@killerxcartoon Bardzo dobrym podsumowaniem jest ostatnia wypowiedź w tym filmie. To tłumaczy też w pewien sposób dlaczego te rejony naszego kraju są uważane za siedlisko "ciemnoty i ślepej wiary".
A teraz wicepremier wzywa pitekantropów do obrony świątyń - żeby to nadal była eksterytorialna enklawa, nietykalna, wyjęta spod prawa i wszelkiej odpowiedzialności.
@daclaw Ksiądz został skazany,więc tak średnio nietykalna. a biskup nie popełnił przestępstwa z punktu widzenia polskiego prawa. Popełnił je z punktu wiedzenia Kościoła i to przed nim będzie odpowiadał.
@Saladyn1 Łatwo jest przepis stworzyć będą głową Kościoła. Można to szeroko ogłosić i pokazać, że coś się robi. Znacznie trudniej to wyegzekwować. I tutaj JP2 się ewidentnie nie popisał.
@Rocannon2 Jak miał to wyegzekwować? Przecież on już był wtedy w zasadzie jedną nogą w grobie... dodatkowo co miał innego zrobić sam jeździć po świecie i sprawdzać czy go biskupi nie oszukują. Nie wiem czy byłby wstanie to ogarnąć nawet gdyby był z 20 lat młodszy.
@Saladyn1 Jak miał to wyegzekwować? Np. tak: https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/574666,biskupi-z-chile-do-dymisji-po-skandalu-pedofilia.html
Jak widać da się. A jeżeli się już nie ogarnia tej kuwety z powodu wieku (co jest jak najbardziej zrozumiałe) to można zrobić to co następca, czyli abdykować. No i trzeba jeszcze umieć dobierać sobie takich współpracowników którzy nie będą ci kłamać (patrz casus kardynała Dziwisza).
@Rocannon2 Franciszek usunął ich po wyjściu afery na światło dzienne i tym gdy wiadomo było że tuszowali. Jak Papież miał usunąć biskupów kiedy afera nie wyszła na jaw? Papież po informacjach o nieprawidłowościach stworzył procedury działania w takich przypadkach. Nie mógł wywalić ich za nieprzestrzegania zasad których nie było. Końcówka pontyfikatu JP2 to pierwsze afery i papież zaczął na nie reagować
@Saladyn1 A o aferze Legionu Chrystusa też nie wiedział? https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,24438562,kim-byl-marcial-maciel-degollado-to-prawdopodobnie-on-jest.html
Są przesłanki pozwalające przypuszczać, że wiedział aż za dobrze. Tylko nie chciał "zgorszenia", co jest motywem wspólnym z większością polskiego duchowieństwa. Unikanie zgorszenia jest dla nich celem nadrzędnym. Ja rozumiem, że Papież, święty i w ogóle ale badźmy uczciwi wobec samych siebie i jego Pontyfikatu.
@Saladyn1 Franciszek go kanonizował więc teraz już nie może go oczerniać bo wiadomo: zgorszenie. A jak słusznie pyta jeden z komentujących: "Wanda Półtawska też musiała go prywatnie informować o wyczynach Paetza? A Dziwisz był w stanie go przez tyle lat okłamywać? A listy biskupów do Watykanu gdzieś przepadały?". NIe wiedział, czy nie chciał wiedzieć? Twierdzenia, że chociaż Kościół był przesiąknięty złem to Papież pozostał święty i nic niewiedzący to gwałt na logice i zdrowym rozsądku.
Swoją drogą a propos "świętych" to za JP2 nastąpiła straszna inflacja świętości:
"Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi 1345 osób i kanonizował 482 świętych. To prawdopodobnie największa liczba wyniesionych na ołtarze podczas pontyfikatów wszystkich jego poprzedników, razem wziętych."
@Rocannon2 "Wanda Półtawska też musiała go prywatnie informować o wyczynach Paetza?" Przecież wysłał komisje a Paetz złożył rezygnacje. nałożone też na niego zakaz pełnienia funkcji kapłańskich.
