Kiedyś to byli twardzi ludzie..!!mój nie żyjący już dziadek opowiadał jak z giwerami pod pazuchą jeżdzili do GG zabijać niemców..udawali niemców.!! ech..ciekawe jakby wybuchła woja teraz , jak zachowałaby się większość tych lewusów pijących latte, noszących bródki i rurki..
@pablolodz440 Może i ciekawe, ale nie chciałbym tego sprawdzać. Każdy niech sobie pije co chce i nosi co chce, bo może to robić dzięki temu że żyjemy w takich czasach. Wojna to nie jest popis męstwa, to śmierć i cierpienie.
@pablolodz440 kiedyś też ludzie mający się za patriotów dbali o język. Nie to co teraz. Zdania zaczynane z małej litery, interpunkcja beznadziejna, błędy ortograficzne, niedbałość.
Mam nadzieję, że Twój dziadek należał do jakiejś organizacji (AK, AL, BCh), bo inaczej, takie jeżdżenie "na zabijanie niemców" mogło sporo bałaganu narobić i to niekoniecznie Niemcom"
Nie wiem czy wiesz, ale najwięcej z tych odważnych, walczących, takich jak twój dziadek, wcale nie afiszowali się przed wojną polskością. Nie paradowali w mundurach ONR, czy innych debili. Wielu co prawda było harcerzami, ale i od nich nie oczekiwano odwagi. Byli normalni. Co ty sobą reprezentujesz? Nic. Po prostu, nic. O takich jak ty, twój dziadek mawiał, byleco. Mój dziadek nigdy nie był ani prawicowy, ani lewicowy. Szanował człowieka. Walczył w AK na wschodzie. Wykonywał wyroki śmierci na Niemcach, na kolaborantach. W przeciwieństwie do "Burego" nie palił ludzi tylko dlatego, że inaczej myśleli, inaczej widzieli Polskę. Nie poszło dobrze. Pod koniec wojny wpadki w zasadzkę i zostali wysłani do KL Gross- Rosen. Wytrwało niewielu. po wojnie osiadł w Wielkopolsce. W latach 50 siedział w aresztach UB. Wyszedł po śmierci Stalina....
I wiesz co mi powiedział po latach?
Że żadna ideologia, ŻADNA nie jest warta poświęcenia życia, przelewania krwi, zadawania bólu i zabijania.
Mam w pamięci jedno zdarzenie, którego nie potrafię wymazać. Znam je tylko z relacji dziadka i wieku świadków. Dziadek był świadkiem w procesie jednego z urzędników KL G-R. Kiedy zakończył zeznanie podszedł do kawy oskarżonych i po niemiecku powiedział, że wszystko mu wybacza. Kiedy go spytałem, dlaczego, odpowiedział, że gdyby nie to, że on zachorował na nazizm, to mogli zostać kolegami. Tego Niemca skazano na śmierć przez powieszenie. Dziadek nie pojawił się na egzekucji. Od wojny nienawidził śmierci.
Dziękuję ma za taką lekcję historii. Dlatego nie jestem ani po lewej stronie, ani po lewej, ani w centrum. Jestem tam, gdzie dla drugiego człowieka liczy się człowiek.
Nauczyłem się jednak mieć w nienawiści wszelkie ideologię, fanatyków i mieć wielkie współczucie, dla głąbów, którym wydaje się, że jak dzisiaj kozaczą w Internecie, to będą kozaczyli w dniu próby.
Doświadczenie, historia pokazuje, że to nie tacy jak Ty bronili ojczyzny. O wiele częściej bronili jej tacy, co dzisiaj chodzą w rurkach
@pablolodz440 W każdym pokoleniu są ludzie o silnym charakterze jak i ludzie słabi. W czasie wojny też byli tacy,którzy ze strachu przed śmiercią wydawali swoich albo popełniali samobójstwa by się nie dostać do niewoli. Tak samo jak i teraz masz ludzi,którzy rzucają się na pomoc wyciągać kogoś z płonącego samochodu. Latte czy rurki nie mają tutaj nic do rzeczy. Poza tym większość z ludzi walczących w czasach wojny z chęcią by się zamieniła miejscami z kimś pijącym latte w kawiarni. Nikt nie chce cierpieć i ginąć , ale fajnie się o wojnie pisze z pespektywy trzeciej osoby.
