Piractwo internetowe to niefajny proceder. Dużo mniejszych twórców nie może się przez to wybić i dużo dobrych tytułów przez to upada. Uważam, że powinno się to surowo ścigać i karać.
@lolo7
Czy piractwo uważam za coś złego? To zależy. Jak ktoś piraci i nigdy nie dotuje twórców to jest to złe. Jak ktoś piraci dla potestowania (mało która firma wydaje obecnie dema niestety) i jak gra (czy też film) się spodoba to kupuje to nie widzę w tym niczego złego. Sam kupiłem kilka gier, których bez pogrania na piracie bym nie kupił.
Taka ciekawa historia co do piracenia.
Twórcy filmu ink zarobili kilkakrotnie więcej niż z pieniędzy uzyskanych z kin po tym jak umieścili swój film na torrentach(nie było tam informacji że jest on wrzucony przez nich) i dodali pod koniec komunikat, że jak film się podobał to zachęcają do dobrowolnych wpłat.
@hokek
Ściąganie gier dla potestowania to była fajna piracka wymówka w czasach jak jedyna recenzja była dostępna w gazecie do kupienia w sklepie a twórcy nie dawali dema. Dzisiaj wystarczy wejść na youtube i po wklepaniu tytułu masz ogrom profesjonalnych i nieprofesjonalnych recenzji pokazujących jak gra wygląda oraz filmików ludzi przechodzących dany tytuł. Podobnie z muzyką. Zespoły udostępniają całe piosenki i płyty za darmo do odsłuchania na youtubie a ludzie w dalszym ciągu ściągają muzykę na nielegalu. Też szczerze wątpię by ktoś ściągnął film z torrentów a następnie po zobaczeniu 10-15 minut poleciał na niego do kina lub go kupić na nośniku. Usprawiedliwianie piracenia bo może ktoś tylko sprawdzi i kupi to jak usprawiedliwianie kradzieży kanapki w sklepie tekstem, że dzisiaj ukradnie i podegustuję i jak będzie smakować to może jutro przyjdę i sobie taką kupię. To tak nie działa...
Raczej gry są coraz gorsze. Kiedyś piraciło się bo nie było pieniędzy, dziś by sprawdzić czy gra jest warta choć jednej wydanej złotówki. 90% nowych produkcji robi się totalnie schematycznych po max 1h grania.
I tak gry są coraz gorsze pod względem fabularnym. Naprawdę obecnie wychodzi coraz mniej dobrych tytułów. Kiedyś kupiłeś grę za dwie dychy i wracałeś do niej dziesiatki razy. Teraz masz grę na tym gównie steam, gdzie płacisz za coś czego nie nabywasz. Jedynie GOG nie ma patologicznej polityki sprzedawania gier.
Mam kolekcję gier na płytach: sea dogs, morrowind, baldurs gate, icewind, lionheart, wormsy, neverwinter, guild 8, grimorie, gothic, enclave, robin hood, torment, hexen 2, heretic 2, mnóstwo gier z czasów amigi. Po co mi tytuł za dwie stówy, do którego nie wrócę?
Do samego gothica wychodzą stale mody z nową fabułą, lokacjami, wiec czuję się jakbym grał w nową grę. Nie potrzebuję gier z wyśrubowanymi cenami, działajacymi na polityce usługi,a nie produktu. Niestety masa kretynów nabija kabzę steam, ale mi ich nie żal.
Kilka opini widze, ze gry sa coraz gorsze. mialem taka rozmowe z kolega i on mi uswiadomi, ze gry nie sa coraz gorsze tylko ja jestem starszy i nie mam tak duzo czasu na granie, albo zwyczajknie wyrobilem sobie jakis ulubiony typ gier. "jak bylem mlody gry byly lepsze" nie byly, bardziej ci sie podobaly bo bylo to cos nowego, albo przypisujesz danej grze dobre wspomnienia z dziecinstwa.
Odnosnie ceny gier, to faktem jest ze superprodukcje sa drozsze w dzien premiery i jakis czas, ale pozniej cena spada. Druga sprawa tez jest stosunek ceny do zarobkow zalerzy gdzie mieszkasz/ile zarabiasz to bedzie to dla ciebie droga/tania gra.
A piratowanie gry aby ja samemu przetestowac, no to musze powiedziec, ze sam tak zrobilem kilka razy. I kilka gier kupilem przez to, bo na YouTube sa filmiki jak ludzie graja itp. ale to nie to samo.
Chętnie zapłaciłbym za grę nawet dwa razy więcej, gdyby w pakiecie z nią był czas, który mógłbym poświęcić tylko na nią. A tak mam dziesiątki super tytułów na różnych platformach, których nie mam kiedy ograć, więc po co jeszcze piracić? Jedyne do czego mogę wykorzystać torrenty to do znalezienia filmu na który mam w danej chwili ochotę, a którego nie ma na żadnej z kilku platform streaming-owych za które płacę ...
ano sa drogie jak sie kupuje tylko gry AAA w pre orderze albo zaraz po premierze
odkad kupilem obecnego kompa, 7 lat temu nie gralem w ani jednego pirata, i nie wydalem na jedna gre wiecej niz 50zl (ok przesadzam moze 2-3 gry kosztowaly mnie wiecej niz 50zl)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
17 listopada 2020 o 16:24
Piractwo internetowe to niefajny proceder. Dużo mniejszych twórców nie może się przez to wybić i dużo dobrych tytułów przez to upada. Uważam, że powinno się to surowo ścigać i karać.