"NIe wiedział, czy nie chciał wiedzieć?" Wiesz skoro nie ma dowodów na to że nie chciał wiedzieć należy uznać że nie wiedział...
"to prawdopodobnie największa liczba wyniesionych na ołtarze podczas pontyfikatów wszystkich jego poprzedników, razem wziętych." Serio? wyniósł na ołtarze wiecej osób niż jego 263 poprzedników?
"Bostoński prawnik sportretowany w filmie Toma McCarthy'ego (z 2015 r., uhonorowany dwoma Oscarami) reprezentuje w sprawach przed sądami w USA molestowanego przez McCarricka Jamesa Greina, którego oskarżenia cytuje w jednym z przypisów watykański raport. Przeczą one tezie, że papież nie słyszał o czynach kardynała bezpośrednio od ofiary.
Mężczyzna opowiada, że McCarrick, który zabierał go ze sobą w podróże i przedstawiał różnym hierarchom, w 1988 r. wziął go na audiencję do Watykanu. Grein utrzymuje, że poczekał, aż McCarrick wyjdzie z pomieszczenia, i zaalarmował Jana Pawła II o czynach kardynała."
I tak powoli upada mit świętego JP2 który o niczym nie wiedział i całe życie był przez kogoś oszukiwany. A takich spraw pewnie będzie wypływać więcej, kwestia czasu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 listopada 2020 o 9:12
"I tak powoli upada mit świętego JP2 który o niczym nie wiedział i całe życie był przez kogoś oszukiwany." Na tę chwilę nic nie wypłynęło. Raport nic nie potwierdza by papież był informowany przez ofiarę w 1988. Wspomina jedynie że do papieża informacje o możliwej pedofili doszły gdzieś w 1998 i wtedy zlecił śledztwo które nie przyniosło żadnych dowodów ,papież jednak zawiesił awans McCarricka. Sytuacja zmieniał się dopiero w roku 2000 gdy Biskup wysłał list do Dziwisza w którym przeprasza i że to pomówienia są. Papież miał to przeczytać i uznać że McCarrick mówi prawdę.
Czyli twierdzenie że JP2 tuszował pedofilię jest bezpodstawne. Jedyna jego wina jest taka że w przypadku braku dowodów uwierzył w niewinność biskupa, a dlaczego uwierzył? Na to również masz odpowiedź w raporcie. JP2 znał McCarricka i go lubił skoro nie miał dowodów na jego winę to łatwej było mu uwierzyć w jego niewinność. Dodatkowo doświadczenia z Polski gdzie bezpodstawnie oskarżano księży o różne rzeczy wpłynęły na tę decyzje.
@Saladyn1 Czyli Papież wiedział i miał wszelkie środki by wszcząć śledztwo i dojść do prawy tylko z tych środków nie skorzystał. Badał temat tak, żeby nie dojsć do prawdy. Jak tematu już nie dało się ignorować (jak w przypadku Paetza) to dał mu lekką karę ale tak, żeby nikt nie poniósł odpowiedzialności karnej. Paetz zresztą później swoją karę zignorował i włos mu z głowy nie spadł. A McCarrick wystarczyło, że dał słowo honoru i bez problemu mógł awansować. Wielkiego zaślepenia trzeba było żeby nie widzieć co się w Kościele działo i do dzisiaj dzieje. Albo po prostu nie chcieć widzieć i ja tę opcję obstawiam. Inne wytłumaczenia niestety wyglądają jak coraz bardziej rozpaczliwe próby ratowania upadającego autorytetu.
McCarrick nie był oskarżony o nic. Chodziły plotki że "coś się dzieje" i papież to plotki kazał sprawdzić. Te się nie potwierdziły, ale gość nie został przywrócony na kandydata do awansu od razu tylko chyba prawie 2 lata później. W tym czasie nie pojawiło się nic co pozwoliłoby uznać amerykanina winnym, a dodatkowo ten napisał list do Dziwisza jak mu przykro, ze jest niewinny i że zasmucił papieża... Co papież miał zrobić? Wywalić go za plotki? Dopiero jak został kardynałem pojawiły się oskarżenia.
