i sami coś robić?
debilność analogii powala