Żal mi dzisiejszych dzieciaków ery lodówek. Nigdy nie zaznają tej adrenaliny, kiedy uciekało się przed wilkami, tygrysami, lwami podczas próby znalezienia czegoś do jedzenia i słyszało się przerażonych członków plemienia zjadanego przez dzikie zwierzęta. To coś sprawiało, że biegłeś jeszcze szybciej, potykając się o konary drzew, byle tylko przeżyć.
Żal mi ludzi, którzy nie widza różnicy pokoleń i nie słuchali lub nie mieli dziadków/rodziców, którzy uświadomili by im, że świat się zmienia.
Pierwsze telewizory w Polsce pojawiły się po II wojnie światowej.
Żal mi ludzi, którzy nie pamiętają komuny. Nie wiedzą, jak to jest stać kilka godzin w kolejce, żeby kupić coś do jedzenia. Nie wiedzą, jak coś smakuje, jak czekało się tyle czasu, żeby to dostać.
Żal mi dzieciaków, które mają teraz 1500 bajek do oglądania. Same nie wiedzą co oglądać. Ja miałem w tv 2 kanały i oglądało sie domowe przedszkole i wieczorynkę. Oczywiście piszę to ironicznie. Autor marudzi, różne czasy mają różne możliwości. Życie w prlu miało swoje plusy, ale nie czarujmy się, było szare, teraz dzieci mają lepiej i fajniej.
Żal mi dzisiejszych dzieciaków ery lodówek. Nigdy nie zaznają tej adrenaliny, kiedy uciekało się przed wilkami, tygrysami, lwami podczas próby znalezienia czegoś do jedzenia i słyszało się przerażonych członków plemienia zjadanego przez dzikie zwierzęta. To coś sprawiało, że biegłeś jeszcze szybciej, potykając się o konary drzew, byle tylko przeżyć.
Ja raczej im współczuję że nie pójdą do kina z dziewczyną by można było się do niej przytulić i wsadzić rękę pod bluzkę lub spódniczkę ....
Żal mi ludzi, którzy nie widza różnicy pokoleń i nie słuchali lub nie mieli dziadków/rodziców, którzy uświadomili by im, że świat się zmienia.
Pierwsze telewizory w Polsce pojawiły się po II wojnie światowej.
Tak, biedactwa mogą obejrzeć kiedy chcą i nie trzymać siku do reklamy :)
Żal mi ludzi, którzy nie pamiętają komuny. Nie wiedzą, jak to jest stać kilka godzin w kolejce, żeby kupić coś do jedzenia. Nie wiedzą, jak coś smakuje, jak czekało się tyle czasu, żeby to dostać.
Z tym rodzeństwem to bym tak nie szalał :) Ponad połowa rodzin w PL ma jedno dziecko. 1/3 ma dwójkę itd.
ja tam wolę oglądać wtedy kiedy ja chcę a nie kiedy telewizja chce
Żal mi dzieciaków, które mają teraz 1500 bajek do oglądania. Same nie wiedzą co oglądać. Ja miałem w tv 2 kanały i oglądało sie domowe przedszkole i wieczorynkę. Oczywiście piszę to ironicznie. Autor marudzi, różne czasy mają różne możliwości. Życie w prlu miało swoje plusy, ale nie czarujmy się, było szare, teraz dzieci mają lepiej i fajniej.