@Wandejczyk skoro nie rozumiesz frajdy, którą miał dzieciak i nie widzisz w tym nic dobrego... to tak, mam pewność. I to nie jest piernik do wiatraka tylko w samo sedno
Nigdy nie powiedziałem, że nie rozumiem tej czy innej frajdy, ni że niby widzę w tym coś złego. Ciesz się, że w tym kraju kary za oszczerstwa są za słabe i za słabo ta zbrodnia jest ścigana.
Zdobył Rysy, zdobył Morskie Oko... No miło, ale po co ta egzaltacja, jakby zdobył biegun albo K2? Tam prowadzi dość prosty, wręcz nudny miejscami szlak turystyczny. Skoro da się wnieść psa jamnika (widywałem takie przypadki), to niczym nadzwyczajnym nie jest, gdy odpowiednio silny chłop wniesie 7-latka. Wielu górołazów nosi plecaki o podobnych gabarytach i wadze.
Nie dziwię się że na świecie jest jak jest, skora taka informacja jest w stanie wywołać tyle negatywnych komentarzy to nie ma się co dziwić. Tak chłopiec sam nie wszedł na szczyt, tak ma taki sam udział jak plecak, ale było to jego marzeniem. Mimo, że jest niepełnosprawny nadal ma swoje marzenia, które dzięki dobrym ludziom spełnia. Gdyby leżał w domu i płakał bo jest niepełnosprawny wtedy zadowolił by wszystkich ? Jeśli byłby zdrowy wszedł by sam, ale niestety nie jest mu dane to, że może sam o własnych siłach wejść i nie jest to zależne od niego. Sądzę że nie wybrał sam dla siebie niepełnosprawności by zdobywać szczyty będąc wnoszonym.
@DarB ode mnie masz plusa.
jak ktoś sądzi naiwnie że robili to z dobrego serca, to niech zerknę na ramię faceta i przypatszy się pierwszej 3 sponsorów. na prawdę, lapiecie się na takie coś?
@balard nie zauważyłeś że tam jest lin k do siępomaga? zobacz co tam jest. Zajrzyj. Ja tam zaglądam co miesiąc tuż po wypłacie - polecam. Łapię się regularnie i nie żałuję
spełnić marzenie chłopca? czy raczej jego rodziców? mam 7 letnie dziecko nie wie co to rysy. więc ktoś zdecydowanie musiał ukierunkować w.nim to marzenie, pytanie tylko po co. równie dobrze mógł mu stworzyć marzenie dostania klocków czy lotu balonem- mniej zachodu a szczęscie to samo.
@monikashell marzeniem chłopca jest być sprawnym. W ten sposób sporo osób się o nim dowiedziało i może wesprą go. Tak, ukierunkowujemy marzenia. Czemu nie klocki? Bo pewnie dziecko, które jest niepełnosprawne ma ich po dziurki w nosie. Szkoda, że 7 letnie dziecko nie wie, co to Rysy.
Wystarczyło zamiast "zdobył Rysy" napisać "znalazł się na szczycie Rysów" i nikt by złego słowa nie powiedział. Świetnie, że dzieciak miał frajdę, że znaleźli się ludzie, którzy mu pomogli spełnić marzenie, ale to nie było zdobycie szczytu. To jest jak różnica między lotem odrzutowcem a pilotowaniem odrzutowca.
Czyli dorośli zdobyli ten szczyt za niego.
@Wandejczyk jestem pewna, że ty byś dla nikogo niczego nie zrobił. nie jesteś tak naiwny, co nie?
@puchuskubatek
A co ma piernik do wiatraka? Niby skąd ta pewność? Pracujesz dla permanentnej inwigilacji?
@Wandejczyk skoro nie rozumiesz frajdy, którą miał dzieciak i nie widzisz w tym nic dobrego... to tak, mam pewność. I to nie jest piernik do wiatraka tylko w samo sedno
@puchuskubatek
Nigdy nie powiedziałem, że nie rozumiem tej czy innej frajdy, ni że niby widzę w tym coś złego. Ciesz się, że w tym kraju kary za oszczerstwa są za słabe i za słabo ta zbrodnia jest ścigana.
@Wandejczyk nie za niego tylko dla niego ;-)
Zdobył Rysy, zdobył Morskie Oko... No miło, ale po co ta egzaltacja, jakby zdobył biegun albo K2? Tam prowadzi dość prosty, wręcz nudny miejscami szlak turystyczny. Skoro da się wnieść psa jamnika (widywałem takie przypadki), to niczym nadzwyczajnym nie jest, gdy odpowiednio silny chłop wniesie 7-latka. Wielu górołazów nosi plecaki o podobnych gabarytach i wadze.
Ma taki sam udział jak plecaki i ekwipunek
Nie dziwię się że na świecie jest jak jest, skora taka informacja jest w stanie wywołać tyle negatywnych komentarzy to nie ma się co dziwić. Tak chłopiec sam nie wszedł na szczyt, tak ma taki sam udział jak plecak, ale było to jego marzeniem. Mimo, że jest niepełnosprawny nadal ma swoje marzenia, które dzięki dobrym ludziom spełnia. Gdyby leżał w domu i płakał bo jest niepełnosprawny wtedy zadowolił by wszystkich ? Jeśli byłby zdrowy wszedł by sam, ale niestety nie jest mu dane to, że może sam o własnych siłach wejść i nie jest to zależne od niego. Sądzę że nie wybrał sam dla siebie niepełnosprawności by zdobywać szczyty będąc wnoszonym.
@DarB ode mnie masz plusa.
jak ktoś sądzi naiwnie że robili to z dobrego serca, to niech zerknę na ramię faceta i przypatszy się pierwszej 3 sponsorów. na prawdę, lapiecie się na takie coś?
@balard nie zauważyłeś że tam jest lin k do siępomaga? zobacz co tam jest. Zajrzyj. Ja tam zaglądam co miesiąc tuż po wypłacie - polecam. Łapię się regularnie i nie żałuję
spełnić marzenie chłopca? czy raczej jego rodziców? mam 7 letnie dziecko nie wie co to rysy. więc ktoś zdecydowanie musiał ukierunkować w.nim to marzenie, pytanie tylko po co. równie dobrze mógł mu stworzyć marzenie dostania klocków czy lotu balonem- mniej zachodu a szczęscie to samo.
@monikashell marzeniem chłopca jest być sprawnym. W ten sposób sporo osób się o nim dowiedziało i może wesprą go. Tak, ukierunkowujemy marzenia. Czemu nie klocki? Bo pewnie dziecko, które jest niepełnosprawne ma ich po dziurki w nosie. Szkoda, że 7 letnie dziecko nie wie, co to Rysy.
Wystarczyło zamiast "zdobył Rysy" napisać "znalazł się na szczycie Rysów" i nikt by złego słowa nie powiedział. Świetnie, że dzieciak miał frajdę, że znaleźli się ludzie, którzy mu pomogli spełnić marzenie, ale to nie było zdobycie szczytu. To jest jak różnica między lotem odrzutowcem a pilotowaniem odrzutowca.