Przykład Paetza też jest świetny bo jest na korzyść JP2. Sprawa miała być zgłaszana Dziwiszowi i nic się nie działo. Dopiero jak Półtawska dała Wojtyle przemycony list sprawa ruszyła. Co do odpowiedzialności karnej to wiesz o tym że Watykan nie ma takich uprawnień... on nawet nie ma wiezień. Mogli go najwyżej wydalić z kapłaństwa, ale to też trochę by potrwało a ta sprawa to końcówka życia papieża była.
@Saladyn1 Narzędzia były proste i w dyspozycji Papieża:
1. Donieść organom ścigania o przestępstwach oraz dać im pełny dostęp do zebranej w sprawie dokumentacji.
2. Po skazaniu przez sąd świecki wydalić ze stanu kapłańskiego.
Zamiast tego Wojtyła zabronił mu odprawiać mszy co Paetz radośnie zignorował i temat został zamknięty. Czy to świadczy na korzyść Wojtyły? Moim zdaniem: nie.
1 organy ścigania o tym wiedziały bo w tym czasie już dawno to do mediów wyciekło.
2 Jak wyżej. Sąd świecki i prokuratura jakoś się za sprawę nie zabrała.
3 Papież sobie chwilę później umarł.
4 sprawa dotyczyła molestowania osób pełnoletnich.
Ja się zastanawiam tylko co kur#$%a jest nie tak z tymi rodzicami?? Jakby mi taki lump tknął córkę, to bym go sztachetą od płota zatłukł. A najlepiej po ciemku, bez rozgłosu, wykastrował zardzewiałym gwoździem. Żaden biskup by go nie schował. Dorwałbym go kurde w suwałkach. Zastanawiam się tylko, jak się kastruje, łamie ręce , nogi, palce tak żeby gościu mi nie zszedł. Jeszcze uciąć język i wyłupić oczy. Ale boję się, że z braku praktyki koleś by mi się przekręcił, a chciałbym, żeby przez dłuugie lata cierpiał. Może jeszcze wypaliłbym mu na czole napis "zgwałciłem" ale trochę długi, chyba że mniejszą czcionką.
@sirjacor Jest grupa ludzi, którzy w imię kariery, ustawienia siebie bądź dziecka, zdobycia dobrych znajomości i pleców są w stanie przełknąć każdą żabę, powtarzając sobie pod nosem "i tak całe życie człowiek się koorwi".
Widać to było w filmie o Jacksonie. Widać to było w chórze Polskie Słowiki, gdzie molestowani w dzieciństwie rodzice posyłali potem swoje dzieci. Jankowski - człowiek bogaty, ustawiony, hojny, mógł wiele załatwić...
Czepianie. Wyspowiada się. Odmówi zrdowaskę i po sprawie. Winy odpuszczone
@Kirand A wszyscy "wierni" jeszcze go beda bronic, ze poprostu "zbladzil" albo nieletnia go "uwiodla"
@Kirand Raczej "spuszczone".
@polm84 Ta i to jest przerażające tu masz przykład
https://www.youtube.com/watch?v=Dpb3cZq00Q8
@killerxcartoon Bardzo dobrym podsumowaniem jest ostatnia wypowiedź w tym filmie. To tłumaczy też w pewien sposób dlaczego te rejony naszego kraju są uważane za siedlisko "ciemnoty i ślepej wiary".
Ciekawe co to za kuce minusują tego demota?
Ida ciezkie czasy. Kasa sie konczy to i przypomina sie po latach o "gwałcie"
A teraz wicepremier wzywa pitekantropów do obrony świątyń - żeby to nadal była eksterytorialna enklawa, nietykalna, wyjęta spod prawa i wszelkiej odpowiedzialności.
