@Rydzykant A czemu chcesz mówić co kto ma nosić? a możę ktoś nie chce przyłbicy tylko woli już tę maseczkę którą ma od 4 miesięcy np... poza tym teraz głupi kierowca ma mi ustąpić i tak pierwszeńśtwa więc mogę na ślepo włazić na "pasy"
@Pasqdnik82
Czy ja komukolwiek narzucam co ma robić? Ja wyłącznie proponuję rozwiązanie problemu pokazanego w democie.
Jeśli jesteś pozbawiony instynktu samozachowawczego i włazisz na ulicę bez rozglądania się, to wcześniej czy później zdobędziesz Nagrodę Darwina. Im wcześniej, tym lepiej dla reszty populacji. Żal mi tylko kierowcy, który mógł zwyczajnie zostać oślepiony przez samochód jadący z naprzeciwka. To on, a nie ty, będzie ofiarą źle napisanych przepisów.
@Saset
Wyjaśnij proszę, w jaki sposób przyłbice niszczą wzrok? Masz wyniki badań w tej dziedzinie? Załamanie światła na warstwie przeźroczystej folii jest minimalne i nie powinno zaburza funkcjonowania oka. U nurków oraz pracowników na codzień korzystających z okularów/przyłbic ochronnych w ramach BHP nie zaobserwowano wzrostu liczby chorób oczu. Może czegoś nie wiem, dlatego pytam.
@herhor67
Zależy od tego, jakiej przyłbicy używasz. Jeśli jest to foliowa atrapa niemal przylegająca do twarzy, faktycznie występuje problem. Ja kupiłem casto... wróć, żadnych reklam... sklepie budowlanym, przyłbicę na tyle obszerną, że miedzy nią a twarza jest miejsce nawet na "denka od butelek".
Nie mówię, że to jest dobry (i tani) sposób, tylko tłumaczę jak rozwiązać problem.
Zapytaj nurków, czego używają by im nie zaparowywały maski do nurkowania. Istnieją specjalne preparaty "antyfog" do szyb.
@herhor67
Przejdzie, przejdzie ;) Niestety działa to krótko, a brudne ślady zdecydowanie utrudniają patrzenie.
Nurkowie stosują specjalne, mało toksyczne preparaty, podobne do aerozoli "antypara" stosowanych na szyby samochodów.
@Rydzykant No wiadomo że zadziała, tylko właśnie o efekty uboczne mi chodziło.
Tak wgl ja też jakiś czas temu kupiłem taką przyłbicę (chociaż nie na koronkę), w "narzędziowym", i niestety opiera się na okularach, nie lezy tak jak powinna.
Hmm...Wystarczy założyć prawidłowo maseczkę i problem zaparowanych okularów znika..Ale cii...
Jeśli maseczka będzie dobrze przylegać, to nie ma bata, by okulary parowały.
@KittyBio
Nie ma bata by standardową maseczkę założyć tak by ściśle przylegała. Ta blaszka która ma pomóc jest zbyt plastyczna, nawet jeśli uda się dopasować to wystarczy chwila by działałająca na nią siła naciągu gumek na uszy wyprostowała tą blaszkę.
@KittyBio serio? a to się da takie zwykłe maseczki prawidłowo założyć? chyba ze z przycinaniem gumek by dokładnie dotykała twarzy w górnej części..bo jak będzie mała szparka to "wydech" przejdzie na okulary :)
@robiperu1 Pewnie nie zabłysnę - ale w sklepie(medycznym)/aptece. Jeśli gumki są za luźne to należy je skrócić, dlatego wiele maseczek (tych do zabiegów medycznych) jest wiązana na troki a nie na gumki, dzięki czemu dobrze przylegają i nie ma mowy o parowaniu. W sklepach medycznych taka maseczka to koszt poniżej 1 zł .
@Bimbol @Zimaldzie Jasne że można prawidłowo założyć. Trzeba chcieć. Osobiście maseczki nosiłam też w pracy z okularami (chemicznymi), koleżanki noszą doatkowo ze zwykłymi. Okulary zakładamy na maseczkę i "dociskamy" maseczke okularami do policzków i nosa (pewnie trochę też zależy od kształtu szkieł i oprawek), ale da się. Jak gumki za długie można (chociaż z pkt widzenia epidemiologicznego nie zalecam) skrzyżować gumki (gumka z górnej cześci maseczki pod uchem a dolna górą) ewentualnie zrobić węzeł na gumce regulujący. Mi osobiście nie parują, ale co ja wiem... Przecież się nie da i to na pewno nie działa.
@KittyBio A nos nie będzie przeszkadzał w naciągnięciu maseczki? Przecież wystaje poza lico twarzy.Poza tym mam prostokątne, wąskie okulary i jest duża szczelina między twarzą a dołem ramki, nie ma szans docisnąć nimi maseczki.
@robiperu1 Po to właśnie jest drucik. Żeby dolegało do noska. Maseczka powinna być mniej więcej do połowy nosa. Dobrze naciągnięta i z ukształtowaną wkładką nie będzie powodować parowania okularów.
Proszę spróbować...
