Spory kawał ziemi około 20 ha na zadupiu Kanady kosztuje około 50000 dolarów kanadyjskich. Kilku hektarową działkę w Kanadzie można kupić za 15000 dolarów kanadyjskich. Taki mam plan: trzymam sporą działkę w centrum miasta, wartą na tą chwilę około 1 mln zł. Sprzedam, odłożę jeszcze swoich pieniędzy i wypad z tego kraju. Dzieci małych już nie będę miał na głowie, wystarczy mi w sumie niewielki domek 100m^2. W zależności jak wiele będę mógł zrobić swoimi rękoma, po analizach powinno mi wystarczyć około 100,000-120,000 dolarów kanadyjskich. Resztę sensownie ulokować w jakiś opcjach maklerskich o niskim ryzyku i spokojnie dożyć starości z zajefajnym widokiem za oknem.
Dobry plan. Byles juz w Kanadzie?
Ja za to chcialabym wrocic do Polski. patrzac na wiadomosci w tvp1 to kraj plynacy mlekiem i miodem. A tak na powaznie, po prawie 20 latach zycia za granicami kraju teskno mi do rodziny jak i do kraju. Tylko, ze ja nie w Kanadzie a w Niemczech mieszkam.
Nawet rozgladalam sie za dzialkami nad jeziorami, w poblizu lasow, tak orientacyjnie. Maly drewniany domek, ogrod, pies, kota juz mam.
W Polsce działki o powierzchni nieco większej niż dom 100m^2 i kawałek zielonego z dostępem do jeziora (z własną linią brzegową) kosztują krocie. Nawet na zadupiu Tanie działki to rolnicze, ale zabawa w odrolnienia takiej działki, to katorga. Bez prawnika nie podchodź nawet.
Działki na Mazurach, gdzie w pobliżu jest jakieś jeziorko (do max 2km) to około 30zł za m^2 - budowlana + media. Lepsza lokalizacja: cena x2. Jeśli liczysz na dobrą lokalizację, działkę budowlaną z mediami, kanalizacją, przyłączem, o sporawej powierzchni (około 0,5-1 ha) to szykuj około 50,000 euro i nie będziesz miał za dużego wyboru. 100,000 Euro pozwoli ci już wybrać jedną z wielu ofert.
W Kanadzie nie byłem. Byłem w USA niemal nad samą granicą z Kanadą w Montanie. Kumpel, którego znam z Polski, najpierw wyjechał do UK, tam poznał pannę z USA i po ślubie wyjechał do ojczyzny dolara. To miałem okazję odwiedzić takie "dziewicze" tereny.
Ja mam tą "dogodność", że moja najbliższa rodzina niestety nie żyje. Zostali dalsi wujowie i ciotki, których często nawet nie znam z widzenia. Dzieci owszem, będą wnuki, ale znając moje pociechy raczej długo w kraju nie zabawią. Oby im się powodziło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 listopada 2020 o 2:44
Ja szukalam w woj lubuskim i na Kaszubach. Nawet jedna znalazlam, bylaby idealna ale cena 4 miliony. W tym , ze dzialka jest wielka, bo 160 tys m2. Szukam i patrze dalej, co jest.
A tak na marginesie to w Polsce nie ma czegos takiego jak wlasna linia brzegowa. chyba1,5 metra od lini brzegu zawsze jest panstwowe. Teoretycznie kazdy moze tam przyjsc i kocyk rozlozyc. Szukalam kiedys info jak to jest z budowa domow, kladek itd na takich dzialkach i dokopalam sie do takiej informacji.
Moja babcia mieszkala w lesie, nie takim pustym. Stare poniemieckie kazerny przerobiono na dom starosci i jak babcia miala sily to tam mieszkala. Niedaleko jeziorko. Dla mnie bylo jak w raju. spokojnie, jedynie natura halasowala. Wiem, ze to nie dla kazdego ale jesli ktos lubi to warto sie starac o takie miejsce zamieszkania.
no to powodzenia.
@gnotu O tym samym pomyślałem. Człowiek sobie "chce" i sobie "robi". Jak chce to i czyste powietrze w lesie wszystkim dookoła zasmrodzi. Niestety ale nasze podejście do szacunku wobec przyrody kuleje. Nie wspominając o szacunku wzajemnym. Człowiek ucieka do lasu tam mieszkać, aby uciec przed wszystkimi i tym, co robią... aby samemu robić to, co inni by mu robili obok i co by mu się nie podobało.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 listopada 2020 o 12:05
Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma morzami żył sobie król. Pewnego dnia wyszedł przed pałac i powiedział: - K***, jak ja mam wszędzie daleko.
@bordouex W piecu można palić. A SM można nasłać nawet na działkowca. Jak nie chce przyjąć mandatu, to pobierane są próbki popiołu. Nawet ludzie na wsi mają dość, że "somsiad" pali oponami.
Oczywiście nie namawiam do denuncjacji do tej formacji. Bądźmy jednak ludźmi :)
@nexpron Z tymi próbkami popiołu to też nie tak hop hop. Zbadanie takiej próbki kosztuje. W małych miejscowościach nie jest takie powszechne. Poza tym nie w każdej gminie jest straż miejska/gminna. Praktycznie tam gdzie jej nie ma, palacze odpadów są bezkarni.
Pracując jakieś 100 lat za minimalną krajową i jedząc szczaw, będzie człowieka stać
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@koszmarek66 Nie będzie, bo jak uzbierasz 100 tysięcy to będzie już droże o 120, tak to działa.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@Ynfluencer Kto każe zbierać do skarpetki. Można inwestować w obligacje lub akcje
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@koszmarek66
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNie przesadzajmy. Zbudowanie chaty nie musi byc bardzo drogie a i ziemia na zadupiu nie kosztuje majatek. Trzeba tylko znalezc ten kawalek ziemi.
@Puolalainen
Odpowiedz Komentuj obrazkiemSpory kawał ziemi około 20 ha na zadupiu Kanady kosztuje około 50000 dolarów kanadyjskich. Kilku hektarową działkę w Kanadzie można kupić za 15000 dolarów kanadyjskich. Taki mam plan: trzymam sporą działkę w centrum miasta, wartą na tą chwilę około 1 mln zł. Sprzedam, odłożę jeszcze swoich pieniędzy i wypad z tego kraju. Dzieci małych już nie będę miał na głowie, wystarczy mi w sumie niewielki domek 100m^2. W zależności jak wiele będę mógł zrobić swoimi rękoma, po analizach powinno mi wystarczyć około 100,000-120,000 dolarów kanadyjskich. Resztę sensownie ulokować w jakiś opcjach maklerskich o niskim ryzyku i spokojnie dożyć starości z zajefajnym widokiem za oknem.
@Klebern
Odpowiedz Komentuj obrazkiemDobry plan. Byles juz w Kanadzie?
Ja za to chcialabym wrocic do Polski. patrzac na wiadomosci w tvp1 to kraj plynacy mlekiem i miodem. A tak na powaznie, po prawie 20 latach zycia za granicami kraju teskno mi do rodziny jak i do kraju. Tylko, ze ja nie w Kanadzie a w Niemczech mieszkam.
Nawet rozgladalam sie za dzialkami nad jeziorami, w poblizu lasow, tak orientacyjnie. Maly drewniany domek, ogrod, pies, kota juz mam.
@Puolalainen
Odpowiedz Komentuj obrazkiemW Polsce działki o powierzchni nieco większej niż dom 100m^2 i kawałek zielonego z dostępem do jeziora (z własną linią brzegową) kosztują krocie. Nawet na zadupiu Tanie działki to rolnicze, ale zabawa w odrolnienia takiej działki, to katorga. Bez prawnika nie podchodź nawet.
Działki na Mazurach, gdzie w pobliżu jest jakieś jeziorko (do max 2km) to około 30zł za m^2 - budowlana + media. Lepsza lokalizacja: cena x2. Jeśli liczysz na dobrą lokalizację, działkę budowlaną z mediami, kanalizacją, przyłączem, o sporawej powierzchni (około 0,5-1 ha) to szykuj około 50,000 euro i nie będziesz miał za dużego wyboru. 100,000 Euro pozwoli ci już wybrać jedną z wielu ofert.
W Kanadzie nie byłem. Byłem w USA niemal nad samą granicą z Kanadą w Montanie. Kumpel, którego znam z Polski, najpierw wyjechał do UK, tam poznał pannę z USA i po ślubie wyjechał do ojczyzny dolara. To miałem okazję odwiedzić takie "dziewicze" tereny.
Ja mam tą "dogodność", że moja najbliższa rodzina niestety nie żyje. Zostali dalsi wujowie i ciotki, których często nawet nie znam z widzenia. Dzieci owszem, będą wnuki, ale znając moje pociechy raczej długo w kraju nie zabawią. Oby im się powodziło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 listopada 2020 o 2:44
@Klebern
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJa szukalam w woj lubuskim i na Kaszubach. Nawet jedna znalazlam, bylaby idealna ale cena 4 miliony. W tym , ze dzialka jest wielka, bo 160 tys m2. Szukam i patrze dalej, co jest.
A tak na marginesie to w Polsce nie ma czegos takiego jak wlasna linia brzegowa. chyba1,5 metra od lini brzegu zawsze jest panstwowe. Teoretycznie kazdy moze tam przyjsc i kocyk rozlozyc. Szukalam kiedys info jak to jest z budowa domow, kladek itd na takich dzialkach i dokopalam sie do takiej informacji.
Moja babcia mieszkala w lesie, nie takim pustym. Stare poniemieckie kazerny przerobiono na dom starosci i jak babcia miala sily to tam mieszkala. Niedaleko jeziorko. Dla mnie bylo jak w raju. spokojnie, jedynie natura halasowala. Wiem, ze to nie dla kazdego ale jesli ktos lubi to warto sie starac o takie miejsce zamieszkania.
no to powodzenia.
Nie! No chyba, że zaraz po lewej poza kadrem jest monopolowy :)
Odpowiedz Komentuj obrazkiemOj marzy, się marzy. Ale znając moje szczęście, to po pół roku od mojej wprowadzki, wykarczowano by cały las wokół i postawili bloki.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemNie tylko tobie się to marzy...
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2020 o 21:59
W Minecraft możesz mieć wszystko;-)
Odpowiedz Komentuj obrazkiemtylko ogrzewanie elektryczne sobie zamontuj bo tak dymić w tym pięknym otoczeniu to wstyd...
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@gnotu O tym samym pomyślałem. Człowiek sobie "chce" i sobie "robi". Jak chce to i czyste powietrze w lesie wszystkim dookoła zasmrodzi. Niestety ale nasze podejście do szacunku wobec przyrody kuleje. Nie wspominając o szacunku wzajemnym. Człowiek ucieka do lasu tam mieszkać, aby uciec przed wszystkimi i tym, co robią... aby samemu robić to, co inni by mu robili obok i co by mu się nie podobało.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2020 o 12:05
@gnotu tylko koszt ogrzewania prądem jest co najmniej 2-3x droższy od takiego gazu, a gazu do lasu raczej nie dociągną:)
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@gnotu
Odpowiedz Komentuj obrazkiema grzanie drewnem nie jest ekologiczne`?
I mieszkałbyś tam do pierwszych większych opadów śniegu...
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTo dobre miejsce na weekend, a nie do codziennego życia.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemTo jest fajne miejsce na urlop, a nie na zamieszkanie na stałe. Chyba, że masz emeryturę, a ktoś dostarcza cu żywność.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@mamarok Mnie najbardziej interesuje kwestia wody, kanalizacji i prądu. Jak to jest rozwiązane w takich domkach w lesie.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemZa siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedmioma morzami żył sobie król. Pewnego dnia wyszedł przed pałac i powiedział: - K***, jak ja mam wszędzie daleko.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemJest smog? Jest. I cyk telefon do Straży Miejskiej :)
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@nexpron W jakiej sprawie? Poza Krakowem można palić w piecach.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem@bordouex W piecu można palić. A SM można nasłać nawet na działkowca. Jak nie chce przyjąć mandatu, to pobierane są próbki popiołu. Nawet ludzie na wsi mają dość, że "somsiad" pali oponami.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemOczywiście nie namawiam do denuncjacji do tej formacji. Bądźmy jednak ludźmi :)
@nexpron Z tymi próbkami popiołu to też nie tak hop hop. Zbadanie takiej próbki kosztuje. W małych miejscowościach nie jest takie powszechne. Poza tym nie w każdej gminie jest straż miejska/gminna. Praktycznie tam gdzie jej nie ma, palacze odpadów są bezkarni.
Odpowiedz Komentuj obrazkiemSzczególnie gdy zabraknie alkoholu...
Odpowiedz Komentuj obrazkiemI ten strach wieczorami, gdy siedzisz sam w domu.
Odpowiedz Komentuj obrazkiem