Chłopie, po co to piszesz, bohaterem chcesz zostać? Lekarze to znają i większość ma podobnie, a zwykli ludzie i tak mają to w d.. pie i Cię nie zrozumieją, oni tylko pamiętają ze zarabiasz kupę kasy.
Idź odpocznij po dyżurze, dość tej grafomanii...
Pozdrawiam, kolega lekarz.
@jarek_skwarek lekarzem nie jestem, ale z matematyką radzę sobie nienajgorzej. Jeśli w 40-to milionowym kraju dziennie mamy 25tys zachorowań, jeśli z tego hospitalizacji wymagałoby nawet 3 tys chorych, z czego zagrożenie życia dotyczyłoby nawet połowy, i każdy z tych ludzi byłby w szpitalu średnio tydzień, to jak, kurde, jakim cudem, temu gościowi pacjenci na siedmiu piętrach jednego szpitala padają jeden po drugim, niczym w apokaliptycznej wizjii z filmów o zombie?
Jedno jest pewne, umieranie sie zacznie po nowym roku, i to nie z powodu kowida, lecz braku odpowiedniej opieki lekarskiej. Ludzie nie mają możliwości diagnozowania raka, cukrzycy, całej masy innych chorób, bo rządzący zamienili szpitale na kowidownie, całkowicie olewając inne schorzenia, a przypominam, iż DZIENNIE w Polsce umiera ok 1200 ludzi, z czego na kowida ledwo 20% tego co podają.
Najgorsze przed nami.
@wojekwiesiek w moim mieście nie ma szpitala, najbliższy jest 30 km dalej. Mamy pogotowie ale jakiś geniusz wpadł na pomysł aby ją oddelegować do obsługi covida. Teraz jak ktoś potrzebuje natychmiastowej pomocy, dyspozytor wysyła OSP. Wytyczne są takie, żeby starać się utrzymać funkcje życiowe do przyjazdu pogotowia. Problem w tym, że kiedyś pogotowie przyjeżdżało do 30 min. Teraz pogotowie może przyjedzie za godzinę jak dobrze pójdzie. To jest jakieś szaleństwo, nikt nad niczym nie panuje, pacjenci z innymi chorobami niż covid mogą nie przetrwać zimy.
@wojekwiesiek Już umierają,tylko w październiku ponad 9 tys. więcej zgonów (nie licząc covid'owych) w stosunku do październików w latach poprzednich.Listopad będzie lepszy.....
@matek1998
Nie przyjedzie raczej za godzinę.
Jak mojej mamie szukali szpitala, bo zostawiona w domu by umarła, a to było jeszcze miesiąc temu, to szukali 6 godzin. W tym czasie zespół ratowników zajętych, a karetkę po akcji trzeba dezynfekować. W całym mieście tylko dwie karetki!
Rząd miał tymczasem całe lato żeby kupować choćby zwykłe kombi czy małe wany, uzbrajać je w butle z tlenem, studentów ostatnich lat medycyny odesłać na przeszkolenie do walki z Covidem w charakterze lekarzy, studentów pierwszych lat na ratowników medycznych i rekrutować i szkolić kierowców karetek.
I co zrobili? Gunwo zrobili, byli zajęci propagandą i walką z LGBT, i na ostatnią chwilę zaczęli wysyłać do muzeów i kolekcjonerów rządania oddania do dyspozycji Polonezów (!) karetek, i dostawianiem łóżek bez personelu i sprzętu gdzie popadnie.
Ja w tej chwili mieszkam w Wielkiej Brytani, brytyjczycy narzekają, a obejrzałem juz zewnątrz trzy szpitale:
Przed każdym stoi cała flota karetek! A cały czas inne krążą po ulicach, dosłownie nie da się wyjść na zakupy do sklepu żeby nie spotkać karetki!
Przy czym karetek są dwa typy, na oko połowa to duże vany jak nasz erki, a druga to zwykłe kombiaki, które pradopodobnie służą w lżejszych przypadkach.
@Psiarz73 a trzeba do tego dodać zgony, którym wpisano covid w obawie przed konsekwencjami. U nas na SORze zmarł czterdziestoparolatek z zawałem, zmarł na krześle w poczekalni czekając na "procedury covidowe". Nie wiem czy miał dodatni wynik testu, być może, aczkolwiek objawów nie miał, zmarł na zawał a w karcie zgonu covid wpisany.
Ludzie! Nie od dziś wiadomo, że jest sporo SKUTECZNYCH sposobów leczenia tego syfu.
Jakim cudem w szpitalach się tego nie robi i wycisza się lekarzy, którzy wiedzą jak wyleczyć pacjenta?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 listopada 2020 o 14:14
0.0184 - oto % zmarłych na świecie na COVID według oficjalnych statystyk
0.35435 - a oto % zmarłych wszystkich Polaków według oficjalnych statystyk
Nawet tak małe liczby należy zaniżyć, gdyż spora liczba pacjentów nie zmarła na COVID tylko na coś innego ale mają oczywiście wpisane co? COVID.
Podsumujcie to sobie.
