Czyli ten statek płyną z Bułgarii, opływał całą Europę?
Że się zapytam:
1. Jakie były koszty transportu i ile ewentualnie kosztował transport ciężarówkami?
2. Jaki jest punkt początkowy i końcowy transportu tego oleju?
Bo tak na logikę:
rurociągiem z Rosji przetransportowano ropę do Bułgarii. Tam ją poddano rafinacji i w cysternach zamiast zawieźć prosto do Polski do konkretnych stacji (średnio 2 tys. km - 20 godzin), zawieziono do portu, przelano do tankowca, po czym opłynięto dookoła Europę (ok. 12 tys. km), przelano z powrotem do cystern i następnie ok. 1,2 tys. km jechały te cysterny do stacji paliw.
Ktoś może wyjaśnić jak to się opłaca, czy tym się Sasin zajmował?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 października 2020 o 11:48
@w0lnosc
Z tego co mówi Wiki i źródło Primorsk jest w obwodzie Kaliningradzkim, tankowiec przepłynął stamtąd do Gdyni i stamtąd olej trafi rurociągiem do magazynu blisko Gdyni. A niewykluczone, że i zostanie tam uszlachetniony czy coś (ale to tylko mój domysł). Natomiast prościej jest mieć magazyn i już ropę na miejscu niż transportować ją przez granicę ogromną liczbą cystern, (i nie ponosi się kosztów stania cystern na przejściu granicznym) no i transport morski jest bardzo tani w porównaniu z jakimkolwiek innym.
@w0lnosc transport morski jest najtańsza formą transportu. Nie wiem jak w wypadku ropy, ale w wypadku drobnicy w kontenerze to za kontener 20'DV, taki standardowy, zapłaci się 1300 - 1650 USD za transport z Chin do dowolnego miejsca w Polsce ze wszystkimi opłatami, a na różnice wpływa tez transport wewnątrz krajowy. To są naprawdę śmieszne koszt. Sam transport drobnicy, czyli koszt statku z Szanghaju do Gdańska to 50-60$ za tonę, cenę jednak podbijają opłaty portowe itd. zależne od tego co przewozimy itd.
Zresztą do Gdańska wpływają statki mierząco około 400m (tak dwa razy dłuższe), ale to są kontenerowce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 października 2020 o 13:10
@Andrzej70 nie zakładałem, że wszystkie pojadą w jedno miejsce.
@Piter093 "Primorsk jest w obwodzie Kaliningradzkim,"
maps google znalazł mi tylko ten w Bułgarii. W takim razie to ma sens. Rurociągiem do kalingradu, po czym przepompować na tankowiec i tankowcem do Szczecina.
@Elathir
"no i transport morski jest bardzo tani w porównaniu z jakimkolwiek innym."
Na DŁUGICH TRASACH (np. z Chin). Na krótkich jest niesamowicie drogi, ponieważ są koszty choćby załadunku i bardziej specjalistyczna załoga potrzebna.
@w0lnosc nie jest to prawdą. Na krótkich trasach (powiedzmy takich 300km, bo krótsze to raczej rzadkość) dalej jest najtańszy, po prostu dysproporcja jest mniejsza. Koszt załadowanie 1 tony na statek jest niższy od kosztu załadowania 1 tony do ciężarówki. Powód? Kwestia sprzętu, w wypadku statków mowa o większej wydajności tych instalacji.
Niby dochodzą opłaty dodatkowe, ale i tak jest taniej. To co nakręca koszt to koszt przeładunku, czyli samochód-statek-samochód. W tym wypadku często warto wtedy zrezygnować z transportu stricte morskiego. Tutaj przeładunek idzie po rurociągach, więc nie nakręcił kosztów.
@w0lnosc ciężko na szybko mi znaleźć, o ile cenniki dla Azji są powszechnie dostępne, bo wiadomo dopychają prywatnymi kontenerowce, tak na krótkich odcinkach opłaca się wozić tylko to co zapewnia pełny załadunek, czyli właśnie paliwa, masowce itd. A tutaj to umowy negocjowane są bezpośrednio z klientami (albo wręcz do nich należy flota). Ciężko w takim wypadku wyciągnąć konkretne ceny.
Jednak wiem stad, że to się raczej na pewno opłaca, że wszyscy tak robią. Choćby fakt, że węgiel z Ukrainy /Rosji (czy kto tam obecnie kontroluje Donieck) taniej nam wozić statkami.
Faktycznie olbrzym.
Reda portu morskiego w Gdańsku:
PACIFIC DAWN (tankowiec) - 239 x 42.03 m
Wewnątrz portu:
NANSEN SPIRIT (tankowiec) - 248.56 x 43.82 m
Czyli ten statek płyną z Bułgarii, opływał całą Europę?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemŻe się zapytam:
1. Jakie były koszty transportu i ile ewentualnie kosztował transport ciężarówkami?
2. Jaki jest punkt początkowy i końcowy transportu tego oleju?
Bo tak na logikę:
rurociągiem z Rosji przetransportowano ropę do Bułgarii. Tam ją poddano rafinacji i w cysternach zamiast zawieźć prosto do Polski do konkretnych stacji (średnio 2 tys. km - 20 godzin), zawieziono do portu, przelano do tankowca, po czym opłynięto dookoła Europę (ok. 12 tys. km), przelano z powrotem do cystern i następnie ok. 1,2 tys. km jechały te cysterny do stacji paliw.
Ktoś może wyjaśnić jak to się opłaca, czy tym się Sasin zajmował?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2020 o 11:48
@w0lnosc do której stacji mamy 1200 km z Gdyni?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@w0lnosc
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZ tego co mówi Wiki i źródło Primorsk jest w obwodzie Kaliningradzkim, tankowiec przepłynął stamtąd do Gdyni i stamtąd olej trafi rurociągiem do magazynu blisko Gdyni. A niewykluczone, że i zostanie tam uszlachetniony czy coś (ale to tylko mój domysł). Natomiast prościej jest mieć magazyn i już ropę na miejscu niż transportować ją przez granicę ogromną liczbą cystern, (i nie ponosi się kosztów stania cystern na przejściu granicznym) no i transport morski jest bardzo tani w porównaniu z jakimkolwiek innym.
@w0lnosc transport morski jest najtańsza formą transportu. Nie wiem jak w wypadku ropy, ale w wypadku drobnicy w kontenerze to za kontener 20'DV, taki standardowy, zapłaci się 1300 - 1650 USD za transport z Chin do dowolnego miejsca w Polsce ze wszystkimi opłatami, a na różnice wpływa tez transport wewnątrz krajowy. To są naprawdę śmieszne koszt. Sam transport drobnicy, czyli koszt statku z Szanghaju do Gdańska to 50-60$ za tonę, cenę jednak podbijają opłaty portowe itd. zależne od tego co przewozimy itd.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZresztą do Gdańska wpływają statki mierząco około 400m (tak dwa razy dłuższe), ale to są kontenerowce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2020 o 13:10
@Andrzej70 nie zakładałem, że wszystkie pojadą w jedno miejsce.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Piter093 "Primorsk jest w obwodzie Kaliningradzkim,"
maps google znalazł mi tylko ten w Bułgarii. W takim razie to ma sens. Rurociągiem do kalingradu, po czym przepompować na tankowiec i tankowcem do Szczecina.
@Elathir
"no i transport morski jest bardzo tani w porównaniu z jakimkolwiek innym."
Na DŁUGICH TRASACH (np. z Chin). Na krótkich jest niesamowicie drogi, ponieważ są koszty choćby załadunku i bardziej specjalistyczna załoga potrzebna.
@w0lnosc nie jest to prawdą. Na krótkich trasach (powiedzmy takich 300km, bo krótsze to raczej rzadkość) dalej jest najtańszy, po prostu dysproporcja jest mniejsza. Koszt załadowanie 1 tony na statek jest niższy od kosztu załadowania 1 tony do ciężarówki. Powód? Kwestia sprzętu, w wypadku statków mowa o większej wydajności tych instalacji.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNiby dochodzą opłaty dodatkowe, ale i tak jest taniej. To co nakręca koszt to koszt przeładunku, czyli samochód-statek-samochód. W tym wypadku często warto wtedy zrezygnować z transportu stricte morskiego. Tutaj przeładunek idzie po rurociągach, więc nie nakręcił kosztów.
@Elathir przecież to pisałem.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemPoza tym tutaj jeszcze dochodzi jedna różnica. Można było ropę przetransportować rurociągiem kawałek dalej.
"Niby dochodzą opłaty dodatkowe, ale i tak jest taniej. "
Pokaż liczby, bo ciężko mi w to uwierzyć.
@w0lnosc ciężko na szybko mi znaleźć, o ile cenniki dla Azji są powszechnie dostępne, bo wiadomo dopychają prywatnymi kontenerowce, tak na krótkich odcinkach opłaca się wozić tylko to co zapewnia pełny załadunek, czyli właśnie paliwa, masowce itd. A tutaj to umowy negocjowane są bezpośrednio z klientami (albo wręcz do nich należy flota). Ciężko w takim wypadku wyciągnąć konkretne ceny.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJednak wiem stad, że to się raczej na pewno opłaca, że wszyscy tak robią. Choćby fakt, że węgiel z Ukrainy /Rosji (czy kto tam obecnie kontroluje Donieck) taniej nam wozić statkami.
@Elathir
Odpowiedz Komentuj obrazkiem" węgiel z Ukrainy /Rosji (czy kto tam obecnie kontroluje Donieck)"
Tutaj jest kwestia polityczna, a nie finansowa.
Faktycznie olbrzym.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemReda portu morskiego w Gdańsku:
PACIFIC DAWN (tankowiec) - 239 x 42.03 m
Wewnątrz portu:
NANSEN SPIRIT (tankowiec) - 248.56 x 43.82 m
Zapewne nie największy w tym roku skoro nie wybuchł
Odpowiedz Komentuj obrazkiem