@Jezuita Pracownik w Polsce uważa, że jego szef, który zatrudnia setkę takich jak on, nie ma prawa mieć lepszego samochodu niż on, bo to on pracuje na swojego szefa, a szef przecież nic nie robi. Mentalność socjalistyczna niestety pozostała w naszych głowach albo przeszła w genach od rodziców.
Tak, jak nie każdy ma predyspozycje do bycia olimpijczykiem, tak i nie każdy musi i umie prowadzić działalność gospodarczą. Oczywiście, można walczyć z wiatrakami prowadząc biznesy pokroju małoskalowej drukarni czy sklepiku osiedlowego z towarem z Makro i cenami x2, ale to model nie do utrzymania w dłuższym okresie.
@meeshoo Ale to nie znaczy, że każdy kolejny rząd może testować wytrzymałość pracodawców dokręcając im śrubę, bo oczywiście nie o to chodzi aby co drugi człowiek był pracodawcą ale też nie o to aby co drugi biznes był państwowy albo korporacyjny. We wszystkich corocznych badaniach gdzie najłatwiej, a gdzie najtrudniej prowadzić własny biznes Polska od lat jest na szarym końcu w Europie.
@meeshoo Nie każdy polityk/formacja polityczna ma predyspozycje do rządzenia krajem. Tylko tutaj nie ma żadnego hamulca pozwalającego wykopać niekompetentnych polityków. Za błędy polityków niestety płacą wszyscy w długu, inflacji, ustanowionym prawie i służbach państwowych.
Trudno, tak. Socjalistyczna mentalność obywateli skutkuje podejściem "państwo wie lepiej", produkcją dziurawych przepisów na tony, i generalnie bezcelowym błądzeniem. Co bardzo słusznie zauważył @skromny. A za tym idzie tracony czas, kontrole dla samych kontroli, nowatorskie obowiązki sprawozdawczo-wnioskodawcze i ryzyka. Kosztownie, nie. W przekroju UE sumaryczne obciążenia są akurat jednymi z najniższych. Co nie zmienia faktu, że czasem lepiej zapłacić więcej, a mieć stabilne otoczenie formalnoprawne (te polskie firmy w Czechach nie biorą się znikąd). I nie każdy rząd, osobiście nie znam przedsiębiorcy, który nie wzdychałby (czasem przeżuwając to w ustach z wściekłością) do rządów (nomen omen komunisty) Millera. I nie chodzi tylko o wprowadzenie liniowego PITu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2020 o 14:19
@meeshoo Też często powtarzam, że rząd Millera mimo, że niby komunisty był najlepszy. Co do podatków zgadza się trochę wyższe ale proste i bez nerwów przy każdej kontroli byłby dużo lepsze tym bardziej, że firmy zaoszczędziłby na poradach prawnych, itp. więc na jedno by wyszło, a nerwów mniej no ale rządy wola chwalić się niskimi podatkami i nadrabiać to karami z kontroli. Teraz jak wychodzi kontroler i kończy mandatem w wysokości kilkudniowego zysku netto firmy to praktycznie nawet jak się przedsiębiorca z tym nie zgadza i wie, że może to wygrać w sądzie zdecydowana większość dla świętego spokoju mach ręką i płaci.
@Jezuita Pracownik w Polsce uważa, że jego szef, który zatrudnia setkę takich jak on, nie ma prawa mieć lepszego samochodu niż on, bo to on pracuje na swojego szefa, a szef przecież nic nie robi. Mentalność socjalistyczna niestety pozostała w naszych głowach albo przeszła w genach od rodziców.
Sorry, jak ci pięć stów na własnym zostaje, to tracisz czas. Na etacie więcej zarobisz. Zgrywając kalekę też.
Tak, jak nie każdy ma predyspozycje do bycia olimpijczykiem, tak i nie każdy musi i umie prowadzić działalność gospodarczą. Oczywiście, można walczyć z wiatrakami prowadząc biznesy pokroju małoskalowej drukarni czy sklepiku osiedlowego z towarem z Makro i cenami x2, ale to model nie do utrzymania w dłuższym okresie.
@meeshoo Ale to nie znaczy, że każdy kolejny rząd może testować wytrzymałość pracodawców dokręcając im śrubę, bo oczywiście nie o to chodzi aby co drugi człowiek był pracodawcą ale też nie o to aby co drugi biznes był państwowy albo korporacyjny. We wszystkich corocznych badaniach gdzie najłatwiej, a gdzie najtrudniej prowadzić własny biznes Polska od lat jest na szarym końcu w Europie.
@meeshoo Nie każdy polityk/formacja polityczna ma predyspozycje do rządzenia krajem. Tylko tutaj nie ma żadnego hamulca pozwalającego wykopać niekompetentnych polityków. Za błędy polityków niestety płacą wszyscy w długu, inflacji, ustanowionym prawie i służbach państwowych.
@tomekbydgoszcz
Trudno, tak. Socjalistyczna mentalność obywateli skutkuje podejściem "państwo wie lepiej", produkcją dziurawych przepisów na tony, i generalnie bezcelowym błądzeniem. Co bardzo słusznie zauważył @skromny. A za tym idzie tracony czas, kontrole dla samych kontroli, nowatorskie obowiązki sprawozdawczo-wnioskodawcze i ryzyka. Kosztownie, nie. W przekroju UE sumaryczne obciążenia są akurat jednymi z najniższych. Co nie zmienia faktu, że czasem lepiej zapłacić więcej, a mieć stabilne otoczenie formalnoprawne (te polskie firmy w Czechach nie biorą się znikąd). I nie każdy rząd, osobiście nie znam przedsiębiorcy, który nie wzdychałby (czasem przeżuwając to w ustach z wściekłością) do rządów (nomen omen komunisty) Millera. I nie chodzi tylko o wprowadzenie liniowego PITu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2020 o 14:19
@meeshoo Też często powtarzam, że rząd Millera mimo, że niby komunisty był najlepszy. Co do podatków zgadza się trochę wyższe ale proste i bez nerwów przy każdej kontroli byłby dużo lepsze tym bardziej, że firmy zaoszczędziłby na poradach prawnych, itp. więc na jedno by wyszło, a nerwów mniej no ale rządy wola chwalić się niskimi podatkami i nadrabiać to karami z kontroli. Teraz jak wychodzi kontroler i kończy mandatem w wysokości kilkudniowego zysku netto firmy to praktycznie nawet jak się przedsiębiorca z tym nie zgadza i wie, że może to wygrać w sądzie zdecydowana większość dla świętego spokoju mach ręką i płaci.