Polscy studenci wynaleźli sposób ( stworzyli z naturalnych składników coś na kształt woreczka wyszywanego pod skórę pacjenta) aby insulina wchłaniał się do organizmu w stałych dawkach przez okres około 10 lat co pozwoliłoby chorym na cukrzycę uniknąć codziennego kłucia ale pozbawiło stałych przychodów firmy farmaceutyczne. Co się stało z patentem?
@Tibr Nie znam tego wynalazku, ale jeśli "insulina wchłania się do organizmu w stałych dawkach" to nie jest to dobry pomysł; poziom insuliny musi być dostosowany do aktualnej glikemii. Więc pomysł jest interesujący, ale nie nadaje się do bezpośredniego zastosowania, nawet jeśli szkodzi występnym firmom farmaceutycznym.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 listopada 2020 o 11:53
@fak_dak nie pamiętam dokładnie ale to działało (dlatego nie wchodzę w szczegóły nie jestem biologiem) to był jakiś fragment tkanki, który te insulinę uwalniał w organizmie, nie pamiętam jak to działało czy wytwarzało insulinę jak trzustka?
Pamiętam, że zostało to hucznie ogłoszone i ucichło.
@samodzielny68 jw nie jestem lekarzem po prostu przytoczyłem z pamięci. Przecież nie od dziś wiadomo, że nie wsztkie wynalezione leki się produkuje.
@fak_dak szukając wzmianki aby sobie przypomnieć o co dokładnie chodziło, to zacząłem szukać i stąd przytoczony artykuł. Dlatego podkreślałam, że jestem w tej dziedzinie laikiem chodziło mi o sens.
@Tibr
Zapewne masz na myśli "sztuczną trzustkę", którą udało się wyhodować (a w zasadzie to "wydrukować") w jednym z polskich instytutów. Niestety udało się to zrobić jedynie dla małych zwierząt - myszy i chomików. Instytut od 2 lat bezskutecznie dobija się o fundusze, by prowadzić badania nad zwierzętami o rozmiarach zbliżonych do ludzkich, a w kolejnym etapie także na ludziach.
Na szczęście mamy własny patent na tą technologię. Czyli może kiedyś będziemy mogli w ten sposób ratować ludzi, bez kupowania rozwiązań z USA, gdzie też prowadzą podobne prace.
@Rydzykant nie pamiętałem dokładnie co to było (a że jestem laikiem w tej dziedzinie opis wyszedł jak wyszedł), chodziło mi o postawienie tezy, że koncernom nie zawsze opłaca się wprowadzać nowe rozwiązania, które mógłby skrócić leczenie. (Gdzieś w odpowiedzi do fak_dak wrzuciłem li.nk do artykułu o sztucznej trzustce o której piszesz)
@Tibr Podskorne dozowniki istnieja, maja sie dobrze, nawet same reguluja ilosc podawanej insuliny. A firmy farmaceutyczne tez maja sie dobrze, bo zbiorniczek trzeba uzupelniac.
@Tibr Po pierwsze, to insulina nie może wchłaniać się w stałych dawkach, bo zabiłaby człowieka. Po drugie, to skąd wzięłaby się w tym woreczku? Nie od firm farmaceutycznych? Po trzecie insulina nie jest trwała, żeby mogła przetrwać 10 lat.
@heyter Tyle że nawet ta upośledzona działa. Nie da się podawać stałej dawki insuliny, bo mogłoby się zdarzyć tak, że przesadzisz albo w jedną albo w drugą stronę.
@Tibr: W jaki sposób koncerny farmaceutyczne by na tym straciły? Insulinę trzeba w takim pojemniku uzupełniać a skoro trzeba uzupełniać, trzeba ją kupić. Insuliny nie da się też przechowywać przez 10 lat, jest na tyle nietrwała.
@Agitana: Które z urządzeń samo reguluje ilość podawanej insuliny? Bo obecne podskórne, najczęściej sterowane są z telefonu lub dołączonym pilotem.
@yankers temat już tam zdaje się w komentarzach był wyjaśniany, że chodzi o bioniczne zbiornik. A na czy tracą dochód raz na dziesięć lat, a stały "co dziennie"
Nie da się się to wuj kończyny pracę bo się nie da, tak?
@zdenek117 jw
@heyter Pozwala, bo człowiek nie żyje w próżni. Rano zje kanapkę z mortadelą i kawę bez cukru, pojedzie na rowerze do pracy, zdenerwuje się na głupiego szefa, na pocieszenie dostanie cztery pączki od pani Iwony, ale będzie musiał zostać po godzinach, po 20tej wróci (rowerem) do domu i piekielnie głodny zamówi pizzę i 2 homary z wody. Każda z tych rzeczy wpływa na poziom cukru, przy stałym dowozie insuliny wahania są nieuniknione, w tym wahania do poziomu groźnego dla życia.
