Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Parodia piosenki Edyty Górniak "To nie ja" od leżącego z covidem w szpitalu Marka Posobkiewicza

www.demotywatory.pl
+
368 395
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
U uderz_w_stol
+3 / 9

On raczej leży przez choroby współistniejące :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R raven000
+2 / 4

@uderz_w_stol obejrzyj sobie wywiad z nim z przed kilku dni w TVN. Sam przyznał, że w ciągu ostatniego roku chorował na ostre śródmiąższowe zapalenie płuc więc jak bym tak jednoznacznie nie twierdził co go do szpitala położyło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomekbydgoszcz
-2 / 14

@Gordon72 Pewnie według Edzi to jego kolejna świetna rola. Muszę zadzwonić do swojego wujka, kuzyna i do swojej cioci i koleżanki ile oni wzięli za to statystowanie i do kogo się trzeba zgłosić jak się też chce trochę postatystować. :-)
Oj Edzia to jest jednak głąb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fahamore
+3 / 5

statyści śpiewajo? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamut3003
+1 / 21

Ponoć ten śmiertelny wirus strasznie masakruje płuca a ten kolo ma siłę jeszcze śpiewać. Ciekawy z niego,, pacjent covidowy''!
Kolejny przypadek statysty w Łodzi który był zmuszony wypalić papierosa będąc podłączonym do tlenu. Efekt małe buum. Oni nawet nie potrafią być statystami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BurakRasyPolskiej
+7 / 9

Facet chory na chorobę co to dech w piersi zapiera i we łbie gorączką mąci, sobie jakieś teledyski montuje i śpiewa. I co anty covidowcy? Przekonał was pan Marek by brać tą chorobę na poważnie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2020 o 12:29

E eddie1986
+4 / 4

żałosne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kradosan
+3 / 5

Taki ciężko chory a śpiewa jak Słowik. I to dla takich ludzi są teraz szpitale a mlodzi ludzie po wypadkach w karetkach umieraja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U uderz_w_stol
+4 / 4

@Eisenhower Jakie elity polityczne tacy aktorzy kryzysowi. Czarno widzę ten NWO to Idiokracja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ashardon
+3 / 3

6 lat temu doj**ła mnie (bo trudno użyć innego określenia) angina, to tydzień leżałem w łóżku i stękałem. Podróż do kibla, jak wyprawa do Mordoru. Tymczasem choroba, która podobnież zbiera tak śmiertelne żniwo, uaktywnia w ludziach talenty artystyczne.
Jak to potem wszystko traktować poważnie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem