@michalSFS
jak to ktos kiedys powiedzial, jezeli glosujesz na geja dlatego bo jest gejem a nie na to co on soba reprezentuje, to wcale duzo sie nie roznisz od tych ktorzy gna niego nie glosuja dlatego bo jest gejem
@michalSFS
a czy ja napisalem ze jest roznica?
kiedys rozmawialem z jakas dziewczyna ktora skrytykowala mnie dlatego bo nie mam zadnego znajomego geja, bo w jej przekonaniu kazda osoba wartosciowa powinna miec znajomego geja
Dochodzimy do jakiegoś absurdu, że osoba jest wybierana "bo jest transpłciowa" albo nie jest. Albo wybieramy prezydenta który tylko dlatego że jest "czarny", albo go nie wybieramy. To jest kompletna głupota. I to działa w dwie strony: Lewusy "wywyższają"/wybierają jakąś babkę bo jest "transpłciowa". Z kolei Prawusy "gardzą" jakimiś osobami bo wyznają inną religie, mają inną orientacje seksualną albo kolor skóry. Ale wiecie co? ta "normalność" powoli wraca - dzięki CoVidowi. Spora część ludzi przeszła na "zdalną" robotę i tutaj nikt nie patrzy czy ktoś ma taki czy inny kolor skóry albo preferencje wyglądu tylko na to ile zrobił. I dobrze, bo czym bardziej jesteśmy "odchyleni" na lewo albo prawo tym gorzej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2020 o 17:06
@Chung
Nie "bo jest" kobietą, czarny/a, transpłciowa, nieheteroseksualna, niepełnosprawna (w zależności od miejsca i czasu) ale pomimo!
Tak jak Maria Skłodowska Curie dostała nobla nie dlatego, że była kobietą ale dostała go pomimo, że była kobietą, tak jak George W. McLaurin został studentem nie dlatego, że był czarny ale pomimo tego że był czarny (a żaden inny czarnoskóry nie studiował wcześniej w USA). Tak samo pierwszy prezydent w USA który nie będzie chrześcijaninem będzie sensacją, bo co prawda prawo tego nie zabrania, jednak dotychczas konserwatyzm amerykanów nie pozwolił na wybicie się na tak wysokie stanowisko nikomu spoza kręgu chrześcijańskiego. I zawsze osoby, które sa pierwsze muszą walczyć. A to z prawem im czegoś zabraniającym a to z mentalnością ludzi, którzy zrobią wszystko by otrzymać status quo i nie dopuścić np kobiet do maratonu, szkolnictwa czy do swobodnego ubioru. Zrobią wszystko by każdy "inny" nigdy nie został wybrany, pomimo, że przymioty osobiste predysponują tę osobę na dane stanowisko. Do teraz szokujące jest dla mnie w czasie rozmów o pracę (a co jakiś czas ją zmieniam) pytanie czy nie będzie dla mnie problemem jak moją przełożoną będzie kobieta. Ale skoro pytanie takie pada to znaczy, że dla wielu mężczyzn w Polsce jest to duży problem i firmy wolą ustalić to najpierw...
@Chung
Powtarzam pytanie - czytałeś akta? Opracowywałeś dowody? Sąd orzekł na podstawie dowodów. Jeżeli z akt sprawy nie wynikało jednoznacznie i w sposób niepodlegający wątpliwościom, że jest winny to został uniewinniony. Niezależnie od tego czy popełnił tę zbrodnię czy nie - sąd nie jest wszystkowiedzący. A jeżeli dowody nie były wystarczające to właśnie dlatego uniknął kary a nie dlatego, że był czarny. Więc jak - czytałeś?
@bazyl73 1) W USA nie orzeka sąd, a ława przysięgłych 2) Oglądałem serial na faktach i zgłębiłem temat 3) Obrona skupiła się głównie na tym, że policjant który znalazł dowód był rasistą więc odrzucili dowód z odciskami palców i krwią - jedyna osoba która "ucierpiała" w procesie to policjant, którego wydalono ze służby.
@baniapfdq nie są losowo wybrani, są selekcjonowani pod względem poglądów zarówno przez obronę jak i prokuraturę. Z kilkuset osób wylosowanych zostaje kilkunastu, po połowie dla obu stron.
No i? Ma to jakieś znaczenie? Jeżeli będzie wywiązywać się ze swoich obowiązków jak trzeba, to chyba nie ma znaczenia jakiej jest płci. W takich przypadkach istotne tylko są dwie sprawy:
- obowiązkowa dyskwalifikacja w sportach mężczyzn którzy stali się kobietami (sorry ale to jest nieuczciwe względem biologicznych kobiet)
- uczciwość wobec potencjalnych partnerów odnośnie tematu zmiany płci
Inne sprawy? Nic komu do tego.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2020 o 17:59
Dla mnie u władzy może być kot, goryl, babcia klozetowa a nawet Maryla Rodowicz, byle ta... istota miała coś pod czaszką i potrafiła rządzić. A pod kołderkę nikomu nie zaglądam z kim sypia.
