@Kotobujca Jeżeli ktoś, np. @jeykey ma wystrój w stylu vintage to jego sprawa, pochwalam prostotę i praktyczność a nie kupowanie co roku nowego wyposażenia bo stare jest niemodne albo już się rozpada ze względu na "nowoczesną" korporacyjną "jakość" produkowaną zgodnie z wysokimi standardami, zrównoważonym rozwojem, ochroną środowiska, ekologią, pracą fair pay bez zatrudniania dzieci itp. A wszystko dla dobra klienta.
Nie chcę cię martwić, ale jeśli jesteś biedny to kupujesz najtańsze produkty (np. mięso - najpewniej z hodowli szprycowanej antybiotykami), a te wcale nie są takie zdrowe.
@vicrac tak sądzisz ile musi kosztować obiad by restauracja czy bar nie korzystała z takiego mięsa jakie jest np. w Biedrze? 20 zł, 30 zł, 50 zł, 100 zł?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 listopada 2020 o 18:14
Dojrzały, bo pomijając kwestie finansowe: jesz to, co lubisz, podane w sposób jaki lubisz i przyrządzone własnymi dłońmi, ze składników jakie sam nabyłeś, więc odpada element nieufności wobec zawartości.
I dodatkowo kierujesz się tym, co naprawdę lubisz, a nie modą i szukaniem uznania w oczach innych osób.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 listopada 2020 o 22:00
@Melotte Eee, a nie można zjeść normalnego posiłku w dobrej knajpie, np. brazylijskiej? Czy zjedzenie fajnego dania to jest moda a nie może być chęcią poznania nowych smaków? No chyba, że ktoś ma mentalność Janusza nosacza, że tylko mielony albo schabowy definiują go jako człowieka, a w knajpach to wiadomo, albo trują albo naciągają.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 listopada 2020 o 11:25
@azareel Oczywiście, że można. Mój komentarz jest związany z tym, że większość osób nie kieruje się tym, co naprawdę lubi, ale tym, co jest dobrze widziane w towarzystwie, w którym się obracają. Osoby, które jedzą w domu to co same przygotują (bo tak lubią) są traktowane przez sporą grupę osób jako dziwadła i właśnie jako "Janusze". Mimo, że wolą jeść domowe jedzenie nie dlatego, że obawiają się podtrucia, ale dlatego, że po prostu wolą schabowe z ziemniaczkami i mizerią.
@Melotte Ja też lubię zjeść domowe jedzenie i ogólnie lubię jeść w domu, no ale sorry- śmieszy mnie jak ktoś nigdy nie je na mieście, bo przecież wszystko można przygotować w domu. Niby można, ale wszystkiego nie przygotujesz w domu. 1/100 osób potrafi zrobić w domu świetne danie np. kuchni azjatyckiej czy greckiej, a reszta gotuje coś niby, jakby, na kształt, ale koło kuchni orientalnej to nawet nie stało. W dobrej knajpie zazwyczaj jest kucharz z danego regionu świata, albo kucharz który np. tam mieszkał i zna smaki ,a składniki są np. importowane. I dlatego czasami fajnie jest zjeść na mieście żeby porównywać, poznawać smaki. A nie tylko całe 10 ulubionych dań, a ci co jedzą na mieście to SNOBYYYYY!!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 listopada 2020 o 11:45
@azareel Ani autor Demota, ani ja nie użyliśmy słowa "nigdy". Nie mam nic przeciwko zjedzeniu czasem czegoś poza domem. Tak jak napisałaś, nie wszystko się w domu przygotuje, nie do wszystkiego ma się składniki, nie we wszystkim ma się doświadczenie. Ale tu chodzi o zwyczaj, o rutynowe jedzenie. O preferowany standardowy wybór i jego przyczyny. Ale to już napisałam powyżej.
Już nawet pomijając, czy zdrowy. Na pewno smaczny, bo robisz go pod siebie. Zdarza mi się czasem, zjeść coś na mieście, ale nie umywa się to do domowego jedzenia. Czy w wykonaniu mojej żony, czy moim. Znamy swoje gusta i gotujemy pod siebie. Tak więc, to nie z biedy.