@KittyBio Próbowałem z wieloma maseczkami. Pół biedy gdy temperatura jest mocno dodatnia, prawie nie parują. Gdy jest chłodno nie działa nic. A najgorzej jak się wejdzie z dworu do cieplejszego pomieszczenia, np do autobusu.
@koszmarek66 Jak masz zaparowane okulary to widzisz chociaż że światło zmienia się na zielone a jak gapisz się na telefon to widzisz tylko ekran mam nadzieję że pomogłem :)
@severino
Jest problem i to duży. Zwykła maseczka założona poprawnie, albo będzie na tyle przepuszczalna, że będzie tylko minimalnie chronić, albo będzie w miarę gęsta i wtedy cześć powietrza ucieka górą i okulary parują. Jedynym wyjściem są maseczki z zaciskiem na nosie, żeby powietrze, które nie przeciśnie się przez maseczkę uciekało na boki i w dół a nie do góry.
przepis mówi o zakrytych ustach i nosie a nie o maseczce... u mnie cała rodzina już dawno przestała chodzić w maseczkach... kupiłem półprzyłbice i problem z zaparowanymi okularami rozwiązany... jednak z tego co widzę to 50 % społeczeństwa to dzbany bez mózgu... pierd*lą o duszeniu się, grzybicy płuc a rozwiązanie tego problemu kosztuje 10 zł
@globus24 Ot i mądrego po szkole miło posłuchać. Znalazł się dzban co ma mózg. Takie przyłbice w ogóle nie zatrzymują wyziewów, które rozchodzą się bokami, a okulary i tak w nich zaparowują
@robiperu1 Maseczka też tych wyziewów nie zatrzymuje; zatrzymuje tylko krople, tak jak przyłbica. A z wyziewami chodzi o to by je spowolnić. Jak się rozchodzą wolniej to siedzą przy Tobie zamiast lecieć z siła wodospadu na kilka metrów wokół.
Użyć przyłbicy zamiast maseczki?
@Rydzykant A czemu chcesz mówić co kto ma nosić? a możę ktoś nie chce przyłbicy tylko woli już tę maseczkę którą ma od 4 miesięcy np... poza tym teraz głupi kierowca ma mi ustąpić i tak pierwszeńśtwa więc mogę na ślepo włazić na "pasy"
Przyłbica niszczy wzrok. Nie kazdy może nosić.
@Pasqdnik82
Czy ja komukolwiek narzucam co ma robić? Ja wyłącznie proponuję rozwiązanie problemu pokazanego w democie.
Jeśli jesteś pozbawiony instynktu samozachowawczego i włazisz na ulicę bez rozglądania się, to wcześniej czy później zdobędziesz Nagrodę Darwina. Im wcześniej, tym lepiej dla reszty populacji. Żal mi tylko kierowcy, który mógł zwyczajnie zostać oślepiony przez samochód jadący z naprzeciwka. To on, a nie ty, będzie ofiarą źle napisanych przepisów.
@Saset
Wyjaśnij proszę, w jaki sposób przyłbice niszczą wzrok? Masz wyniki badań w tej dziedzinie? Załamanie światła na warstwie przeźroczystej folii jest minimalne i nie powinno zaburza funkcjonowania oka. U nurków oraz pracowników na codzień korzystających z okularów/przyłbic ochronnych w ramach BHP nie zaobserwowano wzrostu liczby chorób oczu. Może czegoś nie wiem, dlatego pytam.
@Rydzykant Przyłbica NA okulary? Chyba raczysz żartować, ciekawe jak się tam mają zmieścić xD
@herhor67
Zależy od tego, jakiej przyłbicy używasz. Jeśli jest to foliowa atrapa niemal przylegająca do twarzy, faktycznie występuje problem. Ja kupiłem casto... wróć, żadnych reklam... sklepie budowlanym, przyłbicę na tyle obszerną, że miedzy nią a twarza jest miejsce nawet na "denka od butelek".
Nie mówię, że to jest dobry (i tani) sposób, tylko tłumaczę jak rozwiązać problem.
Zapytaj nurków, czego używają by im nie zaparowywały maski do nurkowania. Istnieją specjalne preparaty "antyfog" do szyb.
@Rydzykant Z tego co słyszałem, nurkowie często plują na "wizjer", niestety z okularami to raczej nie przejdzie :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2020 o 14:47
@herhor67
Przejdzie, przejdzie ;) Niestety działa to krótko, a brudne ślady zdecydowanie utrudniają patrzenie.
Nurkowie stosują specjalne, mało toksyczne preparaty, podobne do aerozoli "antypara" stosowanych na szyby samochodów.
@Rydzykant No wiadomo że zadziała, tylko właśnie o efekty uboczne mi chodziło.
Tak wgl ja też jakiś czas temu kupiłem taką przyłbicę (chociaż nie na koronkę), w "narzędziowym", i niestety opiera się na okularach, nie lezy tak jak powinna.
Przejście przez zebry to jeszcze nic jak prowadzenie samochodu.
Hmm...Wystarczy założyć prawidłowo maseczkę i problem zaparowanych okularów znika..Ale cii...