Ja politykom w majtki nie zaglądam i szkoda, że w odwrotną stronę nie zawsze jest tak samo. Jeżeli dana osoba posiada odpowiednie kompetencje do objęcia jakiegoś stanowiska to jej płećnie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.
Kiedyś by być u władzy trzeba było mieć coś w głowie, potem zmieniło się to i wystarczyło mieć znajomości, następnie znowu zmiana i dobre wylizanie dupy wystarczyło, a teraz z kolei by mieć władzę wystarczy uciąć sobie kutasa.
No i co z tego?
Kolega prosi o link...
Jeśli ktoś wygrywa, bo jest najbardziej kompetentny to jest to ok. Nieważne jakiego jest wyznania, orientacji, itp.
Gorzej, gdy ktoś wygrywa, bo jest konkretnego wyznania, orientacji, itp.
Tu mam podejście neutralne, bo nie jestem w stanie tego zweryfikować. Albo może nie interesuje mnie ten temat na tyle, by to spróbować zrobić.
@michalSFS
jak to ktos kiedys powiedzial, jezeli glosujesz na geja dlatego bo jest gejem a nie na to co on soba reprezentuje, to wcale duzo sie nie roznisz od tych ktorzy gna niego nie glosuja dlatego bo jest gejem
@mieteknapletek
Ja tu nawet nie widzę różnicy, postawiłbym znak równości.
Ten sam stopień ogłupienia i nieświadomości.
@michalSFS
a czy ja napisalem ze jest roznica?
kiedys rozmawialem z jakas dziewczyna ktora skrytykowala mnie dlatego bo nie mam zadnego znajomego geja, bo w jej przekonaniu kazda osoba wartosciowa powinna miec znajomego geja
@mieteknapletek
Heh.
Szukaj jakiegoś geja do przyjaźni, by zwiększyć swoją wartość:)
Sugerowałem się tym fragmentem:" to wcale duzo sie nie roznisz od tych"
To Ameryka jest zacofana, bo u nas to już było posłem
Płciowość senatora nie powinna nas nic obchodzić. Fakt że taka informacja z automatu ląduje na głównej przy 60 głosach jest głęboko żenujący.
Dochodzimy do jakiegoś absurdu, że osoba jest wybierana "bo jest transpłciowa" albo nie jest. Albo wybieramy prezydenta który tylko dlatego że jest "czarny", albo go nie wybieramy. To jest kompletna głupota. I to działa w dwie strony: Lewusy "wywyższają"/wybierają jakąś babkę bo jest "transpłciowa". Z kolei Prawusy "gardzą" jakimiś osobami bo wyznają inną religie, mają inną orientacje seksualną albo kolor skóry. Ale wiecie co? ta "normalność" powoli wraca - dzięki CoVidowi. Spora część ludzi przeszła na "zdalną" robotę i tutaj nikt nie patrzy czy ktoś ma taki czy inny kolor skóry albo preferencje wyglądu tylko na to ile zrobił. I dobrze, bo czym bardziej jesteśmy "odchyleni" na lewo albo prawo tym gorzej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2020 o 17:06
@Chung
Nie "bo jest" kobietą, czarny/a, transpłciowa, nieheteroseksualna, niepełnosprawna (w zależności od miejsca i czasu) ale pomimo!
Tak jak Maria Skłodowska Curie dostała nobla nie dlatego, że była kobietą ale dostała go pomimo, że była kobietą, tak jak George W. McLaurin został studentem nie dlatego, że był czarny ale pomimo tego że był czarny (a żaden inny czarnoskóry nie studiował wcześniej w USA). Tak samo pierwszy prezydent w USA który nie będzie chrześcijaninem będzie sensacją, bo co prawda prawo tego nie zabrania, jednak dotychczas konserwatyzm amerykanów nie pozwolił na wybicie się na tak wysokie stanowisko nikomu spoza kręgu chrześcijańskiego. I zawsze osoby, które sa pierwsze muszą walczyć. A to z prawem im czegoś zabraniającym a to z mentalnością ludzi, którzy zrobią wszystko by otrzymać status quo i nie dopuścić np kobiet do maratonu, szkolnictwa czy do swobodnego ubioru. Zrobią wszystko by każdy "inny" nigdy nie został wybrany, pomimo, że przymioty osobiste predysponują tę osobę na dane stanowisko. Do teraz szokujące jest dla mnie w czasie rozmów o pracę (a co jakiś czas ją zmieniam) pytanie czy nie będzie dla mnie problemem jak moją przełożoną będzie kobieta. Ale skoro pytanie takie pada to znaczy, że dla wielu mężczyzn w Polsce jest to duży problem i firmy wolą ustalić to najpierw...
@bazyl73 Oj Simpson został uniewinniony morderstwa TYLKO dlatego że był czarny. A to już niedobrze:( Proces był w 1995 roku. Zresztą, w 2007 i 2008 roku został skazany za inne przestępstwa. Edit: dla Bazyla i innych "niedowiarków" daje linka i infomarcje że on się przyznał do zabójstwa po latach. Źródło: https://www.wprost.pl/swiat/10110402/oj-simpson-przyznal-sie-do-zabojstwa-szokujacy-wywiad-najslynniejszego-oskarzonego-usa.html
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2020 o 14:41
@Chung
Oczywiście przeczytałeś całe akta sprawy, uczestniczyłeś w procesie i badałeś dowody, że się tak autorytarnie wypowiadasz...
@bazyl73 On się przyznał po latach. Mam nadzieje, że to wystarczy jako dowód. (amerykańskie strony dają pełniejszy obraz, ale nie każdy zna biegle angielski). Źródło: https://www.wprost.pl/swiat/10110402/oj-simpson-przyznal-sie-do-zabojstwa-szokujacy-wywiad-najslynniejszego-oskarzonego-usa.html
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2020 o 14:41
@Chung
Powtarzam pytanie - czytałeś akta? Opracowywałeś dowody? Sąd orzekł na podstawie dowodów. Jeżeli z akt sprawy nie wynikało jednoznacznie i w sposób niepodlegający wątpliwościom, że jest winny to został uniewinniony. Niezależnie od tego czy popełnił tę zbrodnię czy nie - sąd nie jest wszystkowiedzący. A jeżeli dowody nie były wystarczające to właśnie dlatego uniknął kary a nie dlatego, że był czarny. Więc jak - czytałeś?
@bazyl73 1) W USA nie orzeka sąd, a ława przysięgłych 2) Oglądałem serial na faktach i zgłębiłem temat 3) Obrona skupiła się głównie na tym, że policjant który znalazł dowód był rasistą więc odrzucili dowód z odciskami palców i krwią - jedyna osoba która "ucierpiała" w procesie to policjant, którego wydalono ze służby.
@Chung
Pas. Kiepsko się sprawdzam w roli grochu rzucanego o ścianę.
@baniapfdq skład ławy przysięgłych z tamtego procesu, by czasem będąc w stanach nie podejść do idioty.
@baniapfdq nie są losowo wybrani, są selekcjonowani pod względem poglądów zarówno przez obronę jak i prokuraturę. Z kilkuset osób wylosowanych zostaje kilkunastu, po połowie dla obu stron.
Wygląda jak robot :P
No i? Ma to jakieś znaczenie? Jeżeli będzie wywiązywać się ze swoich obowiązków jak trzeba, to chyba nie ma znaczenia jakiej jest płci. W takich przypadkach istotne tylko są dwie sprawy:
- obowiązkowa dyskwalifikacja w sportach mężczyzn którzy stali się kobietami (sorry ale to jest nieuczciwe względem biologicznych kobiet)
- uczciwość wobec potencjalnych partnerów odnośnie tematu zmiany płci
Inne sprawy? Nic komu do tego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2020 o 17:59
Dla mnie u władzy może być kot, goryl, babcia klozetowa a nawet Maryla Rodowicz, byle ta... istota miała coś pod czaszką i potrafiła rządzić. A pod kołderkę nikomu nie zaglądam z kim sypia.
Ja politykom w majtki nie zaglądam i szkoda, że w odwrotną stronę nie zawsze jest tak samo. Jeżeli dana osoba posiada odpowiednie kompetencje do objęcia jakiegoś stanowiska to jej płećnie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.
Co to za rewelka? To taki Biedroń mniej więcej, poseł do UE.
Kiedyś by być u władzy trzeba było mieć coś w głowie, potem zmieniło się to i wystarczyło mieć znajomości, następnie znowu zmiana i dobre wylizanie dupy wystarczyło, a teraz z kolei by mieć władzę wystarczy uciąć sobie kutasa.
My mieliśmy Grodzką wiele lat wcześniej. Chociaż trzeba przyznać, że jest pewna różnica w wyglądzie...
Polska trendsetterem narodów. My mieliśmy Grodzką, czy Grodzkiego ileś lat temu.
https://i.iplsc.com/anna-grodzka/0007IX3SCDVAS45G-C125-F4.jpg
Jaki kraj tacy transseksualiści.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2020 o 3:09
@polski_niewolnik Jak się ktoś za to zabiera po 50, to jaki może być efekt? W nastolactwie trzeba to zrobić.
W sumie to nie głupie możesz mieć kempetentnego faceta na stanowisku jednoczeście liczącącego się jako kobieta więc spełnia wymogi równościowe.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2020 o 23:15