@CBGB w wielu przypadkach to podobno agencje czy inne osoby się zgłosiły, ponoć bez wiedzy artystów i ponoć kasa nie trafia do tych ludzi, tylko idzie do obsługi i innych ludzi pracujących przy projektach, oświetleniach itd. Ile w tym prawdy nie wiem.
Kasę na utrzymanie budynków użyteczności publicznej czyli teatrów, oper itd. bym rozumiał. Kasa na darmowy dochód dla artystów, którzy powinni się jak wszyscy poszkodowani przebranżowić choćby na woźną to zło. Nie stać nas na dochód podstawowy dla całego narodu, bo jedzenie nie bierze się z biedronki. Więc go nie dawajmy.
P.S. wasza ukochana lewica, którą wspieracie na tym portalu robiłaby podobnie.
@adraxer12 to ciut bardziej skomplikowane. W rodzinie mam aktorkę, nie jakąś popularną, ale grała w jednym serialu i bywa rozpoznawana. Nie chcieli jej zatrudnić nawet w sklepie...
Czytałam też artykuł o tym, jak to nawet nie bierze się pod uwagę zatrudnienia do call center, pomimo biegłej znajomości wymaganego języka. Bo w cv jest "tancerz" i "choreograf".
Polskie co?
@Dabronik "dobra zmiana"
A no to, to rozumiem.
Pretensje do Glińskiego, nie Bednarka!
Jakby mi dawali, to też bym brał. Taka jest prawda.
@Ashardon każdy by tak zrobił. każdy ma swoją cenę. większość nie dostała po prostu odpowiednio wysokiej propozycji
@Ashardon Oni nie dawali, tylko trzeba było się samemu po te dotacje zgłosić, a to wbrew pozorom spora różnica.
@CBGB w wielu przypadkach to podobno agencje czy inne osoby się zgłosiły, ponoć bez wiedzy artystów i ponoć kasa nie trafia do tych ludzi, tylko idzie do obsługi i innych ludzi pracujących przy projektach, oświetleniach itd. Ile w tym prawdy nie wiem.
Kasę na utrzymanie budynków użyteczności publicznej czyli teatrów, oper itd. bym rozumiał. Kasa na darmowy dochód dla artystów, którzy powinni się jak wszyscy poszkodowani przebranżowić choćby na woźną to zło. Nie stać nas na dochód podstawowy dla całego narodu, bo jedzenie nie bierze się z biedronki. Więc go nie dawajmy.
P.S. wasza ukochana lewica, którą wspieracie na tym portalu robiłaby podobnie.
@adraxer12 to ciut bardziej skomplikowane. W rodzinie mam aktorkę, nie jakąś popularną, ale grała w jednym serialu i bywa rozpoznawana. Nie chcieli jej zatrudnić nawet w sklepie...
Czytałam też artykuł o tym, jak to nawet nie bierze się pod uwagę zatrudnienia do call center, pomimo biegłej znajomości wymaganego języka. Bo w cv jest "tancerz" i "choreograf".
Wystarczy lizać dupę komu trzeba.
Widzę co chwilę demoty o przyznanej kasie dla "artystów", ale żadnego o tym, że te wypłaty zostały wstrzymane.