@Pasqdnik82, czuję się urażony takimi insynuacjami. Naszym pacjentom zlecamy wszelkie badania, które uznamy za niezbędne. Nie liczy się kim jest chory, liczy się to, że leczymy pacjentów z COVID 19.
Bidulka z tymi objawami pobiegł do szpitala, co za cipa :-D
Jak mialam Covit to mialam: bóle miesni, problemy z żełàdkiem, zero smaku i wéchu,temperature,dusznosci i kaszel.
Sama sie ogarnełam z leczeniem ( oczywiscie jak by bylo bardzo zle to pewnie bym spanikowała i zgłosiła siê do szpitala) ziołami i zdrowà dietá. Gdyby Covit był taki straszny nie miala bym żadnych szans. Po wszystkim zrobiłam badania(niestety po kilku miesiacach i zagranicą ,bo u nas zabiegi były podwoływane ) badanie krwii, Rtg i usg. Czuje sié dobrze i jestem zdrowa. Pieprzenie o śmiertelnym wirusie z ogromnymi powiklaniami to zwykła propaganda. Dodam, że mam choroby wspóltowarzyszące i wedlug mainstremowych mediow jestem w grupie podwyższonego ryzyka. Siejecie panike i propagande.
Wirus jest, nikt nie mówi , że go nie ma..tyle że nie jest aż tak niebezpieczny jak nas wszedzie straszą.
Tu od poczàtku nigdy nie chodziło o nasze zdrowie tylko o odebrane nam naszych praw w imié pseudo pandemii i rozprowadzenie szczepionek. Ten wirus istniał w przyrodzie juz od dawna. Jeszcze jedno,jak widzę ostatnie zdjęcia ze szpitali w Polsce co sié dzieje, jak pacjenci są zostawiani na na kilkanascie godzin bez opieki i żadnego leczenia to ciesze się, że leczylam siê sama.
Moja 68 mama z nadciśnieniem, cukrzycą, po kilku rożnych operaracjach, problemach z sercem. Też leczyla sie ziolami I wyzdrowiala.
Moj chlopak (anglik) z najgorszą mozliwâ dietą przez większość swojego życia ,rowniez z nadciśnieniem I masą innych chorób. Ja z chorymi nerkami, neuroboreliozä i rownież innymi chorobami oboje po przejsciu na zdrową diete zasadową I suplementacją ziolami bardzo szybko doszlismy do siebie.
Problem with tym ze to trudniejsze ( zmienic diete I styl zycia) niz po prostu pójść I dac sobie wstrzyknąc jakies gówno I wierzyc pomoże. Dziwne, ze nikt nawet nie kwestionuje zarówno genezy powstania wirusa jak i sposobu leczenia. W Polsce są lekarze ktorzy mają lek (mniej inwazyjny niz szczepionka I o wiele bardziej bezpieczny) niestety zostali za blokowani, ponieważ rząd juz zainwestowal w szczepionke która po wstala zaledwie w kilka miesięcy (!) Gdzie w tym wszystkim jest zdrowie ludzkie???
Przepraszam, jesli Cié uraziłam.
Niestety takie są moje doswiadczenia i doswiadczenia mojej rodziny I przyjéciem. Może w szpitalu w ktorym pracujesz jest inaczej.Jednak wiekszosc szpitali bardzo kiepsko sobie radzi z 'pandemiã'.
Obejrzyj repordaz ze szpitala w Ilawie, jak sie tam traktowano pacjentów ( teraz naglośnione wiec moze sié cos zmieni)
Mojà znajoma dostala zdiecia ze szpitala ( innny region Polski) gdzie jej mama lezala. Niestety lekarze I pielégniarkI albo się boją, albo są przemęczeni ( to juz kwestia zarządzania szpitalem, niestety nie mam wplywu na to) albo takie mają procedury.
Jak to moze byc ze pacjenci na calą noc zostawiani są sami sobie?
Co do zabiegów mojej mamy zabiegi byly odwolane( przelozone) moje rowniez ( nagle przypadki telefonicznie) w koncu poszlam prywatne ( a tez kasy nie mam ale nie mialam wyjscia bo na szczescie wszystko bylo ok ). Jeszcze raz podkreslam to jest mój punkt widzenià,moje doświadczenia. Nie mialam zamiaru nikogo urazic tylko podkreslic swoją opinie.
zdrowa dieta jak i udrowy styl zycia to jedna z podstaw. Rzad raczej nie mysli o zdrowiu, bo ich czyny mowia o czyms innym. I nie mam na mysli szczepien a ogolnie przygotowanie, zamykanie ludzi itd.
Nie jestem ekspertem, by wypowiadac sie na temat szczepien. Nie wiem jak do tego podejsc.
Ja się bede bronic do końca.
Też nie jestem ekspertem ale sporo czytam,ten wirus zawsze byl I bedzie. Zeby zrobic dobrą szczepionke potrzeba lat badañ I testów klinicznych ( choć ja ostatnio wogóle zmienilam zdanie o szczepieniach, nauce, medycynie wogóle) a tu szczepionkę w kilka miesięcy zmontowali...Najgorsze jest to ze sprawdzilam tylko 1 z firm ktora produkuje ( jest tam ich kilka). Firma Pfizer ( ja teraz jestem w UK to tą bedą mi wciskać) ma multum procesów I kar pieniężnych za skutki uboczne swoich lekarstw...I oczywiście za korupcje I zastraszanie pracowników medycznych ( nie wszystko udowodnione) ale za część musieli zaplacic grzywne. Plus do tego wszystkiego ostatnio zostaly zmienione przepisy zeby ciezko bylo sie procesować z nimi o ewentualny uszczerbek na zdrowiu :-( normalnie to byly ogromne odszkodowania,teraz w zaleznosci od stopnia uszkodzenIa I trzeba udowodnić.. ( wiec wszystko jasne). Ogolnie debatują co by ograniczyć prawa nie szczepionym ( choc szczepionka ma byc dobrowolna na razie przymusu nie ma). W Polsce to mozna sie odwolywać do traktatu Norymerjskiego a tutaj to nie wiem. Wiem ze line lotnicze juz wprowadzają paszporty zdrowia elekroniczne (!) Wiec za chwile juz nigdzie nie bede mogla podrozowac. Ja to wogole sie ogarniam z zapasami zywnosci bo przez kilka miesiecy gospodarka zamknieta, mniej bylo produkowane-za chwile moze byc problem z jedzeniem. Jedna rzecz jesli juz bedzie trzeba wziąć tą szczepionke to bierz wégiel ( nsjlepiej z drzew a lipowego albo brzozowego) do oporu bo usuwa wszystkie trucizny I oczyszcza krew. Ja mam tez Zeolit, ziemie okrzemkową I chlorelle
@Dabronik Nikt nie twierdzi, że nie ma wirusa i mało kto kwestionuje pandemię. Wiele osób natomiast dostrzega, że przyjęta metoda walki z pandemią jest bardziej szkodliwa od niej samej.
@usiek1992
Artykuł jest z kwietnia kiedy było 500 zachorowań, a zamknięto cały kraj, potem ogłoszono że koniec epidemii bo hehe wybory, a teraz gdy sytuacja jest poważna to ludzie mają to w dupie bo ile razy można ich w chu*a robić.
Natomiast konfa nadal twierdzi że epidemii nie ma XD
@EdwardMeczywor bo epidemii nie ma, bo jakby przyjąć takie same wytyczne odnośnie epidemii jak jest do koronki to od co najmniej 2012/2013 roku powinniśmy mieć permanentnie epidemię grypy, najprawdopodobniej trzeba by ogłosić epidemię raka - tutaj cytat: "Ogólnie szacuje się, że w naszym społeczeństwie prawie 990 tysięcy osób żyje z chorobą nowotworową. Ten przerażający obraz dopełnia statystyka, mówiąca nam o tym, że nowotwory złośliwe stanowią drugą przyczynę zgonów w Polsce, powodując w 2016 roku 27,3% zgonów wśród mężczyzn i prawie 24,1% zgonów wśród kobiet." - czyli jeśli co roku umiera ok 400 tys. Polaków to ok 100 tys. to ofiary raka, a na koronkę po prawie 9 miesiącach masz 13,6 tys. wszystkich ofiar (a sama koronka bez współistniejących to ~1000?). Więc ta epidemia to taka bujda na resorach, więcej osób umrze z powodu braku diagnostyki raka, przerwania leczenia i przez utrudniony dostęp do leczenia (najpierw test na koronkę, a później ew. leczenie jeśli koronki nie ma, bo jak koronka to pacjent do innego szpitala...)
@Kamikadze10001 rak nie jest chorobą zakaźną.... przebywając w towarzystwie osoby na raka nie zarazisz się nim od niego... jesteś tak głupi czy tylko udajesz? bo ten przykład do akurat z du..y wyjąłeś chyba
@Pasqdnik82 tak samo z dupy jak choroba bezobjawowa w przypadku koronki - zakażony bezobjawowo tak, ale nie chory bezobjawowo (chyba że znasz inną chorobę bezobjawową). Z rakiem można walczyć eliminując potencjalnie rakotwórcze substancje, ale to wymaga bardzo dużych nakładów na badania, do walki z koronką też trzeba kasy, ale nasz rząd nie zrobił z tym nic tylko zarżnął gospodarkę i służbę zdrowia - mamy własne testy na koronkę? - nie, mamy przygotowaną służbę zdrowia? - nie. I można by zadać jeszcze kilka takich retorycznych pytań.
@Pasqdnik82 i w związku z tym zamiast te 2 mld przeznaczyć na TVP można byłoby dać na onkologie lub przygotowanie chociaż powierzchowne do walki z koroną to już nie problem? To pokazuje tylko skalę. Ktoś musi umrzeć żeby ktoś inny mógł żyć. Korona to sztandarowy przykład czy patrzymy na ludzi jako na jednostke czy cywilizację. na jedną ofiarę korony umrze 10 ofiar bez opieki medycznej tylko po cichu w dłuższym okresie czasu
grzymas73 ludzie umierajá bo są pozostawiani bez opieki przez kilkanascie godzin sami na oddziale bez opieki lekarskiej. Zostawianie zwłok pośrôd żyjących na kilka godzin na salach też stalo się powszechną praktyką.Wpisywanie Covida w inne przypadki śmietelne rownież. Mojej koleżanki mama zmarła na raka ponieważ jej leczenie zostalo wstrzymane. Po dwoch negatywnych testach I jednym pozytywnym ( nie wiadomo skád I kiedy robiony) wpisano ją jako Covit.Zmarła bez u dzialelenia pomocy na oddziale covidowym bez mozliwisci pożegnania się z bliskimi. Niestety szpitale maja ogromne dofinansowania w czasie pandemii..
@Dabronik CHyba nie wiesz, co bredzisz. WIelu pyszczylo, ze wirusa nie ma, choc oczywiscie wiecej pyszczy, ze "plandemia", co wcale nie znaczy, ze jedni i drudzy maja racje. Wiekszego kwasu, jak skupisko ludzi o roznych pogladach to chyba nie ma.
@EdwardMeczywor Epidemia jest, ale to jest epidemia strachu, sztucznie podtrzymywana i epidemia głupoty, ta druga niestety bardzo zaraźliwa. Objawia się wiarą w to, że pozbawienie ludzi pracy i środków do życia, zmniejszenie ich aktywności ruchowej (zamykane baseny, siłownie, itd.), i zwiększenie poziomu ich stresu (medialna kampania strachu) będzie dla nich zdrowsze i lepiej zniosą zakażenie wirusem SARS-COV-2, niż gdyby byli pouczeni jak skutecznie zadbać o swoją odporność i pozostawieni w spokoju. To co się teraz dzieje to nie jest zwalczanie epidemii Cov-19, to tworzenie epidemii depresji, epidemii zgonów z powodu nieleczonych chorób cywilizacyjnych, epidemii wściekłości po utracie środków do życia. Nie wymyśliłem sobie tego, możesz to wyczytać w komentarza niezależnych ekspertów, czy zobaczyć na własne oczy, gdy tylko zechcesz je naprawdę otworzyć.
@Pasqdnik82 Ale rak nieleczony prowadzi do śmierci, a teraz nie leczy się raka, bo jest Covid-19. Osoba, która nawet przechorowała dawno Covid-19 z symptomami, ale jej test nadal jest pozytywny jest pozbawiona dostępu do leków, lekarzy i leczenia. To są fakty... Zaraz będziesz miał falę zgonów nie Covid-19, tylko Cancer-20, bo w przypadku nowotworów sprawy mają się tak, że albo zatrzymasz chorobę i chory będzie żył kilka kolejnych lat do nawrotu, albo jej nie zatrzymasz i chory umrze w ciągu miesięcy, czy roku. Tak to niestety działa...
@Kamikadze10001 To jest największe nadużycie w temacie Covid-19, tj. uznawanie bezobjawowych za przypadki chorobowe. Większej bzdury ten świat dawno nie widział. Jak ktoś jest bezobjawowy, to znaczy, że jego organizm poradził sobie z wirusem, więc z pewnością nie jest chory. To jest wielki przekręt w danych podawanych publicznie, gdzie zamiast liczby chorych podaje się liczbę zakażonych, a cel wydaje się jeden, zastraszenie i usprawiedliwienie głupoty (zamykanie gospodarki i zabijanie firm i ludzi w nich pracujących).
@grzymas73 Ludzie umierają masowo na raka i zawały, widziałeś gdzie panikę z tego powodu? A umierają masowo. Czy ktoś zabrania z tego powodu sprzedaży produktów rakotwórczych, jak konserwowane przetwory mięsne, czy o bardzo wysokiej zawartości cukru (wszystkie napoje słodzone, czy ketchup). W przypadku tamtych epidemii wszystko idzie po cichu, wydatki na leczenie tych chorób rosną lawinowo, ale nie było żadnych obostrzeń. W przypadku Covid-19 ledwo zaczęła się jakaś śmiertelność, postanowiono zaorać wszystko. Jak dotknie to ciebie, lub twoich bliskich, stracą pracę i środki do życia, to zrozumiesz o czym piszę.
@Kasiekii Bardzo smutna i tragiczna prawda o tym całym syfie. Efekty tej walki z Covid-19 są takie, że ludzie masowo zaczną umierać na inne choroby, których leczenie po prostu zostało wstrzymane. Mam taki przypadek wśród najbliższych i czujemy się zupełnie bezradni, test wychodzi pozytywny mimo iż po całej chorobie pozostał tylko jakiś kaszel, który utrzymuje się od ponad miesiąca i "d..pa", nie ma leczenia raka, nie ma leków, umieraj sobie w domu spokojnie, "(...)tylko poinformuj nas jak umrzesz żebyśmy mogli dopisać cię do statystyk Covidowych(...)".
Moja żona pracuje na wydziale Ciebie w szpitalu. Byłem już 2 razy chory i nasze dzieci też. Nie potrzebuję wyjaśnień. Statystyki znam od środka. W rodzinie mam lekarzy i weterynarza, wiem więcej niż bym chciał i martwi mnie to.
Joe357
Bardzo mi przykro,ale nie zalamujcie sie. Na kazdą chorobe jest lekarstwo w naturze, kwestia za stosowania w odpowiednim czasie.
Ja teraz jade z tematem juz dluzszy czas ( mam sporo chorób przewlekłych w tym min. bolerioze I nawracają kamice nerkową, nadciśnienie itp). Zainteresowalam sie ziolami, czytam i ostroznie pije te ktore są dobre dla mnie. Pije soki wyciskane ( wyciskarka rêcznà bo elektryczna padla,troche sie musze na machac ale warto), mam nadal problem z kawą ( uzalezniona od kawy pdzez lata) ale walcze dzielnie i juz jest 1 od czasu do czasu a nie 3-4 dziennie :-D Stosuje czasowe głodówki ( tylko do 12 godzin na plynach bo mialam tak rozjechany organizm wczesniej przez zlą diete ze nie wyrabialam-ale teraz juz jest duzo latwiej). Z takich prostych rzeczy to pije kurkume z miodem I mlekiem roślinnym (ale mozna dodawac do cieplej wody z cytryną) sok z buraka, mms aktywowany kwasem cytrynowyn,zeolit, chlorelle,sok z kolendry, wégiel ( to co nie drogie bo wiadomo jak jest teraz z kasą ..kazdy ma to samo). Sporo wody z cytrynà I czosnek surowny dodaje do jedzenia.Ograniczylam cukier,mąke białą i wszelkie produkty odzwierzece ( mięso z marketu,wędliny krojone na tackach, sery), wszystko co ma benzoesan sodu i E na opakowaniu.Musze przyznac ze nie jest lekko ale daje rade I czuje sie lepiej.
@Dabronik nikt nie twierdzi, że jest mróz, ale jak chcesz możesz na złość Ojcu odmrozić sobie uszy. Jest takie powiedzenie "lepiej dmuchać na zimne" ale co tam ja tam wiem przecież jesteś niezniszczalny jak z Marvela.. dalej go ahed
Ciekawe czy rok temu jak była grypa to każdy ostrzejszy przypadek był tak rozdmuchiwany. Ja krwawiłem z odbytu, a ja miałem 7 dni gorączkę. A mnie wszystko bolało i czułem się paskudnie.
W październiku zmarło 13 tysięcy więcej niż rok temu w analogicznym okresie. Brak opieki ich zabił. Nadal twierdzę, że lekarstwo jest gorsze od choroby.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 14:44
@jeykey1543 No to niech będzie jeszcze więcej zarażeń i więcej ciężkich przypadków, bardziej dowalmy służbę zdrowia, to na pewno wszystkim się polepszy.
@egoiste ale to nie chodzi by robić na czarno albo na biało, tylko żeby chronić najsłabszych, a nie zamykać wszystkich. Rocznie umiera w Polsce 400 tysięcy ludzi, uważasz, że jak zamknie się im dostęp do opieki co jest już teraz to będzie lepiej? Zamiast dawać celebrytom czy na TVPiS przeładować hajs na szpitale, ale z głową, a nie kupując niedostosowane respiratory. Tu jest na prawdę brak logiki i zarządzania.
PS poza tym rozdmuchanie daje swoje. Każdy kiedyś czuł się fatalnie, bo był chory. Teraz nagle covid i odkrycie, że ktoś czuje się fatalnie, bo jest chory.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 16:33
@jeykey1543 Nieudolność tego rządu to jedno, pandemia drugie.
Nie ma możliwości odcięcia ludzi z grup ryzyka, czyli nie tylko starszych, ale także chorych na takie choroby jak nadciśnienie, cukrzyca, astma, hashimoto.
Zdajesz się nie zauważać, że służba zdrowia ma ograniczoną wydolność. Jeżeli więc z jakiegoś powodu jej obciążenie wzroście to negatywnie odbije się to na wszystkich. Teraz tym czynnikiem jest COVID i 22 tysięcy ludzi hospitalizowanych z tego powodu z czego 10% pod respiratorami.
Przeanalizuj dane z innych krajów, w tym ze Szwecji, która lockdownu nie przeprowadziła - wzrost liczby zgonów o 25% w II kwartale.
@egoiste w październiku mieliśmy wzrost zgonów o 30% ;) Szwedzi chyba przewidzieli to, że i tak ileś ludzi umrze, a potem będą mogli normalnie żyć. Teraz nie mają problemu z koronawirusem, a my mamy w uj zakażeń i w perspektywie nie leczone inne choroby, które rocznie zabijają 400 tysięcy ludzi oraz dodatkowo falę samobójstw i depresji, a także brak planu w dłużej perspektywie.
Podjęto błędne założenia, że jak zrobimy lockdown to śmiertelność nie wzroście, a wraz z pojawieniem się koronki w marcu trzeba było przyjąć, że śmiertelność będzie większa. Bo doszła nowa choroba. Szwecja to wzięła na klatę i teraz mają z tym problemem luz (co prawda mają problemy z islamistami, ale to już inny temat). Przed nami oby tylko 25% wzrost zgonów w Iv kwartale, ale i odbudowa gospodarki. A znając nasz rząd to pewnie bilans strat będzie jeszcze większy.
Meritum, czemu wy myslicie, że dla wszystkich musi starczeć respiratorów, a operacji już nie musi starczeć i terminy za 2 lata to jest standard?
@jeykey1543 Oni mają teraz po 5 tys zakażeń dziennie, a przypominam, ze jest to kraj o niemal 4-ro krotnie mniejszej licznie ludności i 5-cio krotnie mniejszej gęstości zaludnienia, w liczbie zgonów COVID na 1 mln mieszkańców przebijają Polskę na tą chwilę o 75%
@egoiste ale co mnie obchodzą zakażenia? Zgonów mają dziennie 10. Właśnie tak działa szczepionka. Mają odporność stadną i właśnie o to chodziło. Jak jest masa ludzi chorych, ale nikt nie umiera to wiesz jak się nazywa ta choroba? Grypa w Polsce przed 2020 rokiem.
Czy już widzisz jak w tej chwili się osmieszyłeś? Doszedłeś do tego z czym próbujesz walczyć. Że covid == grypa.
@jeykey1543 "Mają odporność stadną i właśnie o to chodziło. Jak jest masa ludzi chorych, ale nikt nie umiera to wiesz jak się nazywa ta choroba?"
I kto tu się ośmiesza... masa ludzi chorych, ale jest odporność stadna, tak działa szczepionka.,,
Sorry, ale odporność stadna to się przekłada właśnie na spadek zakażeń. Skoro teraz mają wzrost zakażeń to znaczy, że się żadnej odporności stadnej nie dorobili. Jakby się dorobili to by sobie wirusa nie przekazywali.
@egoiste szczepionka drogi kolego działa w taki sposób, że albo twój organizm zwalczy chorobę, albo będzie ją lżej przechodził. Przecież multum ludzi po szczepienu choruje na grypę, ale lżej.
Widzę, że jesteś słabym taktykiem no, ale cóż, jeśli organizm pokonał chorobę to zna jej słabości. Choroba jednak jak grypa mutuje. Więc ten covid jest inny niż marcowy. Ale szwedzkie organizmy już go przeszły, więc mało, który przegrywa z nim walkę. I wuala. Zakażać się dalej będą, ale szybko to zwalczą. Szczepionka nie działa, że nie zachorujesz. Kolejny błąd logiczny w twoim wykonaniu. Sam się pogrążasz podając jeszcze te liczby zachorowań.
@jeykey1543 "Przecież multum ludzi po szczepienu choruje na grypę, ale lżej."
Tak tak, na wiosnę mieli 1,5 tys przypadków dziennie, teraz mają po 5-6 tysięcy, ale to jest odporność nabyta. Zważywszy im mniejsze objawy tym mniejsza zaraźliwość.
"Więc ten covid jest inny niż marcowy"
To się zgadza, obecnie jest bardziej zaraźliwy, ale mniej zjadliwy.
" Ale szwedzkie organizmy już go przeszły"
Według danych przeszło go 2% szwedzkich organizmów do tej pory, czyli o 0,5 pkt proc MNIEJ niż polskich i o 1,2 pkt proc MNIEJ niż francuskich. Ale jak rozumiem u nich to wystarczyło do wyrobienia odporności stadnej, ale u nas i we Francji to już nie...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 18:08
@egoiste wszystko się zgadza tylko nie wiem skąd wziąłeś te 2% jesli próbujesz mi wmówić, że jak jest lockdown to nikt nie choruje, a jak go nie ma to wszyscy.
Poza tym te procenty można sobie w dupę wsadzić, bo znam multum ludzi, którzy mieli covida i się tym nie chwaliło. Zastosowali szwedzki model siedzenia w domu jak się jest chorym. Pewnie jest też multum ludzi, którzy mieli covida i nawet nie wiedzieli.
@egoiste jeśli mieli większość covidowych objawów, które są specyficzne no to ciężko się pomylić.
Nie mówiłeś, że jak jest lockdown to nikt nie choruje, ale mówiłeś, że lockdown super pomaga, więc chyba zakażonych przy lockdownie tak na logikę powinno być mniej. No chyba, że wcale nie jest, czyli sam sobie przeczysz. Wyszłoby na to, że lockdown nic nie daje. Polacy i Francuzi mieli lockdown i mają więce zgonów, a Szwedzi nie i się wszystkim śmieją w twarz, bo nie umierają.
"Nie mówiłeś, że jak jest lockdown to nikt nie choruje, ale mówiłeś, że lockdown super pomaga"
Nigdzie tak nie pisałem. Poza tym co to znaczy lockdown? Nawet siłownie działają.
Ja po prostu krytykuję lekceważące podejście. Jakby Polacy stosowali się do zaleceń to skutek byłby o wiele lepszy niż jakikolwiek lockdown. Ale polactwo nawet maseczki poprawnie założyć nie potrafi więc o czym my tu mówimy? Przy czym nie popieram obowiązku zasłaniania ust i nosa w otwartej przestrzeni, ale w sklepie czy środku komunikacji zbiorowej owszem.
"Polacy i Francuzi mieli lockdown i mają więce zgonów, a Szwedzi nie i się wszystkim śmieją w twarz, bo nie umierają."
Polska 360 zgonów na milion, Szwecja 633. Także tego...
Poza tym nie możesz porównywać sytuacji epidemicznej bez uwzględnienia różnic społecznych i demograficznych. Szwedzi mają 5 razy mniejszą gęstość zaludnienia. I stosują się do zaleceń
@egoiste siłownie działają jak ktoś zakombinuje i zrobi tego świątynie mocy. Inaczej nie działają co jest wielką stratą dla społeczeństwa, bo w zdrowym ciele zdrowy duch.
Ale jakich zaleceń? Żeby nie iść do lasu? Żeny nie jeździć rowerem? Jakby Polacy stosowali się do zdrowego rozsądku to skutek byłby lepszy. Nie do randomowych zaleceń jakiś debili, którzy uważają się za ekspertów. Ciekawy jestem o co chodziło ci z poprawnym założeniem maseczki, rozwiń proszę.
Jeszcze nie dawno patrząc na dane myślałem sobie w Polsce 3000 zgonów, mhm. Za mało. Analizowałem różne kraje i stwierdziłem, że musi być tak przynajmniej z 23 k zgonów jak nie lepiej. Do tego wszystko dąży, więc moje przewidywania się sprawdzają.
"Polska 360 zgonów na milion, Szwecja 633. Także tego..."
W Polsce dziennie przybywa w uj w Szwecji 10 osób także tego ;)
"Szwedzi mają 5 razy mniejszą gęstość zaludnienia. I stosują się do zaleceń" nie możesz brać suchej gęstości. W Kanadzie jest tyle samo ludzi co w Polsce, a jest 30 razy większa. Inna strutkura gęstości? Niekoniecznie, bo ponad połowa Kanadyjczyjków mieszka w skupiskach przy granicy z USA. Mniemam, że na odległej północy Szwecji też nikt nie mieszka, a życie koncentruje się w największych miastach. Stosują się do zaleceń, bo mają je mądre. Czy zamknięcie lasów i parków było mądre? Odpowiedz sobie sam. Jeśli ktoś wymyśla durne zalecenia to nie dziw się ludziom, że nie stosują się oni do nich.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 20:04
@jeykey1543 Sorry, ale to ze świątyniami to już stara sprawa. Siłownie funkcjonują, a ćwiczący zapisują się do zawodów do których mają prawo trenować.
Poprawne założenie maseczki? Sorry, ale jak ktoś nosi maseczkę i ma nos na wierzchu to ja nie wiem jak to nazwać. To jest dla mnie tak samo jak mówienie "przyszłem, poszłem". Trzeba być idiota aby się nie zorientować że coś jest nie tak.
"Mniemam, że na odległes północy Szwecji też nikt nie mieszka, a życie koncentruje się w największych miastach."
No jednak trochę inaczej to wygląda. Oczywiście, Sztokholm jest największym ośrodkiem, ale porównaj gęstość zaludnienia w Europie i Szwecji
"Ale jakich zaleceń? Żeby nie iść do lasu? Żeny nie jeździć rowerem? "
Nie, do utrzymywania dystansu społecznego, unikania zgromadzeń itp. Zamykanie lasów i obowiązek zakrywania ust i nosa na otwartej przestrzeni uważam za idiotyzm, próba robienia czegokolwiek aby się nie wydało, że rząd nie ma pojęcia co robić.
Fajnie, że doszliśmy do tej samej mapki. Czyli w dużej mierze odrzucając tereny zielone, bo i tak tam nikt prawie nie mieszka zaludnienie Szwecji i Hiszpanii są porównywalne? Czy ja dobrze widzę? Między Polską jest na pewno różnica, ale nie wyniesie ona 5 - krotności. Dokładanie do Szwecji, północnej niezamieszkałej części, to jakby dwóch uczniów zdobyło 20 medali, a klasa liczy 20 osób i powiedzieć, że średnio każdy uczeń zdobył na zawodach 1 medal. Ani to prawda, ani to kłamstwo. Rzeczywistość jest zupełnie inna.
A co do masek to myślałem, że o tym wspomnisz, ale pewnie wynika to z twojego ograniczenia w postawieniu się w sytuacji kogoś innego. Zakładanie maski pod nosem to jedyny kompromis, w którym okularnik (taki jak ja) coś widzi, a uniknięciem potencjalnych kłopotów ze strony policji czy innych nadgorliwych ludzi. Zawsze tak robię, ale nie jest to, że nie wiem, że to nic nie daje, bo maski mało dają jeśli jestem zdrowy. To jest po to by coś widzieć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 20:41
@jeykey1543 Po pierwsze - nie miałem na myśli osób w okularach. Bo tu rozumiem, że okulary zaparowują.
Po drugie - nic to nie da od strony policji, bo nie ma obowiązku noszenia maski tylko zasłaniania ust i NOSA (owszem, wadliwy, bo bez oparcia w ustawie, ale skoro ktoś w ogóle ubiera maskę to niech to robi poprawnie).
Owszem, maski mało dają jeżeli jesteś zdrowy. Ale skutecznie zapobiegają rozprzestrzenianie się wirusa gdy ktoś jest zarażony:
@egoiste chirurdzy, ortopedzi, urolodzy, nefrolodzy, neurolodzy, gastrolodzy, okuliści, laryngolodzy, dentyści, dermatolodzy, itp nie pracują przy covidowcach, powinni leczyć ludzi w swojej specjalizacji, ale tego nie robią przez wprowadzone obostrzenia i panikę. Żadna ilość pacjentów z covidem nie ma tu znaczenia, no chyba żeby się walali w każdym kącie budynku szpitala i wręcz wysypywali oknami, to faktycznie byłby problem z wolnym gabinetem do przyjęć.
Czyli jak przy każdej normalnej grypie, jaką każdy z nasz przechodzi co roku. Może nawet grypa to za duże słowa.
Kilka lat temu, mając 39,5, jechałem ciężarówką kilkaset km, do tego kaszel, katar (wtedy człowiek także traci smak i węch) i nie robiłem z tego problemu.
Ja akurat źle przechodzę gorączkę a zwłaszcza taką temperature jak ty miałeś, ja już bym leżał plackiem :) miałem taką sytuację że w pracy dostałem temperature i takie miałem dreszcze że maskara,telepało mną. Też jestem kierowcą dużego
Też to przeszedłem w tym miesiącu-
- 1.11(niedziela) pod wieczór około 19godziny odczułem silny ból w klatce piersiowej po ok.2-3godzinach ból ustąpił,
- poniedziałek wieczór tempera ciała 38,7
-wtorek nad ranem tempera ciała spadła do 37,3 pod wieczór znowu wzrosła,
- środa ta sama sytuacja co we wtorek
- czwartek temperatura zaczęła spadać i utrzymywała się na 37,1
Jestem tydzień po kwarantannie i do tego momentu nie mam węchu i smaku choć wydaje mi się że wraca bo delikatnie zaczynam coś czuć.wech i smak straciłem podczas gorączki.
Każdy sobie zadaje pytanie czy się zarazi a powinien zadać , kiedy się zarazi bo wątpię żeby był sposób na uniknięcie tego...każdy z nas przejdzie to łagodnie albo nie.
I znowu robienie z gęby cholewy. Wirus jest - wszyscy mówią a co mówią ? Że ŚRODKI ZAPOBIEGAWCZE to PATOLOGIA. Lekarstwo JEST gorsze od choroby. Jak nie jest to na czorta ciulki protestują z błyskawicą ? Czego "turystyka" płacze ? Patologia patologią patologię myślową w Polsce POGANIA.
Manipulacja. Poseł Dziambor od lat zmaga się z ciężka odmiana astmy. Takie osoby infekcję po zarażeniu Sars-cov-2 przechodzą ciężko. Ale takie osoby każdą infekcję wirusową będą przechodzić ciężej niż ludzie, którzy na astme nie chorują. Zastanawia tylko jedno. Czemu o tym oficjalnie nie wspomina... Czyżby "Koń trojański" w szeregach Konfy.
@deanthehunter Jaka manipulacja? Ciężki przebieg COVID może wystąpić nie tylko przy astmie, ale także przy nadciśnieniu, cukrzycy czy hashimoto. To są choroby z którymi ludzie normalnie funkcjonują, a nagle "zwykła grypa" sprawia że walczą o życie.
@deanthehunter ciekawy jestem. Dziambor wyglądał na bardziej ogarniętego w Konfie i nie ma patologicznie radykalnych poglądów z tego co widzę. Może media panipulują jego wypowiedzi, a może chce zrobić lody w innej partii. Ja bym za bardz nie wierzył w rzetelność WP poszukam tego wywiadu.
@egoiste nie brakuje, bo personel pracuje, a nie siedzi w domach w obawie przed grypą. Jeśli spowodujemy panikę, że przeziębienie zabija to da tylko taki efekt, że przeziębionych nie ubędzie, ale lekarzy tak, bo przecież przeziębienie zabija. Jeśli blokuje się ludzi, którzy chorzy nie są, ale mają pozytywny wynik testu (najlepsze, że te testy okazały się być trefne na Słowacji) to będziesz miał brak personelu. Jeśli kupisz chińskie respiratory, które nie działają to będziesz miał brak sprzętu. Poza tym sprzętu brakuje od dawna. Jeśli strajkującym lekarzom każesz wypie*dalać to także będziesz miał brak personelu.
To nie jest tak, że przed covidem w służbie zdrowia było zajebiście i się popsuło. Było źle, a teraz gdy ludzie nie mogą leczyć, innym się nie chce i mają przyzwolenie na siedzenie w domu to wszystko wychodzi.
Jestem kibicem Bacelony jak widać po awatarze. Przez covid Barca straciła dużo kasy, ale nie covid spowodował jej stoczenie się tylko lata niedociągnięć. Tak samo jest z NFZ, który był zaniedbywany przez lata i teraz byle jaka trudniejsza sytuacja powoduje, że leży i kwiczy.
@jeykey1543 Te testy? Czy może raczej serologiczne, które nigdy nie były wykorzystywane do diagnostyki? Jedyne wiarygodne badanie to test PCR, które ma trafność 98%
Oczywiście, że w służbie zdrowia było źle, były braki kadrowe i sprzętowe. Ale jakie z tego płyną wnioski? A no takie że jesteśmy bardziej wrażliwi na covid bo masowo skoczyła liczba pacjentów.
@egoiste jesteśmy bardziej wrażliwi na covid, bo gdy ten był mniej aktywny rząd dał dupy lockdown nadal trwał i ludzie nie byli leczeni. To normalne, że covid prędzej zabije kogoś kto nie jest leczony.
Moja ciotka jest gruba, bardzo. Miała mieć robione coś z sercem, ale covid srovid. to jej wina, że się zapuścila, ale prawie jakkażdego chorego, bo choroby nie biorą się przecież ze zdrowego trybu życia.
Nie miała tego zabiegu i teraz jest na pewno bardziej narażona na covid. Ale ona twarda baba mam nadzieję, że da sobie radę. Jest jednak wielu ludzi, którzy nie otrzymali pomocy na inne choroby, bo covid srovid i teraz właśnie on zapuka do ich drzwi. Bo się nie leczyli.
@jeykey1543 Co do tego że rząd dał ciała w okresie wakacyjnym to się zgadzam.To było czyste myślenie życzeniowe.
Jednak w wielu krajach (w tym i w Polsce) występuje "zaskakująca" korelacja - wzrost liczby odnotowanych przypadków - wzrost liczby zgonów. Z tym, że większość krajów miała pierwszy wzrost na wiosnę, a Polska nie, bo my wtedy mieliśmy relatywnie mało przypadków.
Więc nie za bardzo rozumiem dlaczego to by miało tak wybiórczo działać - w Polsce ograniczenie dostępu do służby zdrowia wyszło po pół roku, a w innych krajach od razu? A w jednym i drugim przypadku zbiega się to ze wzrostem liczby zakażonych. Co podpowiada brzytwa Ockhama?
@egoiste to, że Polska nie miała wzrostu na wiosnę, a praktycznie wszystkie kraje zastosowały lockdowny to jest ciekawe zjawisko, ale może to wytłumaczyć zacofanie Polski jesli chodzi o liczbę testów. We wszystkich krajach zacofanych te liczby na wiosnę były małe. Czyżby te wszystkie Rumunię, Bułgarię i inne Chorwacje zastosowały lockdown i to działało, a we Francji nie? Czy może bardziej prawdopodobna jest wersja, że po prostu te biedne kraje nie miały tyle testów i były na tyle zaskoczone sytuacją, że działały prowizorycznie. Przecież w Polsce nawet masek nie tzeba było nosić do któregoś kwietnia. I tak świetnie to dzialało, a teraz maski wszystko i dupa zbita? W wakacje hulaj dusza piekła nie ma, a teraz nagle taki skok?
Przecież teraz robimy niby to samo albo nawet więcej niż na wiosnę i jak zupełnie inne rezultaty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 18:05
@egoiste ciekawe podejście szczególnie dla zwolennika lockdownu, ale przez pierwsze 3 tygodnie wzrost zachorowań był z 600 do 900. Jakbym kompletnie nie miał pomysłu to też bym tak połączył. Nie mówię, że otwarcie szkół nie miało żadnego wpływu, ale kiedy normalnie mmay najwięcej zachorowań na grypę. Kiedy jest chu*owa pogoda i się robi nagle ciepło zimno. Czyli na wiosnę i na jesień. Kiedy była w tym roku chu*owa pogoda? Okolice początku października. 23 wrzesień 1000 zakażonych. 7 październik 5000 i ciągle rośnie. Ciekawe nie? Grypa zaatakowała w swoim ulubionym okresie. Jak do tego doszło nie wiem.
@jeykey1543 Wzrost z 600 do 900 to jest drogi panie wzrost o 50%. A czego się spodziewasz? Że liczba zachorowań urośnie 10-cio krotnie w ciągu tygodnia? Zwłaszcza że okres inkubacji to 5-6 dni?
Podobne opóźnienie było latem gdy turyści ruszyli - wzrost zakażeń był pod koniec lipca. W lipcu mieliśmy średnio 364 nowe przypadki dziennie. W sierpniu już 699 (wzrost o 92% w stosunku do lipca). We wrześniu 805.
"Grypa zaatakowała w swoim ulubionym okresie. Jak do tego doszło nie wiem."
Aha, znaczy się nie wiesz, że nastąpił znaczny spadek zachorowań na grypę?
"Kiedy była w tym roku chu*owa pogoda? Okolice początku października. 23 wrzesień 1000 zakażonych. 7 październik 5000 i ciągle rośnie."
W Iranie tez była chu*owa pogoda?
"może to wytłumaczyć zacofanie Polski jesli chodzi o liczbę testów"
No nie za bardzo, bo na wiosnę mieliśmy bardzo mały odsetek testów pozytywnych. Niedotestowanie to raczej wychodzi teraz, kiedy ten sięga 50%.
Nie patrzysz w dane tylko wszystko analizujesz na chłopski rozum
@egoiste od otwarcia szkół wzrost było o 50% przez 21 dni, a potem o 400% przez 14 dni.
To, że oficjalnie nie chorują na grypę tylko na azjatycką grypę to nie ma znaczenia. Czy to jest przeziębienie czy ból mięśni, czy osłabienie. To jest wspólny mianownik takich chorób jak grypa, przeziębienie czy covid, które atakują w okresie zwanym potocznie grypowym.
W wakacje praktycznie lockdownu nie było, liczby szału nie robiły w stosunku do tego z października. Dlatego uważam, że covid == grypa, bo na grypę latem też mało kto choruje.
W Iranie nie wiem jaka jest pogoda i jakie są sezony pogodowe, ale skok nastąpił 14 dni później niż u nas.
Na wiosnę mielismy testy, ale nie wiadomo co te testy wykrywały jak jeszcze nie znaliśmy choroby. Test trzeba zaprogramować, żeby pokazywał covid, a nie czy jesteś w ciąży. Myślę, że w marcu wszystkie testy to było jakieś gówno, na Zachodzie trochę lepsze u nas trochę gorsze. Poza tym sezon grypowy u nas był w okresie styczeń luty. Masa ludzi poszła wtedy na zwolnienia. U mnie w robocie ponad 50% było na L4. Ludzie, którzy rzadko chorowali. Łącząc to z faktem, że ten covid był już w Chinach w październiku czy listopadzie, a po Europie rozniósł się błyskawicznie to aż jest trochę niemozliwe, że z Chin do Europy się przenosił 4 miesiące. Chiny to nie jest wioska unga bunga, gdzie człowiek z cywilizacji przyjeżdża raz na 10 lat. To jest tylko moje domniemanie, ale bardzo prawdopodobne, że szambo się wylało wcześniej,a zostało rozdmuchane, gdy ludzie zaczeli masowo umierać we Włoszech.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 20:15
@jeykey1543 "To, że oficjalnie nie chorują na grypę tylko na azjatycką grypę to nie ma znaczenia."
Covid to nie grypa. Jest wywoływana przez wirusa z innej rodziny, o innej polaryzacji RNA i o innej śmiertelności.
"Na wiosnę mielismy testy, ale nie wiadomo co te testy wykrywały jak jeszcze nie znaliśmy choroby. Test trzeba zaprogramować, żeby pokazywał covid, a nie czy jesteś w ciąży"
Test PCR wykrywa określone geny które mu zadasz. Genom sars-cov-2 jest zsekwencjonowany już od stycznia i na bieżąco jest prowadzony monitoring jego szczepów.
" Chiny to jest wioska unga bunga, gdzie człowiek z cywilizacji przyjeżdża raz na 10 lat. "
Miasto Wuhan ma ponad 11 mln mieszkańców, a cała prowincja więcej niż Polska. Miasto Wuhan to jeden z największych ośrodków gospodarczych w Chinach, w którym są obecne międzynarodowe korporacje. Lotnisko w Wuhan obsługuje prawie 30 mln pasażerów rocznie. W jakich czasach żeś się zatrzymał, że wydaje ci się iż Chiny to jakieś zadupie do którego nikt nie przyjeżdża?
@egoiste ale ma podobny termin działalności jak widać przynajmniej w Polsce.
Słowacja pokazała, że testy PCR dały 10 razy tyle pozytywnych resulatów.
„WHO zaleciło testowanie PCR na całym pandemicznym globie i nie do spłacenia kredyty poprzez MFW i Bank Światowy.
Tymczasem Słowacja przeprowadziła wielki test 75% ludności. Ogłosiła dziś na stronie rządowej oficjalne dane. Nie badano mieszkańców testami PCR zalecanymi przez WHO i publikowanymi globalnie na codzień, tylko antygennymi (realna obecność aktywnego wirusa). Różnice są tak kolosalne i kompromitujące WHO, że można zrozumieć wybór Szwecji, która jako jedyna nie uznała testów PCR do walki z wirusem.
Z 10% zakażeń w testach PCR, Słowakom wyniki spadły do 1%. Poziom błędu sięgnął 90%.
Potwierdzono to, co niemieccy lekarze głosili, oraz jedyna mainstreamowa brytyjska dziennikarka na lajfie – Testy PCR dają tak błędne wyniki, że konsekwencje będą nieobliczalne nie tylko dla ludzi, ale również polityków.”
także testy PCR i WHO się skompromitowało.
Widzę jesteś mistrzem wybiórczego czytania i znajdziesz każdy chochlik tylko by się dopie*dolić, wszak się nie dziwię, bo reszta twoich argumentów jest albo nie prawdziwa, albo leży i kwiczy. Oczywiście chodziło, że Chiny to NIE jest wioską unga bunga. Wynikało to z całego akapitu, ale po co czytać, lepiej się rozpisać i ... się jak to masz w zwyczaju pogrążyć. Dobrze, że doszliśmy do tego razem, że w tak ogromnej aglomeracji jest prawie nie możliwe, by koronka nie rozniosła się szybko i już nawet przed 2020 przybyła do Europy. Ludzie na nią zachorowali jeszcze przed wybiciem szamba i godziną 0. Cieszę się, że dzięki mojemu zjedzeniu wyrazu NIE doszedłeś sam do tak oczywistych wniosków. W dwa tygodnie z Wloch na całą Europę przyszło, a z Chin leciało 4 miesiące :D do prawdy zabawne.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 20:26
@jeykey1543 Haha, teraz to się kompromitujesz cytując na żywca rewelacje z facebooka. Super masz źródła, naprawdę.
Po pierwsze Słowacja przeprowadziła masowy test antygenowy. Jest on MNIEJ trafny niż test PCR, jego skuteczność wynosi 80%. Części zakażonych test antygenowy nie wykryje.
Po drugie jak można porównywać wyniki dwóch metod mając zupełnie inną grupę badanych i ich specyfikę? To jest dopiero manipulacja. Testami PCR bada się osoby o których można podejrzewać że są zarażone - osoby objawowe albo z kontaktu. A tu zrobiono test przesiewowy. To są nieporównywalne ze sobą dane.
Po trzecie kto ci powiedział, że Szwecja zrezygnowała z testów PCR? Łykasz każdą bzdurę którą znajdziesz na facebooku? Testy antygenowe są wykorzystywane do badania populacji, a nie diagnostyki.
@egoiste może to źródło nie było najtrafniejsze, co nie zmienia faktu, że ty też posługujesz się fake newsami jak ten o otwartych siłowniach. Nie zmienia to też faktu, że test PCR nie wskaże ci ludzi, którzy przechorowali koronkę w lutym lub styczniu, do tego się jakoś nie odniosłeś, bo nie pasuje do twojej tezy? I tu kolejny raz strzelasz sobie w stopę, bo wnioskując, że 1% populacji miał koronkę w chwili badania to znaczy ni mniej ni więcej, że praktycznie niemozliwe jest, żeby przeszło te chorobę 1, 2 czy nawet 3 % populacji w ogóle. Podzieliłeś sobie liczbę chorych na całe społeczeństwo, bo tak ci pasowało do tezy we wcześniejszym poście, o Polsce, Francji i Szwecji.
@jeykey1543 Na strony TVP nawet nie zaglądam. Jezeli chodzi o siłownię to ja jednak pracuję w tej branży i wiem jak to się odbywa.
Owszem, PCR nie wskaże że ktoś infekcję przeszedł bo nie do tego ten test się stosuje. To jest test DIAGNOSTYCZNY. On ma wskazywać czy ktoś w danym momencie ma wirusa w organizmie. I test antygenowy także nie wykaże infekcji w przeszłości.
Nie zwróciłeś uwagi, że przez pomyłkę napisałem Szwecja zamiast Słowacja. Z tego co czytam wynika, że wykryto 57 tysięcy nowych przypadków. Wynika z tego, że wytyczne kierowania na testy PCR mogą być nieskuteczne. I podobnie może być w Polsce. Przypominam, że odsetek pozytywnych wyników wzrósł z 1-2% do 50%
@egoiste zwróciłem na to uwagę, ale stwierdziłem, że to była pomyłka taka jaka moja z nie, dlatego odpuściłem sprawę, bo nic to nie wniosłoby do dyskusji. Zrozumiałem kontekst.
Jeśli coś mówi TVP to to jest propaganda, ale jeśli podają jakie są zakazy to nie w mojej gestii jest sprawdzanie czy to kontrolują czy też nie.
Doszliśmy do wspólnych wniosków, że noszenie masek na powietrzu jest głupie. I mam nadzieję, że uważasz iż zamykanie branż też jest głupie. Ośrodków sportowych, kin teatrów, galerii. Niech sobie będą te maski od biedy, chociaż też uważam, że powinny być noszone przez chorych objawowo.
@jeykey1543 Inaczej zinterpretowałem twoją wypowiedź o Chinach. Myślałem, że chodzi ci o to że 4 mies to za krótko aby tak się rozniosło. I dlatego nie zauwazyłem, ze zabrakło słowa "nie".Nie ma tematu.
Ja myślę, że zakazów to się raczej szuka w dzienniku ustaw, a nie w mediach. Siłownie obchodzą przepis z innej strony, o wiele łatwiejszej niż zakładanie kościołów. Po prostu organizują zawody (co zakazane nie jest - przecież zawody sportowe cały czas się odbywają), a ćwiczący się do nich zapisują i jako zawodnicy mają prawo trenować.
@egoiste słyszałem o tych zawodach, to jak te świątynie. Niezła beka. I jeszcze oglądanie sprzętu i test przed kupnem. Niestety żyjemy w takich czasach, że mimo że zakaz nie jest w dzienniku ustaw to mogą wlepić Ci karę za brak przestrzeganie czegoś niezgodnego z prawem. Tak działa nasz rząd, wiadomo, że się mandatu nie przyjmuje, ale to nic przyjemnego bujać się po sądach.
To oczym wspomniałeś to jest chu*owe omijanie chu*owego prawa. Uważam, że na siłowni dużo łatwiej zarazić się jakimś choróbskiem niż w sklepie.
Nie mówię, że to złe, ale wyszła z Ciebie trochę mentalność Kalego. Robienie fejkowych zawodów, żeby mieć pracę i w dupie z innymi (branżami oczywiście). Popieram podejście do ominięcia chu*owego prawa, ale nie popieram stosunku do morderczego covida.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
22 listopada 2020 o 22:25
@egoiste Można wziąć dowolne wydarzenie z dnia, w którym nastąpił skok i obwinić je za niego. Np w dniu największego skoku uciekł mi pies. Pewnie rozsiał wirusa :)
Ja p;erdole. Facet opisał normalny przebieg grypy. Utrata smaku i węchu przy grypie to standard. Jeśli to objaw covida to ja przechorowałem pierwszy covid 30 lat temu. Współczuję małżonce Dziambora że ma takiego dziamdziaka w domu.
@uderz_w_stol Ja grypę przechodzę lekko lub wcale. Ogólnie mało choruję (z wyjątkiem mojej choroby przewlekłej) i covida także przeszłam lekko, jakieś 2 mies. temu. Bolała mnie tylko trochę głowa, myślałam że zatoki (jak co roku o tej porze) bo w okolicach zatok przynosowych czułam rozpieranie. Brałam ibuprom przed parę dni i leki ziołowe na zatoki, co było wystarczające żeby czuć się dobrze i normalnie funkcjonować. Po kilku dniach straciłam węch i smak całkowicie (dokładnie jak to opisał Pan Dziambor - nawet świeży czosnek z własnego ogródka podstawiony pod sam nos nie pachniał ani odrobinę). I to jest koniec listy moich objawów. Smak i węch zaczęły wracać po około tygodniu (nie pamiętam dokładnie) i wszystko wróciło do normy. Nawet nic nie zmieniła moja choroba przewlekła, która jest czynnikiem wysokiego ryzyka w przebiegu covid.
Pan Mentzen stwierdził, że jeśli koronka rozprzestrzenia się tak szybko jak mówią naukowcy, to nie da się jej zdusić, bo do tego potrzebny byłby roczny lockdown, a ten jest absolutnie niewykonalny.
Dlatego zamiast zamykać kraj należy zainwestować w większą ilość lekarzy, pielęgniarek, łóżek etc.
Z powyższego tekstu wynika , że pan Dziambor chorującyc na covid (nie wnikam jakim testem potwierdzony), miał dosyć wysoką gorączkę -pojęcie względne, ponieważ nie wiemy czy to było 38°, czy 40°, a to jest ogromna różnica- przez 3 dni , czyli jak podczas grypy. Ból głowy, mięśni i bardzo złe samopoczucie, objawy jakie ma niemalże każda osoba chorują na grypę. Utrata węchu i smaku,charakterystyczne dla covid, ale niejednokrotnie zdarzają się podcast grypy i przeziębienia- paskudne uczucie, bo odbiera nawet chęć do jedzenia. Po czym pan Dziambor został zabrany do szpitala, gdzie wykonano mu szereg badań i to tyle. Wnioskuję wiec, że jego stan był na tyle dobry, że nie wymagał leczenia szpitalnego i w dodatku będąc posłem miał to szczęście , iż przy raczej skąpych objawach covidowych dostał się pod opiekę zatroskanych jego zdrowiem lekarzy. Cóż, jakoś nie widzę tu ciężkiego przebiegu choroby. A abstrahując od tematu pana posła, jest ogromna różnica między słowami "nie ma wirusa" i "nie ma pandemii".
Co jakiś czas pokazują celebrytę który ogłasza światu że zachorował.
Patrzcie ja też zachorowałem na najmodniejszą chorobę sezonu, jest taki zajebisty.
I co teraz mam srać w gacie ze strachu bo choroba nie oszczędziła kogoś znanego?
Kuźwa przez całe życie kilka razy chorowałem, na mniej lub bardziej groźne choroby ale nie robiłem z tego afery.
@jeykey1543 Być może przeczytał jedynie to, co napisano na portalu abc zdrowie, bo tam rzeczywiście tak to wygląda. Mówiąc krótko powycinano słowa posła Dziambora tak, aby miały przeciwne znaczenie do wszystkich przez niego wypowiedzianych. Tak więc manipulacja, ale portalu, a Skylander mógł to po prostu łyknąć i przesłać dalej.
@marcinms24 myślę, że jeśli ktoś wrzuca słowa jakiegoś posła to albo go nie lubi i ta manipulacja jest mu na rękę, albo go lubi i jest wielce zdziwiony jak ja i szuka większej całości.
Ważne, że wraca do zdrowia i to jest najważniejsze. Ludzie niestety będą to przechodzić różnie. Oby jak najmniej ludzi i jak najłagodniej. Nie ma co panikować ale też nie lekceważmy.
Czyżby poseł Dziambor nigdy nie przechodził grypy? Takie same objawy może mieć przy grypie, a po niej uszkodzenia wielonarządowe. Tutaj nie chodzi o to, że wirus nie istnieje, że nie jest groźny, ale chodzi o środki walki z wirusem, które są dużo gorsze w swoich skutkach od samego wirusa. Nie zabija się zdrowych ludzi, całych narodów tylko po to aby opóźnić zachorowanie zagrożonych, bo jest to nie tylko nielogiczne, ale wbrew etyce. Tymczasem dzisiaj rujnuje się ludzi, starych skazuje się na samotność, całe masy ludzi zagrożone są depresją, ludzie tracą pracę, tracą dorobek swojego życia w postaci firm na które pracowali latami. W dodatku bez opieki medycznej pozostają całe masy ludzi, którzy chorują na choroby przewlekłe, jak nowotwory. Jeżeli ktoś miał test pozytywny to jest pozbawiony leczenia, nie robi mu się badań, nie podaje leków, dopóki test nie będzie dwa razy negatywny. Ale to trwa miesiącami, a ludzie nie dostają leków i chemioterapii. Innymi słowy idą do piachu wcześniej, bo Covid-19... Przez chorą politykę i głupotę na całe narody sprowadzane jest nieszczęście w postaci bezrobocia i wszystkich problemów wynikających z biedy, o śmierci w wyniku braku dostępu do leczenia nie wspominając. To jest głupota na skalę kosmiczną i trudno nie wierzyć w teorie spiskowi, gdy widzi się, że to globalny trend. Czy to możliwe, żeby rządzący tak zgodnie ogłupieli we wszystkich krajach Europy? Poza Szwecją, gdzie obrano inną drogę i o nich jakoś cicho dzisiaj jest, dzisiaj nikt nas już do Szwecji nie próbuje porównywać.
niech się cieszy że jest politykiem bo kowalski to kto wie czy miałby te wszystkie niezbędne badania :D
@Pasqdnik82, czuję się urażony takimi insynuacjami. Naszym pacjentom zlecamy wszelkie badania, które uznamy za niezbędne. Nie liczy się kim jest chory, liczy się to, że leczymy pacjentów z COVID 19.
Bidulka z tymi objawami pobiegł do szpitala, co za cipa :-D
Jak mialam Covit to mialam: bóle miesni, problemy z żełàdkiem, zero smaku i wéchu,temperature,dusznosci i kaszel.
Sama sie ogarnełam z leczeniem ( oczywiscie jak by bylo bardzo zle to pewnie bym spanikowała i zgłosiła siê do szpitala) ziołami i zdrowà dietá. Gdyby Covit był taki straszny nie miala bym żadnych szans. Po wszystkim zrobiłam badania(niestety po kilku miesiacach i zagranicą ,bo u nas zabiegi były podwoływane ) badanie krwii, Rtg i usg. Czuje sié dobrze i jestem zdrowa. Pieprzenie o śmiertelnym wirusie z ogromnymi powiklaniami to zwykła propaganda. Dodam, że mam choroby wspóltowarzyszące i wedlug mainstremowych mediow jestem w grupie podwyższonego ryzyka. Siejecie panike i propagande.
Wirus jest, nikt nie mówi , że go nie ma..tyle że nie jest aż tak niebezpieczny jak nas wszedzie straszą.
Tu od poczàtku nigdy nie chodziło o nasze zdrowie tylko o odebrane nam naszych praw w imié pseudo pandemii i rozprowadzenie szczepionek. Ten wirus istniał w przyrodzie juz od dawna. Jeszcze jedno,jak widzę ostatnie zdjęcia ze szpitali w Polsce co sié dzieje, jak pacjenci są zostawiani na na kilkanascie godzin bez opieki i żadnego leczenia to ciesze się, że leczylam siê sama.
@Kasiekii
dla jednych lagodny, dla innych nie, dla innych smiertelny.
@Puolalainen Tak samo jak grypa... Nie masz wśród znajomy ludzi, którzy z powodu powikłań po grypie trafili do szpitala?
Moja 68 mama z nadciśnieniem, cukrzycą, po kilku rożnych operaracjach, problemach z sercem. Też leczyla sie ziolami I wyzdrowiala.
Moj chlopak (anglik) z najgorszą mozliwâ dietą przez większość swojego życia ,rowniez z nadciśnieniem I masą innych chorób. Ja z chorymi nerkami, neuroboreliozä i rownież innymi chorobami oboje po przejsciu na zdrową diete zasadową I suplementacją ziolami bardzo szybko doszlismy do siebie.
Problem with tym ze to trudniejsze ( zmienic diete I styl zycia) niz po prostu pójść I dac sobie wstrzyknąc jakies gówno I wierzyc pomoże. Dziwne, ze nikt nawet nie kwestionuje zarówno genezy powstania wirusa jak i sposobu leczenia. W Polsce są lekarze ktorzy mają lek (mniej inwazyjny niz szczepionka I o wiele bardziej bezpieczny) niestety zostali za blokowani, ponieważ rząd juz zainwestowal w szczepionke która po wstala zaledwie w kilka miesięcy (!) Gdzie w tym wszystkim jest zdrowie ludzkie???
Przepraszam, jesli Cié uraziłam.
Niestety takie są moje doswiadczenia i doswiadczenia mojej rodziny I przyjéciem. Może w szpitalu w ktorym pracujesz jest inaczej.Jednak wiekszosc szpitali bardzo kiepsko sobie radzi z 'pandemiã'.
Obejrzyj repordaz ze szpitala w Ilawie, jak sie tam traktowano pacjentów ( teraz naglośnione wiec moze sié cos zmieni)
Mojà znajoma dostala zdiecia ze szpitala ( innny region Polski) gdzie jej mama lezala. Niestety lekarze I pielégniarkI albo się boją, albo są przemęczeni ( to juz kwestia zarządzania szpitalem, niestety nie mam wplywu na to) albo takie mają procedury.
Jak to moze byc ze pacjenci na calą noc zostawiani są sami sobie?
Co do zabiegów mojej mamy zabiegi byly odwolane( przelozone) moje rowniez ( nagle przypadki telefonicznie) w koncu poszlam prywatne ( a tez kasy nie mam ale nie mialam wyjscia bo na szczescie wszystko bylo ok ). Jeszcze raz podkreslam to jest mój punkt widzenià,moje doświadczenia. Nie mialam zamiaru nikogo urazic tylko podkreslic swoją opinie.
Poulalainen: sorry zapomnialam Cie oznaczyc w komentarzu (23 liston adapter 13:34)
@Joe357
Nie, nie mam. Ale wiem, ze sa.
@Kasiekii
zdrowa dieta jak i udrowy styl zycia to jedna z podstaw. Rzad raczej nie mysli o zdrowiu, bo ich czyny mowia o czyms innym. I nie mam na mysli szczepien a ogolnie przygotowanie, zamykanie ludzi itd.
Nie jestem ekspertem, by wypowiadac sie na temat szczepien. Nie wiem jak do tego podejsc.
Ja się bede bronic do końca.
Też nie jestem ekspertem ale sporo czytam,ten wirus zawsze byl I bedzie. Zeby zrobic dobrą szczepionke potrzeba lat badañ I testów klinicznych ( choć ja ostatnio wogóle zmienilam zdanie o szczepieniach, nauce, medycynie wogóle) a tu szczepionkę w kilka miesięcy zmontowali...Najgorsze jest to ze sprawdzilam tylko 1 z firm ktora produkuje ( jest tam ich kilka). Firma Pfizer ( ja teraz jestem w UK to tą bedą mi wciskać) ma multum procesów I kar pieniężnych za skutki uboczne swoich lekarstw...I oczywiście za korupcje I zastraszanie pracowników medycznych ( nie wszystko udowodnione) ale za część musieli zaplacic grzywne. Plus do tego wszystkiego ostatnio zostaly zmienione przepisy zeby ciezko bylo sie procesować z nimi o ewentualny uszczerbek na zdrowiu :-( normalnie to byly ogromne odszkodowania,teraz w zaleznosci od stopnia uszkodzenIa I trzeba udowodnić.. ( wiec wszystko jasne). Ogolnie debatują co by ograniczyć prawa nie szczepionym ( choc szczepionka ma byc dobrowolna na razie przymusu nie ma). W Polsce to mozna sie odwolywać do traktatu Norymerjskiego a tutaj to nie wiem. Wiem ze line lotnicze juz wprowadzają paszporty zdrowia elekroniczne (!) Wiec za chwile juz nigdzie nie bede mogla podrozowac. Ja to wogole sie ogarniam z zapasami zywnosci bo przez kilka miesiecy gospodarka zamknieta, mniej bylo produkowane-za chwile moze byc problem z jedzeniem. Jedna rzecz jesli juz bedzie trzeba wziąć tą szczepionke to bierz wégiel ( nsjlepiej z drzew a lipowego albo brzozowego) do oporu bo usuwa wszystkie trucizny I oczyszcza krew. Ja mam tez Zeolit, ziemie okrzemkową I chlorelle
Nikt nie twierdził że wirusa nie ma tylko żę pandemia jest na wyrost
@Dabronik Nikt nie twierdzi, że nie ma wirusa i mało kto kwestionuje pandemię. Wiele osób natomiast dostrzega, że przyjęta metoda walki z pandemią jest bardziej szkodliwa od niej samej.
@Dabronik @daclaw Pierwszy przykład z brzegu: https://www.rp.pl/Konfederacja/200439941-Korwin-Mikke-Nie-ma-zadnej-epidemii-To-fakt-dziennikarski.html
@usiek1992 Ale to Tylko potwierdza to co Ci przedmówcy mówili... :D
@usiek1992
Artykuł jest z kwietnia kiedy było 500 zachorowań, a zamknięto cały kraj, potem ogłoszono że koniec epidemii bo hehe wybory, a teraz gdy sytuacja jest poważna to ludzie mają to w dupie bo ile razy można ich w chu*a robić.
Natomiast konfa nadal twierdzi że epidemii nie ma XD
@EdwardMeczywor bo epidemii nie ma, bo jakby przyjąć takie same wytyczne odnośnie epidemii jak jest do koronki to od co najmniej 2012/2013 roku powinniśmy mieć permanentnie epidemię grypy, najprawdopodobniej trzeba by ogłosić epidemię raka - tutaj cytat: "Ogólnie szacuje się, że w naszym społeczeństwie prawie 990 tysięcy osób żyje z chorobą nowotworową. Ten przerażający obraz dopełnia statystyka, mówiąca nam o tym, że nowotwory złośliwe stanowią drugą przyczynę zgonów w Polsce, powodując w 2016 roku 27,3% zgonów wśród mężczyzn i prawie 24,1% zgonów wśród kobiet." - czyli jeśli co roku umiera ok 400 tys. Polaków to ok 100 tys. to ofiary raka, a na koronkę po prawie 9 miesiącach masz 13,6 tys. wszystkich ofiar (a sama koronka bez współistniejących to ~1000?). Więc ta epidemia to taka bujda na resorach, więcej osób umrze z powodu braku diagnostyki raka, przerwania leczenia i przez utrudniony dostęp do leczenia (najpierw test na koronkę, a później ew. leczenie jeśli koronki nie ma, bo jak koronka to pacjent do innego szpitala...)
@Kamikadze10001 rak nie jest chorobą zakaźną.... przebywając w towarzystwie osoby na raka nie zarazisz się nim od niego... jesteś tak głupi czy tylko udajesz? bo ten przykład do akurat z du..y wyjąłeś chyba
@Pasqdnik82 tak samo z dupy jak choroba bezobjawowa w przypadku koronki - zakażony bezobjawowo tak, ale nie chory bezobjawowo (chyba że znasz inną chorobę bezobjawową). Z rakiem można walczyć eliminując potencjalnie rakotwórcze substancje, ale to wymaga bardzo dużych nakładów na badania, do walki z koronką też trzeba kasy, ale nasz rząd nie zrobił z tym nic tylko zarżnął gospodarkę i służbę zdrowia - mamy własne testy na koronkę? - nie, mamy przygotowaną służbę zdrowia? - nie. I można by zadać jeszcze kilka takich retorycznych pytań.
Czyli jak ludzie umierają masowo nie przez zarażanie to paniki nie ma. Jest ok.
@Pasqdnik82 i w związku z tym zamiast te 2 mld przeznaczyć na TVP można byłoby dać na onkologie lub przygotowanie chociaż powierzchowne do walki z koroną to już nie problem? To pokazuje tylko skalę. Ktoś musi umrzeć żeby ktoś inny mógł żyć. Korona to sztandarowy przykład czy patrzymy na ludzi jako na jednostke czy cywilizację. na jedną ofiarę korony umrze 10 ofiar bez opieki medycznej tylko po cichu w dłuższym okresie czasu
grzymas73 ludzie umierajá bo są pozostawiani bez opieki przez kilkanascie godzin sami na oddziale bez opieki lekarskiej. Zostawianie zwłok pośrôd żyjących na kilka godzin na salach też stalo się powszechną praktyką.Wpisywanie Covida w inne przypadki śmietelne rownież. Mojej koleżanki mama zmarła na raka ponieważ jej leczenie zostalo wstrzymane. Po dwoch negatywnych testach I jednym pozytywnym ( nie wiadomo skád I kiedy robiony) wpisano ją jako Covit.Zmarła bez u dzialelenia pomocy na oddziale covidowym bez mozliwisci pożegnania się z bliskimi. Niestety szpitale maja ogromne dofinansowania w czasie pandemii..
@Dabronik CHyba nie wiesz, co bredzisz. WIelu pyszczylo, ze wirusa nie ma, choc oczywiscie wiecej pyszczy, ze "plandemia", co wcale nie znaczy, ze jedni i drudzy maja racje. Wiekszego kwasu, jak skupisko ludzi o roznych pogladach to chyba nie ma.
@usiek1992 Rozumiesz różnicę miedzy "nie ma wirusa" a "nie ma pandemii"?
@EdwardMeczywor Epidemia jest, ale to jest epidemia strachu, sztucznie podtrzymywana i epidemia głupoty, ta druga niestety bardzo zaraźliwa. Objawia się wiarą w to, że pozbawienie ludzi pracy i środków do życia, zmniejszenie ich aktywności ruchowej (zamykane baseny, siłownie, itd.), i zwiększenie poziomu ich stresu (medialna kampania strachu) będzie dla nich zdrowsze i lepiej zniosą zakażenie wirusem SARS-COV-2, niż gdyby byli pouczeni jak skutecznie zadbać o swoją odporność i pozostawieni w spokoju. To co się teraz dzieje to nie jest zwalczanie epidemii Cov-19, to tworzenie epidemii depresji, epidemii zgonów z powodu nieleczonych chorób cywilizacyjnych, epidemii wściekłości po utracie środków do życia. Nie wymyśliłem sobie tego, możesz to wyczytać w komentarza niezależnych ekspertów, czy zobaczyć na własne oczy, gdy tylko zechcesz je naprawdę otworzyć.
@Pasqdnik82 Ale rak nieleczony prowadzi do śmierci, a teraz nie leczy się raka, bo jest Covid-19. Osoba, która nawet przechorowała dawno Covid-19 z symptomami, ale jej test nadal jest pozytywny jest pozbawiona dostępu do leków, lekarzy i leczenia. To są fakty... Zaraz będziesz miał falę zgonów nie Covid-19, tylko Cancer-20, bo w przypadku nowotworów sprawy mają się tak, że albo zatrzymasz chorobę i chory będzie żył kilka kolejnych lat do nawrotu, albo jej nie zatrzymasz i chory umrze w ciągu miesięcy, czy roku. Tak to niestety działa...
@Kamikadze10001 To jest największe nadużycie w temacie Covid-19, tj. uznawanie bezobjawowych za przypadki chorobowe. Większej bzdury ten świat dawno nie widział. Jak ktoś jest bezobjawowy, to znaczy, że jego organizm poradził sobie z wirusem, więc z pewnością nie jest chory. To jest wielki przekręt w danych podawanych publicznie, gdzie zamiast liczby chorych podaje się liczbę zakażonych, a cel wydaje się jeden, zastraszenie i usprawiedliwienie głupoty (zamykanie gospodarki i zabijanie firm i ludzi w nich pracujących).
@grzymas73 Ludzie umierają masowo na raka i zawały, widziałeś gdzie panikę z tego powodu? A umierają masowo. Czy ktoś zabrania z tego powodu sprzedaży produktów rakotwórczych, jak konserwowane przetwory mięsne, czy o bardzo wysokiej zawartości cukru (wszystkie napoje słodzone, czy ketchup). W przypadku tamtych epidemii wszystko idzie po cichu, wydatki na leczenie tych chorób rosną lawinowo, ale nie było żadnych obostrzeń. W przypadku Covid-19 ledwo zaczęła się jakaś śmiertelność, postanowiono zaorać wszystko. Jak dotknie to ciebie, lub twoich bliskich, stracą pracę i środki do życia, to zrozumiesz o czym piszę.
@Kasiekii Bardzo smutna i tragiczna prawda o tym całym syfie. Efekty tej walki z Covid-19 są takie, że ludzie masowo zaczną umierać na inne choroby, których leczenie po prostu zostało wstrzymane. Mam taki przypadek wśród najbliższych i czujemy się zupełnie bezradni, test wychodzi pozytywny mimo iż po całej chorobie pozostał tylko jakiś kaszel, który utrzymuje się od ponad miesiąca i "d..pa", nie ma leczenia raka, nie ma leków, umieraj sobie w domu spokojnie, "(...)tylko poinformuj nas jak umrzesz żebyśmy mogli dopisać cię do statystyk Covidowych(...)".
Moja żona pracuje na wydziale Ciebie w szpitalu. Byłem już 2 razy chory i nasze dzieci też. Nie potrzebuję wyjaśnień. Statystyki znam od środka. W rodzinie mam lekarzy i weterynarza, wiem więcej niż bym chciał i martwi mnie to.
Joe357
Bardzo mi przykro,ale nie zalamujcie sie. Na kazdą chorobe jest lekarstwo w naturze, kwestia za stosowania w odpowiednim czasie.
Ja teraz jade z tematem juz dluzszy czas ( mam sporo chorób przewlekłych w tym min. bolerioze I nawracają kamice nerkową, nadciśnienie itp). Zainteresowalam sie ziolami, czytam i ostroznie pije te ktore są dobre dla mnie. Pije soki wyciskane ( wyciskarka rêcznà bo elektryczna padla,troche sie musze na machac ale warto), mam nadal problem z kawą ( uzalezniona od kawy pdzez lata) ale walcze dzielnie i juz jest 1 od czasu do czasu a nie 3-4 dziennie :-D Stosuje czasowe głodówki ( tylko do 12 godzin na plynach bo mialam tak rozjechany organizm wczesniej przez zlą diete ze nie wyrabialam-ale teraz juz jest duzo latwiej). Z takich prostych rzeczy to pije kurkume z miodem I mlekiem roślinnym (ale mozna dodawac do cieplej wody z cytryną) sok z buraka, mms aktywowany kwasem cytrynowyn,zeolit, chlorelle,sok z kolendry, wégiel ( to co nie drogie bo wiadomo jak jest teraz z kasą ..kazdy ma to samo). Sporo wody z cytrynà I czosnek surowny dodaje do jedzenia.Ograniczylam cukier,mąke białą i wszelkie produkty odzwierzece ( mięso z marketu,wędliny krojone na tackach, sery), wszystko co ma benzoesan sodu i E na opakowaniu.Musze przyznac ze nie jest lekko ale daje rade I czuje sie lepiej.
@grzymas73 Buhahaha dwa razy byłeś chory na covid? i Twoje dzieci również? :) proszę cię, człowieku, zamilcz.
@Dabronik nikt nie twierdzi, że jest mróz, ale jak chcesz możesz na złość Ojcu odmrozić sobie uszy. Jest takie powiedzenie "lepiej dmuchać na zimne" ale co tam ja tam wiem przecież jesteś niezniszczalny jak z Marvela.. dalej go ahed
@shomer To było żałosne.
Siedź sobie na tych demotywatorkach i klaszcz w rączki. Baran.
Miałem to samo 20 lat temu. Pospolita grypa. Nikomu nie wierzę na słowo w tym zakłamanym świecie. Widzę za to miliony bezrobotnych przez tchórzy.
Widzę ktoś zainwestował żeby pewne rzeczy był mocno negowane
Ciekawe czy rok temu jak była grypa to każdy ostrzejszy przypadek był tak rozdmuchiwany. Ja krwawiłem z odbytu, a ja miałem 7 dni gorączkę. A mnie wszystko bolało i czułem się paskudnie.
W październiku zmarło 13 tysięcy więcej niż rok temu w analogicznym okresie. Brak opieki ich zabił. Nadal twierdzę, że lekarstwo jest gorsze od choroby.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 14:44
@jeykey1543 No to niech będzie jeszcze więcej zarażeń i więcej ciężkich przypadków, bardziej dowalmy służbę zdrowia, to na pewno wszystkim się polepszy.
@egoiste ale to nie chodzi by robić na czarno albo na biało, tylko żeby chronić najsłabszych, a nie zamykać wszystkich. Rocznie umiera w Polsce 400 tysięcy ludzi, uważasz, że jak zamknie się im dostęp do opieki co jest już teraz to będzie lepiej? Zamiast dawać celebrytom czy na TVPiS przeładować hajs na szpitale, ale z głową, a nie kupując niedostosowane respiratory. Tu jest na prawdę brak logiki i zarządzania.
PS poza tym rozdmuchanie daje swoje. Każdy kiedyś czuł się fatalnie, bo był chory. Teraz nagle covid i odkrycie, że ktoś czuje się fatalnie, bo jest chory.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 16:33
@jeykey1543 Nieudolność tego rządu to jedno, pandemia drugie.
Nie ma możliwości odcięcia ludzi z grup ryzyka, czyli nie tylko starszych, ale także chorych na takie choroby jak nadciśnienie, cukrzyca, astma, hashimoto.
Zdajesz się nie zauważać, że służba zdrowia ma ograniczoną wydolność. Jeżeli więc z jakiegoś powodu jej obciążenie wzroście to negatywnie odbije się to na wszystkich. Teraz tym czynnikiem jest COVID i 22 tysięcy ludzi hospitalizowanych z tego powodu z czego 10% pod respiratorami.
Przeanalizuj dane z innych krajów, w tym ze Szwecji, która lockdownu nie przeprowadziła - wzrost liczby zgonów o 25% w II kwartale.
@egoiste w październiku mieliśmy wzrost zgonów o 30% ;) Szwedzi chyba przewidzieli to, że i tak ileś ludzi umrze, a potem będą mogli normalnie żyć. Teraz nie mają problemu z koronawirusem, a my mamy w uj zakażeń i w perspektywie nie leczone inne choroby, które rocznie zabijają 400 tysięcy ludzi oraz dodatkowo falę samobójstw i depresji, a także brak planu w dłużej perspektywie.
Podjęto błędne założenia, że jak zrobimy lockdown to śmiertelność nie wzroście, a wraz z pojawieniem się koronki w marcu trzeba było przyjąć, że śmiertelność będzie większa. Bo doszła nowa choroba. Szwecja to wzięła na klatę i teraz mają z tym problemem luz (co prawda mają problemy z islamistami, ale to już inny temat). Przed nami oby tylko 25% wzrost zgonów w Iv kwartale, ale i odbudowa gospodarki. A znając nasz rząd to pewnie bilans strat będzie jeszcze większy.
Meritum, czemu wy myslicie, że dla wszystkich musi starczeć respiratorów, a operacji już nie musi starczeć i terminy za 2 lata to jest standard?
@jeykey1543 Oni mają teraz po 5 tys zakażeń dziennie, a przypominam, ze jest to kraj o niemal 4-ro krotnie mniejszej licznie ludności i 5-cio krotnie mniejszej gęstości zaludnienia, w liczbie zgonów COVID na 1 mln mieszkańców przebijają Polskę na tą chwilę o 75%
@egoiste ale co mnie obchodzą zakażenia? Zgonów mają dziennie 10. Właśnie tak działa szczepionka. Mają odporność stadną i właśnie o to chodziło. Jak jest masa ludzi chorych, ale nikt nie umiera to wiesz jak się nazywa ta choroba? Grypa w Polsce przed 2020 rokiem.
Czy już widzisz jak w tej chwili się osmieszyłeś? Doszedłeś do tego z czym próbujesz walczyć. Że covid == grypa.
@jeykey1543 "Mają odporność stadną i właśnie o to chodziło. Jak jest masa ludzi chorych, ale nikt nie umiera to wiesz jak się nazywa ta choroba?"
I kto tu się ośmiesza... masa ludzi chorych, ale jest odporność stadna, tak działa szczepionka.,,
Sorry, ale odporność stadna to się przekłada właśnie na spadek zakażeń. Skoro teraz mają wzrost zakażeń to znaczy, że się żadnej odporności stadnej nie dorobili. Jakby się dorobili to by sobie wirusa nie przekazywali.
@egoiste szczepionka drogi kolego działa w taki sposób, że albo twój organizm zwalczy chorobę, albo będzie ją lżej przechodził. Przecież multum ludzi po szczepienu choruje na grypę, ale lżej.
Widzę, że jesteś słabym taktykiem no, ale cóż, jeśli organizm pokonał chorobę to zna jej słabości. Choroba jednak jak grypa mutuje. Więc ten covid jest inny niż marcowy. Ale szwedzkie organizmy już go przeszły, więc mało, który przegrywa z nim walkę. I wuala. Zakażać się dalej będą, ale szybko to zwalczą. Szczepionka nie działa, że nie zachorujesz. Kolejny błąd logiczny w twoim wykonaniu. Sam się pogrążasz podając jeszcze te liczby zachorowań.
@jeykey1543 "Przecież multum ludzi po szczepienu choruje na grypę, ale lżej."
Tak tak, na wiosnę mieli 1,5 tys przypadków dziennie, teraz mają po 5-6 tysięcy, ale to jest odporność nabyta. Zważywszy im mniejsze objawy tym mniejsza zaraźliwość.
"Więc ten covid jest inny niż marcowy"
To się zgadza, obecnie jest bardziej zaraźliwy, ale mniej zjadliwy.
" Ale szwedzkie organizmy już go przeszły"
Według danych przeszło go 2% szwedzkich organizmów do tej pory, czyli o 0,5 pkt proc MNIEJ niż polskich i o 1,2 pkt proc MNIEJ niż francuskich. Ale jak rozumiem u nich to wystarczyło do wyrobienia odporności stadnej, ale u nas i we Francji to już nie...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 18:08
@egoiste wszystko się zgadza tylko nie wiem skąd wziąłeś te 2% jesli próbujesz mi wmówić, że jak jest lockdown to nikt nie choruje, a jak go nie ma to wszyscy.
Poza tym te procenty można sobie w dupę wsadzić, bo znam multum ludzi, którzy mieli covida i się tym nie chwaliło. Zastosowali szwedzki model siedzenia w domu jak się jest chorym. Pewnie jest też multum ludzi, którzy mieli covida i nawet nie wiedzieli.
@jeykey1543 2% wziąłem z liczby zakażeń na milion mieszkańców.
Nie twierdziłem, że jak jest lockdown to nikt nie choruje. Nie wmawiaj mi rzeczy których nie napisałem.
A ci ludzie to tak sobie sami zdiagnozowali covid? Sorry, teraz to już zamiast bazować na danych uskuteczniasz dowody anegdotyczne.
@egoiste jeśli mieli większość covidowych objawów, które są specyficzne no to ciężko się pomylić.
Nie mówiłeś, że jak jest lockdown to nikt nie choruje, ale mówiłeś, że lockdown super pomaga, więc chyba zakażonych przy lockdownie tak na logikę powinno być mniej. No chyba, że wcale nie jest, czyli sam sobie przeczysz. Wyszłoby na to, że lockdown nic nie daje. Polacy i Francuzi mieli lockdown i mają więce zgonów, a Szwedzi nie i się wszystkim śmieją w twarz, bo nie umierają.
@jeykey1543
"Nie mówiłeś, że jak jest lockdown to nikt nie choruje, ale mówiłeś, że lockdown super pomaga"
Nigdzie tak nie pisałem. Poza tym co to znaczy lockdown? Nawet siłownie działają.
Ja po prostu krytykuję lekceważące podejście. Jakby Polacy stosowali się do zaleceń to skutek byłby o wiele lepszy niż jakikolwiek lockdown. Ale polactwo nawet maseczki poprawnie założyć nie potrafi więc o czym my tu mówimy? Przy czym nie popieram obowiązku zasłaniania ust i nosa w otwartej przestrzeni, ale w sklepie czy środku komunikacji zbiorowej owszem.
"Polacy i Francuzi mieli lockdown i mają więce zgonów, a Szwedzi nie i się wszystkim śmieją w twarz, bo nie umierają."
Polska 360 zgonów na milion, Szwecja 633. Także tego...
Poza tym nie możesz porównywać sytuacji epidemicznej bez uwzględnienia różnic społecznych i demograficznych. Szwedzi mają 5 razy mniejszą gęstość zaludnienia. I stosują się do zaleceń
@egoiste siłownie działają jak ktoś zakombinuje i zrobi tego świątynie mocy. Inaczej nie działają co jest wielką stratą dla społeczeństwa, bo w zdrowym ciele zdrowy duch.
Ale jakich zaleceń? Żeby nie iść do lasu? Żeny nie jeździć rowerem? Jakby Polacy stosowali się do zdrowego rozsądku to skutek byłby lepszy. Nie do randomowych zaleceń jakiś debili, którzy uważają się za ekspertów. Ciekawy jestem o co chodziło ci z poprawnym założeniem maseczki, rozwiń proszę.
Jeszcze nie dawno patrząc na dane myślałem sobie w Polsce 3000 zgonów, mhm. Za mało. Analizowałem różne kraje i stwierdziłem, że musi być tak przynajmniej z 23 k zgonów jak nie lepiej. Do tego wszystko dąży, więc moje przewidywania się sprawdzają.
"Polska 360 zgonów na milion, Szwecja 633. Także tego..."
W Polsce dziennie przybywa w uj w Szwecji 10 osób także tego ;)
"Szwedzi mają 5 razy mniejszą gęstość zaludnienia. I stosują się do zaleceń" nie możesz brać suchej gęstości. W Kanadzie jest tyle samo ludzi co w Polsce, a jest 30 razy większa. Inna strutkura gęstości? Niekoniecznie, bo ponad połowa Kanadyjczyjków mieszka w skupiskach przy granicy z USA. Mniemam, że na odległej północy Szwecji też nikt nie mieszka, a życie koncentruje się w największych miastach. Stosują się do zaleceń, bo mają je mądre. Czy zamknięcie lasów i parków było mądre? Odpowiedz sobie sam. Jeśli ktoś wymyśla durne zalecenia to nie dziw się ludziom, że nie stosują się oni do nich.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 20:04
@jeykey1543 Sorry, ale to ze świątyniami to już stara sprawa. Siłownie funkcjonują, a ćwiczący zapisują się do zawodów do których mają prawo trenować.
https://static.epodreczniki.pl/portal/f/res-minimized/RCl83NOTETLOS/5/qK9wNfUHT2yrzkpwVcjc2dYuQ9fJ4JSW.png
Poprawne założenie maseczki? Sorry, ale jak ktoś nosi maseczkę i ma nos na wierzchu to ja nie wiem jak to nazwać. To jest dla mnie tak samo jak mówienie "przyszłem, poszłem". Trzeba być idiota aby się nie zorientować że coś jest nie tak.
"Mniemam, że na odległes północy Szwecji też nikt nie mieszka, a życie koncentruje się w największych miastach."
No jednak trochę inaczej to wygląda. Oczywiście, Sztokholm jest największym ośrodkiem, ale porównaj gęstość zaludnienia w Europie i Szwecji
"Ale jakich zaleceń? Żeby nie iść do lasu? Żeny nie jeździć rowerem? "
Nie, do utrzymywania dystansu społecznego, unikania zgromadzeń itp. Zamykanie lasów i obowiązek zakrywania ust i nosa na otwartej przestrzeni uważam za idiotyzm, próba robienia czegokolwiek aby się nie wydało, że rząd nie ma pojęcia co robić.
@egoiste no to z tymi siłowniami mamy jakieś inne dane https://sport.tvp.pl/50906083/koronawirus-co-z-silowniami-klubami-fitness-i-basenami-kiedy-otwarcie-sa-nowe-wytyczne
Fajnie, że doszliśmy do tej samej mapki. Czyli w dużej mierze odrzucając tereny zielone, bo i tak tam nikt prawie nie mieszka zaludnienie Szwecji i Hiszpanii są porównywalne? Czy ja dobrze widzę? Między Polską jest na pewno różnica, ale nie wyniesie ona 5 - krotności. Dokładanie do Szwecji, północnej niezamieszkałej części, to jakby dwóch uczniów zdobyło 20 medali, a klasa liczy 20 osób i powiedzieć, że średnio każdy uczeń zdobył na zawodach 1 medal. Ani to prawda, ani to kłamstwo. Rzeczywistość jest zupełnie inna.
A co do masek to myślałem, że o tym wspomnisz, ale pewnie wynika to z twojego ograniczenia w postawieniu się w sytuacji kogoś innego. Zakładanie maski pod nosem to jedyny kompromis, w którym okularnik (taki jak ja) coś widzi, a uniknięciem potencjalnych kłopotów ze strony policji czy innych nadgorliwych ludzi. Zawsze tak robię, ale nie jest to, że nie wiem, że to nic nie daje, bo maski mało dają jeśli jestem zdrowy. To jest po to by coś widzieć.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 20:41
@jeykey1543 Po pierwsze - nie miałem na myśli osób w okularach. Bo tu rozumiem, że okulary zaparowują.
Po drugie - nic to nie da od strony policji, bo nie ma obowiązku noszenia maski tylko zasłaniania ust i NOSA (owszem, wadliwy, bo bez oparcia w ustawie, ale skoro ktoś w ogóle ubiera maskę to niech to robi poprawnie).
Owszem, maski mało dają jeżeli jesteś zdrowy. Ale skutecznie zapobiegają rozprzestrzenianie się wirusa gdy ktoś jest zarażony:
https://msphere.asm.org/content/msph/5/5/e00637-20.full.pdf
@egoiste chirurdzy, ortopedzi, urolodzy, nefrolodzy, neurolodzy, gastrolodzy, okuliści, laryngolodzy, dentyści, dermatolodzy, itp nie pracują przy covidowcach, powinni leczyć ludzi w swojej specjalizacji, ale tego nie robią przez wprowadzone obostrzenia i panikę. Żadna ilość pacjentów z covidem nie ma tu znaczenia, no chyba żeby się walali w każdym kącie budynku szpitala i wręcz wysypywali oknami, to faktycznie byłby problem z wolnym gabinetem do przyjęć.
Czyli jak przy każdej normalnej grypie, jaką każdy z nasz przechodzi co roku. Może nawet grypa to za duże słowa.
Kilka lat temu, mając 39,5, jechałem ciężarówką kilkaset km, do tego kaszel, katar (wtedy człowiek także traci smak i węch) i nie robiłem z tego problemu.
Ja akurat źle przechodzę gorączkę a zwłaszcza taką temperature jak ty miałeś, ja już bym leżał plackiem :) miałem taką sytuację że w pracy dostałem temperature i takie miałem dreszcze że maskara,telepało mną. Też jestem kierowcą dużego
Też to przeszedłem w tym miesiącu-
- 1.11(niedziela) pod wieczór około 19godziny odczułem silny ból w klatce piersiowej po ok.2-3godzinach ból ustąpił,
- poniedziałek wieczór tempera ciała 38,7
-wtorek nad ranem tempera ciała spadła do 37,3 pod wieczór znowu wzrosła,
- środa ta sama sytuacja co we wtorek
- czwartek temperatura zaczęła spadać i utrzymywała się na 37,1
Jestem tydzień po kwarantannie i do tego momentu nie mam węchu i smaku choć wydaje mi się że wraca bo delikatnie zaczynam coś czuć.wech i smak straciłem podczas gorączki.
Każdy sobie zadaje pytanie czy się zarazi a powinien zadać , kiedy się zarazi bo wątpię żeby był sposób na uniknięcie tego...każdy z nas przejdzie to łagodnie albo nie.
I znowu robienie z gęby cholewy. Wirus jest - wszyscy mówią a co mówią ? Że ŚRODKI ZAPOBIEGAWCZE to PATOLOGIA. Lekarstwo JEST gorsze od choroby. Jak nie jest to na czorta ciulki protestują z błyskawicą ? Czego "turystyka" płacze ? Patologia patologią patologię myślową w Polsce POGANIA.
@Skylander
A może ci inni posłowie po prostu śledzą Twoje demotywatory jak ten np.
https://demotywatory.pl/5038230/Bezobjawowi-nosiciele-koronawirusa-i-najnowsze-wyniki-badan
i w związku z tym uważają lockdown za zbędny?
ile dostał?
Manipulacja. Poseł Dziambor od lat zmaga się z ciężka odmiana astmy. Takie osoby infekcję po zarażeniu Sars-cov-2 przechodzą ciężko. Ale takie osoby każdą infekcję wirusową będą przechodzić ciężej niż ludzie, którzy na astme nie chorują. Zastanawia tylko jedno. Czemu o tym oficjalnie nie wspomina... Czyżby "Koń trojański" w szeregach Konfy.
@deanthehunter Jaka manipulacja? Ciężki przebieg COVID może wystąpić nie tylko przy astmie, ale także przy nadciśnieniu, cukrzycy czy hashimoto. To są choroby z którymi ludzie normalnie funkcjonują, a nagle "zwykła grypa" sprawia że walczą o życie.
@egoiste tak jak kolega wyżej napisał, podaczas każdej choroby walczą o życie.
@deanthehunter ciekawy jestem. Dziambor wyglądał na bardziej ogarniętego w Konfie i nie ma patologicznie radykalnych poglądów z tego co widzę. Może media panipulują jego wypowiedzi, a może chce zrobić lody w innej partii. Ja bym za bardz nie wierzył w rzetelność WP poszukam tego wywiadu.
@deanthehunter no i proszę
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-artur-dziambor-opowiada-o-przebiegu-choroby-nikomu-nie-zycze-6577736174261889v
czyli chyba jest tak jak pisałem, bo Dziambor już w pierwszych słowach mówi o manipulacjach i tym, że jest astmatykiem i wie, że przejdzie wirusa być może gorzej.
@jeykey1543 Ciekawe. I tak co roku brakuje respiratorów i personelu do ich obsługi?
@egoiste nie brakuje, bo personel pracuje, a nie siedzi w domach w obawie przed grypą. Jeśli spowodujemy panikę, że przeziębienie zabija to da tylko taki efekt, że przeziębionych nie ubędzie, ale lekarzy tak, bo przecież przeziębienie zabija. Jeśli blokuje się ludzi, którzy chorzy nie są, ale mają pozytywny wynik testu (najlepsze, że te testy okazały się być trefne na Słowacji) to będziesz miał brak personelu. Jeśli kupisz chińskie respiratory, które nie działają to będziesz miał brak sprzętu. Poza tym sprzętu brakuje od dawna. Jeśli strajkującym lekarzom każesz wypie*dalać to także będziesz miał brak personelu.
To nie jest tak, że przed covidem w służbie zdrowia było zajebiście i się popsuło. Było źle, a teraz gdy ludzie nie mogą leczyć, innym się nie chce i mają przyzwolenie na siedzenie w domu to wszystko wychodzi.
Jestem kibicem Bacelony jak widać po awatarze. Przez covid Barca straciła dużo kasy, ale nie covid spowodował jej stoczenie się tylko lata niedociągnięć. Tak samo jest z NFZ, który był zaniedbywany przez lata i teraz byle jaka trudniejsza sytuacja powoduje, że leży i kwiczy.
@jeykey1543 Te testy? Czy może raczej serologiczne, które nigdy nie były wykorzystywane do diagnostyki? Jedyne wiarygodne badanie to test PCR, które ma trafność 98%
Oczywiście, że w służbie zdrowia było źle, były braki kadrowe i sprzętowe. Ale jakie z tego płyną wnioski? A no takie że jesteśmy bardziej wrażliwi na covid bo masowo skoczyła liczba pacjentów.
@egoiste jesteśmy bardziej wrażliwi na covid, bo gdy ten był mniej aktywny rząd dał dupy lockdown nadal trwał i ludzie nie byli leczeni. To normalne, że covid prędzej zabije kogoś kto nie jest leczony.
Moja ciotka jest gruba, bardzo. Miała mieć robione coś z sercem, ale covid srovid. to jej wina, że się zapuścila, ale prawie jakkażdego chorego, bo choroby nie biorą się przecież ze zdrowego trybu życia.
Nie miała tego zabiegu i teraz jest na pewno bardziej narażona na covid. Ale ona twarda baba mam nadzieję, że da sobie radę. Jest jednak wielu ludzi, którzy nie otrzymali pomocy na inne choroby, bo covid srovid i teraz właśnie on zapuka do ich drzwi. Bo się nie leczyli.
@jeykey1543 Co do tego że rząd dał ciała w okresie wakacyjnym to się zgadzam.To było czyste myślenie życzeniowe.
Jednak w wielu krajach (w tym i w Polsce) występuje "zaskakująca" korelacja - wzrost liczby odnotowanych przypadków - wzrost liczby zgonów. Z tym, że większość krajów miała pierwszy wzrost na wiosnę, a Polska nie, bo my wtedy mieliśmy relatywnie mało przypadków.
Więc nie za bardzo rozumiem dlaczego to by miało tak wybiórczo działać - w Polsce ograniczenie dostępu do służby zdrowia wyszło po pół roku, a w innych krajach od razu? A w jednym i drugim przypadku zbiega się to ze wzrostem liczby zakażonych. Co podpowiada brzytwa Ockhama?
@egoiste to, że Polska nie miała wzrostu na wiosnę, a praktycznie wszystkie kraje zastosowały lockdowny to jest ciekawe zjawisko, ale może to wytłumaczyć zacofanie Polski jesli chodzi o liczbę testów. We wszystkich krajach zacofanych te liczby na wiosnę były małe. Czyżby te wszystkie Rumunię, Bułgarię i inne Chorwacje zastosowały lockdown i to działało, a we Francji nie? Czy może bardziej prawdopodobna jest wersja, że po prostu te biedne kraje nie miały tyle testów i były na tyle zaskoczone sytuacją, że działały prowizorycznie. Przecież w Polsce nawet masek nie tzeba było nosić do któregoś kwietnia. I tak świetnie to dzialało, a teraz maski wszystko i dupa zbita? W wakacje hulaj dusza piekła nie ma, a teraz nagle taki skok?
Przecież teraz robimy niby to samo albo nawet więcej niż na wiosnę i jak zupełnie inne rezultaty.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 18:05
@jeykey1543 Skok się zaczął od otwarcia szkół.
@egoiste ciekawe podejście szczególnie dla zwolennika lockdownu, ale przez pierwsze 3 tygodnie wzrost zachorowań był z 600 do 900. Jakbym kompletnie nie miał pomysłu to też bym tak połączył. Nie mówię, że otwarcie szkół nie miało żadnego wpływu, ale kiedy normalnie mmay najwięcej zachorowań na grypę. Kiedy jest chu*owa pogoda i się robi nagle ciepło zimno. Czyli na wiosnę i na jesień. Kiedy była w tym roku chu*owa pogoda? Okolice początku października. 23 wrzesień 1000 zakażonych. 7 październik 5000 i ciągle rośnie. Ciekawe nie? Grypa zaatakowała w swoim ulubionym okresie. Jak do tego doszło nie wiem.
@jeykey1543 Wzrost z 600 do 900 to jest drogi panie wzrost o 50%. A czego się spodziewasz? Że liczba zachorowań urośnie 10-cio krotnie w ciągu tygodnia? Zwłaszcza że okres inkubacji to 5-6 dni?
Podobne opóźnienie było latem gdy turyści ruszyli - wzrost zakażeń był pod koniec lipca. W lipcu mieliśmy średnio 364 nowe przypadki dziennie. W sierpniu już 699 (wzrost o 92% w stosunku do lipca). We wrześniu 805.
"Grypa zaatakowała w swoim ulubionym okresie. Jak do tego doszło nie wiem."
Aha, znaczy się nie wiesz, że nastąpił znaczny spadek zachorowań na grypę?
"Kiedy była w tym roku chu*owa pogoda? Okolice początku października. 23 wrzesień 1000 zakażonych. 7 październik 5000 i ciągle rośnie."
W Iranie tez była chu*owa pogoda?
"może to wytłumaczyć zacofanie Polski jesli chodzi o liczbę testów"
No nie za bardzo, bo na wiosnę mieliśmy bardzo mały odsetek testów pozytywnych. Niedotestowanie to raczej wychodzi teraz, kiedy ten sięga 50%.
Nie patrzysz w dane tylko wszystko analizujesz na chłopski rozum
@egoiste od otwarcia szkół wzrost było o 50% przez 21 dni, a potem o 400% przez 14 dni.
To, że oficjalnie nie chorują na grypę tylko na azjatycką grypę to nie ma znaczenia. Czy to jest przeziębienie czy ból mięśni, czy osłabienie. To jest wspólny mianownik takich chorób jak grypa, przeziębienie czy covid, które atakują w okresie zwanym potocznie grypowym.
W wakacje praktycznie lockdownu nie było, liczby szału nie robiły w stosunku do tego z października. Dlatego uważam, że covid == grypa, bo na grypę latem też mało kto choruje.
W Iranie nie wiem jaka jest pogoda i jakie są sezony pogodowe, ale skok nastąpił 14 dni później niż u nas.
Na wiosnę mielismy testy, ale nie wiadomo co te testy wykrywały jak jeszcze nie znaliśmy choroby. Test trzeba zaprogramować, żeby pokazywał covid, a nie czy jesteś w ciąży. Myślę, że w marcu wszystkie testy to było jakieś gówno, na Zachodzie trochę lepsze u nas trochę gorsze. Poza tym sezon grypowy u nas był w okresie styczeń luty. Masa ludzi poszła wtedy na zwolnienia. U mnie w robocie ponad 50% było na L4. Ludzie, którzy rzadko chorowali. Łącząc to z faktem, że ten covid był już w Chinach w październiku czy listopadzie, a po Europie rozniósł się błyskawicznie to aż jest trochę niemozliwe, że z Chin do Europy się przenosił 4 miesiące. Chiny to nie jest wioska unga bunga, gdzie człowiek z cywilizacji przyjeżdża raz na 10 lat. To jest tylko moje domniemanie, ale bardzo prawdopodobne, że szambo się wylało wcześniej,a zostało rozdmuchane, gdy ludzie zaczeli masowo umierać we Włoszech.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 20:15
@jeykey1543 "To, że oficjalnie nie chorują na grypę tylko na azjatycką grypę to nie ma znaczenia."
Covid to nie grypa. Jest wywoływana przez wirusa z innej rodziny, o innej polaryzacji RNA i o innej śmiertelności.
"Na wiosnę mielismy testy, ale nie wiadomo co te testy wykrywały jak jeszcze nie znaliśmy choroby. Test trzeba zaprogramować, żeby pokazywał covid, a nie czy jesteś w ciąży"
Test PCR wykrywa określone geny które mu zadasz. Genom sars-cov-2 jest zsekwencjonowany już od stycznia i na bieżąco jest prowadzony monitoring jego szczepów.
" Chiny to jest wioska unga bunga, gdzie człowiek z cywilizacji przyjeżdża raz na 10 lat. "
Miasto Wuhan ma ponad 11 mln mieszkańców, a cała prowincja więcej niż Polska. Miasto Wuhan to jeden z największych ośrodków gospodarczych w Chinach, w którym są obecne międzynarodowe korporacje. Lotnisko w Wuhan obsługuje prawie 30 mln pasażerów rocznie. W jakich czasach żeś się zatrzymał, że wydaje ci się iż Chiny to jakieś zadupie do którego nikt nie przyjeżdża?
@egoiste ale ma podobny termin działalności jak widać przynajmniej w Polsce.
Słowacja pokazała, że testy PCR dały 10 razy tyle pozytywnych resulatów.
„WHO zaleciło testowanie PCR na całym pandemicznym globie i nie do spłacenia kredyty poprzez MFW i Bank Światowy.
Tymczasem Słowacja przeprowadziła wielki test 75% ludności. Ogłosiła dziś na stronie rządowej oficjalne dane. Nie badano mieszkańców testami PCR zalecanymi przez WHO i publikowanymi globalnie na codzień, tylko antygennymi (realna obecność aktywnego wirusa). Różnice są tak kolosalne i kompromitujące WHO, że można zrozumieć wybór Szwecji, która jako jedyna nie uznała testów PCR do walki z wirusem.
Z 10% zakażeń w testach PCR, Słowakom wyniki spadły do 1%. Poziom błędu sięgnął 90%.
Potwierdzono to, co niemieccy lekarze głosili, oraz jedyna mainstreamowa brytyjska dziennikarka na lajfie – Testy PCR dają tak błędne wyniki, że konsekwencje będą nieobliczalne nie tylko dla ludzi, ale również polityków.”
także testy PCR i WHO się skompromitowało.
Widzę jesteś mistrzem wybiórczego czytania i znajdziesz każdy chochlik tylko by się dopie*dolić, wszak się nie dziwię, bo reszta twoich argumentów jest albo nie prawdziwa, albo leży i kwiczy. Oczywiście chodziło, że Chiny to NIE jest wioską unga bunga. Wynikało to z całego akapitu, ale po co czytać, lepiej się rozpisać i ... się jak to masz w zwyczaju pogrążyć. Dobrze, że doszliśmy do tego razem, że w tak ogromnej aglomeracji jest prawie nie możliwe, by koronka nie rozniosła się szybko i już nawet przed 2020 przybyła do Europy. Ludzie na nią zachorowali jeszcze przed wybiciem szamba i godziną 0. Cieszę się, że dzięki mojemu zjedzeniu wyrazu NIE doszedłeś sam do tak oczywistych wniosków. W dwa tygodnie z Wloch na całą Europę przyszło, a z Chin leciało 4 miesiące :D do prawdy zabawne.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 20:26
@jeykey1543 Haha, teraz to się kompromitujesz cytując na żywca rewelacje z facebooka. Super masz źródła, naprawdę.
Po pierwsze Słowacja przeprowadziła masowy test antygenowy. Jest on MNIEJ trafny niż test PCR, jego skuteczność wynosi 80%. Części zakażonych test antygenowy nie wykryje.
Po drugie jak można porównywać wyniki dwóch metod mając zupełnie inną grupę badanych i ich specyfikę? To jest dopiero manipulacja. Testami PCR bada się osoby o których można podejrzewać że są zarażone - osoby objawowe albo z kontaktu. A tu zrobiono test przesiewowy. To są nieporównywalne ze sobą dane.
Po trzecie kto ci powiedział, że Szwecja zrezygnowała z testów PCR? Łykasz każdą bzdurę którą znajdziesz na facebooku? Testy antygenowe są wykorzystywane do badania populacji, a nie diagnostyki.
https://www.covid19healthsystem.org/countries/sweden/livinghit.aspx?Section=1.5%20Testing&Type=Section
https://fakenews.pl/zdrowie/narodowy-test-na-przeciwciala-sars-cov-2-na-slowacji-to-manipulacja-danymi/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 21:12
@egoiste może to źródło nie było najtrafniejsze, co nie zmienia faktu, że ty też posługujesz się fake newsami jak ten o otwartych siłowniach. Nie zmienia to też faktu, że test PCR nie wskaże ci ludzi, którzy przechorowali koronkę w lutym lub styczniu, do tego się jakoś nie odniosłeś, bo nie pasuje do twojej tezy? I tu kolejny raz strzelasz sobie w stopę, bo wnioskując, że 1% populacji miał koronkę w chwili badania to znaczy ni mniej ni więcej, że praktycznie niemozliwe jest, żeby przeszło te chorobę 1, 2 czy nawet 3 % populacji w ogóle. Podzieliłeś sobie liczbę chorych na całe społeczeństwo, bo tak ci pasowało do tezy we wcześniejszym poście, o Polsce, Francji i Szwecji.
@jeykey1543 Na strony TVP nawet nie zaglądam. Jezeli chodzi o siłownię to ja jednak pracuję w tej branży i wiem jak to się odbywa.
Owszem, PCR nie wskaże że ktoś infekcję przeszedł bo nie do tego ten test się stosuje. To jest test DIAGNOSTYCZNY. On ma wskazywać czy ktoś w danym momencie ma wirusa w organizmie. I test antygenowy także nie wykaże infekcji w przeszłości.
Nie zwróciłeś uwagi, że przez pomyłkę napisałem Szwecja zamiast Słowacja. Z tego co czytam wynika, że wykryto 57 tysięcy nowych przypadków. Wynika z tego, że wytyczne kierowania na testy PCR mogą być nieskuteczne. I podobnie może być w Polsce. Przypominam, że odsetek pozytywnych wyników wzrósł z 1-2% do 50%
@egoiste zwróciłem na to uwagę, ale stwierdziłem, że to była pomyłka taka jaka moja z nie, dlatego odpuściłem sprawę, bo nic to nie wniosłoby do dyskusji. Zrozumiałem kontekst.
Jeśli coś mówi TVP to to jest propaganda, ale jeśli podają jakie są zakazy to nie w mojej gestii jest sprawdzanie czy to kontrolują czy też nie.
Doszliśmy do wspólnych wniosków, że noszenie masek na powietrzu jest głupie. I mam nadzieję, że uważasz iż zamykanie branż też jest głupie. Ośrodków sportowych, kin teatrów, galerii. Niech sobie będą te maski od biedy, chociaż też uważam, że powinny być noszone przez chorych objawowo.
@jeykey1543 Inaczej zinterpretowałem twoją wypowiedź o Chinach. Myślałem, że chodzi ci o to że 4 mies to za krótko aby tak się rozniosło. I dlatego nie zauwazyłem, ze zabrakło słowa "nie".Nie ma tematu.
Ja myślę, że zakazów to się raczej szuka w dzienniku ustaw, a nie w mediach. Siłownie obchodzą przepis z innej strony, o wiele łatwiejszej niż zakładanie kościołów. Po prostu organizują zawody (co zakazane nie jest - przecież zawody sportowe cały czas się odbywają), a ćwiczący się do nich zapisują i jako zawodnicy mają prawo trenować.
@egoiste słyszałem o tych zawodach, to jak te świątynie. Niezła beka. I jeszcze oglądanie sprzętu i test przed kupnem. Niestety żyjemy w takich czasach, że mimo że zakaz nie jest w dzienniku ustaw to mogą wlepić Ci karę za brak przestrzeganie czegoś niezgodnego z prawem. Tak działa nasz rząd, wiadomo, że się mandatu nie przyjmuje, ale to nic przyjemnego bujać się po sądach.
To oczym wspomniałeś to jest chu*owe omijanie chu*owego prawa. Uważam, że na siłowni dużo łatwiej zarazić się jakimś choróbskiem niż w sklepie.
Nie mówię, że to złe, ale wyszła z Ciebie trochę mentalność Kalego. Robienie fejkowych zawodów, żeby mieć pracę i w dupie z innymi (branżami oczywiście). Popieram podejście do ominięcia chu*owego prawa, ale nie popieram stosunku do morderczego covida.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 listopada 2020 o 22:25
@jeykey1543 Dlaczego wyszła ode mnie mentalność Kalego? Ja nie prowadzę siłowni, ani na siłowni nie pracuję. Nie obchodzę żadnego prawa.
@egoiste "Jezeli chodzi o siłownię to ja jednak pracuję w tej branży i wiem jak to się odbywa. "
@jeykey1543 W tej branży czyli w branży sportowej. Z siłowniami mam kontakt, ale nie jestem ani pracownikiem, ani właścicielem żadnej z nich.
@jeykey1543 Jestem tego samego zdania co ty, a tu masz dokładne potwierdzenie Twoich słów:
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/ekspert-nieustanna-propaganda-medialna-i-rz%C4%85dowa-budzi-niepotrzebn%C4%85-panik%C4%99/ar-BB1bjyLv?ocid=msedgntp
To jest wywiad, są tam cytaty, nie opinie ani interpretacje dziennikarza, więc wg mnie źródło nie do podważenia.
@egoiste Można wziąć dowolne wydarzenie z dnia, w którym nastąpił skok i obwinić je za niego. Np w dniu największego skoku uciekł mi pies. Pewnie rozsiał wirusa :)
@7th_Heaven Nie wiem do czego się odnosisz
Ja p;erdole. Facet opisał normalny przebieg grypy. Utrata smaku i węchu przy grypie to standard. Jeśli to objaw covida to ja przechorowałem pierwszy covid 30 lat temu. Współczuję małżonce Dziambora że ma takiego dziamdziaka w domu.
@uderz_w_stol proponuje zobaczyć cały materiał.
@uderz_w_stol Ja grypę przechodzę lekko lub wcale. Ogólnie mało choruję (z wyjątkiem mojej choroby przewlekłej) i covida także przeszłam lekko, jakieś 2 mies. temu. Bolała mnie tylko trochę głowa, myślałam że zatoki (jak co roku o tej porze) bo w okolicach zatok przynosowych czułam rozpieranie. Brałam ibuprom przed parę dni i leki ziołowe na zatoki, co było wystarczające żeby czuć się dobrze i normalnie funkcjonować. Po kilku dniach straciłam węch i smak całkowicie (dokładnie jak to opisał Pan Dziambor - nawet świeży czosnek z własnego ogródka podstawiony pod sam nos nie pachniał ani odrobinę). I to jest koniec listy moich objawów. Smak i węch zaczęły wracać po około tygodniu (nie pamiętam dokładnie) i wszystko wróciło do normy. Nawet nic nie zmieniła moja choroba przewlekła, która jest czynnikiem wysokiego ryzyka w przebiegu covid.
Pan Mentzen stwierdził, że jeśli koronka rozprzestrzenia się tak szybko jak mówią naukowcy, to nie da się jej zdusić, bo do tego potrzebny byłby roczny lockdown, a ten jest absolutnie niewykonalny.
Dlatego zamiast zamykać kraj należy zainwestować w większą ilość lekarzy, pielęgniarek, łóżek etc.
Ponadto nie wiem, czy zauważyliście, ale poseł Dziambor ma wyraźną nadwagę, co sam przyznaje. W jednym z wywiadów powiedział, że ma otyłość I stopnia (czyli min. 30 kg za dużo). Takie osoby faktycznie bardzo źle znoszą tą chorobę, tak jak i inne.
Źródło:
https://www.donald.pl/artykuly/ycRGDzpR/rozmawiamy-z-poslem-dziamborem-z-konfederacji-o-wyciskaniu-smieszkach-i-polityce
Z powyższego tekstu wynika , że pan Dziambor chorującyc na covid (nie wnikam jakim testem potwierdzony), miał dosyć wysoką gorączkę -pojęcie względne, ponieważ nie wiemy czy to było 38°, czy 40°, a to jest ogromna różnica- przez 3 dni , czyli jak podczas grypy. Ból głowy, mięśni i bardzo złe samopoczucie, objawy jakie ma niemalże każda osoba chorują na grypę. Utrata węchu i smaku,charakterystyczne dla covid, ale niejednokrotnie zdarzają się podcast grypy i przeziębienia- paskudne uczucie, bo odbiera nawet chęć do jedzenia. Po czym pan Dziambor został zabrany do szpitala, gdzie wykonano mu szereg badań i to tyle. Wnioskuję wiec, że jego stan był na tyle dobry, że nie wymagał leczenia szpitalnego i w dodatku będąc posłem miał to szczęście , iż przy raczej skąpych objawach covidowych dostał się pod opiekę zatroskanych jego zdrowiem lekarzy. Cóż, jakoś nie widzę tu ciężkiego przebiegu choroby. A abstrahując od tematu pana posła, jest ogromna różnica między słowami "nie ma wirusa" i "nie ma pandemii".
@KaczkaKwaczka Obydwa wskazane przez Ciebie w ostatnim zdaniu sformułowania są fałszywe.
Jest pandemia tylko i wyłącznie dlatego, że zmieniona została definicja przez WHO. W przeciwnym wypadku nie kwalifikowałby się covid
@DTO Definicja pandemii nie została przez WHO zmieniona. Doczytaj zanim zaczniesz powielać te kłamstwa.
https://demagog.org.pl/wypowiedzi/czy-swiatowa-organizacja-zdrowia-zmienila-definicje-pandemii/
Czyli tak jak grypa. Normalka.
Co jakiś czas pokazują celebrytę który ogłasza światu że zachorował.
Patrzcie ja też zachorowałem na najmodniejszą chorobę sezonu, jest taki zajebisty.
I co teraz mam srać w gacie ze strachu bo choroba nie oszczędziła kogoś znanego?
Kuźwa przez całe życie kilka razy chorowałem, na mniej lub bardziej groźne choroby ale nie robiłem z tego afery.
Dokladnie jak ja w 2018 roku jak mialem grype
@Skylander świntuchu
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-artur-dziambor-opowiada-o-przebiegu-choroby-nikomu-nie-zycze-6577736174261889v
wrzucę to cały materiał, nadal twierdzisz, że twój demot to nie manipulacja?
@jeykey1543 Być może przeczytał jedynie to, co napisano na portalu abc zdrowie, bo tam rzeczywiście tak to wygląda. Mówiąc krótko powycinano słowa posła Dziambora tak, aby miały przeciwne znaczenie do wszystkich przez niego wypowiedzianych. Tak więc manipulacja, ale portalu, a Skylander mógł to po prostu łyknąć i przesłać dalej.
@marcinms24 myślę, że jeśli ktoś wrzuca słowa jakiegoś posła to albo go nie lubi i ta manipulacja jest mu na rękę, albo go lubi i jest wielce zdziwiony jak ja i szuka większej całości.
Walka z wirusem przynosi więcej szkody niż pożytku.
Dziambor zachorował na covid (wcześniejsza nazwa: grypa)
Lekceważa tylko te osoby, którzy jeszcze nie przeszli tego, ewentualnie przeszli to łagodnie.
Rozumiem że "taaak się źle czuł" że aż mu badania zrobili w szpitalu? Może psyciatryczne?
A któryś mówił że wirus nie istnieje? Niech przyglupim autor podpisu przeczyta definicję pandemii.
Ważne, że wraca do zdrowia i to jest najważniejsze. Ludzie niestety będą to przechodzić różnie. Oby jak najmniej ludzi i jak najłagodniej. Nie ma co panikować ale też nie lekceważmy.
No dobrze ale gdzie te jego cięzkie objawy? Za wyjątkiem braku smaku wszystkie te objawy miewałem w latach wczesniejszych.
Cóż, chyba wszyscy wiedzą jak ciężko facet przechodzi chorobę. Szczególnie jak temperatura skoczy do 36,9..
Ja, przy swoich 38 latach, wciąż znam więcej osób, które zmarły na raka niż na covid19.
Też tak myslalam, dopóki w ciągu tygodnia nie straciłam mojej kochanej babci. We wtorek trafiła do szpitala, a w środę za tydzień już nie żyła.
Babcia miała 20 czy 80+ lat?
Czyżby poseł Dziambor nigdy nie przechodził grypy? Takie same objawy może mieć przy grypie, a po niej uszkodzenia wielonarządowe. Tutaj nie chodzi o to, że wirus nie istnieje, że nie jest groźny, ale chodzi o środki walki z wirusem, które są dużo gorsze w swoich skutkach od samego wirusa. Nie zabija się zdrowych ludzi, całych narodów tylko po to aby opóźnić zachorowanie zagrożonych, bo jest to nie tylko nielogiczne, ale wbrew etyce. Tymczasem dzisiaj rujnuje się ludzi, starych skazuje się na samotność, całe masy ludzi zagrożone są depresją, ludzie tracą pracę, tracą dorobek swojego życia w postaci firm na które pracowali latami. W dodatku bez opieki medycznej pozostają całe masy ludzi, którzy chorują na choroby przewlekłe, jak nowotwory. Jeżeli ktoś miał test pozytywny to jest pozbawiony leczenia, nie robi mu się badań, nie podaje leków, dopóki test nie będzie dwa razy negatywny. Ale to trwa miesiącami, a ludzie nie dostają leków i chemioterapii. Innymi słowy idą do piachu wcześniej, bo Covid-19... Przez chorą politykę i głupotę na całe narody sprowadzane jest nieszczęście w postaci bezrobocia i wszystkich problemów wynikających z biedy, o śmierci w wyniku braku dostępu do leczenia nie wspominając. To jest głupota na skalę kosmiczną i trudno nie wierzyć w teorie spiskowi, gdy widzi się, że to globalny trend. Czy to możliwe, żeby rządzący tak zgodnie ogłupieli we wszystkich krajach Europy? Poza Szwecją, gdzie obrano inną drogę i o nich jakoś cicho dzisiaj jest, dzisiaj nikt nas już do Szwecji nie próbuje porównywać.
Nie licząc utraty smaku, to co roku przechodzę podobne objawy. Nazywa się to przeziębienie albo grypa.