Nie było nigdy przypadków że ktoś miał raka, już praktycznie było po nim gdy nagle przed samą śmiercią uzyskał pozytywny wynik i zezgonował mimo iż jego los był od dawna przesądzony? Co wtedy mówią "biegli"? Śmierć w wyniku COVID. Czy to jest normalne? Nie sądzę by wszyscy ci którym proponowano po zmarłym takie rozwiązanie że w akcie zgonu wpisza świrusa członkowi rodziny który zmarł mogli kłamać.
@skaater9500 Tylko słyszałeś taką historię od kogoś kogo dobrze znasz i masz zaufanie, czy są to jakieś zasłyszane w sklepie osiedlowym ploty o tym co ktoś tam gdzieś usłyszał, albo opowieści anonimowych ludzi w necie? Bo jeśli chcesz to Ci mogę podać kilka historii potwierdzonych przez media gdzie lekarze jasno powiedzieli, że pomimo potwierdzonego zakażenia Covid-19 zgon nastąpił z innej przyczyny.
No i jak już odpisujesz to adresuj @nick_użytkownika wtedy dostaje powiadomienie, że ktoś do mnie napisał.
@JohnLilly Nie słucham bredni w sklepach tylko było kilka takich przypadków. Od znajomych itd. Cieszę się, że masz takie historie, mam nadzieję, że są prawdziwe.
Co do oznaczania nicku, gdybym chciał prowadzić jakąś dłuższą dyskusję na ten temat to bym oznaczał ale tak na prawdę chodziło mi głównie o statystyki. Staram się o tym prawie nie rozmawiać, bo żaden temat mnie tak nie drażni jak ten. Matematyka - królowa nauk dowodzi, że "pandemia" a raczej obostrzenia z nią związane są śmieszne.
Jak już napomniałeś o tych historiach to możesz już przytoczyć jakąś jeśli masz ochotę. Nikt się nie obrazi a wręcz przeciwnie. Znajdzie się sporo osób w tym i ja, które chętnie się o tym dowiedzą.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 listopada 2020 o 19:49
@skaater9500 Może i nie słuchasz bredni w sklepach, co wcale nie znaczy, ze takowych nie powielasz. Bo Ci Twoi znajomi to niby skąd mają taką wiedzę. Zanim przejdę do przytaczania konkretnych przypadków to powiedz mi, dlaczego niby lekarze mieliby wpisywać nieprawdziwą przyczynę zgonu w papierach? Co miałby na celu takie działanie? Myślisz może, że dostają na coś takiego dodatkową kasę? Ktoś przekupił całą służbę zdrowia? Zastanów się, bo to brzmi tylko trochę mniej bajkowo niż płaska ziemia, czy reptalianie.
@skaater9500 Nie gadaj głupot, jak komuś saturacja spada do 60%, to nie przez raka.
Krzepliwość krwi wielokrotnie przekroczona to też nie sprawka raka, tylko syndrom Covidowy.
Pojmiesz co się dzieje, jak Ci ktoś z rodziny zachoruje. Moja mama była zdrowa i sprawna fizycznie, a trzy tygodnie po wyleczeniu z Covidu silnieje jak się schyli dwa razy, a po schodach w ogóle nie może chodzić. Do emerytury ma jeszcze 10 lat pracy.
@JohnLilly
Jeszcze dodajmy że Covid powoduje spadek saturacji, do tego stopnia że wszystko obumiera z braku tlenu, więc jak najbardziej najbardziej osoba chora na serce, w pierwszej kolejności dostanie zawału bo serce ma słabsze od innych organów.
Ja widziałam taką kartę na własne oczy, 2 tygodnie temu zmarł ojciec mojego kolegi, 80 lat, nie sposób wymienić wszystkie jego choroby, na koniec trafił do szpitala z powodu serii udarów i tam stwierdzono covid (pomijam fakt, że cała jedno rodzina mieszkająca z nim miała wynik testu negatywny- te wyniki również widziałam). Przyczyną zgonu starca był covid i tyle w dyskusji. Muszę jednak dodać, że opisana sytuacja miała miejsce we Włoszech, a tam powszechnie wiadomo, że przyjęcie pacjenta z covid na oddział to dodatkowe pieniądze za każdy dzień jego pobytu, tych informacji nikt nie ukrywa.
@skaater9500 Wymądrzam się? Posądzasz pracowników służby zdrowia o świadczenia nieprawdy, co bez dowodów jest pomówieniem. Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z powagi czynu jakim jest pomówienie. Bo pomówienie jeśli zostanie wzięte na serio przez osoby postronne to bardzo niekorzystnie wpływa na życie osoby pomawianej. Czepiaj się służby zdrowia za ich faktyczne przewinienia a nie za wymysły jakichś szurów i nie będę Ci na nic zwracał uwagi.
@JohnLilly któryś raz Ci powtarzam że znam osobiście dwie takie historie (potwierdzone na 100%). Ty nadal będziesz szedł w zaparte. Wiesz co mi samej lekarze 12 lat temu zataili sepsę. Dowiedziałam się o niej po pół roku, przypadkiem, od ginekologa który przeglądał moje papiery i znalazł tam sprytnie ukrytą informację po łacinie. Dzisiaj byłoby super rozwiązanie : wpisać covida i nikt by się nie przyczepił. Ciekawe co by było jakbym wtedy zeszła. A blisko było. Dziś mam przez to chorobę przewlekłą.
