Po co komu w ogóle recepty? Jeśli ktoś jest głupi, to się nażre tabletek i będzie idiotę mniej.
Jesteśmy zbyt głupi, by kupić leki bez recepty, ale wystarczająco mądrzy, aby wybrać władze, które o tym decydują.
Gdzie tu logika? Dlaczego traktuje się dorosłych ludzi jak dzieci?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 listopada 2020 o 22:08
@kondon ogólnie powinno być jedno i drugie na receptę. Problemem jest że najczęściej nie będą osoby do nagród Darwina, tylko kolejnym problemem lekarzy w szpitalach, zabierając czas i miejsce dla bardziej potrzebujących a koszty ich pobytu pokryją podatnicy.
@AVictor "Socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju."
Jesteś idiotą i nażarłeś się leków bez zalecenia lekarza - płacisz za leczenie, albo papa.
Każdy ma swoje życie i powinien mieć możliwość robić sobie z nim co chce. Jeśli ktoś jest idiotą, to i tak znajdzie sposób, aby sobie zaszkodzić. Nie jest uzasadnionym dla mnie chronienie takich osób, kosztem utrudniania życia reszcie społeczeństwa.
@kondon tylko nie jest to takie proste jak pisanie... musiał byś mieć system w którym kupował byś leki na dowód i były by w nim zapisane (np. leki wymagające konsultacji z lekarzem wykupione bez ich udziału) tak by obciążyć później kosztami leczenia... bo w przeciwnym razie nie dość że ktoś będzie leżał w szpitalu to będzie jeszcze się zarzekał że coś raz wziął albo nie wziął i tylko same problemy będą... no chyba żeby sprywatyzować całą służbę zdrowia i takie zostawić to ubezpieczalni (na pewno byli by w tym skuteczniejsi), tylko tutaj też jest problem ponieważ oni jak pokazują statystyki w USA, które nie ujednoliciło umów, zazwyczaj przy bardziej skomplikowanym leczeniu nie pokrywają jego kosztów i są jedną z przyczyn bankructw,....
Dodatkowo problem mielibyśmy z rosnącą narkomanią jeśli by tego prawnie nie uregulować, ponieważ podejrzewam że z losowych leków wykpywanych z aptek można wytwaorzyć wszystko
@AVictor tak taki system gdzie osoby ubezpieczone kupują leki z jakimś dokumentem (ubezpieczenia).
USA asa tak system gdzie interwencja państwa wielokrotnie podniosła koszty gdzie wedle "profesjonalistów" konkurencja to zło a Słowacja kraj prywatnych ubezpieczeń i szpitali gdzie ta sama konkurencja zapewnia najlepszy poziom w całej Europie.
Co do wytwarzania z leków. Wiesz jakie to koszta? Już taniej sobie przemycić "oryginał" a poza tym jak ktoś coś ćpa to mi go nie szkoda.
@SARs9504 po pierwsze w Słowecji składka na ubezpieczeni zdrowotne wynosi 14% u nas 9%. Po drugie w Słowacji obowiązuje publiczna służba zdrowia a dodatkowo możesz dokupić sobie ubezpieczenie zdrowotne z tego co kojarzą są tylko 3 zatwierdzone towarzystwa ubezpieczeń.... A problemem jest z tego co wiem to w Czechach i na Słowacji często zabiegi są pieprzone a wiem to od znajomych którzy potem prostują to co inni zepsuli...
W Polsce jest problem taki że szpitale są publiczne, prywatne lub półprywatne (co jest patologią), Wydatki w stosunku do PKB są jedne z niższych w całej europie oraz biurokracja, biurokracja i jeszcze raz biurokracja! Dodatkowo brakuje tego co jest na Słowacji i dlatego klasuje się wysoko kładzenie dużego nacisku na profilaktykę (która jest obowiązkowa) a nie jak w Polsce gdzie większość ludzi idzie dopiero gdy już coś naprawdę dolega.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 listopada 2020 o 14:55
@AVictor obawiam się że moja rodzina tam mieszkająca z strony małżonki może mieć co nieco obiekcje do Tego co piszesz zwłaszcza że w medycynie tam siedzą. Masz nawet prywatne szpitale konkurujące z "państwowymi" zresztą ten model jest dość popularny w krajach o dobrej opiece w Szwajcarii też jest mieszany system.
