@jaroslaw1999, dokładnie, zatrudnieni na śmiesznych umowach, na śmiesznych stawkach, często bez normalnego urlopu i robiąc za kilku w starym, dobitym dostawczaku, dla szefa, który zgarnia za nich niezły hajs.
@isiek dla szefa, który jest pośrednikiem i niekoniecznie zarabia niezły hajs :) Wybacz, ale tu jednak się z Tobą nie zgodzę. Przewoźnicy zarabiają grosze. muszą zatrudniać Ukraińców, którzy potrafią zostawić samochód pełen paczek na środku skrzyżowania i otwarty. Muszą naprawiać stare dostawczaki. Tacy, którzy myślą, że kupią busa i zatrudnią Ukraińca i spokój to się mylą
Akurat robota kuriera w USA nie jest aż tak upierdliwa jak w Polsce. Praktycznie poza przesyłkami z odbiorem osobistym (a to jest niesamowita rzadkość) wszystko zostawia się pod drzwiami. Przyjeżdża, zostawia paczkę, cyka fotkę i leci dalej, bez dzwonienia, spotykania się i krążenia aby ktoś odebrał. No i większość ludzi poza centrami miast żyje w domkach, więc żadnego łażenia po schodach czy problemów z parkowaniem.
Swoją drogą, te furgony z filmiku wydają się nieduże (coś, jak duży dostawczak), a w rzeczywistości to niezłe bydle jest. O ile ciągniki siodłowe i przyczepy w USA są zwykle dłuższe i niższe, o tyle te dostawczaki mają praktycznie gabaryk takiego ciągnika, a nie byle dostawczaka.
kurierzy nie rywalizują. wręcz przeciwnie. siedzą razem w tym samym bagnie
@jaroslaw1999, dokładnie, zatrudnieni na śmiesznych umowach, na śmiesznych stawkach, często bez normalnego urlopu i robiąc za kilku w starym, dobitym dostawczaku, dla szefa, który zgarnia za nich niezły hajs.
@isiek dla szefa, który jest pośrednikiem i niekoniecznie zarabia niezły hajs :) Wybacz, ale tu jednak się z Tobą nie zgodzę. Przewoźnicy zarabiają grosze. muszą zatrudniać Ukraińców, którzy potrafią zostawić samochód pełen paczek na środku skrzyżowania i otwarty. Muszą naprawiać stare dostawczaki. Tacy, którzy myślą, że kupią busa i zatrudnią Ukraińca i spokój to się mylą
To musi być Kanada XD.
Wiedzą, z czym wiąże się ta praca.
Wiedzą, co znaczy, jak nie można dostarczyć paczki.
Są solidarni, bo znają smak tej roboty.
No nie wiem.... czarna furgonetka holuje białą do lasu. Znacie legendę o czarnej wołdze?
Czasy takie, że obaj mają zap..rdol po sam beret (a ich właściciele mają żniwa) - konkurować nie ma o co bo zleceń jest nadpodaż.
Akurat robota kuriera w USA nie jest aż tak upierdliwa jak w Polsce. Praktycznie poza przesyłkami z odbiorem osobistym (a to jest niesamowita rzadkość) wszystko zostawia się pod drzwiami. Przyjeżdża, zostawia paczkę, cyka fotkę i leci dalej, bez dzwonienia, spotykania się i krążenia aby ktoś odebrał. No i większość ludzi poza centrami miast żyje w domkach, więc żadnego łażenia po schodach czy problemów z parkowaniem.
Swoją drogą, te furgony z filmiku wydają się nieduże (coś, jak duży dostawczak), a w rzeczywistości to niezłe bydle jest. O ile ciągniki siodłowe i przyczepy w USA są zwykle dłuższe i niższe, o tyle te dostawczaki mają praktycznie gabaryk takiego ciągnika, a nie byle dostawczaka.