@tomekbydgoszcz Nope, zgodnie z procedurami, jeśli któryś kraj członkowski będzie szedł w zaparte z wetem do ustalonego czasu, jasno jest określone, że zostaje przedłużony poprzedni budżet. W efekcie daje to pewnego rodzaju furtkę prawną w UE, gdzie kraj który dostał wyjątkowo dobry budżet, może wetować cały czas nowe budżetu bo tak mu się opłaca.
Druga sprawa, UE nam nic nie daje, nauczcie się wreszcie durne Polaki, że nikt wam nic nie da za to, że jesteście Polaki. UE nie ma pieniędzy, to państwa mają, a UE dysponuje pewną częścią budżetów państw członkowskich i nie, żadne z tych państw od tak za darmochę nie da wam żadnych pieniędzy, a mało tego, pewną część którą oddajecie do UE na przechowanie, przejada sama UE, a dokładniej administracja.
@johnyrabarbarowiec
Zgodnie z procedurami stracimy miliardy euro, a najśmieszniejsze jest to, że Morawiecki zawetował coś co 2 miesiące temu ogłosił swoim mega sukcesem. Jak nie zostanie przyjęty budżet to go i tak przyjmą pozostałe kraje tylko w innej formie.
Oczywiście, że UE nic nie daje ale na byciu w UE Polska zyskuje miliardy, to jak dobry kontrakt mniejszej firmy z większa, ta mniejsza na tym kontrakcie zarabia i dzięki niemu się rozwija ale i ta większa ma z niego korzyści. I dokładnie tak jest z UE, korzyści są obustronne, bo inaczej nikt by się w to nie bawił więc ani nie jest prawdą to, że Polska globalnie nie zyskuje na UE ani to, że UE dokłada do Polski.
@tomekbydgoszcz
dobrze powiedziane ale niestety wiekszosc nie zrozumie. ludzie maja problemy z odpowiedzia na pytanie czy placa podatki czy nie a co dopiero skala miedzynarodowych powiazan...
@El_Pawulon
Niestety taka prawda, naszym największym problemem w kraju nie jest chciwość, pazerność czy obłuda, one są w każdym narodzie ale prawdziwym problemem Polski jest powszechny analfabetyzm ekonomiczny.
@tomekbydgoszcz To wytłumacz mi jak to możliwe, że UE daje nam pieniądze, te wielkie miliardy euro. Skąd je bierze? No bo skądś musi je mieć, żeby je dać. Podstawy ekonomii, my do UE oddajemy X mld PLN, UE daje nam budżet Y mld PLN które jest wynikiem odebrania nam składki członkowskiej, a następnie niewykorzystane przez nas środki zostają w budżecie UE. Gdzie są Twoje miliardy? Bo ja wiem gdzie są, pytanie czy Ty wiesz i rozumiesz skąd się wzięły?
No i kolejne pytanie, które prawo UE pozwala pomijać którekolwiek państwo w głosowaniu nad budżetem? Bo widzisz, budżet UE zgodnie z założeniem musi być zaakceptowany przez każdy kraj członkowski, w momencie kiedy nie ma poparcia i chociaż jeden z krajów wetuje do samego końca wszelkie możliwości, procedury mówią wprost, że przedłuża się poprzedni budżet bo poprzedni został zaakceptowany przez wszystkich.
PS. Nie wiem skąd wy bierzecie te miliardy euro które stracimy jeśli nie zaakceptujemy kuriozalnego budżetu skoro po pierwsze budżet daje możliwość kradzieży pieniędzy krajom które nie stosują się do praworządności, cokolwiek to słowo by nie znaczyło, nawet w prawie Polskim nie stosuje się takich ogólników, a interpretacji mamy do potęgi, poza tym i to najważniejsze, według tego budżetu już oficjalnie przestajemy być beneficjentem, czyli oficjalnie już nie da się w księgowości zrobić czary mary, że wielce wszechmogąca UE daje nam tak po prostu bezinteresownie miliardy euro.
@El_Pawulon I co gorsza, niestety większość ludzi w Polsce jest w stanie uwierzyć, że ktokolwiek daje nam tak po prostu, bezinteresownie, z dobrych chęci, pragnąc naszego rozwoju i dobrobytu grube ciężko przez niego zarabiane miliardy euro, bo któż z nas nie dostał tak po prostu od sąsiada czy znajomego z innego miasta miliona czy dwóch? Niestety jeśli Polaki są w stanie uwierzyć w coś takiego, to nic dziwnego, że cała UE rąbie nas na grube miliardy, a my myślimy, że to dla nas.
@johnyrabarbarowiec
nikt nas nie robie na zadne grube miliony czy miliardy, od wejscia do UE jestesmy beneficjentem, "rabane" sa panstwa bogatsze typu Niemcy czy Francja ale one znow odbijaja sobie na wolnym handlu i przeplywie uslug. Idea UE zaklada rownosc i zrownanie szans gospodarczych i spolecznych, i dlatego biedniejsze panstwa dostaja wiecej kasy a bogatsze wiecej placa. jest to mimo wszytstko okrzystne rowniez dla bogatszych ze wzgledu na wolny rynek i bilans handlowy. nie bede wnikal dalej bo jak ktos mysli ze Polska wplaca do unii 100mld dostaje 200mld i twierdzi ze nadal Polska jest w plecy to ma problem z elementarna matematyka (kwoty wymyslone by Ci bylo latwiej)
@El_Pawulon Serio jesteś w stanie uwierzyć, że tacy Niemcy byliby w stanie ot tak dawać nam pieniądze? Serio jesteś w stanie uwierzyć, że kiedyś UE nie mająca "funduszy UE", a stanowiąca wspólnotę europejską w której granice są otwarte na kraje członkowskie i nie ma ceł między krajami unijnymi była dla Niemiec zła, bo Niemcy stwierdzili, że powinni jeszcze komukolwiek oddawać kasę? Serio? To może Ty mi daj nie wiem, z 10 tys PLN, dzięki temu będzie Ci lepiej :)
Pozwolę sobie zacytować:
Załóżmy, że jest trzech sąsiadów, Helmut, Pier i Janusz. Stwierdzają, że każdy z nich zrzuci się po 10k rocznie i rozdysponują kasę tak, żeby każdemu żyło się lepiej (już bez sensu), Helmut zatrudnił swojego syna do pilnowania i rozliczania kasy, a że za darmo robić tego nie będzie, to uznali, że każdy zapłaci mu z tych 10k po 2k. Rozpisują budżet, Helmut dostaje łącznie 8k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 2k na automatyczną maszynkę do nabijania papierosów. Pier dostał 8k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 2k na benzynę. Janusz dostał 8k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 2k na plantację oliwek w przedpokoju. Wszyscy są zadowoleni, bo budżet rozłożony po równo więc uczciwie. Mija rok, spotykają się, Helmut wydał 8k, Pier 8k, a Janusz tylko 6k. Ponieważ Janusz nie wydał wszystkiego, to pozostała kwota zostanie rozdana tym którzy bardziej potrzebują tych pieniędzy i jeszcze im brakło. Robią kolejną zrzutkę po 10k, Helmut dostaje 9k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 3k na narzędzia budowlane. Pier dostał 9k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 3k na benzynę. Janusz dostał 8k, 4k na żywność, 2k na papierosy od Helmuta i 2k na ścianki działowe w wannie. Minął rok, rozliczają się, Helmut wydał 9k, Pier 9k, a Janusz znowu tylko 6k, sytuacja się powtarza. Nowa zrzutka, nowy budżet, Helmut dostał 9k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 3k na ekspres do kawy. Pier dostał 9k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 3k na benzynę. Janusz dostał 8k, 2k na żywność, 2k na papierosy od Helmuta, 2k na remont mieszkania przez Helmuta i 2k na ściągnięcie azbestu z dachu choć mieszka w bloku z papą na dachu. Mija rok, rozliczenie takie jak poprzednio. Nowy budżet, Helmut 9k już mniejsza na co, Pier 9k mniejsza na co, Janusz 8k, 2k na papierosy od Helmuta, 2k na dokończenie remontu przez Helmuta, 2k na kawy od Helmuta i 2k na budowę elektrowni atomowej w salonie. Każdy z nich przez te 4 lata włożył po 8k, wyciągnął od wspólnoty po 32k, czyli 24k na plusie u każdego choć dziwnym trafem Helmut skądś ma 12k na wyremontowanie sobie mieszkania, a Janusz przymiera z głodu choć jest najbogatszy z nich i ma najmniejsze potrzeby, jednak co by było gdyby Janusz nie dostawał tych 8k każdego roku od wspólnoty... Chyba by z głodu umarł już 4 lata temu, na szczęście wspólnota go ratuje.
To tak mniej więcej obrazuje jak działa księgowość UE, elementarna matematyka :)
@johnyrabarbarowiec
Twoja skopiowana z internetu hisstoryjka to przerysowanie i wypaczenie wielu rzeczy. nie zamierzam sie do tego odnosic, gospodarka i handel miedzynarodowy to tematy duzo bardziej zlozone niz internetowe anegdoty dla ciemnego ludu. jasne ze Niemcy maja korzysci z UE, tak jak pisalem wolny rynek i przeplyw uslug oraz katpialu ludzkiego. nie mozna zlozonych kwestii rozpatrywac pojedynczo i na tej podstawie oceniac.