W Polsce szpital jest prywatny czy półprywatny? Coś się zmieniło???
Biurokracja na pewno wzięła się z prywatnego zarządzania... Wiesz dla czego masz tam profilaktykę? Prywatny ubezpieczyciel.
@AVictor Przecież teraz jak bardzo chcesz kupić jakiś lek, to i tak go kupisz. Chyba masz świadomość, że żaden system nie jest szczelny. Określone substancje można wykryć, albo bezpośrednio, albo produkty rozpadu, ale po efektach.
Popieram prywatną służbę zdrowia, ale wiem, że to nie przejdzie.
Jaką ludzie podpiszą umowę, taką mają...
Ty myślisz, że jest jakikolwiek problem z kupieniem narkotyków?
@kondon
recepty sa nie tylko po to zeby chronic kogos przed tym zeby ktos nie nazarl sie roznych tabletek
z tego co rozmawialem ze znajomym farmaceuta, to jest wiele calkowicie legalnych preparatow dajacych rozne ciekawe efekty
recepta rowniez chroni ciebie, bo nie musisz sie obawiac tego ze ktos wykupi caly zapas danego leku w hurtowni zeby podbijac cene
@kondon Jest wiele powodów dla których większość leków jest na receptę. Wiele jest łatwo przedawkować a to będzie problem dla i tak sypiących się SORów a argument o konieczności zapłacenia w przypadku własnej głupoty nie ma sensu (w przypadku zagrożenia życia lekarze i tak mają obowiązek pomóc). Otwarty dostęp do antybiotyków będzie jeszcze bardziej promował szczepy oporne (i biegunki ale to osobny problem). W ten sposób dasz ludziom otwarty dostęp do wielu narkotyków (np.: pochodne opioidów i amfetaminy). Jeśli chodzi o EllaOne, to dostęp bez recepty ma więcej sensu niż paracetamol, który dość często powoduje poważne zatrucia. Viagra jest na receptę a Norwegia technicznie nie należy do EU.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2020 o 13:08
@mieteknapletek Nie jestem zwolennikiem zakazu narkotyków, który i tak nie działa. Przez to też mamy masę jakichś śmieciowych dopalaczy, czy właśnie zainteresowanie lekami.
Jeśli wytwarzanie leku nie wymaga dużej ilości czasu, to zapasy szybko zostaną uzupełnione.
W innym przypadku - nie wiem. Pewnie są jakieś lepsze rozwiązania.
@gregor2 Ratujesz idiotę i wystawiasz mu rachunek. Część zapłaci, część będzie miała z tego spore problemy. Wszyscy będą nauczką dla całego społeczeństwa, że lekarstwa to nie cukierki.
Z antybiotykami - zgoda. Wydaje mi się, że powinny być regulowane i to ściślej, niż są teraz.
@kondon
"Jeśli wytwarzanie leku nie wymaga dużej ilości czasu, to zapasy szybko zostaną uzupełnione."
szybko to pojecie wzgledne, dla kogos kto potrzebuje np silnych lekow przeciwbolowych ekstra godzina to bedzie dluga, dla cukrzyka kilka dni bez insuliny moze sie skonczyc zgonem
pamietaj ze nawet jezeli wytworzenie leku nie wymaga duzej ilosci czasu, pamietaj ze wiekszosc lekow nie jest produkowana na zapleczu w aptece tylko w fabrykach.
@mieteknapletek Popularnych leków, jak przeciwbólowe czy insulina, ten problem raczej nie będzie dotyczył, bo jest ich zbyt dużo na rynku.
W przypadku jakichś rzadkich być może coś takiego ma szansę wystąpić, nie wiem.
@kondon
ww leki to przyklady pokazujace ze w przypadku braku jakiegos leku w aptekach w jakims regionie, uzupelnienie brakow wcale nie jest takie "szybkie" jak ci sie wydaje
druga sprawa braki lekow na rynku to tez nie jest takie novum, bo byly takie przypadki spowodowane przez tzw mafie lekowa ktora kupowala lekarstwa na recepte w polsce i sprzedawala je za granica
@kondon
a mozesz przyblizyc cos wiecej na temat tych regulacji? bo jedyne co ja znalazlem to o dopuszczeniu lekow do sprzedarzy i odnosnie jego dofinansowania przez panstwo
Po co komu w ogóle recepty? Jeśli ktoś jest głupi, to się nażre tabletek i będzie idiotę mniej.
