Ale to logiczne - otwierasz szufladę, żeby sięgnąć sztućce, bo będziesz jadł pieczonego kurczaka zapijając zimnym piwem... Czyli piekarnik i lodówkę też musisz otworzyć. Nie ma się czego czepiać, funkcjonalne rozwiązanie.
Kuchenka nie jest do zabudowy, więc nie pasuje. Czy przy projektowaniu kuchni było założenie użycia tej kuchenki? Jeśli tak, to schrzanione, jeśli w trakcie realizacji zrezygnowano z zabudowy, to przeoczenie. Lodówka raczej nie ma tu nic do gadania.
- Kochanie miałaś tylko przynieść łyżkę z szuflady, co tu robią lody i szarlotka?
- A tam, wiesz, już jak szufladę otwierałam, to i z piekarnika ciasto zapachniało i z zamrażarki lody się do mnie uśmiechnęły
Sądzę, że kuchnia jest prawidłowo wykonana tylko sprzęt jest nie taki jak powinien.
Ale to logiczne - otwierasz szufladę, żeby sięgnąć sztućce, bo będziesz jadł pieczonego kurczaka zapijając zimnym piwem... Czyli piekarnik i lodówkę też musisz otworzyć. Nie ma się czego czepiać, funkcjonalne rozwiązanie.
Wyglada, ze ktos wymienil sobie kuchenke na wieksza.
jezeli jest kuchnia pod wymiar, to bierze sie sprzet agd pod zabudowe a nie wolnostojacy,wtedy wszystko by pasowalo. to klient doooopa a nie wykonawca
Kuchenka nie jest do zabudowy, więc nie pasuje. Czy przy projektowaniu kuchni było założenie użycia tej kuchenki? Jeśli tak, to schrzanione, jeśli w trakcie realizacji zrezygnowano z zabudowy, to przeoczenie. Lodówka raczej nie ma tu nic do gadania.
- Kochanie miałaś tylko przynieść łyżkę z szuflady, co tu robią lody i szarlotka?
- A tam, wiesz, już jak szufladę otwierałam, to i z piekarnika ciasto zapachniało i z zamrażarki lody się do mnie uśmiechnęły
Gdy uznałeś, że sprzęt AGD dobierzesz sobie sam na podstawie własnego widzimisię i nie warto tego skonsultować z fachowcem ...
w USA takie kuchenki z takimi grzalkami byly w okresie miedzywojennym