@El_Pawulon Tak, to jest bardzo przerysowane i uproszczone, żeby tuman ekonomii i matematyki mógł zauważyć w którą dziurę w ciele go wiadomo co. Sam system księgowy od finansów UE po fundusze UE jest tak mistrzowsko zrobiony, że nasza ustawa o VAT to przy tym amatorszczyzna biurokracji. Niestety już z doświadczenia wiem, że jeśli prosty mechanizm który można by zapisać w kilku zdaniach jest rozpisany na 500 stronach A4 czcionką 9 z pokryciem 95%, a ktoś mi mówi, że ja na tym tylko zarabiam, to już wiem, że to jeden wielki przewał w którym zapłacę krocie za każdą stronę. Fundusze UE to właśnie taki przewał. Niemcy mogliby zdominować UE przy samym otwarciu granic, tyle im wystarczy, ich kapitał z powodzeniem by zdominował Polskę i prawie wszystkie kraje UE, ale z jakieś przyczyny wymyślili fundusze UE w których dziwnym trafem oficjalnie oni zawsze dokładają. Jesteś młody, być może jeszcze nie poszedłeś do pracy, ale pewnego razu spotkasz w swoim życiu kogoś, kto będzie Ci obiecywał bogactwa, super samochody, spokojne życie w pięknym domu, oczywiście on o wszystko zadba i kompletnie nic z tego nie będzie miał, tak po prostu będzie chciał Ci pomóc nie znając Cię, wtedy dopiero zobaczysz ile kosztuje bezinteresowna pomoc finansowa :) Poczytaj trochę o zasadach funduszy UE, poczytaj trochę o księgowości w Brukseli, zainteresuj się tematem, prawem UE itd, a szybko zauważysz, jakim jednym gigantycznym przekrętem jest obecna forma UE. Podkreślam obecna, bo kiedyś, zanim jeszcze Polska dołączyła do UE, organizacja ta była uczciwa, prosta, dająca równe szanse i dająca zyski każdej ze stron.
@johnyrabarbarowiec
znam historie UE, wiem z czego sie wywodzi i jakie cele przyswiecaly na kazdym etapie. az tak mlody jak CI sie wydaje to nie jestem i spore doswiadczenie zawodowe rowniez juz mam. do naiwnosci rowniez mi daleko. nie raz czytalem rozne artykuly w tym temacie i mimo ze czesc z tego co piszesz ma racje bytu to jedno moim zdaniem powinno tutaj dla nas Polakow byc najwazniejsze i nalezy byc tego swiadomym: Polska korzysta na byciu w UE i korzystaja na tym Polacy. mimo wad, zalet jest wiecej. nie ma na swiecie idealnego systemu, pewnie nigdy nie bedzie, ale zwyczajnie w obecnych warunkach geopolitycznych taka organizacja w Europie jest potrzebna by konkurowac z wiekszymi gospodarkami, Polska bez UE zwyczajnie stracila by na pozycji i zostala by jeszcze bardziej w tyle. u nas nie dzieje sie najlepiej ale nie da sie ukryc ze jednak powoli spoleczenstwo sie bogaci, to praca na lata ale jednak robimy postepy.
@El_Pawulon Nie, bogacimy się bo taki jest trend światowy, każdy naród na świecie się bogacił szczególnie przez ostatnie 5 lat bo tak ruszyła światowa gospodarka, pytanie jak gospodarka będzie wyglądała po obecnym kryzysie, zwykle im mocniejszy kryzys tym większy wystrzał po kryzysie więc możemy się spodziewać bardzo dużych wzrostów, UE natomiast na tle innych krajów świata wypada dość blado.
Oczywiście masz rację, gdybyśmy wyszli teraz z UE, prawdopodobnie Polska od razu by upadła, ale to nie dlatego, że UE jest taka super i daje nam tyle możliwości, a bardziej chodzi o władze. Władze w Polsce od 1945 roku kompletnie nie ogarniały ekonomii i zjawisk jakie zachodzą w gospodarce, weszliśmy do UE jako biedak, a po wejściu do UE jeszcze odkupili od nas zniszczony stary płaszcz, kasę przepiliśmy, a dali fajną kurtkę za którą musimy płacić, tak to w uproszczeniu wygląda. Gdybyśmy wyszli z UE, ale zachowali otwarte granice z UE wraz ze zniesionymi cłami tak jak Szwajcaria czy Norwegia, przy odpowiednich władzach które w pierwszej kolejności patrzą na nasze portfele, a nie jakieś pierdoły, to moglibyśmy szybko stać się krajem zamożnym.
I nie, Polska lepiej wychodzi na UE tylko na papierze, to to co pokazuje ta historia, nam przedstawia się ile to my zarabiamy na UE, ale jeśli się zagłębi w temacie, przekopie się przez kilometry biurokracji to nagle się okaże, że u źródła jesteśmy na tym bardzo stratni, tylko że prawie żaden obywatel UE nawet nie wytrzyma 10% tej biurokratycznej podróży.
@johnyrabarbarowiec
poprzyj te swoje wyliczenia "strat" jakimis badaniami bo wszyscy eksperci twierdza inaczej, matematyka rowniez :)
co wiecej: Polska nie ma szans miec takich relacji politycznych jak np Szwajcaria bo jest zbyt malo liczacym sie graczem by ktos poszedl na takie ustepstwa. gdybac to sobie mozna oczywiscie zawsze, ale to nie zmienia faktu ze realia sa inne.
@El_Pawulon Pytanie jacy eksperci? Unijni potwierdzą Ci księgowość UE którą ja Ci wytłumaczyłem, eksperci niezależni powiedzą Ci to co ja, a nawet dokładniej.
A co do bycia graczem, widzisz, żebyśmy byli znaczącym graczem, najpierw musimy budować kapitał którego w Polsce nie mamy, a Mateusz już dba o to, żeby nawet nasze zalążki zniknęły. Natomiast przy odpowiedniej polityce podatkowej możemy bardzo przyspieszyć napływ kapitału do Polski, w zasadzie możemy wydoić UE z kapitału, oczywiście jakbyśmy nie prowadzili polityki prounijnej kosztem polityki gospodarczej Polski.
@johnyrabarbarowiec
podaj mi tych "niezaleznych" ekspertow i jakies linki do wyliczen :)
wiadomo ze na demotach sa lepsi eksperci od geopolityki niz rzady panstw czy duze instytucje consultingowe.
Na rok 2021 miłościwie nam panujący planuje wprowadzić około 20 nowych podatków, danin, opłat.
Jego mokry sen o pracowaniu Polaków za miskę ryżu, właśnie się spełnia.
Gdyby się tak zastanowić nad tym mechanizmem to może się okazać, że wetująć go (co powoduje, że realizowany jest dalej poprzedni budżet) dostajemy pieniądze z funduszy i nie jakichś magicznych z hojnej unii, ale również z naszych składek i z tego co zarabiają na naszym terenie.
Natomiast co jeżeli będziemy mieli w zapisie "praworządność"? Co to właściwie jest? Nie chcemy przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów, więc to pewnie brak praworządności, nasza konstytucja nie ma nic o parach homo, to zapewne też brak praworządności i tak de facto ktokowiek będzie miał większość z unii może dowolnie interpretować ten wymysł.
PiS PiSem ich pomysły podatkowe i kontrolne przechodzą pojęcie, ale nie dostrzeganie żadnych racji akurat w tym działaniu to jakiś absurd.
@mygyry87 no tak... więc cała Europa poza Orbanem i pisem jest taka głupia, że daje sobie wcisnąć tą praworządność? Jak dobrze, ze mamy takich geniuszy w rządzie, którzy to odkryli. No bo jak to tak - nie wciskać swoich do Trybunału, SN, nie tworzyć partyjnych izb dyscyplinarnych dla sędziów, publikować wyroki SN i TK, jak się podoba, nie łamać czy naginać zapisów konstytucji, nie łamać praw człowieka? Przecież bez powyższych nie da się skutecznie rządzić i pomnażać własnego majątku...
@LUPUS1962 To chyba powinno się zacząć od definicji owej praworządności? A pusty frazes bez żadnych wytycznych jest daje dokładnie takie samo pole do manewru jak robi PiS.
@LUPUS1962 co znaczy cała? Pis wygrał wybory to znaczy że cała Polska ich popiera? Bardzo krótkowzroczne myślenie, z każdej strony pojawiają się głosy o wątpliwościach, teraz praworządność jest taka, jak w Niemczech by wygrało AFP a we Francji le pene to może się okazać że jest zupełnie inna, co wtedy? Też cała Europie wie lepiej? Dopuszczasz przepisy, które mogą byc indywidualnie interpretowane? To tak jakbyś miał znak ograniczenie prędkości ale bez wskazania do ilu, a policjant bez radaru na oko stwierdza że zasadniczo miałeś ograniczyć.
@mygyry87 Zapomniałeś już jak sejm po wyborach "odwołał" sobie uchwały poprzedników wybierające sędziów do TK? Zapomniałeś jak Duda nie odebrał przysięgi od legalnie wybranych sędziów, albo jak upolityczniono KRS?
PIS nie uzyskał ani w wyborach z 2015 roku, ani z 2019 większości kwalifikowanej niezbędnej do zmiany konstytucji. Społeczeństwo nie dało pisowi nawet mandatu do zmiany konstytucji, a co dopiero jej łamania.
@mygyry87 Praworządność: To obowiązek państwa do przestrzegania zapisów własnych przepisów prawa i Konstytucji, które stanowią podstawę prawa krajowego oraz przepisów międzynarodowych w tym przepisów UE, które zostały przyjęte przez członków UE w drodze uchwał Parlamentu Europejskiego, OBWE ONZ, itp organizacji, do których Polska przystąpiła i zobowiązała się przestrzegać ich decyzji. Polska już w zakresie własnego prawa krajowego tego nie dotrzymuje, regularnie łamiąc m.in Konstytucję, ale także przepisy prawa obchodząc je, jak słynne rozwalenie TK, SN, brak zaprzysiężenia prawidłowo wybranych sędziów TK, stanowienie prawa w drodze nie ustawy w zakresie tak prozaicznym jak walka z obecną epidemią (słynne rozporządzenia w sprawie noszenia maseczek, zakazu zgromadzeń czy ostatnich zakazów organizacji Wigilii w domach).
Polecam wszystkim ostatni akapit. Ci którzy pytają się co to praworządność: https://bezprawnik.pl/uczestnictwo-w-wigilii/
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 listopada 2020 o 20:19
@dncx Ale zapoznałeśsię w ogóle z arumentami dlaczego nie zostali zaprzysiężeni? Bo była to dokłądnie taka sama lawiracja między przepisami jak mamy w przypadku PiSu a zrobili to również dlatego, że z zaskoczenia przegrali wyścig o prezydenta i na szybko chcieli wrzucić swoich sędziów, powoływać się na to to kpina,bo niczym nie różni się od pisowskich zabiegów. Unijna ocena tej złej praworządności nie wymienia nic, ani jednego przepisu prawa, który jest łamany i to jest w moim mniemaniu niebezpieczny precedens, bo skoro mają coś oceniać to najpierw muszą mieć ku temu przesłąnki, których brakuje w traktatach i dlatego uważam, że należy od tego zacząć.
@mygyry87 Sprawę rozstrzygnął TK w 2015, ale to i tak nic nie dało. To, że PO postąpiła wbrew regułom nie upoważnia do robienia tego samego przez następców. Poprawianie prawnych aspektów decyzji błędnych musi się również odbywać z zachowaniem owego systemu . Jeśli PAD miał wątpliwości to mógł od razu skierować to do TK. Ale tego nie zrobił. Dlatego złamał Konstytucję. To, że zrobił to później nie ma już znaczenia .Takie rzeczy w państwie prawa należy robić od razu, a nie po kilku miesiącach. Argumentacja o złym wybraniu pojawiła się dużo później.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 grudnia 2020 o 16:52
@mygyry87 Ah tak, sławny spójnik "oraz" i pan Warciński. Tak się składa, że znam sprawę. Ta "reguła wykładni prawa" pochodzi od pana Ziobry, który 2 dni przed publikacją tego artykułu tak to tłumaczył. Warto wspomnieć, że pan Warciński dwa tygodnie po tym artykule został dyrektorem biura analiz sejmowych, a rok później... sędzią TK. Więc mamy prawnika który powtarza retorykę obozu władzy po czym szybko awansuje...
Nie ma takiej wykładni prawa o której pisze ten pan. Spójnik "oraz" jest po prostu polskim słowem, które należy interpretować w zależności od kontekstu. Pierwszy lepszy przykład - ustawa Prawo o Ruchu Drogowym, art. 1. ust. 1 pkt 1:
"1. Ustawa określa:
1) zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania ORAZ w strefach ruchu;"
A teraz znajdź mi strefę zamieszkania która jest jednocześnie strefą ruchu. Wg "reguły wykładni prawa" pana Warcińskieg ustawa w ogóle nie obowiązuje więc ani w strefie zamieszkania, ani w strefie ruchu, bo te nie występują jednocześnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 grudnia 2020 o 17:25
@egoiste W wielkim skrócie nie ważny jest paragraf ważny kto go interpretuje, takie mamy prawo jak i konstytucje i właśnie dokładnie tym samym posługiwało się PO jak teraz PiS a już wkrótce UE jeżeli pozwolimy na wprowadzanie ustaleń poza traktatowym bez żadnej wykładni prawo wobec owych przepisów.
@dncx Kompetencję do stwierdzenia braku mocy prawnej swoich uchwał o wyborze miał tylko Sejm. Nie ma jej Trybunał Konstytucyjny, który bada przepisy prawa (reguły generalne i abstrakcyjne), a nie jego stosowanie
Gdyby Trybunał Konstytucyjny podjął się merytorycznej oceny tych uchwał, rażąco naruszyłby art. 7, 188 oraz 195 ust. 1 konstytucji. Reakcja Sejmu była zatem potrzebna i uzasadniona.
Jedni i drudzy tak samo wykorzystują kruczki prawne a frajerzy widzą tylko tych jednych, prawda jest taka, że podczas gdy PO na szybko i kalecznie chciało wrzucić POwskich sędziów, PiS dzięki lukom prawnych uchwalił PiSowskich.
@mygyry87 To jest zwykła falandyzacja prawa. Ciekawe, że Warcińskiemu już spójnik "oraz" nie przeszkadza w art. 100 Konstytucji RP. Bo z jego interpretacji wynika, że w zasadzie posłowie i senatorowie pis zostali wybrani nielegalnie.
Po prostu Warciński powtórzył retorykę Ziobry którą ten wymyślił na poczekaniu. Po prostu klakier poparł linię partii, a partia takich lubi. A ty to przytaczasz jako jakieś rozstrzygnięcie, opinię specjalisty która zadaje kłam "frazesom kodomitów".
@egoiste Ja wiem mój prawnik jest lepszy niz twój,możemy się tak i miesiąc przerzucać, bo wejdziesz na jakikolwiek tzw. prawicowy informator to będzie od groma ekspertów i prawników mówiących, że ci mieli racje a jak wejdziesz na wszystko co straciło na swoim interesie po wygranej pisowców to mają od groma swoich ekspertów jak to zgwałcili konstytucje, więc kompletnie nie zmienia to mojego stanowiska, że obecne sformułowania prawne są dziurawe jak sito, kultura polityczna to dno a to co chce zrobić obecnie unia to kolejny krok do jeszcze większej wybiórczej interpretacji prawa.
@mygyry87 Nie nie, wycofujesz się rakiem z wcześniejszego stanowiska - nazwałeś to wprost "merytorycznym wyjaśnieniem sytuacji" i przedstawiłeś w opozycji do "frazesów kodomitów". Bo żeś pewnie nawet nie znał kontekstu całej sytuacji, ani nawet nie za bardzo zagłębiłeś się w to "merytoryczne wyjaśnienie". Bo to jest taka kukła stworzona na potrzeby chwili, że aż to bije po oczach.
Ale gdy pokazałem ci kontekst oraz bzdurność samej argumentacji to teraz piszesz, że jest "dziurawe prawo". Nie, to są proste przepisy które najpierw Ziobro, a potem jego klakier przekręcili bo było to dla nich propagandowo korzystne.
Równie dobrze można by wziąć jakiegoś nawiedzonego fizyka który podważy teorię względności, aby potem napisać "fizycy nie są pewni".
@egoiste Od samego początku pisze o dziurawym prawie, od samego początku mówię o różnej argumentacji,ponadto spór dotyczył 5 sędziów finalnie jednak 3. Twój kontekst to jedynie zarzucanie wiarygodności jednej z osób, którą wymieniłem jako pierwszą z brzegu. Inna kwestia całkowicie zgodnie z prawem mógł prezydent do dnia dzisiejszego nie odbierać od nich ślubowania i nikt by z tym nie mógł nic zrobić, bo termin nigdzie nie jest ujęty i tak możesz się przepychać do us*anej śmierci i nic to nie zmieni. każdy znajdzie w tym swoje racje właśnie przez brak jednoznaczności,
@mygyry87 A ty w ogóle czytałeś to prawo czy jedynie coś ci się wydaje na jego temat? Ustawa o TK z czerwca 2015 roku, art. 21 ust. 1
1. Osoba wybrana na stanowisko sędziego Trybunału składa wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w terminie 30 dni od dnia wyboru, ślubowanie następującej treści:
@egoiste Na podstawie wyroku Trybunału z 9 grudnia 2015 r. (sygn. K 35/15), art. 21 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy o TK z 2015 r. w części obejmującej słowa "w terminie 30 dni od dnia wyboru" utracił moc 18 grudnia 2015 r.
Natomiast przepisy nie przewidują żadnego rozwiązania na wypadek odmowy lub niemożności przyjęcia ślubowania przez Prezydenta.
Więc tak jak mówię, mógłby sobie do końca 2 kadencji nie odbierać ślubowania, jak ci mówię, że to prawo to sito to nie chcesz wierzyć...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 grudnia 2020 o 19:00
@mygyry87 No to teraz sobie policz ile dni mija od 8 października do 18 grudnia. Bo jakbym nie liczył to wychodzi więcej niż 30.
"Natomiast przepisy nie przewidują żadnego rozwiązania na wypadek odmowy lub niemożności przyjęcia ślubowania przez Prezydenta."
Przepisy w ogóle nie przewidują czegoś takiego jak odmowa odebrania ślubowania. Prezydent nie ma żadnej kompetencji w wyborze sędziego TK, to prerogatywa sejmu. A w przypadku niemożności sprawowania urzędu Prezydenta przepisy jasno wskazują co należy zrobić - art 131 Konstytucji RP
@egoiste Czyli dla jaj sobie wpisali możliwość odmowy bez konsekwencji? To fajnie to idąc tym tokiem to wiele rzeczy można zasadniczo pominąć, bo mi nie pasują do światopoglądu a niemożność można tłumaczyć na wiele sposobów, więc tak jak powiedziałem można sobie bezproblemowo odwlekać.