@pablolodz440 A co, mają paradować z opaskami jak te przygłupi od falangi? Widzę, ze dla ciebie wojna to fajna sprawa, można sobie chodzić i zabijać. Ale to jak w odwecie zrobią łapankę i powieszą 20 cywili to nic.
@PogromcaCiapatychPrawiczkow nazewnictwo nie ma tu nic do rzeczy, nawet poglady niekoniecznie. Tu role odgrywaja wartosci i charakter, bo jak sie charakteru nie ma to sie zwiewa nawet jak masz glowe pelna najwyzszych idealow, mysle, ze @pablolodz440, mial na mysli to co chyba wiekszosc widzi, ze niestety ale obecni mlodzi mezczyzni, zwlaszcza (jakos tak sie sklada dziwnie) z tych srodowisk lewicowo-liberalnych, ani w glowie nie ma wartosci, ani charakterem sie nei wykazuje-to po prostu egoisc, nastawieni na zaspokajanie swoich potrzeb, bez zbytniego liczenia sie z innym czlowiekiem ze spoleczenstwem-jak taki ktos ma isc sie bic za ojczyzne, znosic glod, bol, poswiecac zycie?
@PogromcaCiapatychPrawiczkow Moja nie żyjąca już niestety babcia podczas wojny doświadczyła wiele złego. Była więźniem obozu pracy i w innym okresie przymusowym pracownikiem w niemieckim gospodarstwie rolnym. Nigdy jednak nie usłyszałem od niej jakichkolwiek słów nienawiści wobec Niemców. Paradoksalnie w tamtych czasach to właśnie niemiecki gospodarz traktował swoich przymusowych robotników "po ludzku" i nie dość, że zapraszał ich niemal jak rodzinę do posiłków przy wspólnym stole, to zapewniał ochronę przed żołnierzami niemieckimi "goszczącymi" w okolicach jego gospodarstwa. Od babci nauczyłem się, że nie należy generalizować i przypisywać złych cech konkretnym nacjom ponieważ zarówno ludzie z natury dobrzy jak i kanalie znajdą się także wśród naszych rodaków.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 listopada 2020 o 21:35
@pablolodz440 ciekawe jak zachowywaliby się "patrioci" z ONR i kibolstwo wszelkiej maści :P W czasach pokoju to każdy chojrak, gotowy przelać krew za ojczyznę :P Najwięksi patrioci z mafii rządzącej pierwsi by spieprzyli za granicę i nawoływali wojsko i naród do czynnego oporu najeźdźcom... sami siedząc gdzieś bezpiecznie i wydając "zalecenia" :D
@Ricochet69 Coś moze w tym być ale z relacji mojego dziadka nie zawsze tak pracownicy przymusowi byli tak traktowani.. zależy na jakiego gospodarza się trafiło... Mojego dziadka wysłali na przymosowe roboty do Niemiec z kilkoma chłopakami z jego wsi.. on trafił na dość porządnego człowieka... a jak się jeszcze okazało że na "talerzach kręcić bimber" potrafi.. to przesiedział do końca wojny robiąc ten bimber i żyło mu się przyzwoicie... kilku jego kolegów nie miało szczęścia i trafili na gospodarzy którzy się nad nimi znęcali po prostu a jednego to gospodarz zatłukł młotkiem. Podobnie dwie różne postawy opisuje Grzesiuk w swoich książkach.. a to jak był na przymusowych robatach jest w pierwszym tomie "Boso, ale w ostrogach", polecam wszystkie 3 częście, kolejne "5lat kacetu" i "na marginesie życia"
@alojzykluska możesz nie mieć pojęcia o tym, jak wyglądało społeczeństwo polskie w latach XX. Jeżeli chodzi o zaspakajanie potrzeb, szukania przyjemności. Jeżeli wychodzisz z założenia, że środowiska lewicowo-liberalne nie mają żadnych wartości, to się mylisz. Największymi wartościami tej grupy są umiłowanie dla wolności dla każdego człowieka, uszanowania prawa wszystkich do tego w co wierzą.
Szczytem bezczelności z twojej strony, jest wmawianie tego, że są to ludzie,którzy dbają tylko o swoje. Niestety, ale tak nie jest. Niestety dla ogromu środowisk prawicowych, które nie mają nic do zaoferowania oprócz bezcelowego wymachiwania szabelką wszędzie gdzie się da.
Jeżeli uważasz, że środowiska prawicowe nie stawiają na czele zaspakajania swoich potrzeb, to jakich smartfonów używacie? Jakimi samochodami jeździcie?
Pytasz, jak ktoś taki ma w czasie wojny iść się bić za ojczyznę? Tak samo jak uczyniły to środowiska lewicowe i liberalne w 1939.
:Paradoksalnie dla ciebie, i tego co tutaj bredzisz, to nie środowiska prawicowe, ONRy, czy inne miały największą delegację w polskiej armii w roku 1939.
Nie wiem czy wiesz, ale spora grupa tych ideowych patriotów, uciekła z Polski korytarzem rumuńskim.
Dziadek mi opowiadał, że najbardziej wierni, poświęcający się dla Polski nie byli ci skrajnie prawi, ani ci skrajnie lewi. Był to pospolity Kowalski, który przed wojną był szewcem, albo innym pracownikiem wodociągów.
Mam wystarczającą ilość znajomych z każdej strony, aby widzieć, kto faktycznie jest zaangażowany, a kto tylko opowiada, powiela, pierdzieli takie puste farmazony, jak ty powyżej.
Daruj więc sobie te bajeczki o wielkich bohaterach ideowych konfederatach, bo to oni ZAWSZE, w przypadku jakiegokolwiek konfliktu uciekają jako pierwsi.
Już sam fakt działalności NSZ, znanych kolaborantów niemieckich, którzy dopuszczali się ogromu zbrodni przede wszystkim na słabszych, często byli rozbrajani przez AK.
I to są właśnie ci twoi bohaterzy, co to
"ani w glowie nie ma wartosci, ani charakterem sie nei wykazuje-to po prostu egoisc, nastawieni na zaspokajanie swoich potrzeb, bez zbytniego liczenia sie z innym czlowiekiem ze spoleczenstwem-jak taki ktos ma isc sie bic za ojczyzne, znosic glod, bol, poswiecac zycie?"
Tak na marginesie patrioto, skopiuj ten swój tekst i wrzuć w jakikolwiek korektor ortograficzny. Zacznij od dbałości o poprawność językową swoich komentarzy. Na początek.
@PogromcaCiapatychPrawiczkow spoleczenstwo z lat XX ma sie nijak do tego co jest dzisiaj i tamta lewica i liberalowie to bylo zupelnie cos innego niz teraz. Strasznie mi sie dziwnie robi jak piszesz o tych haslach liberalow jak to oni chca wolnosci dla wszystkich i jak to szanuja wszystkei poglady..przeciez to w ogole nie ma potwierdzenia w realu-to sa puste hasla. obrazaja najswietsze dla nas katolikow i patriotow wartosci na kazdym kroku, nie chca prowadzic dyskusji, tylko silowo albo za pomoca bluzgow przepychaja swoje racje, zmuszaja wszystkich ludzi do akceptacji swojej wizji swiata i stylu zycia, w ogole nie dopuszczajac merytorycznej dyskusji-to ma byc ta wolnosc i poszanowanie dla wszystkich?? To jedna wielka manipulacja. Komunizm tez mial byc wyzwoleniem i dobrem wspolnym-jak to sie skonczylo wszyscy wiemy..