@JohnLilly i wiele osób tu mówi nieprawdę. Rzecz w tym, że ty słuchasz tylko jednej strony, ludzi mówiących co innego, w tym także lekarzy i pielęgniarki, oskarżasz o kłamstwo (o ironio, bezpodstawnie).
@Prally Czy ja chociaż raz wspomniałem, że jest niegroźny? Chciałem tylko przedstawić statystyki to rzeście się rzucili na mnie jak hieny... Proszę o wyluzowanie. Każdy przechodzi to różnie (o ile przechodzi) jedni mają pecha, drudzy szczęście. Tyle w temacie. Nie mierz wszystkich miarą jednego przypadku. Współczuje mamie, mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku. Pozdrawiam.
@7th_Heaven O a któż to się tutaj zjawił. Ja też Ci tłumaczyłem, że Ty masz u mnie zerową wiarygodność. Zawsze jak zaczyna się poważna rozmowa to nagle gdzieś znikasz i nic nie odpisujesz już ze dwa razy tak było, więc teraz nie podskakuj. Słucham obu stron i jakby ktoś podał mi jakieś rzetelne, sprawdzalne źródło to bym go wysłuchał. Tak się składa, że to ja rzuciłem w tej rozmowie dwa przykłady na to, że lekarze nie wpisują covid jako przyczynę zgonu, gdy stwierdzą, że coś innego spowodowało zgon. A od strony przeciwnej mam tylko "znajomi mi mówili" "znam potwierdzony przypadek na 100%" No super. Ja też se mogę napisać, że co tydzień widuje pod domem ufoludków, uwierzysz mi na słowo bo tak napisałem?
@KaczkaKwaczka A na pewno był tam wpisany covid jako przyczyna zgonu, czy jako choroba współistniejąca? Bo informacja o chorobach współistniejących też musi się znaleźć na takiej karcie i podejrzewam, że to może być czynnikiem który powoduje takie nieporozumienia co do tego co wpisują lekarze jako główną przyczynę.
Właśnie covid był przyczyną i nie było innej. W efekcie tego mój kolega miał nawet nieprzyjemną wymianę zdań z lekarzem, ale niczego to nie zmieniło. Byłam świadkiem jeszcze jednej sytuacji we Wloszech ale była ona tak absurdalna, że do dziś jest mi trudno w to uwierzyć. Byliśmy z chłopakiem w czerwcu w Mestre na kolacji u przyjaciół i u ich sąsiada pod domem stała karetka. Po jakimś czasie było słychać u nich awanturę, aż wyszliśmy sprawdzić co się dzieje. Okazało się , że ojciec sąsiada miał raka, umierał domu i niedługo przed naszym przyjazdem zmarł. Wezwany lekarz stwierdził zgon i jako przyczynę wpisał covid. Awanturę zrobił syn zmarłego, ponieważ lekarz nie wykonał nawet testu na obecność wirusa. Facet tak się darł, że cała ulica go słyszała, a lekarz tylko powiedział, że albo bierze takie dokumenty , albo nie dostanie nic. Tak, jak pisałam, gdybym nie była świadkiem tej sytuacji , nigdy bym w to nie uwierzyła. Totalny absurd i do teraz nie wiem, co o tym myśleć.
Ilu Polaków zabija faktycznie covid a ilu patogen zwany służbą zdrowia ?
Żyjemy w kraju w którym od lat normą jest że jeśli nie umierasz to na najprostszy zabieg szpitalny wymagający hospitalizacji nawet 1-2 dniowej czeka się rok - w dużym mieście (kiedyś usłyszałem nawet trzy lata !) bo nie ma miejsc na oddziałach. To pokazuje wyraźnie dysproporcję między mocą przerobową szpitali a ilością chorych. To ilu pacjentów, takich których trzeba hospitalizować natychmiast, wystarczy dodać do tej maszynki by padła na pysk ? Kilkudziesięciu na szpital ? To w dużych miastach nie tak wiele. A to są ludzie do hospitalizacji, a nie ofiary śmiertelne (jeszcze).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 listopada 2020 o 14:35
@Xyf pytanie które mnie męczy od jakiegoś czasu: dlaczego lekarze służący przy "covidowcach" mają dodatek 100% wypłaty? PRzeciez to ich praca, powołanie... kiedy szli na studia to szli by pomagać chorym a nie zdrowym. Dlaczego więc dostają dodatkowe pieniądze za to co nalezy do ich podstawowych obowiązków?! Przeciez lekarze na oddziałach zakaźnych pracują w identycznych warunkach jak ci "covidowi" od dziesiątek lat i jakoś inaczej się ich nie traktuje.
Czy strażacy dostają dodatkowe wypłaty za każdy ugaszony pożar? Czy policjanci dostają kasę za znalezienie złodzieja/mordercę (to by dopiero rozwiązywalność spraw spadła)? Czy ty dostajesz premie za to, co codziennie nalezy do twoich normalnych obowiązków?! Do powołania, które wybrałeś i za które ci płacą?
@inkognitko Bo jest to prowadzona od lat przez rząd polityka "dziel i rządź", właśnie takimi zabiegami.