Zapewne jest i trzecia i czwarta opcja. Ale zgaduję, że prawda leży jak zwykle po środku.
Niemniej jednak zastanawiam się od kiedy i gdzie modne jest jedzenie na mieście, a następnie zostawiam pod osąd czy jakakolwiek moda jest odpowiednim wyznacznikiem do dokonywania wyboru.
@Jimmy_Waldemar_Resiak myślę, że jak ktoś pracuje i nie chce mu się robić żarcia codziennie to jedzenie na mieście jest dosyć modne. Przynajmniej w jednej i drugiej mojej pracy jest to dość częsta praktyka.
@jeykey1543 Skoro kariera jest dla ciebie ważniejsza niż zdrowie to twój wybór. Ale faktycznie, lenistwo jest bardzo modne. Tylko za te lenistwo często przychodzi nam płacić najwyższą cenę. Ale kto by się przejmował tym co będzie, jak z każdej strony promuje się życie tylko tu i teraz.
@kaczusia_mr wydaje mi się/pewność, że smażenie w głębokim oleju to jest wtedy np. jak się smaży frytki. Ja nalewam na patelnię trochę oleju lub oliwy czy smalcu smażę w tym, a potem kładę mięso na papierowy ręcznik zwykle.
Zdrowy posiłek i zdjęcie z ziemniorami, które idealnie idą w tyłku w tłuszcz, naszpikowane skrobią wywolując problemy trawienne. Do tego rolada schabowa(swinie karmione paszami np z innych zwierząt + "ulepszacze") lub drobiowa(kury na antybiotykach), smażona na oleju głębokim(ciekawe jaki ten olej i czy odpowiedni do smażenia w wysokiej temperaturze). Na koniec sałatka, która wydaje mi się, że jest z dodatkiem majonezu... BRAWO!!! ZDROWE JEDZENIE.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 listopada 2020 o 15:21
@racex ziemnioki normalne bez tłuszczu, może Ty masz po nich problem ja nie miałem nigdy. Rolada akurat z indyka ;) smażona na oleju płytkim xd sałatka z dodatkiem łyżki śmietany.
Może się mylę, ale prawie każdy je codziennie tłuszcze zwierzęce, takie czy siakie. Nie ma co kręcić nosem, bo i tak to jesz czy w pizzy czy w kebabie czy duszone czy smażone.
@jeykey1543
Po pierwsze odpowiedni tłuszcz jest ZDROWY!!!(nie mylić z zużytym olejem ze spaloną cebulą po smażeniu "czegoś".
Po drugie jedzenie ziemniaków nie musi dawać widocznych skutków, żeby zaburzać trawienie.
Po trzecie, smażenie w niskim oleju jest nie zdrowe, bo olej szybko się "przepala". Olej jest po to, żeby smażyć w dużej ilości(w panierce nie da się smażyć beztłuszczowo na patelniach do tego przystosowanych).
Tłuszcze typu smalec jest zdrowszy i lepszy niż kokosowy, który jest syfem, ale odpowiedni ludzie odpowiednio go rozreklamowali, a fit srit ludzie to kupili. Najważniejsze żeby zdobyć wiedzę o tluszczach bo jak widzę kogoś jak wykorzystuje zwykle masło do smażenia kotleta przy max temeraturze, to jedyne czego brakuje, to żeby wstrzyknął sobie jeszcze wywar z azbestu w zyły.
Bzdurny demot. Nie rozumiem zbytnio co autor chciał za jego pomocą osiągnąć tudzież udowodnić. Co to kogo obchodzi co jesz na obiad. Chcesz jeść mielone z kartoflami to jedz i na zdrowie. Nie wiem liczysz na jakąś pochwałę czy dyplom?