@mygyry87 Możliwość odmowy? Jedno słowo sobie pominąłeś bo nie pasuje ci do koncepcji? W ustawie była możliwość odmowy ZŁOŻENIA ślubowania tożsama z REZYGNACJĄ ze stanowiska. Ustawodawca dał takie prawo SĘDZIEMU, a nie prezydentowi.
@egoiste TK z 2015 r. osoba wybrana na sędziego Trybunału zobowiązana jest złożyć ceremonialne ślubowanie wobec Prezydenta RP. Art. 21 ust. 2 ustawy o TK z 2015 r. przewiduje, że "Odmowa złożenia ślubowania jest równoznaczna ze zrzeczeniem się stanowiska sędziego Trybunału".
Natomiast przepisy nie przewidują żadnego rozwiązania na wypadek odmowy lub niemożności przyjęcia ślubowania przez Prezydenta.
(pełna treść akapitu)
Chyba że oni mają błąd ja sobie nic nie pomija, bo tak mi pasuje.
@mygyry87 Oczywiście ze nie przewidują, bo żadne prawo nie przewiduje uprawnienia prezydenta polegającego na nieprzyjęciu ślubowania. Ciekawe że już nie zajrzałeś w akapit niżej:
"Odebranie ślubowania od nowo wybranych sędziów jest obowiązkiem Prezydenta, o czym przesądził Trybunał w wyroku z 3 grudnia 2015 r. (sygn. K 34/15). Zgodnie z tym wyrokiem, podstawa prawna wyboru trzech sędziów TK (mających zastąpić sędziów, których kadencja upłynęła 6 listopada 2015 r.), dokonanego w październiku 2015 r. przez Sejm VII kadencji, jest zgodna z Konstytucją. Jednocześnie Trybunał stwierdził, że art. 21 ust. 1 ustawy o TK z 2015 r. rozumiany w sposób inny, niż przewidujący obowiązek Prezydenta niezwłocznego odebrania ślubowania od sędziego Trybunału, wybranego przez Sejm, jest niezgodny z art. 194 ust. 1 Konstytucji. "
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
1 grudnia 2020 o 19:41
@egoiste Dlaczego nie zajrzałem? Przecież pisałem o tym, i kolejny raz ci napiszę ma obowiązek odebrać natomiast "niezwłoczny" czyli jaki? dzień? dwa? tydzień? te 30dni? a może rok? jeszcze do tego może ściemniać jak to akurat teraz nie ma czasu i tak można sobie ordynarnie wykorzystywać kolejny niedoprecyzowany przepis, ja to czasem myślę, że oni sobie z każdej strony sceny politycznej tak tworzą te przepisy, żeby w dowolnej chwili móc je samemu nadużywać i omijać.
@mygyry87 Nie, nie może ściemniać. Niezwłocznie to bez zbędnej zwłoki. To że coś nie jest konkretnie określone w prawie nie oznacza że nie obowiązuje, to myślenie typowego janusza. Zajedź kiedyś komuś drogę a potem tłumacz, że prawo nie określa czym jest "istotna zmiana prędkości" będąca częścią definicji ustąpienia pierwszeństwa. Te przepisy nie są "niedoprecyzowane". Te przepisy uwzględniają że mogą zachodzić różne okoliczności i różną ocenę.
Prezydent nie może tego rozwlekać w nieskończoność ponieważ...
art. 194 ust. 1
Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat...
Art. 126 ust. 2
Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji...
Nieodebranie przysięgi przed zwolnieniem się stanowiska powodowałoby że TK nie będzie miał 15 sędziów, i jeżeli prezydent do tego dopuści zaniechaniem to naprawdę trzeba będzie czarodzieja aby nieodebranie ślubowania zinterpretować jako niezwłoczne odebranie.
@egoiste Bardziej mi pasuje słowo magika a na tym to oni się znają nawet w kwestii tych 15 sędziów już wtedy prewencyjnie wyskakiwali z jakimiś swoimi interpretacjami, ale już nie chce mi się tego szukać.
Zajedź kiedyś komuś drogę a potem tłumacz, że prawo nie określa czym jest "istotna zmiana prędkości" będąca częścią definicji ustąpienia pierwszeństwa. Te przepisy nie są "niedoprecyzowane". Te przepisy uwzględniają że mogą zachodzić różne okoliczności i różną ocenę.
I zapewne co drugi sąd orzeknie w twoim przypadku co innego,miałem gehennę po wypadku z udziałem pijanego pieszego i o patologii sądów, biegłych i kodeksu drogowego to szkoda gadać.
Ilu ekspertów tyle teorii a fakt przekręcania jest niepodważalny, ja uważam, że konstytucja powinna być co ileś lat reformowana i dostosowywana do nowych realiów
@AIkanaro Nie dokładnie. Jako kraj członkowski owszem płacimy opłatę członkowską, jednak jest ona bardzo mała, liczona w milionach euro. Księgowość UE została bardzo zręcznie napisana przez mistrzów biurokracji. Otóż, owe pieniądze z UE biorą się stąd, że pewną część budżetu, mówimy tutaj o dziesiątkach miliardów PLN "przekazujemy" na cele dofinansowań, tzn. przekazujemy do UE coś pomiędzy 10 a 20% naszego budżetu, a UE decyduje na co ile z tego mamy wydać. To tak jakbyś ty mi oddał ze swojej wypłaty 500 PLN, a potem ja Ci mówię na co możesz to wydać. Jednak w księgowości UE robią się czary mary i nagle okazuje się, że te dziesiątki mld PLN są nam przekazywane przez UE, ale my tych miliardów nie tracimy, one są nasze, ale są też UE, tak jakby z 70 mld zrobiło się 140 mld i teraz najlepsze, w tym budżecie często znajdują się rzeczy absurdalne np. w pewnym budżecie kilkaset mln PLN miało zostać rozdysponowane na uprawę oliwek. Problem w tym, że u nas oliwki nie wyrosną póki średnia temperatur w Polsce nie wzrośnie o jakieś 10 stopni co najmniej, co za tym idzie, nie byliśmy w stanie wydać tych pieniędzy bo nikt w Polsce nie posadzi oliwek, a nawet jakby ktoś się upierał, to ta sama UE która kazała nam sadzić oliwki, każe nam puknąć się w puste łby bo jak chcemy niby oliwki sadzić w Polsce? A więc co się dzieje z tymi pieniędzmi niewykorzystanymi? Tutaj jest jeszcze większy bajzel, bo zwykle w większości środki te są przekazywane biedniejszym krajom takim jak Niemcy czy Francja które swoje budżety na dofinansowania wyżyłowują do niespełna 100%, my jak wydamy 80% z tego to już mówimy o sukcesie, różnica tylko taka, że kiedy my mamy sadzić oliwki w klimacie który na to nie pozwala, albo możemy sobie wybudować muzeum sztuki współczesnej, to tacy Niemcy czy Francuzi dostają dofinansowania na nowe technologie, wsparcie biznesu itd. Ogólnie temat finansów UE i dofinansowań jest tak szeroki, że trzeba by napisać kilka encyklopedii żeby to wszystko poukładać w całość jak zręcznie zostały ułożone finanse UE, a i tak mało kto zrozumie, no ale zgodnie ze starym przysłowiem, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Im bardziej zawiłe jest prawo, tym większy szwindel za tym prawem stoi.
@johnyrabarbarowiec Ciekawie jest to co napisałeś, ale z drugiej strony skracając temat do maksimum to tak czy siak są nasze pieniądze, a twierdzenie, że nie są to czysty idiotyzm... A to właśnie sugeruje autor demota Tummler. Swoją drogą wczoraj dostałem pierwszego bana za nazywanie żółtych modów idiotami więc tutaj już się powstrzymam od tego...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 grudnia 2020 o 16:51
@AIkanaro Tak, na zdrowy rozsądek są to nasze pieniądze pomniejszone o składkę członkowską, kary i to co nie wykorzystaliśmy w poprzednim roku. Niemniej jednak, z księgowego punktu widzenia, UE daje nam grube miliardy. Jest to paradoks podobny do napaści w polskim prawie, w momencie kiedy ja Cię napadnę na ulicy, to ja jestem napastnikiem, ale jeśli Ty odeprzesz atak przy okazji raniąc lub zabijając mnie, wtedy to już Ty jesteś napastnikiem. Zdrowy rozsądek podpowiada coś innego, ale papier mówi swoje :)
Skąd te pieniądze brać, jak ludzie tracą pieniadzę przez propagandę plandemii i obostrzeniami z dupy.
Niech Pinokio wstrzyma wypłatę sobie i jego kolegom.
https://demotywatory.pl/5039341/Kraje-Unii-podziela-pieniadze-poza-nami-Europoslowie-z-Niemiec
@tomekbydgoszcz Nope, zgodnie z procedurami, jeśli któryś kraj członkowski będzie szedł w zaparte z wetem do ustalonego czasu, jasno jest określone, że zostaje przedłużony poprzedni budżet. W efekcie daje to pewnego rodzaju furtkę prawną w UE, gdzie kraj który dostał wyjątkowo dobry budżet, może wetować cały czas nowe budżetu bo tak mu się opłaca.
Druga sprawa, UE nam nic nie daje, nauczcie się wreszcie durne Polaki, że nikt wam nic nie da za to, że jesteście Polaki. UE nie ma pieniędzy, to państwa mają, a UE dysponuje pewną częścią budżetów państw członkowskich i nie, żadne z tych państw od tak za darmochę nie da wam żadnych pieniędzy, a mało tego, pewną część którą oddajecie do UE na przechowanie, przejada sama UE, a dokładniej administracja.
@johnyrabarbarowiec
Zgodnie z procedurami stracimy miliardy euro, a najśmieszniejsze jest to, że Morawiecki zawetował coś co 2 miesiące temu ogłosił swoim mega sukcesem. Jak nie zostanie przyjęty budżet to go i tak przyjmą pozostałe kraje tylko w innej formie.
Oczywiście, że UE nic nie daje ale na byciu w UE Polska zyskuje miliardy, to jak dobry kontrakt mniejszej firmy z większa, ta mniejsza na tym kontrakcie zarabia i dzięki niemu się rozwija ale i ta większa ma z niego korzyści. I dokładnie tak jest z UE, korzyści są obustronne, bo inaczej nikt by się w to nie bawił więc ani nie jest prawdą to, że Polska globalnie nie zyskuje na UE ani to, że UE dokłada do Polski.
@tomekbydgoszcz
dobrze powiedziane ale niestety wiekszosc nie zrozumie. ludzie maja problemy z odpowiedzia na pytanie czy placa podatki czy nie a co dopiero skala miedzynarodowych powiazan...
@El_Pawulon
Niestety taka prawda, naszym największym problemem w kraju nie jest chciwość, pazerność czy obłuda, one są w każdym narodzie ale prawdziwym problemem Polski jest powszechny analfabetyzm ekonomiczny.
@tomekbydgoszcz To wytłumacz mi jak to możliwe, że UE daje nam pieniądze, te wielkie miliardy euro. Skąd je bierze? No bo skądś musi je mieć, żeby je dać. Podstawy ekonomii, my do UE oddajemy X mld PLN, UE daje nam budżet Y mld PLN które jest wynikiem odebrania nam składki członkowskiej, a następnie niewykorzystane przez nas środki zostają w budżecie UE. Gdzie są Twoje miliardy? Bo ja wiem gdzie są, pytanie czy Ty wiesz i rozumiesz skąd się wzięły?
No i kolejne pytanie, które prawo UE pozwala pomijać którekolwiek państwo w głosowaniu nad budżetem? Bo widzisz, budżet UE zgodnie z założeniem musi być zaakceptowany przez każdy kraj członkowski, w momencie kiedy nie ma poparcia i chociaż jeden z krajów wetuje do samego końca wszelkie możliwości, procedury mówią wprost, że przedłuża się poprzedni budżet bo poprzedni został zaakceptowany przez wszystkich.
PS. Nie wiem skąd wy bierzecie te miliardy euro które stracimy jeśli nie zaakceptujemy kuriozalnego budżetu skoro po pierwsze budżet daje możliwość kradzieży pieniędzy krajom które nie stosują się do praworządności, cokolwiek to słowo by nie znaczyło, nawet w prawie Polskim nie stosuje się takich ogólników, a interpretacji mamy do potęgi, poza tym i to najważniejsze, według tego budżetu już oficjalnie przestajemy być beneficjentem, czyli oficjalnie już nie da się w księgowości zrobić czary mary, że wielce wszechmogąca UE daje nam tak po prostu bezinteresownie miliardy euro.
@El_Pawulon I co gorsza, niestety większość ludzi w Polsce jest w stanie uwierzyć, że ktokolwiek daje nam tak po prostu, bezinteresownie, z dobrych chęci, pragnąc naszego rozwoju i dobrobytu grube ciężko przez niego zarabiane miliardy euro, bo któż z nas nie dostał tak po prostu od sąsiada czy znajomego z innego miasta miliona czy dwóch? Niestety jeśli Polaki są w stanie uwierzyć w coś takiego, to nic dziwnego, że cała UE rąbie nas na grube miliardy, a my myślimy, że to dla nas.
@johnyrabarbarowiec
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2020 o 7:00
@johnyrabarbarowiec
nikt nas nie robie na zadne grube miliony czy miliardy, od wejscia do UE jestesmy beneficjentem, "rabane" sa panstwa bogatsze typu Niemcy czy Francja ale one znow odbijaja sobie na wolnym handlu i przeplywie uslug. Idea UE zaklada rownosc i zrownanie szans gospodarczych i spolecznych, i dlatego biedniejsze panstwa dostaja wiecej kasy a bogatsze wiecej placa. jest to mimo wszytstko okrzystne rowniez dla bogatszych ze wzgledu na wolny rynek i bilans handlowy. nie bede wnikal dalej bo jak ktos mysli ze Polska wplaca do unii 100mld dostaje 200mld i twierdzi ze nadal Polska jest w plecy to ma problem z elementarna matematyka (kwoty wymyslone by Ci bylo latwiej)
@El_Pawulon Serio jesteś w stanie uwierzyć, że tacy Niemcy byliby w stanie ot tak dawać nam pieniądze? Serio jesteś w stanie uwierzyć, że kiedyś UE nie mająca "funduszy UE", a stanowiąca wspólnotę europejską w której granice są otwarte na kraje członkowskie i nie ma ceł między krajami unijnymi była dla Niemiec zła, bo Niemcy stwierdzili, że powinni jeszcze komukolwiek oddawać kasę? Serio? To może Ty mi daj nie wiem, z 10 tys PLN, dzięki temu będzie Ci lepiej :)
Pozwolę sobie zacytować:
Załóżmy, że jest trzech sąsiadów, Helmut, Pier i Janusz. Stwierdzają, że każdy z nich zrzuci się po 10k rocznie i rozdysponują kasę tak, żeby każdemu żyło się lepiej (już bez sensu), Helmut zatrudnił swojego syna do pilnowania i rozliczania kasy, a że za darmo robić tego nie będzie, to uznali, że każdy zapłaci mu z tych 10k po 2k. Rozpisują budżet, Helmut dostaje łącznie 8k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 2k na automatyczną maszynkę do nabijania papierosów. Pier dostał 8k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 2k na benzynę. Janusz dostał 8k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 2k na plantację oliwek w przedpokoju. Wszyscy są zadowoleni, bo budżet rozłożony po równo więc uczciwie. Mija rok, spotykają się, Helmut wydał 8k, Pier 8k, a Janusz tylko 6k. Ponieważ Janusz nie wydał wszystkiego, to pozostała kwota zostanie rozdana tym którzy bardziej potrzebują tych pieniędzy i jeszcze im brakło. Robią kolejną zrzutkę po 10k, Helmut dostaje 9k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 3k na narzędzia budowlane. Pier dostał 9k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 3k na benzynę. Janusz dostał 8k, 4k na żywność, 2k na papierosy od Helmuta i 2k na ścianki działowe w wannie. Minął rok, rozliczają się, Helmut wydał 9k, Pier 9k, a Janusz znowu tylko 6k, sytuacja się powtarza. Nowa zrzutka, nowy budżet, Helmut dostał 9k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 3k na ekspres do kawy. Pier dostał 9k, 4k na żywność, 2k na rachunki i 3k na benzynę. Janusz dostał 8k, 2k na żywność, 2k na papierosy od Helmuta, 2k na remont mieszkania przez Helmuta i 2k na ściągnięcie azbestu z dachu choć mieszka w bloku z papą na dachu. Mija rok, rozliczenie takie jak poprzednio. Nowy budżet, Helmut 9k już mniejsza na co, Pier 9k mniejsza na co, Janusz 8k, 2k na papierosy od Helmuta, 2k na dokończenie remontu przez Helmuta, 2k na kawy od Helmuta i 2k na budowę elektrowni atomowej w salonie. Każdy z nich przez te 4 lata włożył po 8k, wyciągnął od wspólnoty po 32k, czyli 24k na plusie u każdego choć dziwnym trafem Helmut skądś ma 12k na wyremontowanie sobie mieszkania, a Janusz przymiera z głodu choć jest najbogatszy z nich i ma najmniejsze potrzeby, jednak co by było gdyby Janusz nie dostawał tych 8k każdego roku od wspólnoty... Chyba by z głodu umarł już 4 lata temu, na szczęście wspólnota go ratuje.
To tak mniej więcej obrazuje jak działa księgowość UE, elementarna matematyka :)
@johnyrabarbarowiec
Twoja skopiowana z internetu hisstoryjka to przerysowanie i wypaczenie wielu rzeczy. nie zamierzam sie do tego odnosic, gospodarka i handel miedzynarodowy to tematy duzo bardziej zlozone niz internetowe anegdoty dla ciemnego ludu. jasne ze Niemcy maja korzysci z UE, tak jak pisalem wolny rynek i przeplyw uslug oraz katpialu ludzkiego. nie mozna zlozonych kwestii rozpatrywac pojedynczo i na tej podstawie oceniac.