Tymczasem lekarze leczący ludzi chorych na Covid mają w tej chwili w d... pie ile zarabiają, bo przy przemęczeniu i spowodowanym tym osłabieniu i ciągłym kontakcie, mają duże szanse na ciężkie przejście Covida, co w obecnych warunkach szpitalnych oznacza wysoką szansę śmierci.
Jak moja mama była miesiąc temu w szpitalu na Covid (teraz się nawet schylać nie może, bo jej saturacja spada, wyść z domu też nie bo nie zejdzie po schodach), to leczył ją kardiolog po Covidzie, który miał uszkodzone płuca i serce, do tego stopnia że ledwie chodzi i nie może kilku stopni pod górę wejść. Powinien być na zwolnieniu ale wrócił do pracy w szpitalu w Myszkowie, bo nie ma kto leczyć.
Ten lekarz prawdopodobnie nie dożyje wiosny, bo w obecnym stanie może go zabić zwykła grypa.
@Rogger77 Wybacz, ale jeśli @inkognitko wspomina o pracownikach zatrudnionych przez Państwo, a zatem przez Podatników, opłacanych z publicznych pieniędzy czyli pieniędzy podatników to ma prawo zaglądać każdemu do kieszeni, jeśli jest Podatnikiem. Jakby go nie interesowało na co są przeznaczane jego pieniądze i w jakiej wysokości to byłby zwyczajnym ignorantem.
Bardziej szkodliwy od covida jest burdel w szpitalach zafundowany przez rząd i fakt, że jak ktoś ma covid to już nie leczą takiego człowieka na nic innego.
Zastanawia mnie jak ludzie nadal moga pisac glupoty siedzac rozje.. .w fotelu wygodnie i cieplo, Covid to sciema w szpitalach nic sie nie dzieje. Ten narod na prawde juz ma tak przeje... mozg i jest tak zaslepiony i nie wierzy w nic tylko w pierdo... politykow w TV i przytakowanie gowno-gadaninie, tragedia z tym panstwem. Znajomy lekarz robi zmiany po 27 godzin.... 27 na 24 i drzemki godzinne w miedzy czasie jak sie uda, stara sie nie zwariowac nie pozwalaja mu isc do domu bo nie ma ludzi a sam czuje sie odpowiedzialny. Kto nie byl w szpitalu Covidowskich niech lepiej wpier... pizze przy biurku wali konia i zamknie morde bo nikt z was nie pracuje i nigdy nie pracowal tak ciezko Jak Ci ludzie w szpitalu . Nigdy nie poznasz takiego stresu i zapier... w swoim zyciu wiec trzym morde i ciesz sie zdrowiem poki mozesz kur...
@Placuslaw123 Wytłumaczył mi to kolega który ma rodzinę na wsi: jedyna telewizja do której w ogóle mają dostęp to TVP, a internetu używają tylko do wyszukania przepisu na ciasto.
Moja mama miała raka I nasiedzialam się z nią w szpitalach. I to co ten lekarz pisze mnie nie dziwi. Wcześniej nie było lepiej. Bałam się mamę zostawić na noc. Musiałam pilnować żeby tabletki swoje dostała bo np. Pielęgniarka zapomniała dac przeciwbólowe,a tu rak kości. Więc tego jak jest teraz nie chce sobie wyobrażać nawet
Jak jesteś niesamodzielny, to już wcześniej w szpitalu miałeś przewalone. Teraz jest jeszcze gorzej.
A koronaoddziały/szpitale to burdel totalny. Znajoma pracuje na wewnętrznym, gdzie panuje teraz totalny syf: sprzątaczka jest co 2 dzień, pielęgniarek mało, bo reszta ma covida... Sama określa swój oddział mianem piekła. Nie oddawajcie swoich bliskich do szpitala teraz. Jak mają umrzeć, to lepiej wśród bliskich, w godnych warunkach, a nie we własnych odchodach, z odleżynami i samotni.
@maggdalena18 moja znajoma też robi na covidowym w Krakowie. Wszystkie pielęgniarki przeszły tam covida już dawno temu. Wszystkie pracują na takie same zamiany: 1 raz w tygodniu przez 24h. Nie ma żadnego przeciążenia.
Chłopie, po co to piszesz, bohaterem chcesz zostać? Lekarze to znają i większość ma podobnie, a zwykli ludzie i tak mają to w d.. pie i Cię nie zrozumieją, oni tylko pamiętają ze zarabiasz kupę kasy.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemIdź odpocznij po dyżurze, dość tej grafomanii...
Pozdrawiam, kolega lekarz.
@jarek_skwarek Mam prośbę. Mógłbyś mi wyjaśnić, jak laikowi, jak wygląda leczenie pacjenta COVID'owego pod respiratorem?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@jarek_skwarek lekarzem nie jestem, ale z matematyką radzę sobie nienajgorzej. Jeśli w 40-to milionowym kraju dziennie mamy 25tys zachorowań, jeśli z tego hospitalizacji wymagałoby nawet 3 tys chorych, z czego zagrożenie życia dotyczyłoby nawet połowy, i każdy z tych ludzi byłby w szpitalu średnio tydzień, to jak, kurde, jakim cudem, temu gościowi pacjenci na siedmiu piętrach jednego szpitala padają jeden po drugim, niczym w apokaliptycznej wizjii z filmów o zombie?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJedno jest pewne, umieranie sie zacznie po nowym roku, i to nie z powodu kowida, lecz braku odpowiedniej opieki lekarskiej. Ludzie nie mają możliwości diagnozowania raka, cukrzycy, całej masy innych chorób, bo rządzący zamienili szpitale na kowidownie, całkowicie olewając inne schorzenia, a przypominam, iż DZIENNIE w Polsce umiera ok 1200 ludzi, z czego na kowida ledwo 20% tego co podają.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNajgorsze przed nami.