@lolo7
Czy piractwo uważam za coś złego? To zależy. Jak ktoś piraci i nigdy nie dotuje twórców to jest to złe. Jak ktoś piraci dla potestowania (mało która firma wydaje obecnie dema niestety) i jak gra (czy też film) się spodoba to kupuje to nie widzę w tym niczego złego. Sam kupiłem kilka gier, których bez pogrania na piracie bym nie kupił.
Taka ciekawa historia co do piracenia.
Twórcy filmu ink zarobili kilkakrotnie więcej niż z pieniędzy uzyskanych z kin po tym jak umieścili swój film na torrentach(nie było tam informacji że jest on wrzucony przez nich) i dodali pod koniec komunikat, że jak film się podobał to zachęcają do dobrowolnych wpłat.
@hokek
Ściąganie gier dla potestowania to była fajna piracka wymówka w czasach jak jedyna recenzja była dostępna w gazecie do kupienia w sklepie a twórcy nie dawali dema. Dzisiaj wystarczy wejść na youtube i po wklepaniu tytułu masz ogrom profesjonalnych i nieprofesjonalnych recenzji pokazujących jak gra wygląda oraz filmików ludzi przechodzących dany tytuł. Podobnie z muzyką. Zespoły udostępniają całe piosenki i płyty za darmo do odsłuchania na youtubie a ludzie w dalszym ciągu ściągają muzykę na nielegalu. Też szczerze wątpię by ktoś ściągnął film z torrentów a następnie po zobaczeniu 10-15 minut poleciał na niego do kina lub go kupić na nośniku. Usprawiedliwianie piracenia bo może ktoś tylko sprawdzi i kupi to jak usprawiedliwianie kradzieży kanapki w sklepie tekstem, że dzisiaj ukradnie i podegustuję i jak będzie smakować to może jutro przyjdę i sobie taką kupię. To tak nie działa...
@lolo7 na pewno nie dla wszystkich.
Dla mnie jednak to działa w ten sposób. A "recenzje" tzw youtuberów jakoś do mnie nie przemawiają wolę poczuć grę
Raczej gry są coraz gorsze. Kiedyś piraciło się bo nie było pieniędzy, dziś by sprawdzić czy gra jest warta choć jednej wydanej złotówki. 90% nowych produkcji robi się totalnie schematycznych po max 1h grania.
I tak gry są coraz gorsze pod względem fabularnym. Naprawdę obecnie wychodzi coraz mniej dobrych tytułów. Kiedyś kupiłeś grę za dwie dychy i wracałeś do niej dziesiatki razy. Teraz masz grę na tym gównie steam, gdzie płacisz za coś czego nie nabywasz. Jedynie GOG nie ma patologicznej polityki sprzedawania gier.
Mam kolekcję gier na płytach: sea dogs, morrowind, baldurs gate, icewind, lionheart, wormsy, neverwinter, guild 8, grimorie, gothic, enclave, robin hood, torment, hexen 2, heretic 2, mnóstwo gier z czasów amigi. Po co mi tytuł za dwie stówy, do którego nie wrócę?
Do samego gothica wychodzą stale mody z nową fabułą, lokacjami, wiec czuję się jakbym grał w nową grę. Nie potrzebuję gier z wyśrubowanymi cenami, działajacymi na polityce usługi,a nie produktu. Niestety masa kretynów nabija kabzę steam, ale mi ich nie żal.
Kilka opini widze, ze gry sa coraz gorsze. mialem taka rozmowe z kolega i on mi uswiadomi, ze gry nie sa coraz gorsze tylko ja jestem starszy i nie mam tak duzo czasu na granie, albo zwyczajknie wyrobilem sobie jakis ulubiony typ gier. "jak bylem mlody gry byly lepsze" nie byly, bardziej ci sie podobaly bo bylo to cos nowego, albo przypisujesz danej grze dobre wspomnienia z dziecinstwa.
Odnosnie ceny gier, to faktem jest ze superprodukcje sa drozsze w dzien premiery i jakis czas, ale pozniej cena spada. Druga sprawa tez jest stosunek ceny do zarobkow zalerzy gdzie mieszkasz/ile zarabiasz to bedzie to dla ciebie droga/tania gra.
A piratowanie gry aby ja samemu przetestowac, no to musze powiedziec, ze sam tak zrobilem kilka razy. I kilka gier kupilem przez to, bo na YouTube sa filmiki jak ludzie graja itp. ale to nie to samo.
Chętnie zapłaciłbym za grę nawet dwa razy więcej, gdyby w pakiecie z nią był czas, który mógłbym poświęcić tylko na nią. A tak mam dziesiątki super tytułów na różnych platformach, których nie mam kiedy ograć, więc po co jeszcze piracić? Jedyne do czego mogę wykorzystać torrenty to do znalezienia filmu na który mam w danej chwili ochotę, a którego nie ma na żadnej z kilku platform streaming-owych za które płacę ...
@Pug_79 Zgadzam sie, wiele filmow mozna znalesc na YouTube do kupienia/wypozyczenia w niezlej cenie.
ano sa drogie jak sie kupuje tylko gry AAA w pre orderze albo zaraz po premierze
odkad kupilem obecnego kompa, 7 lat temu nie gralem w ani jednego pirata, i nie wydalem na jedna gre wiecej niz 50zl (ok przesadzam moze 2-3 gry kosztowaly mnie wiecej niz 50zl)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2020 o 16:24