A ty dalej swoje bzdury? Nie wiem gdzie ty takie rzeczy widzisz, albo skąd wynikają twoje obserwacje. Powiem więc tobie wprost, że przez cztery dekady, jakie żyję na świecie, widziałem wystarczająco dużo, aby stwierdzić, że się mylisz. Hasła liberałów nie są aktualne? Są. I mają zastosowanie w życiu codziennym. Przykład aborcji jest tutaj pierwszym z brzegu. Co powie tobie lewicowiec, liberał? To sprawa kobiety, rodziców. Co powie jakiś prawiczek? Nie ma prawa do wyboru. Kiedy zaproponowałem kiedyś zdjęcie krzyża w sali lekcyjnej u mojej córki w klasie, najpierw wielu się zdziwiło, ale po wymianie argumentów krzyż został zdjęty. Dodam, że mowa o szkole publicznej. Ostatecznie przeciwko była jedna nawiedzona marka, która nie miała żadnego racjonalnego argumentu, poza znanym "ma być i koniec". Nawet katecheta po wymianie argumentów nie miał nic przeciwko, aby krzyż postawić na biurku nauczyciela tylko w czasie lekcji. Czy jestem przeciwnikiem katolicyzmu? Nie. Ale przeciwko fanatyzmowi już tak.
Czas najwyższy, abyś włączył jednak myślenie i zaczął się bardziej rozglądać.
Niech te przepakowane sterydami człekopodobne postaci, maszerujący w brunatnych koszulach i pozdrawiającymi gestem z czasów III Rzeszy, nie przesłaniają rzeczywistości. Zaczynasz się zapętlać w swojej argumentacji, powtarzasz się, ale to nic nie zmieni, że nie masz racji
Szybko to wyprostowano. Fakt, była to bardzo niezręczna sytuacja, nie powinna mieć miejsca. Ale organizator (dyrekcja muzeum KL Auschwitz) szybko posadziła weteranów.
Ciekawe ilu jego kolegów w obozie zapłaciło za to życiem.
Zastanawia mnie jedno. W obozie było np. 50 000 więźniów, pilnowało ich np. 500 Niemców.
Że nie zrobili akcji "Ucieczka" i cała naprzód. Fakt, że wielu by zginęło, ale opanowaliby obóz. Takie moje przemyślenia....
@elefun
Akurat z kolegów nikogo nie zabili za ucieczkę. Karą za ucieczkę z baraku była masakra ludzi z baraku; karą za ucieczkę z grupy roboczej, była śmierć ludzi z grupy. Oni uciekając stworzyli fałszywą grupę, więc Niemcy (naród przestrzegający rozkazów) nie mieli do kogo się doczepić. Kara była inna - każdy więzień w dniu przybycia do obozu był informowany, że jeśli ucieknie, to do obozu trafi jego rodzina.
Piechowski uciekając świadomie skazał swoich bliskich na śmierć, a Niemcy (naród przestrzegający rozkazów) karę tę wykonali.
@dyczko0 "bohaterom" skazującym na śmierć własną rodzinę.
Każdy więzień w dniu przybycia do obozu był informowany, że jeśli ucieknie, to do obozu trafi jego rodzina.
Piechowski uciekając świadomie skazał swoich bliskich na śmierć, a Niemcy (naród przestrzegający rozkazów) karę tę wykonali.
leylla25 Dodaj, że kilka tygodni później rodzina tego gościa została zamordowana w Oświęcimiu, to była kara za ucieczkę, o której więźniowie byli informowani i Piechowski uciekając świadomie skazał ich na śmierć.
"Pragnę aby bolesne doznania mojego pokolenia były przestrogą dla młodych w których rękach spoczywają losy świata". Jak widać były to płonne nadzieje patrząc na to jak narodowo-socjalistyczna partia o nazwie PiS przejęła władzę w Polsce.
Tak mi się skojarzyło
Tu macie całą opowieść. Z pierwszej ręki https://www.youtube.com/watch?v=67xIucpbldo
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2020 o 15:36
Kiedyś to byli twardzi ludzie..!!mój nie żyjący już dziadek opowiadał jak z giwerami pod pazuchą jeżdzili do GG zabijać niemców..udawali niemców.!! ech..ciekawe jakby wybuchła woja teraz , jak zachowałaby się większość tych lewusów pijących latte, noszących bródki i rurki..
@pablolodz440 Może i ciekawe, ale nie chciałbym tego sprawdzać. Każdy niech sobie pije co chce i nosi co chce, bo może to robić dzięki temu że żyjemy w takich czasach. Wojna to nie jest popis męstwa, to śmierć i cierpienie.
