@daante paradoksalnie spora kobiet które poszły drogą przeciwną do sprostowania oczekiwaniom mężczyzn zaczyna tego żałować i zauważa brak perspektyw na potencjalnego partnera. więc zerwanie się z łańcucha 'patriarchalnej indoktrynacji' nie wychodzi im na dobre. no ale tak to jest jak się wmawia kobietom że ich prawem podstawowym jest mieć wybór i nie ponosić konsekwencji tego wyboru :)
Z wszystkim się zgodzę, prócz jednego. Malowanie się to nie dbanie o siebie. (a niestety większość kobiet tak uważa). Dbanie o siebie, to aktywność fizyczna i zdrowe odżywianie.
Co do zasłaniania piersi i tyłka to chciałbym zauważyć że to jest normalne... Twój tyłek ma podobać się tobie i Twojemu facetowi, a nie sąsiadom, przechodniom itd. Podobna zasada przecież dotyczy penisów.
Co do wagi... Wiele kobiet nie wie co to umiar i albo ważą tyle co samochód, albo można z nich wieszaki robić. I tu znowu powinny znormalizować wagę, ale głownie dla swojego zdrowia,
Między "nie dogodzisz nikomu" a "nie dogodzisz wszystkim" jest jeszcze sporo miejsca. Co do schudnięcia to możesz np dogodzić lekarzowi, który będzie się martwił o Twój stan zdrowia. W przypadku makijażu jest również spora przestrzeń pomiędzy podkreśleniem oczu a stylizowaniu się na gotkę. Rozumiem, że autorowi tego idiotycznego demota to nie przeszło przez myśl.
Generalnie warto o siebie dbać. Warto dopasować ubiór do otoczenia. Jeżeli w pracy, nawet bez dresscodu, wszyscy pracują w koszulach i garsonkach to będzie lepiej jak się dostosujesz. W naprawdę przytłaczającej większości przypadków wyjdzie Ci to na dobre.
Natomiast akceptacja siebie to coś innego. I w tym się zgadzam żeby nie szukać tego w innych, natomiast nie chodzi też o to żeby zupełnie wszystkich ignorować. Szczególnie jeżeli są to ludzie którzy nie chcą dla Ciebie źle.
Czyżby pomiędzy "wieszakiem", a "wielorybem", nie było miejsca na normalność, złoty środek? Podobnie pomiędzy "zaniedbaną myszą", a "barbie tapeciarą"?
ech ta odwieczna walka płci. Każdy ma swój gust a przekazy medialne w niczym nie pomagają. Wystarczy spojrzeć na teledyski i sam nie wiem czasami czy to teledysk czy już soft porno. Brakuje wypośrodkowania w jedną i w drugą stronę. Kobieta ma być ładna, ponętna, "oczytana" itp. a mężczyzna ma mieć sześciopak i zawsze z płonącym konarem. Nie liczy się higiena osobista, nie liczy się inteligencja, nie liczy się dbanie o siebie. Liczy się kult ciała. Ale już niedługo pan Czarnek pomoże nam odnaleźć właściwe wzorce...
Kobiety nie robią tego dla mężczyzn tylko dla innych kobiet, chcą być lepsze od nich
Bo tak są uczone, aby sprostać oczekiwaniom mężczyzn a najważniejsze osiągnięcie to brak staropanieństwa.
@daante paradoksalnie spora kobiet które poszły drogą przeciwną do sprostowania oczekiwaniom mężczyzn zaczyna tego żałować i zauważa brak perspektyw na potencjalnego partnera. więc zerwanie się z łańcucha 'patriarchalnej indoktrynacji' nie wychodzi im na dobre. no ale tak to jest jak się wmawia kobietom że ich prawem podstawowym jest mieć wybór i nie ponosić konsekwencji tego wyboru :)
@daante a kto te kobiety tak uczy?
Ten demot byłby nawet fajny, gdyby nie był tak jednostronny
coś miłego w kierunku kobiet? To jakaś pomyłka chyba... Aaaa, poczekalnia. Luz, zaraz trafi do archiwum.
Czy kiedykolwiek facet powiedział że kobieta nie może być wyższa od swojego faceta albo zrezygnował bo dziewczyna była za wysoka?
tak
Z wszystkim się zgodzę, prócz jednego. Malowanie się to nie dbanie o siebie. (a niestety większość kobiet tak uważa). Dbanie o siebie, to aktywność fizyczna i zdrowe odżywianie.
... no i jakaś pudernica mnie zminusowała. 90 kg, ale jak się założy tapetę będzie zadbana. :-/
@glus_eli
Masz plusa ode mnie.
Wszystkie te zasady mówią tylko o zdrowym rozsądku i niepopadaniu w skrajności. Tak ostra i dosłowna interpretacja jest po prostu błędna.
Co do zasłaniania piersi i tyłka to chciałbym zauważyć że to jest normalne... Twój tyłek ma podobać się tobie i Twojemu facetowi, a nie sąsiadom, przechodniom itd. Podobna zasada przecież dotyczy penisów.
Co do wagi... Wiele kobiet nie wie co to umiar i albo ważą tyle co samochód, albo można z nich wieszaki robić. I tu znowu powinny znormalizować wagę, ale głownie dla swojego zdrowia,
Podobnie w przypadku malowania.
Między "nie dogodzisz nikomu" a "nie dogodzisz wszystkim" jest jeszcze sporo miejsca. Co do schudnięcia to możesz np dogodzić lekarzowi, który będzie się martwił o Twój stan zdrowia. W przypadku makijażu jest również spora przestrzeń pomiędzy podkreśleniem oczu a stylizowaniu się na gotkę. Rozumiem, że autorowi tego idiotycznego demota to nie przeszło przez myśl.
Generalnie warto o siebie dbać. Warto dopasować ubiór do otoczenia. Jeżeli w pracy, nawet bez dresscodu, wszyscy pracują w koszulach i garsonkach to będzie lepiej jak się dostosujesz. W naprawdę przytłaczającej większości przypadków wyjdzie Ci to na dobre.
Natomiast akceptacja siebie to coś innego. I w tym się zgadzam żeby nie szukać tego w innych, natomiast nie chodzi też o to żeby zupełnie wszystkich ignorować. Szczególnie jeżeli są to ludzie którzy nie chcą dla Ciebie źle.
"kobieto... nie przejmuj się opinią innych" - oksymoron.
bo liczy się umiar. umiar we wszytkim, a nie skrajności :)
Czyżby pomiędzy "wieszakiem", a "wielorybem", nie było miejsca na normalność, złoty środek? Podobnie pomiędzy "zaniedbaną myszą", a "barbie tapeciarą"?
Facet nie pies - na kości nie poleci.
Ale też nie sikorka - nie ciągnie go do słoniny.
ech ta odwieczna walka płci. Każdy ma swój gust a przekazy medialne w niczym nie pomagają. Wystarczy spojrzeć na teledyski i sam nie wiem czasami czy to teledysk czy już soft porno. Brakuje wypośrodkowania w jedną i w drugą stronę. Kobieta ma być ładna, ponętna, "oczytana" itp. a mężczyzna ma mieć sześciopak i zawsze z płonącym konarem. Nie liczy się higiena osobista, nie liczy się inteligencja, nie liczy się dbanie o siebie. Liczy się kult ciała. Ale już niedługo pan Czarnek pomoże nam odnaleźć właściwe wzorce...
Dokładnie kobietą, bądź sobą!
https://i1.memy.pl/obrazki/e3f8706002_ula_to_nie_imie.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2020 o 10:27