@wojekwiesiek w moim mieście nie ma szpitala, najbliższy jest 30 km dalej. Mamy pogotowie ale jakiś geniusz wpadł na pomysł aby ją oddelegować do obsługi covida. Teraz jak ktoś potrzebuje natychmiastowej pomocy, dyspozytor wysyła OSP. Wytyczne są takie, żeby starać się utrzymać funkcje życiowe do przyjazdu pogotowia. Problem w tym, że kiedyś pogotowie przyjeżdżało do 30 min. Teraz pogotowie może przyjedzie za godzinę jak dobrze pójdzie. To jest jakieś szaleństwo, nikt nad niczym nie panuje, pacjenci z innymi chorobami niż covid mogą nie przetrwać zimy.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@wojekwiesiek Już umierają,tylko w październiku ponad 9 tys. więcej zgonów (nie licząc covid'owych) w stosunku do październików w latach poprzednich.Listopad będzie lepszy.....
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@matek1998
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNie przyjedzie raczej za godzinę.
Jak mojej mamie szukali szpitala, bo zostawiona w domu by umarła, a to było jeszcze miesiąc temu, to szukali 6 godzin. W tym czasie zespół ratowników zajętych, a karetkę po akcji trzeba dezynfekować. W całym mieście tylko dwie karetki!
Rząd miał tymczasem całe lato żeby kupować choćby zwykłe kombi czy małe wany, uzbrajać je w butle z tlenem, studentów ostatnich lat medycyny odesłać na przeszkolenie do walki z Covidem w charakterze lekarzy, studentów pierwszych lat na ratowników medycznych i rekrutować i szkolić kierowców karetek.
I co zrobili? Gunwo zrobili, byli zajęci propagandą i walką z LGBT, i na ostatnią chwilę zaczęli wysyłać do muzeów i kolekcjonerów rządania oddania do dyspozycji Polonezów (!) karetek, i dostawianiem łóżek bez personelu i sprzętu gdzie popadnie.
Ja w tej chwili mieszkam w Wielkiej Brytani, brytyjczycy narzekają, a obejrzałem juz zewnątrz trzy szpitale:
Przed każdym stoi cała flota karetek! A cały czas inne krążą po ulicach, dosłownie nie da się wyjść na zakupy do sklepu żeby nie spotkać karetki!
Przy czym karetek są dwa typy, na oko połowa to duże vany jak nasz erki, a druga to zwykłe kombiaki, które pradopodobnie służą w lżejszych przypadkach.
@Psiarz73 a trzeba do tego dodać zgony, którym wpisano covid w obawie przed konsekwencjami. U nas na SORze zmarł czterdziestoparolatek z zawałem, zmarł na krześle w poczekalni czekając na "procedury covidowe". Nie wiem czy miał dodatni wynik testu, być może, aczkolwiek objawów nie miał, zmarł na zawał a w karcie zgonu covid wpisany.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemDla odmiany inna strona covid 19 https://youtu.be/a9Zwsnwi5n8
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@uderz_w_stol Napisz jeszcze gdzie i kiedy to się wydarzyło bo na pewno nie jest to w Polsce.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTak, napewno. Przekonałeś mnie.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemPodawanie szczegółów może zniszczyć komuś reputację lekarską...bo telewizja zawsze wie lepiej.
a politycy sobie nagrody przyznają...
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Ricochet69 jak wiesz straszna pandemia opanowała cały świat, również Włochy.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemLudzie! Nie od dziś wiadomo, że jest sporo SKUTECZNYCH sposobów leczenia tego syfu.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJakim cudem w szpitalach się tego nie robi i wycisza się lekarzy, którzy wiedzą jak wyleczyć pacjenta?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2020 o 14:14
Dasz jakiegoś linka opisującego jak?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@skaater9500 No, jakie są SKUTECZNE (tzn o naukowo udowodnionej skuteczności) metody leczenia tego syfu? Chlorochina i sok z buraka?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTutaj takich teorii się nie głosi, z resztą sam to chyba wiesz.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem0.0184 - oto % zmarłych na świecie na COVID według oficjalnych statystyk
Odpowiedz Komentuj obrazkiem0.35435 - a oto % zmarłych wszystkich Polaków według oficjalnych statystyk
Nawet tak małe liczby należy zaniżyć, gdyż spora liczba pacjentów nie zmarła na COVID tylko na coś innego ale mają oczywiście wpisane co? COVID.
Podsumujcie to sobie.