@pablolodz440 kiedyś też ludzie mający się za patriotów dbali o język. Nie to co teraz. Zdania zaczynane z małej litery, interpunkcja beznadziejna, błędy ortograficzne, niedbałość.
Mam nadzieję, że Twój dziadek należał do jakiejś organizacji (AK, AL, BCh), bo inaczej, takie jeżdżenie "na zabijanie niemców" mogło sporo bałaganu narobić i to niekoniecznie Niemcom"
Nie wiem czy wiesz, ale najwięcej z tych odważnych, walczących, takich jak twój dziadek, wcale nie afiszowali się przed wojną polskością. Nie paradowali w mundurach ONR, czy innych debili. Wielu co prawda było harcerzami, ale i od nich nie oczekiwano odwagi. Byli normalni. Co ty sobą reprezentujesz? Nic. Po prostu, nic. O takich jak ty, twój dziadek mawiał, byleco. Mój dziadek nigdy nie był ani prawicowy, ani lewicowy. Szanował człowieka. Walczył w AK na wschodzie. Wykonywał wyroki śmierci na Niemcach, na kolaborantach. W przeciwieństwie do "Burego" nie palił ludzi tylko dlatego, że inaczej myśleli, inaczej widzieli Polskę. Nie poszło dobrze. Pod koniec wojny wpadki w zasadzkę i zostali wysłani do KL Gross- Rosen. Wytrwało niewielu. po wojnie osiadł w Wielkopolsce. W latach 50 siedział w aresztach UB. Wyszedł po śmierci Stalina....
I wiesz co mi powiedział po latach?
Że żadna ideologia, ŻADNA nie jest warta poświęcenia życia, przelewania krwi, zadawania bólu i zabijania.
Mam w pamięci jedno zdarzenie, którego nie potrafię wymazać. Znam je tylko z relacji dziadka i wieku świadków. Dziadek był świadkiem w procesie jednego z urzędników KL G-R. Kiedy zakończył zeznanie podszedł do kawy oskarżonych i po niemiecku powiedział, że wszystko mu wybacza. Kiedy go spytałem, dlaczego, odpowiedział, że gdyby nie to, że on zachorował na nazizm, to mogli zostać kolegami. Tego Niemca skazano na śmierć przez powieszenie. Dziadek nie pojawił się na egzekucji. Od wojny nienawidził śmierci.
Dziękuję ma za taką lekcję historii. Dlatego nie jestem ani po lewej stronie, ani po lewej, ani w centrum. Jestem tam, gdzie dla drugiego człowieka liczy się człowiek.
Nauczyłem się jednak mieć w nienawiści wszelkie ideologię, fanatyków i mieć wielkie współczucie, dla głąbów, którym wydaje się, że jak dzisiaj kozaczą w Internecie, to będą kozaczyli w dniu próby.
Doświadczenie, historia pokazuje, że to nie tacy jak Ty bronili ojczyzny. O wiele częściej bronili jej tacy, co dzisiaj chodzą w rurkach
@pablolodz440 W każdym pokoleniu są ludzie o silnym charakterze jak i ludzie słabi. W czasie wojny też byli tacy,którzy ze strachu przed śmiercią wydawali swoich albo popełniali samobójstwa by się nie dostać do niewoli. Tak samo jak i teraz masz ludzi,którzy rzucają się na pomoc wyciągać kogoś z płonącego samochodu. Latte czy rurki nie mają tutaj nic do rzeczy. Poza tym większość z ludzi walczących w czasach wojny z chęcią by się zamieniła miejscami z kimś pijącym latte w kawiarni. Nikt nie chce cierpieć i ginąć , ale fajnie się o wojnie pisze z pespektywy trzeciej osoby.
@PogromcaCiapatychPrawiczkow
Szkoda, że tak niewielu to rozumie.
@pablolodz440 A co, mają paradować z opaskami jak te przygłupi od falangi? Widzę, ze dla ciebie wojna to fajna sprawa, można sobie chodzić i zabijać. Ale to jak w odwecie zrobią łapankę i powieszą 20 cywili to nic.