Jesteśmy zbyt głupi, by kupić leki bez recepty, ale wystarczająco mądrzy, aby wybrać władze, które o tym decydują.
Gdzie tu logika? Dlaczego traktuje się dorosłych ludzi jak dzieci?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2020 o 22:08
@kondon ogólnie powinno być jedno i drugie na receptę. Problemem jest że najczęściej nie będą osoby do nagród Darwina, tylko kolejnym problemem lekarzy w szpitalach, zabierając czas i miejsce dla bardziej potrzebujących a koszty ich pobytu pokryją podatnicy.
@AVictor "Socjalizm bohatersko walczy z problemami nieznanymi w żadnym innym ustroju."
Jesteś idiotą i nażarłeś się leków bez zalecenia lekarza - płacisz za leczenie, albo papa.
Każdy ma swoje życie i powinien mieć możliwość robić sobie z nim co chce. Jeśli ktoś jest idiotą, to i tak znajdzie sposób, aby sobie zaszkodzić. Nie jest uzasadnionym dla mnie chronienie takich osób, kosztem utrudniania życia reszcie społeczeństwa.
@kondon tylko nie jest to takie proste jak pisanie... musiał byś mieć system w którym kupował byś leki na dowód i były by w nim zapisane (np. leki wymagające konsultacji z lekarzem wykupione bez ich udziału) tak by obciążyć później kosztami leczenia... bo w przeciwnym razie nie dość że ktoś będzie leżał w szpitalu to będzie jeszcze się zarzekał że coś raz wziął albo nie wziął i tylko same problemy będą... no chyba żeby sprywatyzować całą służbę zdrowia i takie zostawić to ubezpieczalni (na pewno byli by w tym skuteczniejsi), tylko tutaj też jest problem ponieważ oni jak pokazują statystyki w USA, które nie ujednoliciło umów, zazwyczaj przy bardziej skomplikowanym leczeniu nie pokrywają jego kosztów i są jedną z przyczyn bankructw,....
Dodatkowo problem mielibyśmy z rosnącą narkomanią jeśli by tego prawnie nie uregulować, ponieważ podejrzewam że z losowych leków wykpywanych z aptek można wytwaorzyć wszystko
@AVictor tak taki system gdzie osoby ubezpieczone kupują leki z jakimś dokumentem (ubezpieczenia).
USA asa tak system gdzie interwencja państwa wielokrotnie podniosła koszty gdzie wedle "profesjonalistów" konkurencja to zło a Słowacja kraj prywatnych ubezpieczeń i szpitali gdzie ta sama konkurencja zapewnia najlepszy poziom w całej Europie.
Co do wytwarzania z leków. Wiesz jakie to koszta? Już taniej sobie przemycić "oryginał" a poza tym jak ktoś coś ćpa to mi go nie szkoda.
@SARs9504 po pierwsze w Słowecji składka na ubezpieczeni zdrowotne wynosi 14% u nas 9%. Po drugie w Słowacji obowiązuje publiczna służba zdrowia a dodatkowo możesz dokupić sobie ubezpieczenie zdrowotne z tego co kojarzą są tylko 3 zatwierdzone towarzystwa ubezpieczeń.... A problemem jest z tego co wiem to w Czechach i na Słowacji często zabiegi są pieprzone a wiem to od znajomych którzy potem prostują to co inni zepsuli...
W Polsce jest problem taki że szpitale są publiczne, prywatne lub półprywatne (co jest patologią), Wydatki w stosunku do PKB są jedne z niższych w całej europie oraz biurokracja, biurokracja i jeszcze raz biurokracja! Dodatkowo brakuje tego co jest na Słowacji i dlatego klasuje się wysoko kładzenie dużego nacisku na profilaktykę (która jest obowiązkowa) a nie jak w Polsce gdzie większość ludzi idzie dopiero gdy już coś naprawdę dolega.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2020 o 14:55
@AVictor obawiam się że moja rodzina tam mieszkająca z strony małżonki może mieć co nieco obiekcje do Tego co piszesz zwłaszcza że w medycynie tam siedzą. Masz nawet prywatne szpitale konkurujące z "państwowymi" zresztą ten model jest dość popularny w krajach o dobrej opiece w Szwajcarii też jest mieszany system.
W Polsce szpital jest prywatny czy półprywatny? Coś się zmieniło???
