Zależy kto w jakiej wierze to robi. Może taki reportaż uratuje komuś życie, bo ktoś dobry stwierdzi, że chce pomóc i szuka pracownika. Dawanie czegoś bezdomnym samo w sobie raczej nic nie zmieni, bo muszą dostać przede wszystkim jakieś zajęcie. Wsparcie, poczucie bezpieczeństwa. A nie że raz dostanie 5 zł.
@jeykey1543 Większość ludzi, takiego wsparcia dać nie może. O pracy nawet nie mówiąc. Ale mało który zbiednieje i będzie głodował, jeśli da te 2 zł komuś, kto o nie prosi. To czy kupi alkohol, czy jedzenie - to tylko jego prywatna sprawa, ale to, że odmawiasz potrzebującemu, świadczy już tylko o Tobie.
Ludzie wyciągają wnioski i oceniają zbyt szybko, gówno wiedząc, jak to jest, być i żyć w takiej ekstremalnej sytuacji.
@cyaegha dając 2 zł bezdomnemu robisz krzywdę tylko sobie i jemu. Lepiej dać te 2 zł na zaufaną fundację, która pomaga kompleksowo bezdomnym. Dając randomowi tylko zagłuszasz swoje sumienie chyba, że dajesz każdemu to wtedy, żeby nie zbankrutować być musiał nie wychodzić z domu lub zarabiać 10 k na rękę.
@jeykey1543 Z 2zł na fundacje bezdomny być może, zobaczy z 50gr. Bezdomny, to nie jest totalny idiota, za którego, ktoś lub coś jak jakaś fundacja, może decydować, co jest dla niego najlepsze. Z pozycji człowieka, który wygodnie siedząc w domu, przed komputerem, łatwo jest powiedzieć idz tam, zrób to i tamto i uważać, że dało się komuś wskazówki i to już załatwia problem, bo reszta zależy od niego samego. Większość ludzi z normalnym życiem, pracą i domem, ma problem z poukładaniem wielu rzeczy, co dopiero będą sam, bez domu i z wieloma innymi problemami. Nie dziwi mnie to, że człowiek w takiej sytuacji często sięga po alkohol.
"Niejeden własnych kajdan zerwać nie zdołał, a stał się zbawcą dla innych."
@cyaegha jak dasz bezdomnemu 2 zł to na pewno zainwestuje i zarobi sobie na dom i samochód. Lepiej, żeby fundacja mu kupiła za 50 gr dwie bułki i dała kontakt do wsparcia niż on sobie kupi Tatrę. To, że Cię nie dziwi to nie znaczy, że dobrze robi po niego sięgając. A nie mając wsparcia łatwiej sięgnąć po alkohol.
@jeykey1543 Udając, że nie widzisz, i nie słyszysz kiedy prosi Cię o jakieś drobne, jedynie uświadamiasz go, jak bardzo jest wykluczony ze społeczeństwa. Nie mnie to oceniać, czy on bardziej potrzebuje zjeść czy się napić. Alkoholizm, to jest poważny nałóg, do którego trzeba zainwestować wiele siły, czasami nie tylko swojej własnej. Dla człowieka w takiej ekstremalnej sytuacji, jest to podwójnie trudne, a chyba większość z takich fundacji ma swoje zasady i swój regulamin. Kiedyś od jednego bezdomnego, usłyszałam, że on nie chce pomocy z fundacji, bo po co? Powiedział, że ma już swoje lata i w takich warunkach to już raczej za dużo mu nie zostało czasu, po co więc zajmować miejsce temu, kto ma jeszcze szansę. Rozumiem Twoje stanowisko, jest w tym wiele racji, ale z drugiej strony wiem też, że nie zawsze coś albo białe, albo czarne. Nie zdarza mi się często, aby bezdomni prosili mnie o jakieś drobne, ale jeśli już się zdarzy, to mu te parę drobnych dam. Być może, zje za nie jedynie posiłek tego dnia, być może, wypije butelkę denaturatu, aby jakoś szybciej zleciał mu kolejny dzień. Oba te przypadki w jego sytuacji, są "dobre". W dzisiejszych po ebanych czasach, nie da się już stwierdzić, czy taka osoba, znalazła się na ulicy na własną prośbę, bądz została oszukana, wywalona na kasę przez nieuczciwego pracodawcę.
@cyaegha ja po prostu nie lubię jak ktoś mnie robi w wała. Kiedyś jeden Pan poprosił mnie o zakupy to mu zrobiłem więcej niż chciał. Staram się co miesiąc wpłacać na fundacje dożywiające bezdomnych. Daje tam więcej niż 2 złote, bo mogę. Pewnie jakbym dawał każdemu bezdomnemu nawet po 5 zł zamiast dawać na fundację to bym lepiej na tym wyszedł, ale uważam, że nawet bezdomny musi trochę się postarać. Tym bardziej, że też dużo osób ustawia się w takich miejscach, że z bezdomności robią biznes. Nie chce wspierać takiego procederu.
@jeykey1543 nie w jakiej wierzę, tylko z jakim bezpośrednim zamiarem. Gdyby ktoś chciał pomóc bezdomnemu znaleźć pracę to by to zrobił w inny sposób. W jaki sposób miałoby w tym pomóc filmowanie siebie, jak wręczam mu posiłek??
@7th_Heaven może w takim, że jeden może dać mu posiłek, a inny pracę. Każdy ma inne możliwości pomocowe. Ja np. jak jest na fb takie powiadomienie, że wpłaciłem kasę dla bezdomnych to mam ustawione na publiczne, ale nie żeby się chwalić tylko żeby zobaczyli, ten dusigrosz i chu* coś wpłacił. Może i ja coś wpłacę. Fajna inicjatywa. Każda pomoc jest dobra w jakimś sensie, czy nawet gdy się podsyca swoje ego. Jest lepsza niż brak pomocy. No ale warto i lepiej robić coś zorganizowanie i z głową. Dając bezdomnemu 100 zł, różnie to się może skończyć, ale jak mu dasz żarcia za 100 zł albo buty. No warto pomagać, mimo wszystko, ja jestem gruby, więc jak ktoś mnie prosi o jedzenie to zawsze się podzielę.
@wojekwiesiek
I bardzo dobrze, może zmobilizuje go to do zrobienia czegoś pozytywnego ze swoim życiem.
Przypominam ze w każdym większym mieście są schroniska dla bezdomnych gdzie można zjeść ciepły posiłek, umyć się a nawet uprać ubranie.
Jest zdaje sie jeden warunek - trzeba być trzeźwym. Jak ktos wyżej słusznie zauważył alkoholizm to nie pijacka sielanka i wytrzeźwieč, żeby sie wykompać i coś zjeść w schoronisku dla wiekszości bezdomnych ludzi jest praktycznie niemożliwe.
Dokładnie w taki sposób widzę wszelkiej maści "bezinteresowną" pomoc. Jeżeli służy ona podbudowaniu ego i poczuciu się lepiej, to nie jest ona ani trochę bezinteresowna, przyjmuję wręcz formę wymiany handlowej, gdzie każda ze stron coś otrzymuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 listopada 2020 o 21:45
Zależy kto w jakiej wierze to robi. Może taki reportaż uratuje komuś życie, bo ktoś dobry stwierdzi, że chce pomóc i szuka pracownika. Dawanie czegoś bezdomnym samo w sobie raczej nic nie zmieni, bo muszą dostać przede wszystkim jakieś zajęcie. Wsparcie, poczucie bezpieczeństwa. A nie że raz dostanie 5 zł.
@jeykey1543 Większość ludzi, takiego wsparcia dać nie może. O pracy nawet nie mówiąc. Ale mało który zbiednieje i będzie głodował, jeśli da te 2 zł komuś, kto o nie prosi. To czy kupi alkohol, czy jedzenie - to tylko jego prywatna sprawa, ale to, że odmawiasz potrzebującemu, świadczy już tylko o Tobie.
Ludzie wyciągają wnioski i oceniają zbyt szybko, gówno wiedząc, jak to jest, być i żyć w takiej ekstremalnej sytuacji.
@cyaegha dając 2 zł bezdomnemu robisz krzywdę tylko sobie i jemu. Lepiej dać te 2 zł na zaufaną fundację, która pomaga kompleksowo bezdomnym. Dając randomowi tylko zagłuszasz swoje sumienie chyba, że dajesz każdemu to wtedy, żeby nie zbankrutować być musiał nie wychodzić z domu lub zarabiać 10 k na rękę.
@jeykey1543 Z 2zł na fundacje bezdomny być może, zobaczy z 50gr. Bezdomny, to nie jest totalny idiota, za którego, ktoś lub coś jak jakaś fundacja, może decydować, co jest dla niego najlepsze. Z pozycji człowieka, który wygodnie siedząc w domu, przed komputerem, łatwo jest powiedzieć idz tam, zrób to i tamto i uważać, że dało się komuś wskazówki i to już załatwia problem, bo reszta zależy od niego samego. Większość ludzi z normalnym życiem, pracą i domem, ma problem z poukładaniem wielu rzeczy, co dopiero będą sam, bez domu i z wieloma innymi problemami. Nie dziwi mnie to, że człowiek w takiej sytuacji często sięga po alkohol.
"Niejeden własnych kajdan zerwać nie zdołał, a stał się zbawcą dla innych."
@cyaegha jak dasz bezdomnemu 2 zł to na pewno zainwestuje i zarobi sobie na dom i samochód. Lepiej, żeby fundacja mu kupiła za 50 gr dwie bułki i dała kontakt do wsparcia niż on sobie kupi Tatrę. To, że Cię nie dziwi to nie znaczy, że dobrze robi po niego sięgając. A nie mając wsparcia łatwiej sięgnąć po alkohol.
@jeykey1543 Udając, że nie widzisz, i nie słyszysz kiedy prosi Cię o jakieś drobne, jedynie uświadamiasz go, jak bardzo jest wykluczony ze społeczeństwa. Nie mnie to oceniać, czy on bardziej potrzebuje zjeść czy się napić. Alkoholizm, to jest poważny nałóg, do którego trzeba zainwestować wiele siły, czasami nie tylko swojej własnej. Dla człowieka w takiej ekstremalnej sytuacji, jest to podwójnie trudne, a chyba większość z takich fundacji ma swoje zasady i swój regulamin. Kiedyś od jednego bezdomnego, usłyszałam, że on nie chce pomocy z fundacji, bo po co? Powiedział, że ma już swoje lata i w takich warunkach to już raczej za dużo mu nie zostało czasu, po co więc zajmować miejsce temu, kto ma jeszcze szansę. Rozumiem Twoje stanowisko, jest w tym wiele racji, ale z drugiej strony wiem też, że nie zawsze coś albo białe, albo czarne. Nie zdarza mi się często, aby bezdomni prosili mnie o jakieś drobne, ale jeśli już się zdarzy, to mu te parę drobnych dam. Być może, zje za nie jedynie posiłek tego dnia, być może, wypije butelkę denaturatu, aby jakoś szybciej zleciał mu kolejny dzień. Oba te przypadki w jego sytuacji, są "dobre". W dzisiejszych po ebanych czasach, nie da się już stwierdzić, czy taka osoba, znalazła się na ulicy na własną prośbę, bądz została oszukana, wywalona na kasę przez nieuczciwego pracodawcę.
@cyaegha ja po prostu nie lubię jak ktoś mnie robi w wała. Kiedyś jeden Pan poprosił mnie o zakupy to mu zrobiłem więcej niż chciał. Staram się co miesiąc wpłacać na fundacje dożywiające bezdomnych. Daje tam więcej niż 2 złote, bo mogę. Pewnie jakbym dawał każdemu bezdomnemu nawet po 5 zł zamiast dawać na fundację to bym lepiej na tym wyszedł, ale uważam, że nawet bezdomny musi trochę się postarać. Tym bardziej, że też dużo osób ustawia się w takich miejscach, że z bezdomności robią biznes. Nie chce wspierać takiego procederu.
@jeykey1543 nie w jakiej wierzę, tylko z jakim bezpośrednim zamiarem. Gdyby ktoś chciał pomóc bezdomnemu znaleźć pracę to by to zrobił w inny sposób. W jaki sposób miałoby w tym pomóc filmowanie siebie, jak wręczam mu posiłek??
@7th_Heaven może w takim, że jeden może dać mu posiłek, a inny pracę. Każdy ma inne możliwości pomocowe. Ja np. jak jest na fb takie powiadomienie, że wpłaciłem kasę dla bezdomnych to mam ustawione na publiczne, ale nie żeby się chwalić tylko żeby zobaczyli, ten dusigrosz i chu* coś wpłacił. Może i ja coś wpłacę. Fajna inicjatywa. Każda pomoc jest dobra w jakimś sensie, czy nawet gdy się podsyca swoje ego. Jest lepsza niż brak pomocy. No ale warto i lepiej robić coś zorganizowanie i z głową. Dając bezdomnemu 100 zł, różnie to się może skończyć, ale jak mu dasz żarcia za 100 zł albo buty. No warto pomagać, mimo wszystko, ja jestem gruby, więc jak ktoś mnie prosi o jedzenie to zawsze się podzielę.
Bez nagrywania i udostępniania wszem i wobec takie coś jak i wiele innych sytuacji po prostu się nie liczy.
Jaka różnica skoro bezdomny i tak dostanie jedzenie? Niech se "łechta ego" wilk syty i owca cała.
@wojekwiesiek
I bardzo dobrze, może zmobilizuje go to do zrobienia czegoś pozytywnego ze swoim życiem.
Przypominam ze w każdym większym mieście są schroniska dla bezdomnych gdzie można zjeść ciepły posiłek, umyć się a nawet uprać ubranie.
Jest zdaje sie jeden warunek - trzeba być trzeźwym. Jak ktos wyżej słusznie zauważył alkoholizm to nie pijacka sielanka i wytrzeźwieč, żeby sie wykompać i coś zjeść w schoronisku dla wiekszości bezdomnych ludzi jest praktycznie niemożliwe.
ale w wiekszosci ludzie pomagaja po to zeby podlechtac swoje ego a nie z zyczliwosci
Dokładnie w taki sposób widzę wszelkiej maści "bezinteresowną" pomoc. Jeżeli służy ona podbudowaniu ego i poczuciu się lepiej, to nie jest ona ani trochę bezinteresowna, przyjmuję wręcz formę wymiany handlowej, gdzie każda ze stron coś otrzymuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2020 o 21:45
A właśnie, że NIE!!!
Korzyść powinna być obopólna - "win - win"
Ty dostajesz zupę, steka i paczkę z butami, polarem, konserwami i śpiworem a ja łechtam sobie moje ego i robię lans w mediach lub portalach.
Każdy dostaje wedle potrzeb a daje wedle możliwości.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2020 o 16:46