@pablolodz440 Ty myślisz, że przez te kilka pokoleń się tak kod genetyczny zmienił, że ludzie by inaczej reagowali na zagrożenie niż kiedyś?
@PogromcaCiapatychPrawiczkow nazewnictwo nie ma tu nic do rzeczy, nawet poglady niekoniecznie. Tu role odgrywaja wartosci i charakter, bo jak sie charakteru nie ma to sie zwiewa nawet jak masz glowe pelna najwyzszych idealow, mysle, ze @pablolodz440, mial na mysli to co chyba wiekszosc widzi, ze niestety ale obecni mlodzi mezczyzni, zwlaszcza (jakos tak sie sklada dziwnie) z tych srodowisk lewicowo-liberalnych, ani w glowie nie ma wartosci, ani charakterem sie nei wykazuje-to po prostu egoisc, nastawieni na zaspokajanie swoich potrzeb, bez zbytniego liczenia sie z innym czlowiekiem ze spoleczenstwem-jak taki ktos ma isc sie bic za ojczyzne, znosic glod, bol, poswiecac zycie?
@PogromcaCiapatychPrawiczkow Moja nie żyjąca już niestety babcia podczas wojny doświadczyła wiele złego. Była więźniem obozu pracy i w innym okresie przymusowym pracownikiem w niemieckim gospodarstwie rolnym. Nigdy jednak nie usłyszałem od niej jakichkolwiek słów nienawiści wobec Niemców. Paradoksalnie w tamtych czasach to właśnie niemiecki gospodarz traktował swoich przymusowych robotników "po ludzku" i nie dość, że zapraszał ich niemal jak rodzinę do posiłków przy wspólnym stole, to zapewniał ochronę przed żołnierzami niemieckimi "goszczącymi" w okolicach jego gospodarstwa. Od babci nauczyłem się, że nie należy generalizować i przypisywać złych cech konkretnym nacjom ponieważ zarówno ludzie z natury dobrzy jak i kanalie znajdą się także wśród naszych rodaków.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2020 o 21:35
@pablolodz440 ciekawe jak zachowywaliby się "patrioci" z ONR i kibolstwo wszelkiej maści :P W czasach pokoju to każdy chojrak, gotowy przelać krew za ojczyznę :P Najwięksi patrioci z mafii rządzącej pierwsi by spieprzyli za granicę i nawoływali wojsko i naród do czynnego oporu najeźdźcom... sami siedząc gdzieś bezpiecznie i wydając "zalecenia" :D
@Ricochet69 Coś moze w tym być ale z relacji mojego dziadka nie zawsze tak pracownicy przymusowi byli tak traktowani.. zależy na jakiego gospodarza się trafiło... Mojego dziadka wysłali na przymosowe roboty do Niemiec z kilkoma chłopakami z jego wsi.. on trafił na dość porządnego człowieka... a jak się jeszcze okazało że na "talerzach kręcić bimber" potrafi.. to przesiedział do końca wojny robiąc ten bimber i żyło mu się przyzwoicie... kilku jego kolegów nie miało szczęścia i trafili na gospodarzy którzy się nad nimi znęcali po prostu a jednego to gospodarz zatłukł młotkiem. Podobnie dwie różne postawy opisuje Grzesiuk w swoich książkach.. a to jak był na przymusowych robatach jest w pierwszym tomie "Boso, ale w ostrogach", polecam wszystkie 3 częście, kolejne "5lat kacetu" i "na marginesie życia"
@pablolodz440 Po ostatnich popisach naszych sebixów, śmiem twierdzić, że gdyby im dobrze zapłacić to by Polaków klepali.
@alojzykluska możesz nie mieć pojęcia o tym, jak wyglądało społeczeństwo polskie w latach XX. Jeżeli chodzi o zaspakajanie potrzeb, szukania przyjemności. Jeżeli wychodzisz z założenia, że środowiska lewicowo-liberalne nie mają żadnych wartości, to się mylisz. Największymi wartościami tej grupy są umiłowanie dla wolności dla każdego człowieka, uszanowania prawa wszystkich do tego w co wierzą.