@skaater9500 Gdzie mają wpisane COVID, w karcie zgonu? Jeśli tak to potrafisz potwierdzić to co napisałeś?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNie było nigdy przypadków że ktoś miał raka, już praktycznie było po nim gdy nagle przed samą śmiercią uzyskał pozytywny wynik i zezgonował mimo iż jego los był od dawna przesądzony? Co wtedy mówią "biegli"? Śmierć w wyniku COVID. Czy to jest normalne? Nie sądzę by wszyscy ci którym proponowano po zmarłym takie rozwiązanie że w akcie zgonu wpisza świrusa członkowi rodziny który zmarł mogli kłamać.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@skaater9500 Tylko słyszałeś taką historię od kogoś kogo dobrze znasz i masz zaufanie, czy są to jakieś zasłyszane w sklepie osiedlowym ploty o tym co ktoś tam gdzieś usłyszał, albo opowieści anonimowych ludzi w necie? Bo jeśli chcesz to Ci mogę podać kilka historii potwierdzonych przez media gdzie lekarze jasno powiedzieli, że pomimo potwierdzonego zakażenia Covid-19 zgon nastąpił z innej przyczyny.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNo i jak już odpisujesz to adresuj @nick_użytkownika wtedy dostaje powiadomienie, że ktoś do mnie napisał.
@JohnLilly Nie słucham bredni w sklepach tylko było kilka takich przypadków. Od znajomych itd. Cieszę się, że masz takie historie, mam nadzieję, że są prawdziwe.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemCo do oznaczania nicku, gdybym chciał prowadzić jakąś dłuższą dyskusję na ten temat to bym oznaczał ale tak na prawdę chodziło mi głównie o statystyki. Staram się o tym prawie nie rozmawiać, bo żaden temat mnie tak nie drażni jak ten. Matematyka - królowa nauk dowodzi, że "pandemia" a raczej obostrzenia z nią związane są śmieszne.
Jak już napomniałeś o tych historiach to możesz już przytoczyć jakąś jeśli masz ochotę. Nikt się nie obrazi a wręcz przeciwnie. Znajdzie się sporo osób w tym i ja, które chętnie się o tym dowiedzą.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2020 o 19:49
@skaater9500 Może i nie słuchasz bredni w sklepach, co wcale nie znaczy, ze takowych nie powielasz. Bo Ci Twoi znajomi to niby skąd mają taką wiedzę. Zanim przejdę do przytaczania konkretnych przypadków to powiedz mi, dlaczego niby lekarze mieliby wpisywać nieprawdziwą przyczynę zgonu w papierach? Co miałby na celu takie działanie? Myślisz może, że dostają na coś takiego dodatkową kasę? Ktoś przekupił całą służbę zdrowia? Zastanów się, bo to brzmi tylko trochę mniej bajkowo niż płaska ziemia, czy reptalianie.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemProszę tu wspomniane historie: https://www.politykazdrowotna.com/55844,mz-powodem-smierci-27-latki-jest-sepsa-a-nie-covid-19-aktualizacja
https://wiadomosci.wp.pl/stanislaw-kogut-nie-zyje-syn-ujawnia-nie-zmarl-na-covid-19-6566384834488992a
@skaater9500 Nie gadaj głupot, jak komuś saturacja spada do 60%, to nie przez raka.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemKrzepliwość krwi wielokrotnie przekroczona to też nie sprawka raka, tylko syndrom Covidowy.
Pojmiesz co się dzieje, jak Ci ktoś z rodziny zachoruje. Moja mama była zdrowa i sprawna fizycznie, a trzy tygodnie po wyleczeniu z Covidu silnieje jak się schyli dwa razy, a po schodach w ogóle nie może chodzić. Do emerytury ma jeszcze 10 lat pracy.
@JohnLilly
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJeszcze dodajmy że Covid powoduje spadek saturacji, do tego stopnia że wszystko obumiera z braku tlenu, więc jak najbardziej najbardziej osoba chora na serce, w pierwszej kolejności dostanie zawału bo serce ma słabsze od innych organów.
Ja widziałam taką kartę na własne oczy, 2 tygodnie temu zmarł ojciec mojego kolegi, 80 lat, nie sposób wymienić wszystkie jego choroby, na koniec trafił do szpitala z powodu serii udarów i tam stwierdzono covid (pomijam fakt, że cała jedno rodzina mieszkająca z nim miała wynik testu negatywny- te wyniki również widziałam). Przyczyną zgonu starca był covid i tyle w dyskusji. Muszę jednak dodać, że opisana sytuacja miała miejsce we Włoszech, a tam powszechnie wiadomo, że przyjęcie pacjenta z covid na oddział to dodatkowe pieniądze za każdy dzień jego pobytu, tych informacji nikt nie ukrywa.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@skaater9500 Wymądrzam się? Posądzasz pracowników służby zdrowia o świadczenia nieprawdy, co bez dowodów jest pomówieniem. Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z powagi czynu jakim jest pomówienie. Bo pomówienie jeśli zostanie wzięte na serio przez osoby postronne to bardzo niekorzystnie wpływa na życie osoby pomawianej. Czepiaj się służby zdrowia za ich faktyczne przewinienia a nie za wymysły jakichś szurów i nie będę Ci na nic zwracał uwagi.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemŻyjemy w czasach pomówień. Nikomu i niczemu nie można ufać w 100%.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@JohnLilly któryś raz Ci powtarzam że znam osobiście dwie takie historie (potwierdzone na 100%). Ty nadal będziesz szedł w zaparte. Wiesz co mi samej lekarze 12 lat temu zataili sepsę. Dowiedziałam się o niej po pół roku, przypadkiem, od ginekologa który przeglądał moje papiery i znalazł tam sprytnie ukrytą informację po łacinie. Dzisiaj byłoby super rozwiązanie : wpisać covida i nikt by się nie przyczepił. Ciekawe co by było jakbym wtedy zeszła. A blisko było. Dziś mam przez to chorobę przewlekłą.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@JohnLilly i wiele osób tu mówi nieprawdę. Rzecz w tym, że ty słuchasz tylko jednej strony, ludzi mówiących co innego, w tym także lekarzy i pielęgniarki, oskarżasz o kłamstwo (o ironio, bezpodstawnie).