@El_Pawulon Tak, to jest bardzo przerysowane i uproszczone, żeby tuman ekonomii i matematyki mógł zauważyć w którą dziurę w ciele go wiadomo co. Sam system księgowy od finansów UE po fundusze UE jest tak mistrzowsko zrobiony, że nasza ustawa o VAT to przy tym amatorszczyzna biurokracji. Niestety już z doświadczenia wiem, że jeśli prosty mechanizm który można by zapisać w kilku zdaniach jest rozpisany na 500 stronach A4 czcionką 9 z pokryciem 95%, a ktoś mi mówi, że ja na tym tylko zarabiam, to już wiem, że to jeden wielki przewał w którym zapłacę krocie za każdą stronę. Fundusze UE to właśnie taki przewał. Niemcy mogliby zdominować UE przy samym otwarciu granic, tyle im wystarczy, ich kapitał z powodzeniem by zdominował Polskę i prawie wszystkie kraje UE, ale z jakieś przyczyny wymyślili fundusze UE w których dziwnym trafem oficjalnie oni zawsze dokładają. Jesteś młody, być może jeszcze nie poszedłeś do pracy, ale pewnego razu spotkasz w swoim życiu kogoś, kto będzie Ci obiecywał bogactwa, super samochody, spokojne życie w pięknym domu, oczywiście on o wszystko zadba i kompletnie nic z tego nie będzie miał, tak po prostu będzie chciał Ci pomóc nie znając Cię, wtedy dopiero zobaczysz ile kosztuje bezinteresowna pomoc finansowa :) Poczytaj trochę o zasadach funduszy UE, poczytaj trochę o księgowości w Brukseli, zainteresuj się tematem, prawem UE itd, a szybko zauważysz, jakim jednym gigantycznym przekrętem jest obecna forma UE. Podkreślam obecna, bo kiedyś, zanim jeszcze Polska dołączyła do UE, organizacja ta była uczciwa, prosta, dająca równe szanse i dająca zyski każdej ze stron.
@johnyrabarbarowiec
znam historie UE, wiem z czego sie wywodzi i jakie cele przyswiecaly na kazdym etapie. az tak mlody jak CI sie wydaje to nie jestem i spore doswiadczenie zawodowe rowniez juz mam. do naiwnosci rowniez mi daleko. nie raz czytalem rozne artykuly w tym temacie i mimo ze czesc z tego co piszesz ma racje bytu to jedno moim zdaniem powinno tutaj dla nas Polakow byc najwazniejsze i nalezy byc tego swiadomym: Polska korzysta na byciu w UE i korzystaja na tym Polacy. mimo wad, zalet jest wiecej. nie ma na swiecie idealnego systemu, pewnie nigdy nie bedzie, ale zwyczajnie w obecnych warunkach geopolitycznych taka organizacja w Europie jest potrzebna by konkurowac z wiekszymi gospodarkami, Polska bez UE zwyczajnie stracila by na pozycji i zostala by jeszcze bardziej w tyle. u nas nie dzieje sie najlepiej ale nie da sie ukryc ze jednak powoli spoleczenstwo sie bogaci, to praca na lata ale jednak robimy postepy.
@El_Pawulon Nie, bogacimy się bo taki jest trend światowy, każdy naród na świecie się bogacił szczególnie przez ostatnie 5 lat bo tak ruszyła światowa gospodarka, pytanie jak gospodarka będzie wyglądała po obecnym kryzysie, zwykle im mocniejszy kryzys tym większy wystrzał po kryzysie więc możemy się spodziewać bardzo dużych wzrostów, UE natomiast na tle innych krajów świata wypada dość blado.
Oczywiście masz rację, gdybyśmy wyszli teraz z UE, prawdopodobnie Polska od razu by upadła, ale to nie dlatego, że UE jest taka super i daje nam tyle możliwości, a bardziej chodzi o władze. Władze w Polsce od 1945 roku kompletnie nie ogarniały ekonomii i zjawisk jakie zachodzą w gospodarce, weszliśmy do UE jako biedak, a po wejściu do UE jeszcze odkupili od nas zniszczony stary płaszcz, kasę przepiliśmy, a dali fajną kurtkę za którą musimy płacić, tak to w uproszczeniu wygląda. Gdybyśmy wyszli z UE, ale zachowali otwarte granice z UE wraz ze zniesionymi cłami tak jak Szwajcaria czy Norwegia, przy odpowiednich władzach które w pierwszej kolejności patrzą na nasze portfele, a nie jakieś pierdoły, to moglibyśmy szybko stać się krajem zamożnym.
I nie, Polska lepiej wychodzi na UE tylko na papierze, to to co pokazuje ta historia, nam przedstawia się ile to my zarabiamy na UE, ale jeśli się zagłębi w temacie, przekopie się przez kilometry biurokracji to nagle się okaże, że u źródła jesteśmy na tym bardzo stratni, tylko że prawie żaden obywatel UE nawet nie wytrzyma 10% tej biurokratycznej podróży.
@johnyrabarbarowiec
poprzyj te swoje wyliczenia "strat" jakimis badaniami bo wszyscy eksperci twierdza inaczej, matematyka rowniez :)
co wiecej: Polska nie ma szans miec takich relacji politycznych jak np Szwajcaria bo jest zbyt malo liczacym sie graczem by ktos poszedl na takie ustepstwa. gdybac to sobie mozna oczywiscie zawsze, ale to nie zmienia faktu ze realia sa inne.
@El_Pawulon Pytanie jacy eksperci? Unijni potwierdzą Ci księgowość UE którą ja Ci wytłumaczyłem, eksperci niezależni powiedzą Ci to co ja, a nawet dokładniej.
A co do bycia graczem, widzisz, żebyśmy byli znaczącym graczem, najpierw musimy budować kapitał którego w Polsce nie mamy, a Mateusz już dba o to, żeby nawet nasze zalążki zniknęły. Natomiast przy odpowiedniej polityce podatkowej możemy bardzo przyspieszyć napływ kapitału do Polski, w zasadzie możemy wydoić UE z kapitału, oczywiście jakbyśmy nie prowadzili polityki prounijnej kosztem polityki gospodarczej Polski.
@johnyrabarbarowiec
podaj mi tych "niezaleznych" ekspertow i jakies linki do wyliczen :)
wiadomo ze na demotach sa lepsi eksperci od geopolityki niz rzady panstw czy duze instytucje consultingowe.
Na rok 2021 miłościwie nam panujący planuje wprowadzić około 20 nowych podatków, danin, opłat.
Jego mokry sen o pracowaniu Polaków za miskę ryżu, właśnie się spełnia.
Gdyby się tak zastanowić nad tym mechanizmem to może się okazać, że wetująć go (co powoduje, że realizowany jest dalej poprzedni budżet) dostajemy pieniądze z funduszy i nie jakichś magicznych z hojnej unii, ale również z naszych składek i z tego co zarabiają na naszym terenie.
Natomiast co jeżeli będziemy mieli w zapisie "praworządność"? Co to właściwie jest? Nie chcemy przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów, więc to pewnie brak praworządności, nasza konstytucja nie ma nic o parach homo, to zapewne też brak praworządności i tak de facto ktokowiek będzie miał większość z unii może dowolnie interpretować ten wymysł.
PiS PiSem ich pomysły podatkowe i kontrolne przechodzą pojęcie, ale nie dostrzeganie żadnych racji akurat w tym działaniu to jakiś absurd.
@mygyry87 no tak... więc cała Europa poza Orbanem i pisem jest taka głupia, że daje sobie wcisnąć tą praworządność? Jak dobrze, ze mamy takich geniuszy w rządzie, którzy to odkryli. No bo jak to tak - nie wciskać swoich do Trybunału, SN, nie tworzyć partyjnych izb dyscyplinarnych dla sędziów, publikować wyroki SN i TK, jak się podoba, nie łamać czy naginać zapisów konstytucji, nie łamać praw człowieka? Przecież bez powyższych nie da się skutecznie rządzić i pomnażać własnego majątku...
@LUPUS1962 To chyba powinno się zacząć od definicji owej praworządności? A pusty frazes bez żadnych wytycznych jest daje dokładnie takie samo pole do manewru jak robi PiS.
@mygyry87 No to powtórzę - cała Europa wie, (bo się zgadza) a pis nie?
@LUPUS1962 co znaczy cała? Pis wygrał wybory to znaczy że cała Polska ich popiera? Bardzo krótkowzroczne myślenie, z każdej strony pojawiają się głosy o wątpliwościach, teraz praworządność jest taka, jak w Niemczech by wygrało AFP a we Francji le pene to może się okazać że jest zupełnie inna, co wtedy? Też cała Europie wie lepiej? Dopuszczasz przepisy, które mogą byc indywidualnie interpretowane? To tak jakbyś miał znak ograniczenie prędkości ale bez wskazania do ilu, a policjant bez radaru na oko stwierdza że zasadniczo miałeś ograniczyć.
@mygyry87 Zapomniałeś już jak sejm po wyborach "odwołał" sobie uchwały poprzedników wybierające sędziów do TK? Zapomniałeś jak Duda nie odebrał przysięgi od legalnie wybranych sędziów, albo jak upolityczniono KRS?
PIS nie uzyskał ani w wyborach z 2015 roku, ani z 2019 większości kwalifikowanej niezbędnej do zmiany konstytucji. Społeczeństwo nie dało pisowi nawet mandatu do zmiany konstytucji, a co dopiero jej łamania.
@mygyry87 Praworządność: To obowiązek państwa do przestrzegania zapisów własnych przepisów prawa i Konstytucji, które stanowią podstawę prawa krajowego oraz przepisów międzynarodowych w tym przepisów UE, które zostały przyjęte przez członków UE w drodze uchwał Parlamentu Europejskiego, OBWE ONZ, itp organizacji, do których Polska przystąpiła i zobowiązała się przestrzegać ich decyzji. Polska już w zakresie własnego prawa krajowego tego nie dotrzymuje, regularnie łamiąc m.in Konstytucję, ale także przepisy prawa obchodząc je, jak słynne rozwalenie TK, SN, brak zaprzysiężenia prawidłowo wybranych sędziów TK, stanowienie prawa w drodze nie ustawy w zakresie tak prozaicznym jak walka z obecną epidemią (słynne rozporządzenia w sprawie noszenia maseczek, zakazu zgromadzeń czy ostatnich zakazów organizacji Wigilii w domach).
