@DonSalieri
Nadając dłoni prędkość niemal 6000 km/h ugotujesz ją w wyniku tarcia powietrza, a następnie obierzesz ze wszystkich tkanek miękkich zanim nastąpi klepnięcie.
Ale nie rozpędzaj ręki bardziej, bo jeśli osiągniesz 7900 m/s, twoja ręka wejdzie na orbitę okołoziemską ;)
@DonSalieri
Jeśli jest w próżni na orbicie okołoziemskiej, to temperatura początkowa kurczaka bedzie zapewne niższa niż 0 stopni Celsiusza. Poza tym można zastosować tam prostszą metodę upieczenia. Znacznie słabsze klepnięcie skieruje kurczaka w atmosferę Ziemi, która w czasie opadania skutecznie ugotuje, upiecze a następnie odparuje przyrządzane przez nas danie.
@Rydzykant Co więc należy zrobić? Nadać taką trajektorię, żeby kurczak upiekł się od tarcia w atmosferze, a następnie zszedł z kursu kolizyjnego. Co więcej, przy odpowiedniej sile klepnięcia, kurczak już po upieczeniu sam do nas wróci
@DonSalieri
Musisz wykonać dokładne obliczenia "procy grawitacyjnej" by kurczak tylko otarł się o górne warstwy atmosfery, a następnie wyszedł z niej na właściwą orbitę. Do tego należy opracować metodę przechwycenia go po powrocie. W każdym bądź razie dałoby się przeprowadzić symulację takiego eksperymentu. Pozdrawiam.
Jednocześnie upieczesz sobie dłoń, bo też jest z mięsa
@DonSalieri
Nadając dłoni prędkość niemal 6000 km/h ugotujesz ją w wyniku tarcia powietrza, a następnie obierzesz ze wszystkich tkanek miękkich zanim nastąpi klepnięcie.
Ale nie rozpędzaj ręki bardziej, bo jeśli osiągniesz 7900 m/s, twoja ręka wejdzie na orbitę okołoziemską ;)
@Rydzykant ... chyba, że już na niej jest, co wyklucza tarcie
@DonSalieri
Jeśli jest w próżni na orbicie okołoziemskiej, to temperatura początkowa kurczaka bedzie zapewne niższa niż 0 stopni Celsiusza. Poza tym można zastosować tam prostszą metodę upieczenia. Znacznie słabsze klepnięcie skieruje kurczaka w atmosferę Ziemi, która w czasie opadania skutecznie ugotuje, upiecze a następnie odparuje przyrządzane przez nas danie.
@Rydzykant Co więc należy zrobić? Nadać taką trajektorię, żeby kurczak upiekł się od tarcia w atmosferze, a następnie zszedł z kursu kolizyjnego. Co więcej, przy odpowiedniej sile klepnięcia, kurczak już po upieczeniu sam do nas wróci
@DonSalieri
Musisz wykonać dokładne obliczenia "procy grawitacyjnej" by kurczak tylko otarł się o górne warstwy atmosfery, a następnie wyszedł z niej na właściwą orbitę. Do tego należy opracować metodę przechwycenia go po powrocie. W każdym bądź razie dałoby się przeprowadzić symulację takiego eksperymentu. Pozdrawiam.
czytajac odpowiedz, przypomina mi sie blog what if randala munroe
Zapomniał wziąć pod uwagę utratę ciepła przez kurczaka.
@J_R Ewentualnie nierowomierny rozklad ciepla w wypadku pojedynczego klepniecia. ;P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 października 2020 o 16:41
@Agitana Trzeba by to zarzucić do jakiegoś speca od metod numerycznych. ;P
Ja bym kurczakowi dał bardziej około 4200J/kgK.
Typ nie wziął pod uwagę stygnięcia kurczaka pomiędzy klepnięciami. Cała teoria psu na budę