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Prally Czy ja chociaż raz wspomniałem, że jest niegroźny? Chciałem tylko przedstawić statystyki to rzeście się rzucili na mnie jak hieny... Proszę o wyluzowanie. Każdy przechodzi to różnie (o ile przechodzi) jedni mają pecha, drudzy szczęście. Tyle w temacie. Nie mierz wszystkich miarą jednego przypadku. Współczuje mamie, mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku. Pozdrawiam.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@7th_Heaven O a któż to się tutaj zjawił. Ja też Ci tłumaczyłem, że Ty masz u mnie zerową wiarygodność. Zawsze jak zaczyna się poważna rozmowa to nagle gdzieś znikasz i nic nie odpisujesz już ze dwa razy tak było, więc teraz nie podskakuj. Słucham obu stron i jakby ktoś podał mi jakieś rzetelne, sprawdzalne źródło to bym go wysłuchał. Tak się składa, że to ja rzuciłem w tej rozmowie dwa przykłady na to, że lekarze nie wpisują covid jako przyczynę zgonu, gdy stwierdzą, że coś innego spowodowało zgon. A od strony przeciwnej mam tylko "znajomi mi mówili" "znam potwierdzony przypadek na 100%" No super. Ja też se mogę napisać, że co tydzień widuje pod domem ufoludków, uwierzysz mi na słowo bo tak napisałem?
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@KaczkaKwaczka A na pewno był tam wpisany covid jako przyczyna zgonu, czy jako choroba współistniejąca? Bo informacja o chorobach współistniejących też musi się znaleźć na takiej karcie i podejrzewam, że to może być czynnikiem który powoduje takie nieporozumienia co do tego co wpisują lekarze jako główną przyczynę.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemWłaśnie covid był przyczyną i nie było innej. W efekcie tego mój kolega miał nawet nieprzyjemną wymianę zdań z lekarzem, ale niczego to nie zmieniło. Byłam świadkiem jeszcze jednej sytuacji we Wloszech ale była ona tak absurdalna, że do dziś jest mi trudno w to uwierzyć. Byliśmy z chłopakiem w czerwcu w Mestre na kolacji u przyjaciół i u ich sąsiada pod domem stała karetka. Po jakimś czasie było słychać u nich awanturę, aż wyszliśmy sprawdzić co się dzieje. Okazało się , że ojciec sąsiada miał raka, umierał domu i niedługo przed naszym przyjazdem zmarł. Wezwany lekarz stwierdził zgon i jako przyczynę wpisał covid. Awanturę zrobił syn zmarłego, ponieważ lekarz nie wykonał nawet testu na obecność wirusa. Facet tak się darł, że cała ulica go słyszała, a lekarz tylko powiedział, że albo bierze takie dokumenty , albo nie dostanie nic. Tak, jak pisałam, gdybym nie była świadkiem tej sytuacji , nigdy bym w to nie uwierzyła. Totalny absurd i do teraz nie wiem, co o tym myśleć.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemIlu Polaków zabija faktycznie covid a ilu patogen zwany służbą zdrowia ?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemŻyjemy w kraju w którym od lat normą jest że jeśli nie umierasz to na najprostszy zabieg szpitalny wymagający hospitalizacji nawet 1-2 dniowej czeka się rok - w dużym mieście (kiedyś usłyszałem nawet trzy lata !) bo nie ma miejsc na oddziałach. To pokazuje wyraźnie dysproporcję między mocą przerobową szpitali a ilością chorych. To ilu pacjentów, takich których trzeba hospitalizować natychmiast, wystarczy dodać do tej maszynki by padła na pysk ? Kilkudziesięciu na szpital ? To w dużych miastach nie tak wiele. A to są ludzie do hospitalizacji, a nie ofiary śmiertelne (jeszcze).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2020 o 14:35
@Xyf pytanie które mnie męczy od jakiegoś czasu: dlaczego lekarze służący przy "covidowcach" mają dodatek 100% wypłaty? PRzeciez to ich praca, powołanie... kiedy szli na studia to szli by pomagać chorym a nie zdrowym. Dlaczego więc dostają dodatkowe pieniądze za to co nalezy do ich podstawowych obowiązków?! Przeciez lekarze na oddziałach zakaźnych pracują w identycznych warunkach jak ci "covidowi" od dziesiątek lat i jakoś inaczej się ich nie traktuje.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemCzy strażacy dostają dodatkowe wypłaty za każdy ugaszony pożar? Czy policjanci dostają kasę za znalezienie złodzieja/mordercę (to by dopiero rozwiązywalność spraw spadła)? Czy ty dostajesz premie za to, co codziennie nalezy do twoich normalnych obowiązków?! Do powołania, które wybrałeś i za które ci płacą?
@inkognitko Bo jest to prowadzona od lat przez rząd polityka "dziel i rządź", właśnie takimi zabiegami.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTymczasem lekarze leczący ludzi chorych na Covid mają w tej chwili w d... pie ile zarabiają, bo przy przemęczeniu i spowodowanym tym osłabieniu i ciągłym kontakcie, mają duże szanse na ciężkie przejście Covida, co w obecnych warunkach szpitalnych oznacza wysoką szansę śmierci.
Jak moja mama była miesiąc temu w szpitalu na Covid (teraz się nawet schylać nie może, bo jej saturacja spada, wyść z domu też nie bo nie zejdzie po schodach), to leczył ją kardiolog po Covidzie, który miał uszkodzone płuca i serce, do tego stopnia że ledwie chodzi i nie może kilku stopni pod górę wejść. Powinien być na zwolnieniu ale wrócił do pracy w szpitalu w Myszkowie, bo nie ma kto leczyć.
Ten lekarz prawdopodobnie nie dożyje wiosny, bo w obecnym stanie może go zabić zwykła grypa.
@Rogger77 Wybacz, ale jeśli @inkognitko wspomina o pracownikach zatrudnionych przez Państwo, a zatem przez Podatników, opłacanych z publicznych pieniędzy czyli pieniędzy podatników to ma prawo zaglądać każdemu do kieszeni, jeśli jest Podatnikiem. Jakby go nie interesowało na co są przeznaczane jego pieniądze i w jakiej wysokości to byłby zwyczajnym ignorantem.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemBardziej szkodliwy od covida jest burdel w szpitalach zafundowany przez rząd i fakt, że jak ktoś ma covid to już nie leczą takiego człowieka na nic innego.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZastanawia mnie jak ludzie nadal moga pisac glupoty siedzac rozje.. .w fotelu wygodnie i cieplo, Covid to sciema w szpitalach nic sie nie dzieje. Ten narod na prawde juz ma tak przeje... mozg i jest tak zaslepiony i nie wierzy w nic tylko w pierdo... politykow w TV i przytakowanie gowno-gadaninie, tragedia z tym panstwem. Znajomy lekarz robi zmiany po 27 godzin.... 27 na 24 i drzemki godzinne w miedzy czasie jak sie uda, stara sie nie zwariowac nie pozwalaja mu isc do domu bo nie ma ludzi a sam czuje sie odpowiedzialny. Kto nie byl w szpitalu Covidowskich niech lepiej wpier... pizze przy biurku wali konia i zamknie morde bo nikt z was nie pracuje i nigdy nie pracowal tak ciezko Jak Ci ludzie w szpitalu . Nigdy nie poznasz takiego stresu i zapier... w swoim zyciu wiec trzym morde i ciesz sie zdrowiem poki mozesz kur...
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Placuslaw123 Wytłumaczył mi to kolega który ma rodzinę na wsi: jedyna telewizja do której w ogóle mają dostęp to TVP, a internetu używają tylko do wyszukania przepisu na ciasto.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Placuslaw123 w jaki sposób można zrobić 27h w 24?
Odpowiedz Komentuj obrazkiemW taki kiedy zapier.... ponad 24 godziny, to chyba logiczne
Odpowiedz Komentuj obrazkiemMoja mama miała raka I nasiedzialam się z nią w szpitalach. I to co ten lekarz pisze mnie nie dziwi. Wcześniej nie było lepiej. Bałam się mamę zostawić na noc. Musiałam pilnować żeby tabletki swoje dostała bo np. Pielęgniarka zapomniała dac przeciwbólowe,a tu rak kości. Więc tego jak jest teraz nie chce sobie wyobrażać nawet
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@inkognitko no i naskoczył na Ciebie gimnazjalista, który nawet obok szpitala nigdy nie przechodził :D
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@uderz_w_stol :D.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJak jesteś niesamodzielny, to już wcześniej w szpitalu miałeś przewalone. Teraz jest jeszcze gorzej.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemA koronaoddziały/szpitale to burdel totalny. Znajoma pracuje na wewnętrznym, gdzie panuje teraz totalny syf: sprzątaczka jest co 2 dzień, pielęgniarek mało, bo reszta ma covida... Sama określa swój oddział mianem piekła. Nie oddawajcie swoich bliskich do szpitala teraz. Jak mają umrzeć, to lepiej wśród bliskich, w godnych warunkach, a nie we własnych odchodach, z odleżynami i samotni.
@maggdalena18 moja znajoma też robi na covidowym w Krakowie. Wszystkie pielęgniarki przeszły tam covida już dawno temu. Wszystkie pracują na takie same zamiany: 1 raz w tygodniu przez 24h. Nie ma żadnego przeciążenia.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@7th_Heaven Też? Moja koleżanka na wewnętrznym pracuje, nie na covidowym. Ale widziałam m.in. filmik z Poznania i pacjenci różowo tam nie mieli.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTaką Polskę wybraliście! Dziękuję wam za to!
Odpowiedz Komentuj obrazkiemKiedy czytam komentarze nasuwają mi się dokładnie te same slowa.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem