Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
288 360
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
T Tibr
+2 / 16

@Rydzykant błąd, narysujcie narządy jakie czujecie, że czujecie, że macie xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
+5 / 15

@Samand
Dziecko (normalne, zdrowe dziecko) nie wykazuje zainteresowania seksualnością. Bywa zainteresowane różnicami budowy fizycznej chłopców i dziewczynek, jednak jest to takie same zainteresowanie jak zmiany kolorów liści jesienią. To jest poznawanie świata, a nie celowa aktywność seksualna.

W dodatku mylisz zasadnicze przesłanie. Czym innym jest idea zbrodni, a czym innym idea poświęcenia. Ty widzisz wyłącznie narzędzie tortur, chrześcijanin dostrzega oddanie siebie, by ratować innych. Oczywiście dla ciebie egoizm (zaspokojenie własnych pragnień i przyjemności) jest ważniejsze od altruizmu, dlatego wybierasz obrazek narządów jako bardziej wartościowy od obrazka krzyża. Tego chcesz nauczyć dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
+3 / 9

@Rydzykant Ze skrajności w skrajność i z głupoty w głupotę?
Nie lepiej dzieciom jak najbardziej ograniczać jakąkolwiek indoktrynację?
Jak Cię kojarzę, to nie w Twoim stylu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-2 / 6

@Samand
Zwyczajne dzieci przed wiekiem dojrzewania płciowego, z własnej woli nie interesują się pornografią. Nie czuja takiej potrzeby. Oglądają, jeśli ich koledzy lub koleżanki to robią, gdy jest wokół tego robiona jakaś sensacja.
Nie przeczę, pruderia społeczna powoduje tu pewne szkody, bowiem "zakazany owoc najlepiej smakuje". Z drugiej strony, celowa seksualizacja dzieci w wieku przed dojrzewaniem wywołuje jeszcze większe zainteresowanie. Dlatego najwłaściwsze jest zachowani równowagi. Przestrzeganie dzieci przed "nienormalnymi" zachowaniami dorosłych. W takim samym stopniu dotyczy to molestowania, podawania narkotyków jak i innych destruktywnych zachowań. Promowanie jednej dziedziny jest zwyczajnie szkodliwe.

"Pobudki katolików" to osobny temat. I nie dotyczy tylko katolików. Wytłumacz mi dlaczego robi się takie zbiegowisko gdy dochodzi do wypadku? Zbiera się ogromny tłum gapiów. Nie pomagają tylko się ekscytują. Dlaczego tak popularne są horrory? Tak, ludzie poszukują źródeł adrenaliny. Nie katolicy, tylko ogólnie ludzie. Tą skłonność opisałeś. Gdybyś faktycznie znał katolicyzm, gdybyś uczęszczał i słuchał na katechezie, dowiedziałbyś się, "który dzień w roku jest najważniejszy" dla chrześcijanina. Nie jest to Boże Narodzenie. Nie jest to także Wielki Piątek. Najważniejszym świtem chrześcijan jest Niedziela Wielkanocna. Symboliczny dzień zmartwychwstania. Dzień, pokazujący że poświęcenie nie idzie na marne. Pierwotnie symbolem tajnego jeszcze chrześcijaństwa była ryba. Później jednak został nim PUSTY krzyż. Pusty, bowiem z narzędzia tortur przemienił się on w narzędzie wyzwolenia. Jezus na krzyżu symbolizuje altruizm, pusty krzyż symbolizuje zwycięstwo.
Małe dzieci powinno się uczyć tego wcześniejszego symbolu - pustego krzyża. Zrozumienie układu przyczynowo skutkowego, to już wyższy stopień "wtajemniczenia", którego ty nigdy nie zrozumiałeś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-1 / 7

@kondon
Przeczytaj co napisałem Samand-owi. Indoktrynacja jest niepotrzebna. Natomiast na pewnym etapie życia przydaje się wskazanie pewnych wzorców. Jednym z tematów jest rozróżnianie między egoizmem i altruizmem. I masz rację, chrześcijanie niewłaściwie wybrali sobie symbol. Zbyt często widzimy krzyż z Wielkiego Piątku, symbol poświęcenia. Natomiast prawie nie pokazuje się krzyża z Niedzieli Wielkanocnej -pustego, symbolizującego zwycięstwo. Pokazującego nagrodę za altruizm.
Ale w naszym brutalnym świecie materialnym altruizm rzadko jest nagradzany. Niektórzy wciąż chcą nam o tym przypominać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kondon
-1 / 1

@Rydzykant Porównaj sobie ten post powyżej z tym na samej górze. Widzisz różnicę poziomu? Raczej kojarzę Cię z tego niżej.

Nikomu nie chciałbym zabraniać nauki dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, jednak państwo powinno trzymać się od tego z daleka.
Można też uczyć zasada bez odnoszenia się do religii, chociaż sama Biblia - jako po prostu książka - nie musi być zła. Decyzja powinna należeć do rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-2 / 4

@kondon
Jesteś pewny, że to jest książka do szkolnej edukacji dzieci? Mnie to wygląda na gazetkę dla dzieci, których rodzice mają określone podejście do religii. Istnieją podobne gazetki z dinozaurami, zwierzątkami { czyli z krwiożerczymi T-rexami i morderczymi tygrysami ;) } jak również z kwiatkami, obrazkami. literkami itp.
Moim zdaniem takie książeczki w aspekcie religii są niestosowne - trywializują te sprawy, tworząc kolejne rzesze bezrefleksyjnych odklepywaczy modlitw. Jednak jeśli ktoś chce kupić, to oczywiście takie rzeczy pojawiają się w sprzedaży. Tylko ponawiam pytanie - jako "lektura obowiązkowa" dla wszystkich dzieci, czy jako specyficzna forma dobrowolnej rozrywki?

p.s.
A co ci się nie podoba w moim pierwszym wpisie? Traktujesz go jak przykład "mowy nienawiści?" Dla mnie oba przedstawione rodzaje książeczek są co najmniej dziwne i niestosowne.
Widziałeś to:



Myślisz, że małe dziecko skojarzy te obrazki z alegorycznymi rzeźbami kultowymi ludów prymitywnych, oddających cześć bóstwom płodności? Czy raczej uznają to za gloryfikację narządów płciowych i samej seksualności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2020 o 8:18

R Rydzykant
-1 / 3

@Samand
"Wierzący muszą się tyle powysilać, poprzekręcać, naciągać i nausprawiedliwiać..."
Potwierdzasz moje wnioski. Twoja "edukacja religijna" ograniczyła się do nieuważnego słuchania bajeczek. Zapewniam cię, teolog nie musi się wysilać, przekręcać ani naciągać. Podobnie jak fizyk nie potrzebuje przekręcania i naciągania, by zrozumieć, że światło jest jednocześnie falą i cząsteczką.

Zasadniczym elementem doktryny chrześcijańskiej jest miłosierdzie i altruizm. W tym poświęcenie własnego dobra dla dobra innych. Symbolem takiego, najwyższego poświęcenia jest Jezus, umierający za wszystkich. Podobnym symbolem i praktyczną realizacją tej idei jest historia Maksymiliana Kolbe. Podobnie z wszystkimi innymi ludźmi którzy ryzykowali swoje życie by ratować innych. Oczywiście bardzo niewielu ludzi wierzących jest tak idealnych, by odważyć się na takie poświęcenie. Ludzi, wszyscy ludzie, z natury są egoistyczni. Jednak czy w takiej sytuacji nie należy promować właśnie postaw pozytywnych?

Książeczka pokazana w democie jest moim zdaniem niewłaściwym sposobem przedstawiania dzieciom wiary. Równie niestosownym jak dawanie dzieciom książeczek promujących seksualizację. Właśnie tego dotyczył mój pierwszy wpis.

Trudno wywyższać się w tematyce religijnej przed osobą, dla której wiara jest wyłącznie bajeczką. Tak samo jak bez sensy byłoby, gdyby jakiś raper wywyższał się przede mną ze swych zdolności muzycznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SailorMerkury
0 / 2



akurat w częśći chrześcijaństwa...protestantyzm, to Wielki Piątek jest dniem najważniejszym....zdecydowanie ta symbolika pustego krzyża jest lepsza niż z wiszącym Jezusem, choć do niedawna myślałem ze to jakiś rodzaj oszczędności na materiale czy poprawności politycznej ze wiele jeśli nie większość krzyży jest pustych. Najlepszym symbolem chyba byłby jezus zmartwychwstały jakiego wystawiają na Wielkanoc, bo to przeciez był finał jego misji...sam bym wolał by pamiętano mnie za Świeżaka a nie sponiewieranego

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2020 o 14:04

avatar kondon
0 / 0

@NzW Nie mam pojęcia kim jesteś i moim zdaniem nie masz racji.
Nie miałem na celu obrazić go, tylko zwrócić uwagę na głupi komentarz, bo wiem, że stać go na więcej - nie raz z nim rozmawiałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R Rydzykant
-1 / 1

@Samand
A kto ci wmówił ze JA jestem teologiem? Wręcz odwrotnie, jestem złośliwym heretykiem, zadającym tym prawdziwym teologom trudne oraz niewygodne pytania. Potem informacje które zdołam od nich wyciągnąć staram się "sprzedać" innym ludziom. Bowiem jest ogromna różnica między wiedzą teologiczną a religijnością ludową. Ty ewidentnie reprezentujesz tą drugą.