Polecam wszystkim ostatni akapit. Ci którzy pytają się co to praworządność:
https://bezprawnik.pl/uczestnictwo-w-wigilii/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2020 o 20:19
@dncx Ale zapoznałeśsię w ogóle z arumentami dlaczego nie zostali zaprzysiężeni? Bo była to dokłądnie taka sama lawiracja między przepisami jak mamy w przypadku PiSu a zrobili to również dlatego, że z zaskoczenia przegrali wyścig o prezydenta i na szybko chcieli wrzucić swoich sędziów, powoływać się na to to kpina,bo niczym nie różni się od pisowskich zabiegów. Unijna ocena tej złej praworządności nie wymienia nic, ani jednego przepisu prawa, który jest łamany i to jest w moim mniemaniu niebezpieczny precedens, bo skoro mają coś oceniać to najpierw muszą mieć ku temu przesłąnki, których brakuje w traktatach i dlatego uważam, że należy od tego zacząć.
@egoiste https://www.rp.pl/Opinie/312099994-Spor-o-Trybunal-Prezydent-nie-moze-przyjac-slubowania.html
Dość merytoryczne wyjaśnienie sytuacji, polecam zamiast powtarzanie frazesów KODomitów.
@mygyry87 Sprawę rozstrzygnął TK w 2015, ale to i tak nic nie dało. To, że PO postąpiła wbrew regułom nie upoważnia do robienia tego samego przez następców. Poprawianie prawnych aspektów decyzji błędnych musi się również odbywać z zachowaniem owego systemu . Jeśli PAD miał wątpliwości to mógł od razu skierować to do TK. Ale tego nie zrobił. Dlatego złamał Konstytucję. To, że zrobił to później nie ma już znaczenia .Takie rzeczy w państwie prawa należy robić od razu, a nie po kilku miesiącach. Argumentacja o złym wybraniu pojawiła się dużo później.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2020 o 16:52
@mygyry87 Ah tak, sławny spójnik "oraz" i pan Warciński. Tak się składa, że znam sprawę. Ta "reguła wykładni prawa" pochodzi od pana Ziobry, który 2 dni przed publikacją tego artykułu tak to tłumaczył. Warto wspomnieć, że pan Warciński dwa tygodnie po tym artykule został dyrektorem biura analiz sejmowych, a rok później... sędzią TK. Więc mamy prawnika który powtarza retorykę obozu władzy po czym szybko awansuje...
Nie ma takiej wykładni prawa o której pisze ten pan. Spójnik "oraz" jest po prostu polskim słowem, które należy interpretować w zależności od kontekstu. Pierwszy lepszy przykład - ustawa Prawo o Ruchu Drogowym, art. 1. ust. 1 pkt 1:
"1. Ustawa określa:
1) zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania ORAZ w strefach ruchu;"
A teraz znajdź mi strefę zamieszkania która jest jednocześnie strefą ruchu. Wg "reguły wykładni prawa" pana Warcińskieg ustawa w ogóle nie obowiązuje więc ani w strefie zamieszkania, ani w strefie ruchu, bo te nie występują jednocześnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2020 o 17:25
@egoiste W wielkim skrócie nie ważny jest paragraf ważny kto go interpretuje, takie mamy prawo jak i konstytucje i właśnie dokładnie tym samym posługiwało się PO jak teraz PiS a już wkrótce UE jeżeli pozwolimy na wprowadzanie ustaleń poza traktatowym bez żadnej wykładni prawo wobec owych przepisów.
@dncx Kompetencję do stwierdzenia braku mocy prawnej swoich uchwał o wyborze miał tylko Sejm. Nie ma jej Trybunał Konstytucyjny, który bada przepisy prawa (reguły generalne i abstrakcyjne), a nie jego stosowanie
Gdyby Trybunał Konstytucyjny podjął się merytorycznej oceny tych uchwał, rażąco naruszyłby art. 7, 188 oraz 195 ust. 1 konstytucji. Reakcja Sejmu była zatem potrzebna i uzasadniona.
Jedni i drudzy tak samo wykorzystują kruczki prawne a frajerzy widzą tylko tych jednych, prawda jest taka, że podczas gdy PO na szybko i kalecznie chciało wrzucić POwskich sędziów, PiS dzięki lukom prawnych uchwalił PiSowskich.
@mygyry87 To jest zwykła falandyzacja prawa. Ciekawe, że Warcińskiemu już spójnik "oraz" nie przeszkadza w art. 100 Konstytucji RP. Bo z jego interpretacji wynika, że w zasadzie posłowie i senatorowie pis zostali wybrani nielegalnie.
Po prostu Warciński powtórzył retorykę Ziobry którą ten wymyślił na poczekaniu. Po prostu klakier poparł linię partii, a partia takich lubi. A ty to przytaczasz jako jakieś rozstrzygnięcie, opinię specjalisty która zadaje kłam "frazesom kodomitów".
@egoiste Ja wiem mój prawnik jest lepszy niz twój,możemy się tak i miesiąc przerzucać, bo wejdziesz na jakikolwiek tzw. prawicowy informator to będzie od groma ekspertów i prawników mówiących, że ci mieli racje a jak wejdziesz na wszystko co straciło na swoim interesie po wygranej pisowców to mają od groma swoich ekspertów jak to zgwałcili konstytucje, więc kompletnie nie zmienia to mojego stanowiska, że obecne sformułowania prawne są dziurawe jak sito, kultura polityczna to dno a to co chce zrobić obecnie unia to kolejny krok do jeszcze większej wybiórczej interpretacji prawa.
@mygyry87 Nie nie, wycofujesz się rakiem z wcześniejszego stanowiska - nazwałeś to wprost "merytorycznym wyjaśnieniem sytuacji" i przedstawiłeś w opozycji do "frazesów kodomitów". Bo żeś pewnie nawet nie znał kontekstu całej sytuacji, ani nawet nie za bardzo zagłębiłeś się w to "merytoryczne wyjaśnienie". Bo to jest taka kukła stworzona na potrzeby chwili, że aż to bije po oczach.
Ale gdy pokazałem ci kontekst oraz bzdurność samej argumentacji to teraz piszesz, że jest "dziurawe prawo". Nie, to są proste przepisy które najpierw Ziobro, a potem jego klakier przekręcili bo było to dla nich propagandowo korzystne.
Równie dobrze można by wziąć jakiegoś nawiedzonego fizyka który podważy teorię względności, aby potem napisać "fizycy nie są pewni".
@egoiste Od samego początku pisze o dziurawym prawie, od samego początku mówię o różnej argumentacji,ponadto spór dotyczył 5 sędziów finalnie jednak 3. Twój kontekst to jedynie zarzucanie wiarygodności jednej z osób, którą wymieniłem jako pierwszą z brzegu. Inna kwestia całkowicie zgodnie z prawem mógł prezydent do dnia dzisiejszego nie odbierać od nich ślubowania i nikt by z tym nie mógł nic zrobić, bo termin nigdzie nie jest ujęty i tak możesz się przepychać do us*anej śmierci i nic to nie zmieni. każdy znajdzie w tym swoje racje właśnie przez brak jednoznaczności,
@mygyry87 A ty w ogóle czytałeś to prawo czy jedynie coś ci się wydaje na jego temat? Ustawa o TK z czerwca 2015 roku, art. 21 ust. 1
1. Osoba wybrana na stanowisko sędziego Trybunału składa wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w terminie 30 dni od dnia wyboru, ślubowanie następującej treści:
@egoiste Na podstawie wyroku Trybunału z 9 grudnia 2015 r. (sygn. K 35/15), art. 21 ust. 1 zdanie pierwsze ustawy o TK z 2015 r. w części obejmującej słowa "w terminie 30 dni od dnia wyboru" utracił moc 18 grudnia 2015 r.
Natomiast przepisy nie przewidują żadnego rozwiązania na wypadek odmowy lub niemożności przyjęcia ślubowania przez Prezydenta.
Więc tak jak mówię, mógłby sobie do końca 2 kadencji nie odbierać ślubowania, jak ci mówię, że to prawo to sito to nie chcesz wierzyć...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2020 o 19:00
@mygyry87 No to teraz sobie policz ile dni mija od 8 października do 18 grudnia. Bo jakbym nie liczył to wychodzi więcej niż 30.
"Natomiast przepisy nie przewidują żadnego rozwiązania na wypadek odmowy lub niemożności przyjęcia ślubowania przez Prezydenta."
Przepisy w ogóle nie przewidują czegoś takiego jak odmowa odebrania ślubowania. Prezydent nie ma żadnej kompetencji w wyborze sędziego TK, to prerogatywa sejmu. A w przypadku niemożności sprawowania urzędu Prezydenta przepisy jasno wskazują co należy zrobić - art 131 Konstytucji RP
@mygyry87 Mój błąd - to brzmienie przepisu zostało wprowadzone dopiero 19 listopada. I zgadnij dlaczego zostało uchylone przez TK.
@egoiste Czyli dla jaj sobie wpisali możliwość odmowy bez konsekwencji? To fajnie to idąc tym tokiem to wiele rzeczy można zasadniczo pominąć, bo mi nie pasują do światopoglądu a niemożność można tłumaczyć na wiele sposobów, więc tak jak powiedziałem można sobie bezproblemowo odwlekać.
