Mam jedno zdjęcie na profilowym, żona usunęła fotę i nie ma wcale. Żadnych zdjęć dzieci nie wstawiamy, bo cenimy sobie prywatność. Swoją i dzieci. Ktoś ma z nami dobry kontakt, to się widzimy na żywo (poza okresem pandemii). Tak, zrypani jesteśmy. Nie mamy sryliarda fot dzieciaków w wanience i siedzącego na nocniku.
Ja rozumiem, że ktoś chce się pochwalić no ale... kilka koleżanek urodziło i tak: fota dziecka nowonarodzonego, fota dziecka w ślicznych śpioszkach, fota z okazji "bo już jest z nami miesiąc", potem fota "minęły 3 miesiące", fota "ooo uśmiecha się"... Trzeba było przestać obserwować, bo tablica usiana fotkami dzieci, które niejako mnie nie "interesują", a przynajmniej nie w takiej ilości zdjęć.
@WaKukWaJimor to miałaś wersję demo ;) Normalnie to jest kilka zdjęć z tej samej sesji. Z bliska, trochę daleka, pośrodku, z półprofilu, profilu, z góry i 5 niemal identycznych. Ja mam jedno z zeszłego roku w czapkach mikołajkowych. Jeśli będę chciała dać nowe, to usunę to stare, po co więcej. Z tym że ja prawie nikogo nie dodaje do znajomych, żadne stare sąsiadki, znajomi z którymi i tak nie gadam itd.
Dzięki
Mam jedno zdjęcie na profilowym, żona usunęła fotę i nie ma wcale. Żadnych zdjęć dzieci nie wstawiamy, bo cenimy sobie prywatność. Swoją i dzieci. Ktoś ma z nami dobry kontakt, to się widzimy na żywo (poza okresem pandemii). Tak, zrypani jesteśmy. Nie mamy sryliarda fot dzieciaków w wanience i siedzącego na nocniku.
Pewnie maja bardzo brzydkie dzieci
Ja rozumiem, że ktoś chce się pochwalić no ale... kilka koleżanek urodziło i tak: fota dziecka nowonarodzonego, fota dziecka w ślicznych śpioszkach, fota z okazji "bo już jest z nami miesiąc", potem fota "minęły 3 miesiące", fota "ooo uśmiecha się"... Trzeba było przestać obserwować, bo tablica usiana fotkami dzieci, które niejako mnie nie "interesują", a przynajmniej nie w takiej ilości zdjęć.
@WaKukWaJimor to miałaś wersję demo ;) Normalnie to jest kilka zdjęć z tej samej sesji. Z bliska, trochę daleka, pośrodku, z półprofilu, profilu, z góry i 5 niemal identycznych. Ja mam jedno z zeszłego roku w czapkach mikołajkowych. Jeśli będę chciała dać nowe, to usunę to stare, po co więcej. Z tym że ja prawie nikogo nie dodaje do znajomych, żadne stare sąsiadki, znajomi z którymi i tak nie gadam itd.
Dziekuje, dziękuję :)
Dziękuję:-D
Prosze bardzo :)