Faktycznie "Religia musi włożyć wiele wysiłku w rekrutacje swoich wiernych”. Dlatego akurat religia lub religie interesują mnie tylko wtórnie. Istotna jest nie religia tylko wiara, przesłanie duchowe które otrzymują niektórzy z ludzi. Dlatego, wbrew twoim koncepcjom, ja "wierzę"w jakieś 70% bogów. Niemal w każdej religii znajdziesz jakiś wycinek wiedzy mistycznej. Właśnie te fragmenty wyszukuję. Właśnie dlatego, jak zauważyłeś "wybieram te fragmenty, które pasują do układanki". Choć zapewne w wielu aspektach się mylę.

Oczywiście ludzkość posunęła się w swej wiedzy. To jest jej największe błogosławieństwo i zarazem największe przekleństwo. Wspaniale rozwinęliśmy się technicznie. Natomiast tylko w niewielkim stopniu rozwinęliśmy się psychologicznie. W dodatku zdecydowanie zaniedbaliśmy i cofnęliśmy się pod względem duchowym. Przeciętny szaman z brazylijskiej dżungli jest duchowym herosem w porównaniu z najwybitniejszymi europejskimi techno-intelektualistami. Stoimy na "jednej nodze". Dlatego ta cywilizacja z czasem upadnie. Dopiero gdy ludzkość zrównoważy technikę aspektem duchowym, nastąpi prawdziwy rozwój. I wtedy żadne religie nie będą już potrzebne. Transcendencja nie jest przeciwieństwem nauki. Jest zaniedbanym aspektem człowieczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
+2 / 10

o tak, ta książeczka jest zła, bo przedstawia tortury i kare śmierci, a Mity Greckie, gdzie Zeus ma dzieci z własną siostrą i wszelkie baśnie, gdzie czarownice i smoki pożerają dzieci są jak najbardziej w porządku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 7

@Suzzzi86 po pierwsze: na ogol sie nie wmawia ludziom, ze mity greckie sa prawdziwe i nalezy pod ich nauki ukladac prawo i ogranizowac ludziom zycie. Po drugie jak na tamte czasy to bylo dosc normalne - to Kronos ktory byl tak zly ze pozeral wlasne dzieci byl tym zlym.
Po drugie, powiedz mi gdzie sa organizowane Dionizje w naszym kraju?
Po trzecie i najwazniejsze mitologia to jakos tak 5-6 klasa podstawowki, a najbardziej rozwiniete jest w liceum/technikum. A zdjecie pochodzi z ksiazeczki dla klas gdzie dzieci nie umieja nawet porzadnie pisac, a przynajmniej taki poziom reprezentuja te zadania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
-4 / 4

@Xar wiesz co, ja akurat lubię baśnie i czytam ich całą masę, o wiele więcej, niż wymaga się od dzieciaczków w 1 czy 2 klasie. w niejednej kwiatki typu dawanie dupy, morderstwa, przemoc domowa... nazywajmy rzeczy po imieniu, o takich rzeczach opowiadają baśnie, choć napisane pięknym językiem. Ale nikt jeszcze sie nie awanturował, że hej! opowiadanie maluchom o starszej pani, która zjadła dzieci nie jest do końca w porządku. I może masz rację, nie wmawia się ludziom, że mity były prawdziwe, ale jednak wymaga się od dzieci znajomości tego ogromu patologii, jaka się tam przewijała i tu też nikt nie zakrzyknie, że hej! to nie są treści dla dzieci!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zambimaru31
0 / 2

@Xar Ale czemu ty coś tłumaczysz boomerowi. To tak jakbyś uważał że ta nizina umysłowa potrafi ruszyć te trociny we łbie xD nawet jeśli gówniarzom przedstawia się mitologię to jest to bardzo ograniczone. Mówią że był Zeus, Posejdon, Ares i tyle. No ale rozumiem że Suzzzi katolickie ścierwo chciało jakoś pokazać że jezós dobry, i religia pedo... znaczy chrześcijańska jest spoko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zambimaru31
-2 / 2

@Suzzzi86 Nazywajmy rzeczy po imieniu? ,,Ok boomer,, pasuje? xD W szkole nikt nie gada o tym jak kronos wpierniczał swoje dzieci. Tak samo jak i nikomu nie mówi się że bóg pochwala niewolnictwo czy uważa że zgwałconą kobietę należy ukarać xD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Suzzzi86
0 / 2

@zambimaru31 to nie wiem, jak u ciebie w szkole, ale za moich czasów na historii i na polskim o tych wszystkich greckich cudach się uczyliśmy. a o zgwałconej kobiecie to masz racje, może dlatego, że nie uczyło sie u nas islamu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem