@grzechotek wniosek z tego prosty: organizowanie rajdów w Polsce i w ogóle Europie to według Ciebie głupota. Bo "rajd" w przeciwieństwie do "wyścigu" to jazda po drogach publicznych. A nie ma w żadnym kraju Europy dość dróg publicznych bez domów, żeby rajd zorganizować. Tyle, że jakoś przez kupę lat nikt (poza samymi uczestnikami rajdów) na tym nie ucierpiał, a są organizowane prawie od początku historii motoryzacji. Mało tego - dzisiaj na rajdach jeździ się z 70-80% prędkości maksymalnej pojazdu i to absolutny max a nie stale utrzymywane. A jeszcze 30 lat temu było to "ile fabryka dała".
@Syphar organizowanie rajdów nie jest głupotą. Fajnie się ogląda jak ciśnie rajdówką na granicy wypadnięcia z drogi. Głupotą jest jeśli blisko takiej drogi są domy, jeden fałszywy ruch kierowcy i samochód ląduje w pokoju.
@grzechotek ale nie da się w Europie zorganizować rajdu (który z założenia odbywa się na drogach publicznych i ma spory odcinek) bez żadnych zabudowań w okolicy. Za ciasny kontynent trochę. A na pewno nie w Polsce.
@Syphar . Jak się nie da to się nie robi. Ja współczuję mieszkańcom, bo hałas i kurz, a do tego są uwięzieni we własnych domach i nie mogą wyjść czy wyjechać bo jacyś tam się bawią autkami.
Kiedyś sam niemal w ten sposób wjechałem na trasę OS rozgrywanego w Warszawskiej Białołęce. Bariera blokująca wjazd na ulicę, po której jechały rajdówki została odsunięta i wyglądało, że już można wjeżdżać. Na szczęście kibice mnie powstrzymali.
Organizowanie rajdów między domami to głupota.
@grzechotek Chyba wszystko zależne jest od organizacji, bo takie rajdy przyciągają najwięcej widzów.
https://www.youtube.com/watch?v=JFfTDj1QUaw
@bartoszewiczkrzysztof MASAKRYCZNE prędkości! Od samego patrzenia robi się słabo.
@bartoszewiczkrzysztof Przy tak głupim społeczeństwie to dziwne że nie robią jeszcze rajdów po domu, to dopiero by przyciągnęło widzów.
@grzechotek wniosek z tego prosty: organizowanie rajdów w Polsce i w ogóle Europie to według Ciebie głupota. Bo "rajd" w przeciwieństwie do "wyścigu" to jazda po drogach publicznych. A nie ma w żadnym kraju Europy dość dróg publicznych bez domów, żeby rajd zorganizować. Tyle, że jakoś przez kupę lat nikt (poza samymi uczestnikami rajdów) na tym nie ucierpiał, a są organizowane prawie od początku historii motoryzacji. Mało tego - dzisiaj na rajdach jeździ się z 70-80% prędkości maksymalnej pojazdu i to absolutny max a nie stale utrzymywane. A jeszcze 30 lat temu było to "ile fabryka dała".
@egoiste Nic tak nie ''robi'' oglądalności, jak jazda ''na krawędzi''. Rajd po domu, to najwyżej z odkurzaczem.
@Syphar organizowanie rajdów nie jest głupotą. Fajnie się ogląda jak ciśnie rajdówką na granicy wypadnięcia z drogi. Głupotą jest jeśli blisko takiej drogi są domy, jeden fałszywy ruch kierowcy i samochód ląduje w pokoju.
@grzechotek ale nie da się w Europie zorganizować rajdu (który z założenia odbywa się na drogach publicznych i ma spory odcinek) bez żadnych zabudowań w okolicy. Za ciasny kontynent trochę. A na pewno nie w Polsce.
@Syphar . Jak się nie da to się nie robi. Ja współczuję mieszkańcom, bo hałas i kurz, a do tego są uwięzieni we własnych domach i nie mogą wyjść czy wyjechać bo jacyś tam się bawią autkami.
@egoiste: W grze Micro Machines były rajdy po domu.
https://youtu.be/a56Se27v0aE
@przemkoO Właśnie to miałem wrzucić ;-)
@przemkoO jaka różnica w prędkości
Kiedyś sam niemal w ten sposób wjechałem na trasę OS rozgrywanego w Warszawskiej Białołęce. Bariera blokująca wjazd na ulicę, po której jechały rajdówki została odsunięta i wyglądało, że już można wjeżdżać. Na szczęście kibice mnie powstrzymali.