Do tego insulina jest osamotniona: substancji które mogą zwiększyć poziom glukozy jest sporo (glukagon, kortyzol, adrenalina ...), a efektu który powoduje insulina nie da żaden inny hormon.
Nie twierdzę, że nie da się skonstruować urządzenia które będzie pełniło rolę sztucznej trzustki, takie urządzenia istnieją i będą coraz lepsze. Ale nie mogą to być po prostu "woreczki z insuliną", tylko całkiem złożone urządzenia. A do tego, żeby zapewniały naprawdę normalne funkcjonowania i brak powikłań musiałyby być bardzo złożone.
@ProjektUstawy Jeśli wyobrażasz sobie, że taki patent (a nawet projekt bardziej zaawansowany niż sam pomysł) mógł powstać bez dotacji to nie masz pojęcia o funkcjonowaniu nauki. Polska nauka głównie dlatego źle funkcjonuje, że ma dużo mniej pieniędzy niż w innych w miarę zamożnych krajach. Genialne wynalazki i odkrycia tworzone po godzinach przez uniwersyteckiego woźnego za pieniądze ze sprzedaży makulatury występują tylko w filmach i to rysunkowych.
Nie za bardzo mam gdzie napisać, że te głośne reklamy, których nikt nie włącza denerwują. Mało tego, że nikt o odtworzenie nie prosi, dodatkowo nie wiadomo gdzie to wyłączyć, a gdy już się znajdzie i wyłączy, lecą dalej. Ogłaszam zatem w tym losowym miejscu, że to jest cholernie irytujące.
Polscy studenci wynaleźli sposób ( stworzyli z naturalnych składników coś na kształt woreczka wyszywanego pod skórę pacjenta) aby insulina wchłaniał się do organizmu w stałych dawkach przez okres około 10 lat co pozwoliłoby chorym na cukrzycę uniknąć codziennego kłucia ale pozbawiło stałych przychodów firmy farmaceutyczne. Co się stało z patentem?
@Tibr Nie znam tego wynalazku, ale jeśli "insulina wchłania się do organizmu w stałych dawkach" to nie jest to dobry pomysł; poziom insuliny musi być dostosowany do aktualnej glikemii. Więc pomysł jest interesujący, ale nie nadaje się do bezpośredniego zastosowania, nawet jeśli szkodzi występnym firmom farmaceutycznym.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2020 o 11:53
@fak_dak nie pamiętam dokładnie ale to działało (dlatego nie wchodzę w szczegóły nie jestem biologiem) to był jakiś fragment tkanki, który te insulinę uwalniał w organizmie, nie pamiętam jak to działało czy wytwarzało insulinę jak trzustka?
Pamiętam, że zostało to hucznie ogłoszone i ucichło.
@samodzielny68 jw nie jestem lekarzem po prostu przytoczyłem z pamięci. Przecież nie od dziś wiadomo, że nie wsztkie wynalezione leki się produkuje.
Być może to to lub było to coś podobnego? https://biotechnologia.pl/technologie/dzieki-technologii-3d-juz-niedlugo-w-polsce-moze-powstac-bioniczna-trzustka-pomoze-ona-ok-200-tys-osob-cierpiacych-na-cukrzyce,17186
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 listopada 2020 o 13:24
@fak_dak szukając wzmianki aby sobie przypomnieć o co dokładnie chodziło, to zacząłem szukać i stąd przytoczony artykuł. Dlatego podkreślałam, że jestem w tej dziedzinie laikiem chodziło mi o sens.
@Tibr
Zapewne masz na myśli "sztuczną trzustkę", którą udało się wyhodować (a w zasadzie to "wydrukować") w jednym z polskich instytutów. Niestety udało się to zrobić jedynie dla małych zwierząt - myszy i chomików. Instytut od 2 lat bezskutecznie dobija się o fundusze, by prowadzić badania nad zwierzętami o rozmiarach zbliżonych do ludzkich, a w kolejnym etapie także na ludziach.
Na szczęście mamy własny patent na tą technologię. Czyli może kiedyś będziemy mogli w ten sposób ratować ludzi, bez kupowania rozwiązań z USA, gdzie też prowadzą podobne prace.
