@BrickOfTheWall, jeśli w kosztach jest własna moralność to jak najbardziej. Wtedy nam się robi z tego truizm.
Mogę zgadywać, że autor nawiązuje do mody na szybką wymianę wszystkiego (rzeczy, ludzi) przy pierwszej drobnej przeszkodzie. A nieraz wystarczy porozmawiać, a zawsze należy nad związkiem pracować. I to piszę o udanym związku. Bo i tak bywa, że sensu w przedłużaniu agonii nie ma. Tylko wtedy czas na pracę został przegapiony.
Do doopy z taką miłością gdy musisz się zmuszać do "trwania w niej"
@BrickOfTheWall, czyli musi być idealnie, bo jak coś mi nie pasuje to od razu wymiana obiektu?
@rex4
Czysta ekonomia. Niepasowanie musi mieć wyższą wartość niż wartość lubienia + koszt rozstania/wymiany
@BrickOfTheWall, jeśli w kosztach jest własna moralność to jak najbardziej. Wtedy nam się robi z tego truizm.
Mogę zgadywać, że autor nawiązuje do mody na szybką wymianę wszystkiego (rzeczy, ludzi) przy pierwszej drobnej przeszkodzie. A nieraz wystarczy porozmawiać, a zawsze należy nad związkiem pracować. I to piszę o udanym związku. Bo i tak bywa, że sensu w przedłużaniu agonii nie ma. Tylko wtedy czas na pracę został przegapiony.
Dobre zdjęcie.