@daclaw Ksiądz został skazany,więc tak średnio nietykalna. a biskup nie popełnił przestępstwa z punktu widzenia polskiego prawa. Popełnił je z punktu wiedzenia Kościoła i to przed nim będzie odpowiadał.
Jeśli nie dopełnił obowiązku Kościół powinien go ukarać.
Choć bawi mnie to że ponoć JP2 ukrywał pedofilie, a teraz okazuje się że Głódź ma beknąć za przepis stworzony przez JP2 XD
@Saladyn1 Łatwo jest przepis stworzyć będą głową Kościoła. Można to szeroko ogłosić i pokazać, że coś się robi. Znacznie trudniej to wyegzekwować. I tutaj JP2 się ewidentnie nie popisał.
@Rocannon2 Jak miał to wyegzekwować? Przecież on już był wtedy w zasadzie jedną nogą w grobie... dodatkowo co miał innego zrobić sam jeździć po świecie i sprawdzać czy go biskupi nie oszukują. Nie wiem czy byłby wstanie to ogarnąć nawet gdyby był z 20 lat młodszy.
@Saladyn1 Jak miał to wyegzekwować? Np. tak:
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/574666,biskupi-z-chile-do-dymisji-po-skandalu-pedofilia.html
Jak widać da się. A jeżeli się już nie ogarnia tej kuwety z powodu wieku (co jest jak najbardziej zrozumiałe) to można zrobić to co następca, czyli abdykować. No i trzeba jeszcze umieć dobierać sobie takich współpracowników którzy nie będą ci kłamać (patrz casus kardynała Dziwisza).
@Rocannon2 Franciszek usunął ich po wyjściu afery na światło dzienne i tym gdy wiadomo było że tuszowali. Jak Papież miał usunąć biskupów kiedy afera nie wyszła na jaw? Papież po informacjach o nieprawidłowościach stworzył procedury działania w takich przypadkach. Nie mógł wywalić ich za nieprzestrzegania zasad których nie było. Końcówka pontyfikatu JP2 to pierwsze afery i papież zaczął na nie reagować
@Saladyn1 A o aferze Legionu Chrystusa też nie wiedział?
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,24438562,kim-byl-marcial-maciel-degollado-to-prawdopodobnie-on-jest.html
Są przesłanki pozwalające przypuszczać, że wiedział aż za dobrze. Tylko nie chciał "zgorszenia", co jest motywem wspólnym z większością polskiego duchowieństwa. Unikanie zgorszenia jest dla nich celem nadrzędnym. Ja rozumiem, że Papież, święty i w ogóle ale badźmy uczciwi wobec samych siebie i jego Pontyfikatu.
@Rocannon2 https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103086,24837592,papiez-franciszek-jan-pawel-ii-bywal-wprowadzany-w-blad-w-sprawach.html
@Saladyn1 Franciszek go kanonizował więc teraz już nie może go oczerniać bo wiadomo: zgorszenie. A jak słusznie pyta jeden z komentujących: "Wanda Półtawska też musiała go prywatnie informować o wyczynach Paetza? A Dziwisz był w stanie go przez tyle lat okłamywać? A listy biskupów do Watykanu gdzieś przepadały?". NIe wiedział, czy nie chciał wiedzieć? Twierdzenia, że chociaż Kościół był przesiąknięty złem to Papież pozostał święty i nic niewiedzący to gwałt na logice i zdrowym rozsądku.
Swoją drogą a propos "świętych" to za JP2 nastąpiła straszna inflacja świętości:
"Jan Paweł II ogłosił błogosławionymi 1345 osób i kanonizował 482 świętych. To prawdopodobnie największa liczba wyniesionych na ołtarze podczas pontyfikatów wszystkich jego poprzedników, razem wziętych."
@Rocannon2 "Wanda Półtawska też musiała go prywatnie informować o wyczynach Paetza?" Przecież wysłał komisje a Paetz złożył rezygnacje. nałożone też na niego zakaz pełnienia funkcji kapłańskich.
"NIe wiedział, czy nie chciał wiedzieć?" Wiesz skoro nie ma dowodów na to że nie chciał wiedzieć należy uznać że nie wiedział...
"to prawdopodobnie największa liczba wyniesionych na ołtarze podczas pontyfikatów wszystkich jego poprzedników, razem wziętych." Serio? wyniósł na ołtarze wiecej osób niż jego 263 poprzedników?
@Saladyn1 Przepraszam, rozpędziłem się. Więcej niż wszyscy jego poprzednicy do XVI wieku włącznie. Oraz więcej niż każdy jego poprzednik z osobna.
@Rocannon2 Raczej mało prawdopodobne... zwłaszcza że porównujesz 27 letnią kadencje JP2 z np miesięczną poprzednika.
Druga sprawa jest taka że nikt nie wie ilu jest tak naprawdę świętych i błogosławionych.
@Saladyn1 Info z raportu samego Watykanu:
"Bostoński prawnik sportretowany w filmie Toma McCarthy'ego (z 2015 r., uhonorowany dwoma Oscarami) reprezentuje w sprawach przed sądami w USA molestowanego przez McCarricka Jamesa Greina, którego oskarżenia cytuje w jednym z przypisów watykański raport. Przeczą one tezie, że papież nie słyszał o czynach kardynała bezpośrednio od ofiary.
Mężczyzna opowiada, że McCarrick, który zabierał go ze sobą w podróże i przedstawiał różnym hierarchom, w 1988 r. wziął go na audiencję do Watykanu. Grein utrzymuje, że poczekał, aż McCarrick wyjdzie z pomieszczenia, i zaalarmował Jana Pawła II o czynach kardynała."
I tak powoli upada mit świętego JP2 który o niczym nie wiedział i całe życie był przez kogoś oszukiwany. A takich spraw pewnie będzie wypływać więcej, kwestia czasu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 listopada 2020 o 9:12
@Rocannon2
"I tak powoli upada mit świętego JP2 który o niczym nie wiedział i całe życie był przez kogoś oszukiwany." Na tę chwilę nic nie wypłynęło. Raport nic nie potwierdza by papież był informowany przez ofiarę w 1988. Wspomina jedynie że do papieża informacje o możliwej pedofili doszły gdzieś w 1998 i wtedy zlecił śledztwo które nie przyniosło żadnych dowodów ,papież jednak zawiesił awans McCarricka. Sytuacja zmieniał się dopiero w roku 2000 gdy Biskup wysłał list do Dziwisza w którym przeprasza i że to pomówienia są. Papież miał to przeczytać i uznać że McCarrick mówi prawdę.
Czyli twierdzenie że JP2 tuszował pedofilię jest bezpodstawne. Jedyna jego wina jest taka że w przypadku braku dowodów uwierzył w niewinność biskupa, a dlaczego uwierzył? Na to również masz odpowiedź w raporcie. JP2 znał McCarricka i go lubił skoro nie miał dowodów na jego winę to łatwej było mu uwierzyć w jego niewinność. Dodatkowo doświadczenia z Polski gdzie bezpodstawnie oskarżano księży o różne rzeczy wpłynęły na tę decyzje.
@Saladyn1 Czyli Papież wiedział i miał wszelkie środki by wszcząć śledztwo i dojść do prawy tylko z tych środków nie skorzystał. Badał temat tak, żeby nie dojsć do prawdy. Jak tematu już nie dało się ignorować (jak w przypadku Paetza) to dał mu lekką karę ale tak, żeby nikt nie poniósł odpowiedzialności karnej. Paetz zresztą później swoją karę zignorował i włos mu z głowy nie spadł. A McCarrick wystarczyło, że dał słowo honoru i bez problemu mógł awansować. Wielkiego zaślepenia trzeba było żeby nie widzieć co się w Kościele działo i do dzisiaj dzieje. Albo po prostu nie chcieć widzieć i ja tę opcję obstawiam. Inne wytłumaczenia niestety wyglądają jak coraz bardziej rozpaczliwe próby ratowania upadającego autorytetu.
@Rocannon2
McCarrick nie był oskarżony o nic. Chodziły plotki że "coś się dzieje" i papież to plotki kazał sprawdzić. Te się nie potwierdziły, ale gość nie został przywrócony na kandydata do awansu od razu tylko chyba prawie 2 lata później. W tym czasie nie pojawiło się nic co pozwoliłoby uznać amerykanina winnym, a dodatkowo ten napisał list do Dziwisza jak mu przykro, ze jest niewinny i że zasmucił papieża... Co papież miał zrobić? Wywalić go za plotki? Dopiero jak został kardynałem pojawiły się oskarżenia.
Przykład Paetza też jest świetny bo jest na korzyść JP2. Sprawa miała być zgłaszana Dziwiszowi i nic się nie działo. Dopiero jak Półtawska dała Wojtyle przemycony list sprawa ruszyła. Co do odpowiedzialności karnej to wiesz o tym że Watykan nie ma takich uprawnień... on nawet nie ma wiezień. Mogli go najwyżej wydalić z kapłaństwa, ale to też trochę by potrwało a ta sprawa to końcówka życia papieża była.
@Saladyn1 Narzędzia były proste i w dyspozycji Papieża:
1. Donieść organom ścigania o przestępstwach oraz dać im pełny dostęp do zebranej w sprawie dokumentacji.
2. Po skazaniu przez sąd świecki wydalić ze stanu kapłańskiego.
Zamiast tego Wojtyła zabronił mu odprawiać mszy co Paetz radośnie zignorował i temat został zamknięty. Czy to świadczy na korzyść Wojtyły? Moim zdaniem: nie.
@Rocannon2
1 organy ścigania o tym wiedziały bo w tym czasie już dawno to do mediów wyciekło.
2 Jak wyżej. Sąd świecki i prokuratura jakoś się za sprawę nie zabrała.
3 Papież sobie chwilę później umarł.
4 sprawa dotyczyła molestowania osób pełnoletnich.
Czyli, że nowy kodeks karny dla zwykłych ludzi w przypadku gwałtu będzie zakładał przemeldowanie przestępcy do innego miasta?
Ja się zastanawiam tylko co kur#$%a jest nie tak z tymi rodzicami?? Jakby mi taki lump tknął córkę, to bym go sztachetą od płota zatłukł. A najlepiej po ciemku, bez rozgłosu, wykastrował zardzewiałym gwoździem. Żaden biskup by go nie schował. Dorwałbym go kurde w suwałkach. Zastanawiam się tylko, jak się kastruje, łamie ręce , nogi, palce tak żeby gościu mi nie zszedł. Jeszcze uciąć język i wyłupić oczy. Ale boję się, że z braku praktyki koleś by mi się przekręcił, a chciałbym, żeby przez dłuugie lata cierpiał. Może jeszcze wypaliłbym mu na czole napis "zgwałciłem" ale trochę długi, chyba że mniejszą czcionką.
@sirjacor Jest grupa ludzi, którzy w imię kariery, ustawienia siebie bądź dziecka, zdobycia dobrych znajomości i pleców są w stanie przełknąć każdą żabę, powtarzając sobie pod nosem "i tak całe życie człowiek się koorwi".
Widać to było w filmie o Jacksonie. Widać to było w chórze Polskie Słowiki, gdzie molestowani w dzieciństwie rodzice posyłali potem swoje dzieci. Jankowski - człowiek bogaty, ustawiony, hojny, mógł wiele załatwić...
I gdzie jest teraz ten sam prokurator co wydał nakaz ścigania organizatorów protestów? Gdzie jest Ziobro?
To zdobył się na ten heroizm, o którym jego kumpel dzisiaj pisał