Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
600 643
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar matek1998
+5 / 11

Nie zgodzę się z Autorem bo co za różnica czy za obiad płaci rodzic czy MOPS jeśli jedzenie podawane dzieciakom odbiega od normy. Niestety ale na tych stołówkach odchodzą takie wałki, że głowa mała np. porcje są mniejsze niż być powinny, jedzenie nie trzyma norm dietetycznych, kombinacje z zamiennikami itd. Zdarza się też, że obiady są niezjadliwe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FenrirIbnLaAhad
+1 / 1

@matek1998 to też prawda, ostatnio oglądałem dokument na yt jak kuchareczki wynosiły jedzenie dla siebie.
Co najlepsze, dyra nie widziała w tym problemu :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2020 o 13:21

avatar matek1998
+1 / 1

@FenrirIbnLaAhad sądząc po moich minusach, większość przeczytała tylko madka i MOPS. Tylko jakie ma znaczenie kto płaci za obiad, jeśli są zastrzeżenia do wydawanego jedzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AdiJuve
+7 / 7

No nie do końca.
Matka nie dokłada do mopsu ani złotówki, matka (jej podmioty powiązane) też nie ma żadnych przychodów z wydatkowania pieniędzy na te obiady (towary, praca itp.)
Polska jak najbardziej do UE się dokłada, w nie tak dalekiej przyszłości stanie się płatnikiem netto, czyli w samych składkach odda więcej niż dostanie. Po drugie zachodnie firmy będące na naszym rynku bezpośrednio (mające tutaj swoje podmioty) ale i pośrednie (te które nie mają) dzięki pewnym działaniem gdy wchodziliśmy do UE dostaną spore tej asy, która będzie z dotacji dla Polski.
Co do menu to jeżeli jest złe i nieodpowiednie dla dziecka to jak najbardziej ma rację. Tak samo kasa z UE jest na konkretny cel, często nie można wydać na nic innego choć najzwyczajniej świecie to na co kasa ma być przeznaczona jest całkowicie zbędne.
Czym więcej pieniędzy mają do rozdysponowania urzędnicy tym dla nas gorzej. Wielu z nich to jeszcze pozostałości poprzedniego systemu, którzy o takim słowie jak gospodarność nie słyszeli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
+1 / 1

Jeśli masz na myśli UE, to jesteś niedouczony. Polska nic nie dostaje "za darmo" z unii, dokłada się i to znacząco - oczywiście nie tłumaczy się tego ludziom, żeby nie psuć pięknego obrazka dobrej wspólnej europy. Kraj się dokłada i negocjuje - raz korzystniej, raz mniej. Matka dostająca dla bachora obiady z mops niech się cieszy, że w ogóle je dostaje - robiąc dziecko powinna móc zapewnić mu przynajmniej podstawowe wyżywienie przez 18 lat jego rozwoju i zamknąć ryj, nawet, jeśli nie pasuje jej coś, co dostała za darmo (za darmo tj. z naszych podatków). Mnie, jako podatnika, złości karmienie i faszerowanie patologii i jej potomstwa, które też wyrośnie na bezużyteczną patologię wyciągającą łapę po zapomogi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kabanski
0 / 2

Gówniane porównanie, tak jak gówniaki madek

Odpowiedz Komentuj obrazkiem