Jeśli maseczka będzie dobrze przylegać, to nie ma bata, by okulary parowały.
@KittyBio A gdzie się kupuje takie maseczki, co tak dobrze przylegają?
@KittyBio
Nie ma bata by standardową maseczkę założyć tak by ściśle przylegała. Ta blaszka która ma pomóc jest zbyt plastyczna, nawet jeśli uda się dopasować to wystarczy chwila by działałająca na nią siła naciągu gumek na uszy wyprostowała tą blaszkę.
@KittyBio
Dobry żart. Naprawdę.
Żeby to jeszcze działało.
@KittyBio serio? a to się da takie zwykłe maseczki prawidłowo założyć? chyba ze z przycinaniem gumek by dokładnie dotykała twarzy w górnej części..bo jak będzie mała szparka to "wydech" przejdzie na okulary :)
@robiperu1 Pewnie nie zabłysnę - ale w sklepie(medycznym)/aptece. Jeśli gumki są za luźne to należy je skrócić, dlatego wiele maseczek (tych do zabiegów medycznych) jest wiązana na troki a nie na gumki, dzięki czemu dobrze przylegają i nie ma mowy o parowaniu. W sklepach medycznych taka maseczka to koszt poniżej 1 zł .
@Bimbol @Zimaldzie Jasne że można prawidłowo założyć. Trzeba chcieć. Osobiście maseczki nosiłam też w pracy z okularami (chemicznymi), koleżanki noszą doatkowo ze zwykłymi. Okulary zakładamy na maseczkę i "dociskamy" maseczke okularami do policzków i nosa (pewnie trochę też zależy od kształtu szkieł i oprawek), ale da się. Jak gumki za długie można (chociaż z pkt widzenia epidemiologicznego nie zalecam) skrzyżować gumki (gumka z górnej cześci maseczki pod uchem a dolna górą) ewentualnie zrobić węzeł na gumce regulujący. Mi osobiście nie parują, ale co ja wiem... Przecież się nie da i to na pewno nie działa.
@KittyBio A nos nie będzie przeszkadzał w naciągnięciu maseczki? Przecież wystaje poza lico twarzy.Poza tym mam prostokątne, wąskie okulary i jest duża szczelina między twarzą a dołem ramki, nie ma szans docisnąć nimi maseczki.
@robiperu1 Po to właśnie jest drucik. Żeby dolegało do noska. Maseczka powinna być mniej więcej do połowy nosa. Dobrze naciągnięta i z ukształtowaną wkładką nie będzie powodować parowania okularów.
Proszę spróbować...
@KittyBio Próbowałem z wieloma maseczkami. Pół biedy gdy temperatura jest mocno dodatnia, prawie nie parują. Gdy jest chłodno nie działa nic. A najgorzej jak się wejdzie z dworu do cieplejszego pomieszczenia, np do autobusu.
A czym się to różni pod względem bezpieczeństwa od przechodzenia przez przejście człowieka zapatrzonego w smartfona?
@koszmarek66 Jak masz zaparowane okulary to widzisz chociaż że światło zmienia się na zielone a jak gapisz się na telefon to widzisz tylko ekran mam nadzieję że pomogłem :)
Jestem za maseczkami, a nawet przeciw, ale sam noszę okulary i jak założymy maseczkę poprawnie to nie ma takiego problemu.
@severino
Jest problem i to duży. Zwykła maseczka założona poprawnie, albo będzie na tyle przepuszczalna, że będzie tylko minimalnie chronić, albo będzie w miarę gęsta i wtedy cześć powietrza ucieka górą i okulary parują. Jedynym wyjściem są maseczki z zaciskiem na nosie, żeby powietrze, które nie przeciśnie się przez maseczkę uciekało na boki i w dół a nie do góry.
Jedyne co przychodzi mi do głowy to soczewki :P .
przepis mówi o zakrytych ustach i nosie a nie o maseczce... u mnie cała rodzina już dawno przestała chodzić w maseczkach... kupiłem półprzyłbice i problem z zaparowanymi okularami rozwiązany... jednak z tego co widzę to 50 % społeczeństwa to dzbany bez mózgu... pierd*lą o duszeniu się, grzybicy płuc a rozwiązanie tego problemu kosztuje 10 zł
@globus24 Ot i mądrego po szkole miło posłuchać. Znalazł się dzban co ma mózg. Takie przyłbice w ogóle nie zatrzymują wyziewów, które rozchodzą się bokami, a okulary i tak w nich zaparowują
@robiperu1 Maseczka też tych wyziewów nie zatrzymuje; zatrzymuje tylko krople, tak jak przyłbica. A z wyziewami chodzi o to by je spowolnić. Jak się rozchodzą wolniej to siedzą przy Tobie zamiast lecieć z siła wodospadu na kilka metrów wokół.
Ja nie mam takich problemow, ale jak ktos sie urodzil ...
Okulary parują mi w maseczce, a zakładałam różnie, Do tego gumka odciąga uszy i okulary spadają. Mini przyłbica górą!
Fular przeciwzaroszeniowy
Wystarczy iść do optyka i za całe 10 zł kupić preparat zapobiegający parowaniu okularów.