Nie wiem co jest złego w zdjedzeniu fajnego dania np. w dobrej brazylijskiej czy włoskiej knajpie od czasu do czasu. No chyba, że tylko schabowy albo mielony zrobiony w domu definiuje cię jako człowieka, a jedyne jedzenie na mieści jakie znasz to kebab, albo średniej jakości pizza. W ogóle demot słaby, ograniczony intelektualnie i wyrażający opinie kryptojanusza bez jakiejkolwiek perspektywy.
cerata jeszcze prl pamieta xD wiec raczej nie chodzisz na miasto z biedy :D
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Kotobujca to nie jest cerata tylko obrusik ;)
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@jeykey1543 tak czy siak swoje lata ma ;d
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Kotobujca rozumiem, że jakby było gołe biurko to by było lepiej tak?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@jeykey1543 sadze ze biurko tez ma dobre 40 lat ;d
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Kotobujca nie wiem czy IKEA lub jakaś inna firma, która wyprodukowała to biurko istniała 40 lat temu.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Kotobujca Jeżeli ktoś, np. @jeykey ma wystrój w stylu vintage to jego sprawa, pochwalam prostotę i praktyczność a nie kupowanie co roku nowego wyposażenia bo stare jest niemodne albo już się rozpada ze względu na "nowoczesną" korporacyjną "jakość" produkowaną zgodnie z wysokimi standardami, zrównoważonym rozwojem, ochroną środowiska, ekologią, pracą fair pay bez zatrudniania dzieci itp. A wszystko dla dobra klienta.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJa łączę te dwie rzeczy i żrę w domu, niezdrowe dania.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2020 o 16:27
@Buka1976 ale chyba są trochę mniej niezdrowe jak zrobisz sobie sam ;)
Odpowiedz Komentuj obrazkiemPrzełożenie pensji na jedzenie. Bogaty je mięso. Biedny je kapustę. Uśredniając, to razem jedzą gołąbki.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNie chcę cię martwić, ale jeśli jesteś biedny to kupujesz najtańsze produkty (np. mięso - najpewniej z hodowli szprycowanej antybiotykami), a te wcale nie są takie zdrowe.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@vicrac
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTa, a na mieście właściciele knyszobud kupują mięso z bydląt argentyńskich ewentualnie wołowinę KOBE :)
https://glogow.naszemiasto.pl/w-skandalicznych-warunkach-produkowal-salatki-ktore/ar/c15-7689559
Smacznego.
@vicrac tak sądzisz ile musi kosztować obiad by restauracja czy bar nie korzystała z takiego mięsa jakie jest np. w Biedrze? 20 zł, 30 zł, 50 zł, 100 zł?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2020 o 18:14
@Izzyeasy Ciepła wódka??? Jesteś podły. :))
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Buka1976 Ale za to zimne żeberka :P
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTo sake ;p
Odpowiedz Komentuj obrazkiemzdjęcie przedstawia te zdrowe czy na mieście? Wygląda zniechęcająco.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Tomasz3652 co dokładnie ci się nie podoba lub wygląda nie zdrowo?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemRozumiem, że dla Ciebie, to wygląda apetycznie.
https://www.facetikuchnia.com.pl/wp-content/uploads/2017/02/Amaro-9.jpg
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2020 o 22:32
@trusty Czuję kolorystyczny niedosyt, za bardzo zielone się przebija, przydał by się element czerwony/brązowy jako kreska na obrzeżu talerza ;-)
Odpowiedz Komentuj obrazkiemBrązowy powiadasz... Cóż... ;P
Odpowiedz Komentuj obrazkiemDojrzały, bo pomijając kwestie finansowe: jesz to, co lubisz, podane w sposób jaki lubisz i przyrządzone własnymi dłońmi, ze składników jakie sam nabyłeś, więc odpada element nieufności wobec zawartości.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemI dodatkowo kierujesz się tym, co naprawdę lubisz, a nie modą i szukaniem uznania w oczach innych osób.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2020 o 22:00
@Melotte Eee, a nie można zjeść normalnego posiłku w dobrej knajpie, np. brazylijskiej? Czy zjedzenie fajnego dania to jest moda a nie może być chęcią poznania nowych smaków? No chyba, że ktoś ma mentalność Janusza nosacza, że tylko mielony albo schabowy definiują go jako człowieka, a w knajpach to wiadomo, albo trują albo naciągają.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2020 o 11:25
@azareel Oczywiście, że można. Mój komentarz jest związany z tym, że większość osób nie kieruje się tym, co naprawdę lubi, ale tym, co jest dobrze widziane w towarzystwie, w którym się obracają. Osoby, które jedzą w domu to co same przygotują (bo tak lubią) są traktowane przez sporą grupę osób jako dziwadła i właśnie jako "Janusze". Mimo, że wolą jeść domowe jedzenie nie dlatego, że obawiają się podtrucia, ale dlatego, że po prostu wolą schabowe z ziemniaczkami i mizerią.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Melotte Ja też lubię zjeść domowe jedzenie i ogólnie lubię jeść w domu, no ale sorry- śmieszy mnie jak ktoś nigdy nie je na mieście, bo przecież wszystko można przygotować w domu. Niby można, ale wszystkiego nie przygotujesz w domu. 1/100 osób potrafi zrobić w domu świetne danie np. kuchni azjatyckiej czy greckiej, a reszta gotuje coś niby, jakby, na kształt, ale koło kuchni orientalnej to nawet nie stało. W dobrej knajpie zazwyczaj jest kucharz z danego regionu świata, albo kucharz który np. tam mieszkał i zna smaki ,a składniki są np. importowane. I dlatego czasami fajnie jest zjeść na mieście żeby porównywać, poznawać smaki. A nie tylko całe 10 ulubionych dań, a ci co jedzą na mieście to SNOBYYYYY!!
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2020 o 11:45
@azareel Ani autor Demota, ani ja nie użyliśmy słowa "nigdy". Nie mam nic przeciwko zjedzeniu czasem czegoś poza domem. Tak jak napisałaś, nie wszystko się w domu przygotuje, nie do wszystkiego ma się składniki, nie we wszystkim ma się doświadczenie. Ale tu chodzi o zwyczaj, o rutynowe jedzenie. O preferowany standardowy wybór i jego przyczyny. Ale to już napisałam powyżej.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJuż nawet pomijając, czy zdrowy. Na pewno smaczny, bo robisz go pod siebie. Zdarza mi się czasem, zjeść coś na mieście, ale nie umywa się to do domowego jedzenia. Czy w wykonaniu mojej żony, czy moim. Znamy swoje gusta i gotujemy pod siebie. Tak więc, to nie z biedy.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemWidzę, że autor w ramach ostrożności uznał, że nie wystarczy umyć sztućców w czasie pandemii ale trzeba je palnikiem wyżarzyć.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@koszmarek66 ostrożności nigdy za wiele ;-)
Odpowiedz Komentuj obrazkiemChwalisz się czy żalisz?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemnie ma jak pizza i kebab
Odpowiedz Komentuj obrazkiemWygląda smakowicie, jadłabym :).
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZapewne jest i trzecia i czwarta opcja. Ale zgaduję, że prawda leży jak zwykle po środku.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNiemniej jednak zastanawiam się od kiedy i gdzie modne jest jedzenie na mieście, a następnie zostawiam pod osąd czy jakakolwiek moda jest odpowiednim wyznacznikiem do dokonywania wyboru.