Biurokracja na pewno wzięła się z prywatnego zarządzania... Wiesz dla czego masz tam profilaktykę? Prywatny ubezpieczyciel.
@AVictor Przecież teraz jak bardzo chcesz kupić jakiś lek, to i tak go kupisz. Chyba masz świadomość, że żaden system nie jest szczelny. Określone substancje można wykryć, albo bezpośrednio, albo produkty rozpadu, ale po efektach.
Popieram prywatną służbę zdrowia, ale wiem, że to nie przejdzie.
Jaką ludzie podpiszą umowę, taką mają...
Ty myślisz, że jest jakikolwiek problem z kupieniem narkotyków?
@kondon
recepty sa nie tylko po to zeby chronic kogos przed tym zeby ktos nie nazarl sie roznych tabletek
z tego co rozmawialem ze znajomym farmaceuta, to jest wiele calkowicie legalnych preparatow dajacych rozne ciekawe efekty
recepta rowniez chroni ciebie, bo nie musisz sie obawiac tego ze ktos wykupi caly zapas danego leku w hurtowni zeby podbijac cene
@kondon Jest wiele powodów dla których większość leków jest na receptę. Wiele jest łatwo przedawkować a to będzie problem dla i tak sypiących się SORów a argument o konieczności zapłacenia w przypadku własnej głupoty nie ma sensu (w przypadku zagrożenia życia lekarze i tak mają obowiązek pomóc). Otwarty dostęp do antybiotyków będzie jeszcze bardziej promował szczepy oporne (i biegunki ale to osobny problem). W ten sposób dasz ludziom otwarty dostęp do wielu narkotyków (np.: pochodne opioidów i amfetaminy). Jeśli chodzi o EllaOne, to dostęp bez recepty ma więcej sensu niż paracetamol, który dość często powoduje poważne zatrucia. Viagra jest na receptę a Norwegia technicznie nie należy do EU.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2020 o 13:08
@mieteknapletek Nie jestem zwolennikiem zakazu narkotyków, który i tak nie działa. Przez to też mamy masę jakichś śmieciowych dopalaczy, czy właśnie zainteresowanie lekami.
Jeśli wytwarzanie leku nie wymaga dużej ilości czasu, to zapasy szybko zostaną uzupełnione.
W innym przypadku - nie wiem. Pewnie są jakieś lepsze rozwiązania.
@gregor2 Ratujesz idiotę i wystawiasz mu rachunek. Część zapłaci, część będzie miała z tego spore problemy. Wszyscy będą nauczką dla całego społeczeństwa, że lekarstwa to nie cukierki.
Z antybiotykami - zgoda. Wydaje mi się, że powinny być regulowane i to ściślej, niż są teraz.
@kondon
"Jeśli wytwarzanie leku nie wymaga dużej ilości czasu, to zapasy szybko zostaną uzupełnione."
szybko to pojecie wzgledne, dla kogos kto potrzebuje np silnych lekow przeciwbolowych ekstra godzina to bedzie dluga, dla cukrzyka kilka dni bez insuliny moze sie skonczyc zgonem
pamietaj ze nawet jezeli wytworzenie leku nie wymaga duzej ilosci czasu, pamietaj ze wiekszosc lekow nie jest produkowana na zapleczu w aptece tylko w fabrykach.
@mieteknapletek Popularnych leków, jak przeciwbólowe czy insulina, ten problem raczej nie będzie dotyczył, bo jest ich zbyt dużo na rynku.
W przypadku jakichś rzadkich być może coś takiego ma szansę wystąpić, nie wiem.
@kondon
ww leki to przyklady pokazujace ze w przypadku braku jakiegos leku w aptekach w jakims regionie, uzupelnienie brakow wcale nie jest takie "szybkie" jak ci sie wydaje
druga sprawa braki lekow na rynku to tez nie jest takie novum, bo byly takie przypadki spowodowane przez tzw mafie lekowa ktora kupowala lekarstwa na recepte w polsce i sprzedawala je za granica
@mieteknapletek Ścisłe regulacje w zakresie produkcji leków nie pomagają w ich dostępności.
@kondon
a mozesz przyblizyc cos wiecej na temat tych regulacji? bo jedyne co ja znalazlem to o dopuszczeniu lekow do sprzedarzy i odnosnie jego dofinansowania przez panstwo
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2020 o 11:06
Po co recepty na viagrę?