@mygyry87 Możliwość odmowy? Jedno słowo sobie pominąłeś bo nie pasuje ci do koncepcji? W ustawie była możliwość odmowy ZŁOŻENIA ślubowania tożsama z REZYGNACJĄ ze stanowiska. Ustawodawca dał takie prawo SĘDZIEMU, a nie prezydentowi.
@egoiste TK z 2015 r. osoba wybrana na sędziego Trybunału zobowiązana jest złożyć ceremonialne ślubowanie wobec Prezydenta RP. Art. 21 ust. 2 ustawy o TK z 2015 r. przewiduje, że "Odmowa złożenia ślubowania jest równoznaczna ze zrzeczeniem się stanowiska sędziego Trybunału".
Natomiast przepisy nie przewidują żadnego rozwiązania na wypadek odmowy lub niemożności przyjęcia ślubowania przez Prezydenta.
(pełna treść akapitu)
Chyba że oni mają błąd ja sobie nic nie pomija, bo tak mi pasuje.
( https://sip.lex.pl/orzeczenia-i-pisma-urzedowe/orzeczenia-sadow/k-18-16-postanowienie-trybunalu-konstytucyjnego-522237707 )
@mygyry87 Oczywiście ze nie przewidują, bo żadne prawo nie przewiduje uprawnienia prezydenta polegającego na nieprzyjęciu ślubowania. Ciekawe że już nie zajrzałeś w akapit niżej:
"Odebranie ślubowania od nowo wybranych sędziów jest obowiązkiem Prezydenta, o czym przesądził Trybunał w wyroku z 3 grudnia 2015 r. (sygn. K 34/15). Zgodnie z tym wyrokiem, podstawa prawna wyboru trzech sędziów TK (mających zastąpić sędziów, których kadencja upłynęła 6 listopada 2015 r.), dokonanego w październiku 2015 r. przez Sejm VII kadencji, jest zgodna z Konstytucją. Jednocześnie Trybunał stwierdził, że art. 21 ust. 1 ustawy o TK z 2015 r. rozumiany w sposób inny, niż przewidujący obowiązek Prezydenta niezwłocznego odebrania ślubowania od sędziego Trybunału, wybranego przez Sejm, jest niezgodny z art. 194 ust. 1 Konstytucji. "
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2020 o 19:41
@egoiste Dlaczego nie zajrzałem? Przecież pisałem o tym, i kolejny raz ci napiszę ma obowiązek odebrać natomiast "niezwłoczny" czyli jaki? dzień? dwa? tydzień? te 30dni? a może rok? jeszcze do tego może ściemniać jak to akurat teraz nie ma czasu i tak można sobie ordynarnie wykorzystywać kolejny niedoprecyzowany przepis, ja to czasem myślę, że oni sobie z każdej strony sceny politycznej tak tworzą te przepisy, żeby w dowolnej chwili móc je samemu nadużywać i omijać.
@mygyry87 Nie, nie może ściemniać. Niezwłocznie to bez zbędnej zwłoki. To że coś nie jest konkretnie określone w prawie nie oznacza że nie obowiązuje, to myślenie typowego janusza. Zajedź kiedyś komuś drogę a potem tłumacz, że prawo nie określa czym jest "istotna zmiana prędkości" będąca częścią definicji ustąpienia pierwszeństwa. Te przepisy nie są "niedoprecyzowane". Te przepisy uwzględniają że mogą zachodzić różne okoliczności i różną ocenę.
Prezydent nie może tego rozwlekać w nieskończoność ponieważ...
art. 194 ust. 1
Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat...
Art. 126 ust. 2
Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji...
Nieodebranie przysięgi przed zwolnieniem się stanowiska powodowałoby że TK nie będzie miał 15 sędziów, i jeżeli prezydent do tego dopuści zaniechaniem to naprawdę trzeba będzie czarodzieja aby nieodebranie ślubowania zinterpretować jako niezwłoczne odebranie.
@egoiste Bardziej mi pasuje słowo magika a na tym to oni się znają nawet w kwestii tych 15 sędziów już wtedy prewencyjnie wyskakiwali z jakimiś swoimi interpretacjami, ale już nie chce mi się tego szukać.
Zajedź kiedyś komuś drogę a potem tłumacz, że prawo nie określa czym jest "istotna zmiana prędkości" będąca częścią definicji ustąpienia pierwszeństwa. Te przepisy nie są "niedoprecyzowane". Te przepisy uwzględniają że mogą zachodzić różne okoliczności i różną ocenę.
I zapewne co drugi sąd orzeknie w twoim przypadku co innego,miałem gehennę po wypadku z udziałem pijanego pieszego i o patologii sądów, biegłych i kodeksu drogowego to szkoda gadać.
Ilu ekspertów tyle teorii a fakt przekręcania jest niepodważalny, ja uważam, że konstytucja powinna być co ileś lat reformowana i dostosowywana do nowych realiów
@mygyry87 Bo to że pieszy był pijany nie czyni go sprawcą. Pieszy może być pijany.
Jaką miałeś sytuację to ja ci powiem na czym polegał problem. Przepisy ruchu drogowego to moja specjalność.
Rząd jest gotowy na nasze poświęcenie.
@tummler unijne pieniądze to też są nasze pieniądze które pierw zostały przelane unii jako opłata członkowska
@AIkanaro Nie dokładnie. Jako kraj członkowski owszem płacimy opłatę członkowską, jednak jest ona bardzo mała, liczona w milionach euro. Księgowość UE została bardzo zręcznie napisana przez mistrzów biurokracji. Otóż, owe pieniądze z UE biorą się stąd, że pewną część budżetu, mówimy tutaj o dziesiątkach miliardów PLN "przekazujemy" na cele dofinansowań, tzn. przekazujemy do UE coś pomiędzy 10 a 20% naszego budżetu, a UE decyduje na co ile z tego mamy wydać. To tak jakbyś ty mi oddał ze swojej wypłaty 500 PLN, a potem ja Ci mówię na co możesz to wydać. Jednak w księgowości UE robią się czary mary i nagle okazuje się, że te dziesiątki mld PLN są nam przekazywane przez UE, ale my tych miliardów nie tracimy, one są nasze, ale są też UE, tak jakby z 70 mld zrobiło się 140 mld i teraz najlepsze, w tym budżecie często znajdują się rzeczy absurdalne np. w pewnym budżecie kilkaset mln PLN miało zostać rozdysponowane na uprawę oliwek. Problem w tym, że u nas oliwki nie wyrosną póki średnia temperatur w Polsce nie wzrośnie o jakieś 10 stopni co najmniej, co za tym idzie, nie byliśmy w stanie wydać tych pieniędzy bo nikt w Polsce nie posadzi oliwek, a nawet jakby ktoś się upierał, to ta sama UE która kazała nam sadzić oliwki, każe nam puknąć się w puste łby bo jak chcemy niby oliwki sadzić w Polsce? A więc co się dzieje z tymi pieniędzmi niewykorzystanymi? Tutaj jest jeszcze większy bajzel, bo zwykle w większości środki te są przekazywane biedniejszym krajom takim jak Niemcy czy Francja które swoje budżety na dofinansowania wyżyłowują do niespełna 100%, my jak wydamy 80% z tego to już mówimy o sukcesie, różnica tylko taka, że kiedy my mamy sadzić oliwki w klimacie który na to nie pozwala, albo możemy sobie wybudować muzeum sztuki współczesnej, to tacy Niemcy czy Francuzi dostają dofinansowania na nowe technologie, wsparcie biznesu itd. Ogólnie temat finansów UE i dofinansowań jest tak szeroki, że trzeba by napisać kilka encyklopedii żeby to wszystko poukładać w całość jak zręcznie zostały ułożone finanse UE, a i tak mało kto zrozumie, no ale zgodnie ze starym przysłowiem, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Im bardziej zawiłe jest prawo, tym większy szwindel za tym prawem stoi.
@johnyrabarbarowiec Ciekawie jest to co napisałeś, ale z drugiej strony skracając temat do maksimum to tak czy siak są nasze pieniądze, a twierdzenie, że nie są to czysty idiotyzm... A to właśnie sugeruje autor demota Tummler. Swoją drogą wczoraj dostałem pierwszego bana za nazywanie żółtych modów idiotami więc tutaj już się powstrzymam od tego...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2020 o 16:51
@AIkanaro Tak, na zdrowy rozsądek są to nasze pieniądze pomniejszone o składkę członkowską, kary i to co nie wykorzystaliśmy w poprzednim roku. Niemniej jednak, z księgowego punktu widzenia, UE daje nam grube miliardy. Jest to paradoks podobny do napaści w polskim prawie, w momencie kiedy ja Cię napadnę na ulicy, to ja jestem napastnikiem, ale jeśli Ty odeprzesz atak przy okazji raniąc lub zabijając mnie, wtedy to już Ty jesteś napastnikiem. Zdrowy rozsądek podpowiada coś innego, ale papier mówi swoje :)
http://demotywatory.pl/uploads/comments/ec45/ec451eb32cbf87db2b461193d906c4c5.jpeg
no też rząd wie że do praworządności nam daleko. jak się zgodzą na ten warunek to kasy nawet z daleka nie zobaczą...
Skąd te pieniądze brać, jak ludzie tracą pieniadzę przez propagandę plandemii i obostrzeniami z dupy.
Niech Pinokio wstrzyma wypłatę sobie i jego kolegom.
i znów orzygalem rękę z telefonem widząc tego klamce pinokia