Szczytem bezczelności z twojej strony, jest wmawianie tego, że są to ludzie,którzy dbają tylko o swoje. Niestety, ale tak nie jest. Niestety dla ogromu środowisk prawicowych, które nie mają nic do zaoferowania oprócz bezcelowego wymachiwania szabelką wszędzie gdzie się da.
Jeżeli uważasz, że środowiska prawicowe nie stawiają na czele zaspakajania swoich potrzeb, to jakich smartfonów używacie? Jakimi samochodami jeździcie?
Pytasz, jak ktoś taki ma w czasie wojny iść się bić za ojczyznę? Tak samo jak uczyniły to środowiska lewicowe i liberalne w 1939.
:Paradoksalnie dla ciebie, i tego co tutaj bredzisz, to nie środowiska prawicowe, ONRy, czy inne miały największą delegację w polskiej armii w roku 1939.
Nie wiem czy wiesz, ale spora grupa tych ideowych patriotów, uciekła z Polski korytarzem rumuńskim.
Dziadek mi opowiadał, że najbardziej wierni, poświęcający się dla Polski nie byli ci skrajnie prawi, ani ci skrajnie lewi. Był to pospolity Kowalski, który przed wojną był szewcem, albo innym pracownikiem wodociągów.
Mam wystarczającą ilość znajomych z każdej strony, aby widzieć, kto faktycznie jest zaangażowany, a kto tylko opowiada, powiela, pierdzieli takie puste farmazony, jak ty powyżej.
Daruj więc sobie te bajeczki o wielkich bohaterach ideowych konfederatach, bo to oni ZAWSZE, w przypadku jakiegokolwiek konfliktu uciekają jako pierwsi.
Już sam fakt działalności NSZ, znanych kolaborantów niemieckich, którzy dopuszczali się ogromu zbrodni przede wszystkim na słabszych, często byli rozbrajani przez AK.
I to są właśnie ci twoi bohaterzy, co to
"ani w glowie nie ma wartosci, ani charakterem sie nei wykazuje-to po prostu egoisc, nastawieni na zaspokajanie swoich potrzeb, bez zbytniego liczenia sie z innym czlowiekiem ze spoleczenstwem-jak taki ktos ma isc sie bic za ojczyzne, znosic glod, bol, poswiecac zycie?"
Tak na marginesie patrioto, skopiuj ten swój tekst i wrzuć w jakikolwiek korektor ortograficzny. Zacznij od dbałości o poprawność językową swoich komentarzy. Na początek.
@PogromcaCiapatychPrawiczkow spoleczenstwo z lat XX ma sie nijak do tego co jest dzisiaj i tamta lewica i liberalowie to bylo zupelnie cos innego niz teraz. Strasznie mi sie dziwnie robi jak piszesz o tych haslach liberalow jak to oni chca wolnosci dla wszystkich i jak to szanuja wszystkei poglady..przeciez to w ogole nie ma potwierdzenia w realu-to sa puste hasla. obrazaja najswietsze dla nas katolikow i patriotow wartosci na kazdym kroku, nie chca prowadzic dyskusji, tylko silowo albo za pomoca bluzgow przepychaja swoje racje, zmuszaja wszystkich ludzi do akceptacji swojej wizji swiata i stylu zycia, w ogole nie dopuszczajac merytorycznej dyskusji-to ma byc ta wolnosc i poszanowanie dla wszystkich?? To jedna wielka manipulacja. Komunizm tez mial byc wyzwoleniem i dobrem wspolnym-jak to sie skonczylo wszyscy wiemy..
A ty dalej swoje bzdury? Nie wiem gdzie ty takie rzeczy widzisz, albo skąd wynikają twoje obserwacje. Powiem więc tobie wprost, że przez cztery dekady, jakie żyję na świecie, widziałem wystarczająco dużo, aby stwierdzić, że się mylisz. Hasła liberałów nie są aktualne? Są. I mają zastosowanie w życiu codziennym. Przykład aborcji jest tutaj pierwszym z brzegu. Co powie tobie lewicowiec, liberał? To sprawa kobiety, rodziców. Co powie jakiś prawiczek? Nie ma prawa do wyboru. Kiedy zaproponowałem kiedyś zdjęcie krzyża w sali lekcyjnej u mojej córki w klasie, najpierw wielu się zdziwiło, ale po wymianie argumentów krzyż został zdjęty. Dodam, że mowa o szkole publicznej. Ostatecznie przeciwko była jedna nawiedzona marka, która nie miała żadnego racjonalnego argumentu, poza znanym "ma być i koniec". Nawet katecheta po wymianie argumentów nie miał nic przeciwko, aby krzyż postawić na biurku nauczyciela tylko w czasie lekcji. Czy jestem przeciwnikiem katolicyzmu? Nie. Ale przeciwko fanatyzmowi już tak.
Czas najwyższy, abyś włączył jednak myślenie i zaczął się bardziej rozglądać.
Niech te przepakowane sterydami człekopodobne postaci, maszerujący w brunatnych koszulach i pozdrawiającymi gestem z czasów III Rzeszy, nie przesłaniają rzeczywistości. Zaczynasz się zapętlać w swojej argumentacji, powtarzasz się, ale to nic nie zmieni, że nie masz racji
Na którejś z imprez państwowych,ci ludzie mieli stać, ponieważ krzesła były zarezerwowane dla oficjeli rządu.... Nosz k* serce się kraje.
Szybko to wyprostowano. Fakt, była to bardzo niezręczna sytuacja, nie powinna mieć miejsca. Ale organizator (dyrekcja muzeum KL Auschwitz) szybko posadziła weteranów.
Też mi coś, moim dziadkom też Niemcy salutowali. Ba, oni nawet nie musieli kraść mundurów, mieli swoje
Śp. Kazimierz Piechowski. Niestety.
Ciekawe ilu jego kolegów w obozie zapłaciło za to życiem.
Zastanawia mnie jedno. W obozie było np. 50 000 więźniów, pilnowało ich np. 500 Niemców.
Że nie zrobili akcji "Ucieczka" i cała naprzód. Fakt, że wielu by zginęło, ale opanowaliby obóz. Takie moje przemyślenia....
@elefun
Akurat z kolegów nikogo nie zabili za ucieczkę. Karą za ucieczkę z baraku była masakra ludzi z baraku; karą za ucieczkę z grupy roboczej, była śmierć ludzi z grupy. Oni uciekając stworzyli fałszywą grupę, więc Niemcy (naród przestrzegający rozkazów) nie mieli do kogo się doczepić. Kara była inna - każdy więzień w dniu przybycia do obozu był informowany, że jeśli ucieknie, to do obozu trafi jego rodzina.
Piechowski uciekając świadomie skazał swoich bliskich na śmierć, a Niemcy (naród przestrzegający rozkazów) karę tę wykonali.
Trzeba wiedzieć, ze nie ma się nic, kompletnie nic do stracenia. Tytanowe jaja to na takie coś to wciąż za mało... Podziwiam.
Cześć o chwała bohaterom !
@dyczko0 "bohaterom" skazującym na śmierć własną rodzinę.
Każdy więzień w dniu przybycia do obozu był informowany, że jeśli ucieknie, to do obozu trafi jego rodzina.
Piechowski uciekając świadomie skazał swoich bliskich na śmierć, a Niemcy (naród przestrzegający rozkazów) karę tę wykonali.
czytam gladiatorów z obozów śmierci i jest tam ta sytuacja opisana
@Gzes
Tak z ciekawości. Napisali tam jak skończyły ich rodziny? Jeśli nie to poszukaj sobie w sieci
leylla25 Dodaj, że kilka tygodni później rodzina tego gościa została zamordowana w Oświęcimiu, to była kara za ucieczkę, o której więźniowie byli informowani i Piechowski uciekając świadomie skazał ich na śmierć.
co za różnica skrócił tylko cierpienie rodziny bo i tak by ich zabili
@Hajna89
Zasadnicza różnica - ich rodziny nie były osadzone w obozie. Żyły spokojnie w domach, aż do ich ucieczki.
"Pragnę aby bolesne doznania mojego pokolenia były przestrogą dla młodych w których rękach spoczywają losy świata". Jak widać były to płonne nadzieje patrząc na to jak narodowo-socjalistyczna partia o nazwie PiS przejęła władzę w Polsce.