Weź nie p.... Też jestem po 30stce i nie mam żadnych z powyższych "dolegliwości". Owszem, praca zmianowa czasem faktycznie daje się we znaki ale i to jak na razie jest do przezwyciężenia. Może autorze demota czas się wziąść za siebie a nie leżeć na kanapie przed TV i narzekać.
Po czterdziestce jak Cię nic rano nie boli znaczy ,że nie żyjesz.
Zobaczysz to co teraz czujesz za 20 lat, będziesz wtedy się dziwił, jak mogłeś tak uważać w tak młodym wieku....:P
Ja mam 31 lat i staro się nie czuję, schorowany nie jestem, ale zmęczony to tak.
Weź nie p.... Też jestem po 30stce i nie mam żadnych z powyższych "dolegliwości". Owszem, praca zmianowa czasem faktycznie daje się we znaki ale i to jak na razie jest do przezwyciężenia. Może autorze demota czas się wziąść za siebie a nie leżeć na kanapie przed TV i narzekać.