@Jimmy_Waldemar_Resiak myślę, że jak ktoś pracuje i nie chce mu się robić żarcia codziennie to jedzenie na mieście jest dosyć modne. Przynajmniej w jednej i drugiej mojej pracy jest to dość częsta praktyka.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@jeykey1543 Skoro kariera jest dla ciebie ważniejsza niż zdrowie to twój wybór. Ale faktycznie, lenistwo jest bardzo modne. Tylko za te lenistwo często przychodzi nam płacić najwyższą cenę. Ale kto by się przejmował tym co będzie, jak z każdej strony promuje się życie tylko tu i teraz.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJak dla mnie to to cuś, smażone pewnie na głębokim Kujawskim to nie jest samo zdrowie
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@kaczusia_mr wydaje mi się/pewność, że smażenie w głębokim oleju to jest wtedy np. jak się smaży frytki. Ja nalewam na patelnię trochę oleju lub oliwy czy smalcu smażę w tym, a potem kładę mięso na papierowy ręcznik zwykle.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemModne teraz to jest zdrowe jedzenie.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNie można powiedzieć by obiad na obrazku był zdrowy, w szczególności ten de volaille :)
Na tyle nie masz co ze sobą zrobić, że nawet do kuchni byś innym wlazł.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemA jakie to jest zdrowe jedzenie? Każde jedzone z umiarem? To samo co w knajpie, ale zrobione w domu? czy jakieś super eko vege fit itd.?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZdrowy posiłek i zdjęcie z ziemniorami, które idealnie idą w tyłku w tłuszcz, naszpikowane skrobią wywolując problemy trawienne. Do tego rolada schabowa(swinie karmione paszami np z innych zwierząt + "ulepszacze") lub drobiowa(kury na antybiotykach), smażona na oleju głębokim(ciekawe jaki ten olej i czy odpowiedni do smażenia w wysokiej temperaturze). Na koniec sałatka, która wydaje mi się, że jest z dodatkiem majonezu... BRAWO!!! ZDROWE JEDZENIE.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2020 o 15:21
@racex ziemnioki normalne bez tłuszczu, może Ty masz po nich problem ja nie miałem nigdy. Rolada akurat z indyka ;) smażona na oleju płytkim xd sałatka z dodatkiem łyżki śmietany.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemMoże się mylę, ale prawie każdy je codziennie tłuszcze zwierzęce, takie czy siakie. Nie ma co kręcić nosem, bo i tak to jesz czy w pizzy czy w kebabie czy duszone czy smażone.
@jeykey1543
Odpowiedz Komentuj obrazkiemPo pierwsze odpowiedni tłuszcz jest ZDROWY!!!(nie mylić z zużytym olejem ze spaloną cebulą po smażeniu "czegoś".
Po drugie jedzenie ziemniaków nie musi dawać widocznych skutków, żeby zaburzać trawienie.
Po trzecie, smażenie w niskim oleju jest nie zdrowe, bo olej szybko się "przepala". Olej jest po to, żeby smażyć w dużej ilości(w panierce nie da się smażyć beztłuszczowo na patelniach do tego przystosowanych).
Tłuszcze typu smalec jest zdrowszy i lepszy niż kokosowy, który jest syfem, ale odpowiedni ludzie odpowiednio go rozreklamowali, a fit srit ludzie to kupili. Najważniejsze żeby zdobyć wiedzę o tluszczach bo jak widzę kogoś jak wykorzystuje zwykle masło do smażenia kotleta przy max temeraturze, to jedyne czego brakuje, to żeby wstrzyknął sobie jeszcze wywar z azbestu w zyły.
@racex a co z tym masłem jest nie tak? Ogólnie do kotleta używam smalcu, ale masła np. do cebulki czy jajecznicy, wtedy jest ok?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTylko że ten smażony w panierce kotlet zdrowy szczególnie nie jest.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZiemniaki (węglowodany) z tym tłuszczem po prawej stronie to tak średnio zdrowe.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemBiedny.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemBzdurny demot. Nie rozumiem zbytnio co autor chciał za jego pomocą osiągnąć tudzież udowodnić. Co to kogo obchodzi co jesz na obiad. Chcesz jeść mielone z kartoflami to jedz i na zdrowie. Nie wiem liczysz na jakąś pochwałę czy dyplom?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemsmaczne moze i to jest ale apetycznie to to nie wyglada
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTo żeś pojechał z tym zdjęciem i "zdrowym"
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNie wiem co jest złego w zdjedzeniu fajnego dania np. w dobrej brazylijskiej czy włoskiej knajpie od czasu do czasu. No chyba, że tylko schabowy albo mielony zrobiony w domu definiuje cię jako człowieka, a jedyne jedzenie na mieści jakie znasz to kebab, albo średniej jakości pizza. W ogóle demot słaby, ograniczony intelektualnie i wyrażający opinie kryptojanusza bez jakiejkolwiek perspektywy.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem