Nie kasa, tylko cały market. Sam chodzisz po półkach i przynosisz towar do kasy. Sklep nie samoobsługowe, to np. taki warzywniaczek, gdzie podchodzisz do lady i prosisz Panią Halinkę, by podała Ci produkty
Jak nie on to kupi ktos inny. Wydal kase, duza sume ale to nie prezent a dostal towar. Wiec tak samo ikea moze stwiedzic- patrz pan, jeden sklep i wszystko pan kupil bez latania po innych, rob nam laske.
Burak i juz.
W której to idei jest samoobsługa na taką kwotę?
Nie kasa, tylko cały market. Sam chodzisz po półkach i przynosisz towar do kasy. Sklep nie samoobsługowe, to np. taki warzywniaczek, gdzie podchodzisz do lady i prosisz Panią Halinkę, by podała Ci produkty
Kasjerka i tak dostanie taką samą wypłatę, więc jedynie właściciel sklepu mógłby mu zrobić łaskę ;)
To pewnie był ktoś z rządu.
I cyk - rozporządzenie, że IKEA zamknięta.
Jak nie on to kupi ktos inny. Wydal kase, duza sume ale to nie prezent a dostal towar. Wiec tak samo ikea moze stwiedzic- patrz pan, jeden sklep i wszystko pan kupil bez latania po innych, rob nam laske.
Burak i juz.