Czyli jest źle jak filozofia rządzących zaczyna ujawniać się nawet u "normalnych ludzi". A filozofia ta to: ograniczanie transmisji wirusa jest sprawą marginalną, sprawą fundamentalną jest uprzykrzenie ludziom życia.
To się nazywa "pozorne działania". Róbmy byle co, żeby można było wykazać, że coś robimy. Zamkniemy jedną bramę i będziemy wpuszczać inną, zamkniemy dwa wejścia i otworzymy trzecie...
W Castoramie otwarta co druga kabina, qurfa debilizm do kwadratu, a z pisuarów stojąc niemalże jeden przy drugim można korzystać bez przeszkód.
I może jeszcze godziny dla seniorów?
Czyli jest źle jak filozofia rządzących zaczyna ujawniać się nawet u "normalnych ludzi". A filozofia ta to: ograniczanie transmisji wirusa jest sprawą marginalną, sprawą fundamentalną jest uprzykrzenie ludziom życia.
To się nazywa "pozorne działania". Róbmy byle co, żeby można było wykazać, że coś robimy. Zamkniemy jedną bramę i będziemy wpuszczać inną, zamkniemy dwa wejścia i otworzymy trzecie...