@Rydzykant nie pamiętałem dokładnie co to było (a że jestem laikiem w tej dziedzinie opis wyszedł jak wyszedł), chodziło mi o postawienie tezy, że koncernom nie zawsze opłaca się wprowadzać nowe rozwiązania, które mógłby skrócić leczenie. (Gdzieś w odpowiedzi do fak_dak wrzuciłem li.nk do artykułu o sztucznej trzustce o której piszesz)
@Tibr To może lepiej znaleźć artykuł i sobie przypomnieć zamiast rozsiewać dezinformacje?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2020 o 11:33
@Tibr Podskorne dozowniki istnieja, maja sie dobrze, nawet same reguluja ilosc podawanej insuliny. A firmy farmaceutyczne tez maja sie dobrze, bo zbiorniczek trzeba uzupelniac.
@heyter Spadek cukru też jest groźny o ile nie groźniejszy
@Tibr Po pierwsze, to insulina nie może wchłaniać się w stałych dawkach, bo zabiłaby człowieka. Po drugie, to skąd wzięłaby się w tym woreczku? Nie od firm farmaceutycznych? Po trzecie insulina nie jest trwała, żeby mogła przetrwać 10 lat.
@heyter Tyle że nawet ta upośledzona działa. Nie da się podawać stałej dawki insuliny, bo mogłoby się zdarzyć tak, że przesadzisz albo w jedną albo w drugą stronę.
@Tibr: W jaki sposób koncerny farmaceutyczne by na tym straciły? Insulinę trzeba w takim pojemniku uzupełniać a skoro trzeba uzupełniać, trzeba ją kupić. Insuliny nie da się też przechowywać przez 10 lat, jest na tyle nietrwała.
@Agitana: Które z urządzeń samo reguluje ilość podawanej insuliny? Bo obecne podskórne, najczęściej sterowane są z telefonu lub dołączonym pilotem.
@yankers temat już tam zdaje się w komentarzach był wyjaśniany, że chodzi o bioniczne zbiornik. A na czy tracą dochód raz na dziesięć lat, a stały "co dziennie"
Nie da się się to wuj kończyny pracę bo się nie da, tak?
@zdenek117 jw
@heyter Pozwala, bo człowiek nie żyje w próżni. Rano zje kanapkę z mortadelą i kawę bez cukru, pojedzie na rowerze do pracy, zdenerwuje się na głupiego szefa, na pocieszenie dostanie cztery pączki od pani Iwony, ale będzie musiał zostać po godzinach, po 20tej wróci (rowerem) do domu i piekielnie głodny zamówi pizzę i 2 homary z wody. Każda z tych rzeczy wpływa na poziom cukru, przy stałym dowozie insuliny wahania są nieuniknione, w tym wahania do poziomu groźnego dla życia.
Do tego insulina jest osamotniona: substancji które mogą zwiększyć poziom glukozy jest sporo (glukagon, kortyzol, adrenalina ...), a efektu który powoduje insulina nie da żaden inny hormon.
Nie twierdzę, że nie da się skonstruować urządzenia które będzie pełniło rolę sztucznej trzustki, takie urządzenia istnieją i będą coraz lepsze. Ale nie mogą to być po prostu "woreczki z insuliną", tylko całkiem złożone urządzenia. A do tego, żeby zapewniały naprawdę normalne funkcjonowania i brak powikłań musiałyby być bardzo złożone.
ale jak - tak bez dotacji ???!!!???
@ProjektUstawy Jeśli wyobrażasz sobie, że taki patent (a nawet projekt bardziej zaawansowany niż sam pomysł) mógł powstać bez dotacji to nie masz pojęcia o funkcjonowaniu nauki. Polska nauka głównie dlatego źle funkcjonuje, że ma dużo mniej pieniędzy niż w innych w miarę zamożnych krajach. Genialne wynalazki i odkrycia tworzone po godzinach przez uniwersyteckiego woźnego za pieniądze ze sprzedaży makulatury występują tylko w filmach i to rysunkowych.
@samodzielny68
sam jesteś zamozny kraj. obecnie nauka stoi na przeszkodzie woźnych, którzy mogliby wyprowadzić ten padół ze swojej wysokiej pozycji.
A gdzie Charles Best, asystent Bantinga? Obaj dostali za to Nobla.
trzeba dodać tez że wynalazca uwolnił patent przez co insulina stała się tańsza i szybciej dostępna :)
Nie za bardzo mam gdzie napisać, że te głośne reklamy, których nikt nie włącza denerwują. Mało tego, że nikt o odtworzenie nie prosi, dodatkowo nie wiadomo gdzie to wyłączyć, a gdy już się znajdzie i wyłączy, lecą dalej. Ogłaszam zatem w tym losowym miejscu, że to jest cholernie irytujące.