Co ciekawe pamiętajmy o tym, że nim pani Basia rozpoczęła współpracę z Kaczyńskim to była sekretarką gen. Michała Janiszewskiego, szefa gabinetu Wojciecha Jaruzelskiego oraz pracowała w sekretariacie Zbigniewa Messnera. Czyniło to z niej naprawdę prominentną działaczkę PZPR.
Najprawdopodobniej to ona umożliwiła współpracę Kaczyńskiego z Rakowskim (ostatni pierwszy sekretarz KC PZPR), gdzie ten drugi finansował działanie Porozumienia centrum Kaczyńskich. Pojawiły się tez przypuszczenia, że była ona pośrednikiem między byłym PZPRem a Kaczyńskimi przekazującym im polecenia z góry, gdyż ci byli pionkami podstawionymi przez PZPR przy Wałęsie przez kierownictwo PZPR w opozycji do podstawionego przez służby Wachowski (też tylko przypuszczenia), których to drogi po 89r. z KC PZPR się rozeszły, stąd rywalizacja o wpływy w nowej rzeczywistości.
Ogólnie jak się przejrzy skład PC, to się okazuje że ono PZPRem i TW stało bardzo mocno.
Nawet nie ma żony, a został pantoflarzem.
Jeśli to miałaby być prawda to nie jestem zaskoczony.
Bez pani Basi już nigdy nie będzie tak samo :-).
Co ciekawe pamiętajmy o tym, że nim pani Basia rozpoczęła współpracę z Kaczyńskim to była sekretarką gen. Michała Janiszewskiego, szefa gabinetu Wojciecha Jaruzelskiego oraz pracowała w sekretariacie Zbigniewa Messnera. Czyniło to z niej naprawdę prominentną działaczkę PZPR.
Najprawdopodobniej to ona umożliwiła współpracę Kaczyńskiego z Rakowskim (ostatni pierwszy sekretarz KC PZPR), gdzie ten drugi finansował działanie Porozumienia centrum Kaczyńskich. Pojawiły się tez przypuszczenia, że była ona pośrednikiem między byłym PZPRem a Kaczyńskimi przekazującym im polecenia z góry, gdyż ci byli pionkami podstawionymi przez PZPR przy Wałęsie przez kierownictwo PZPR w opozycji do podstawionego przez służby Wachowski (też tylko przypuszczenia), których to drogi po 89r. z KC PZPR się rozeszły, stąd rywalizacja o wpływy w nowej rzeczywistości.
Ogólnie jak się przejrzy skład PC, to się okazuje że ono PZPRem i TW stało bardzo mocno.