Trenował, żeby jakoś tam żyć. Nie bez powodu, w rezimach rozkwita sport i np. wirtuozi muzyki. Jak ktoś, zamiast ćwiczyć do durnych parad, chce się zajmować czymś sensownym, to taką ma właśnie alternatywę - sporty i muzyka są takie same wszędzie, więc jest to okienko do normalności.
@daclaw Wszędzie? Myślę, że jednak tam nie mają takich inspiracji muzycznych jak gdziekolwiek indziej na świecie. Wyobraź sobie założyć zespół rockowy bez zaplecza w postaci znajomości klasyków gatunku.
Teraz wiem, dlaczego nagle prawie wszyscy sąsiedzi zaczęli trenować skok o tyczce.
Skoro przeskoczył 3 metry na orzechowym kiju to pewnie zobaczymy go wkrótce na olimpiadzie
Trenował, żeby jakoś tam żyć. Nie bez powodu, w rezimach rozkwita sport i np. wirtuozi muzyki. Jak ktoś, zamiast ćwiczyć do durnych parad, chce się zajmować czymś sensownym, to taką ma właśnie alternatywę - sporty i muzyka są takie same wszędzie, więc jest to okienko do normalności.
@daclaw
Sport moze .. ale jest zasadnicza różnica jaki typ muzyki lubisz.. Jedni lubią jazz inni hevy metal a jeszcze inni marsze paradne
@daclaw Wszędzie? Myślę, że jednak tam nie mają takich inspiracji muzycznych jak gdziekolwiek indziej na świecie. Wyobraź sobie założyć zespół rockowy bez zaplecza w postaci znajomości klasyków gatunku.
@idj95 Miałem na myśli muzykę klasyczną. W konkursach szopenowskich oni istnieją całkiem wysoko. Nawet w wojsku chyba lepiej w orkiestrze.
A później przebiegł,szybko jak Flasz,odległość pomiędzy płotami rozdzielającymi Koree.Był szybszy niż kule.I drugi płot przeskoczył z rozbiegu.
Mógł się legalnie zatrudnić w Amazonie. Wrocławski Amazon zatrudnia masę Koreańczyków z Północy.
3m to nie dużo jak dla tyczkarzy. Całe życie trenował? Myślę że głównie bieganie, żeby do tego płotu z tyczką dobiec.
to jak Gagarin, też całe życie nie pił, nie palił, by na kilkadziesiąt minut wyrwać się z ZSRR
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2020 o 0:12
po czym z obiema złamanymi nogami przebiegł 4km strefy zdemilitaryzowanej.