@MG02 Tego rodzaju performance na uczelniach czasem urządzają pracownicy - pieniacze, widząc w tym "wyrafinowaną" formę walki z systemem. Jest to objaw zaawansowanego konfliktu i przeważnie finał jest i tak wiadomy. Po wszystkim, czasem jeszcze wylany szarpie się na akt straszliwej zemsty i wydaje książkę typu "Zbrodnie w uczelni takiej to a takiej", dostarczając wszystkim wiele radości.
Na mojej uczelni takie tematy można załatwić z planistą. A jeśli się nie da, bo np. nie ma jeszcze pełnych danych dot. liczebności grup i obciążenia sal, to potem ze studentami. Zwykle studenci są chętni, bo mają jakieś bezproduktywne okienka, a na 7 przychodzić lubi mało który. Poza tym, nikogo to nie obchodzi, o ile tylko wykład się odbywa.
Dla mnie wytłumaczenie takiej sytuacji może być najpewniej takie, że koleś jest na cenzurowanym i komunikacja z nim nie idzie. Inaczej tego nie potrafię wyjaśnić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 listopada 2020 o 18:23
To uczelnia, czy szpital dla obłakanych?
@MG02 Tego rodzaju performance na uczelniach czasem urządzają pracownicy - pieniacze, widząc w tym "wyrafinowaną" formę walki z systemem. Jest to objaw zaawansowanego konfliktu i przeważnie finał jest i tak wiadomy. Po wszystkim, czasem jeszcze wylany szarpie się na akt straszliwej zemsty i wydaje książkę typu "Zbrodnie w uczelni takiej to a takiej", dostarczając wszystkim wiele radości.
Uczelnia na zdalnym nauczaniu
Stara ta fotka.
Na mojej uczelni takie tematy można załatwić z planistą. A jeśli się nie da, bo np. nie ma jeszcze pełnych danych dot. liczebności grup i obciążenia sal, to potem ze studentami. Zwykle studenci są chętni, bo mają jakieś bezproduktywne okienka, a na 7 przychodzić lubi mało który. Poza tym, nikogo to nie obchodzi, o ile tylko wykład się odbywa.
Dla mnie wytłumaczenie takiej sytuacji może być najpewniej takie, że koleś jest na cenzurowanym i komunikacja z nim nie idzie. Inaczej tego nie potrafię wyjaśnić.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2020 o 18:23