Norylska nie trzeba paraliżować. To miasto znajduje się od zawsze w stanie permanentnego paraliżu. Jest to miasto zamknięte, do którego nawet Rosjanie mogą wjechać tylko za okazaniem specjalnej przepustki. Wyjechać stamtąd bez przepustki nie może nikt, a władze zbyt chętnie ich nie wydają. Do tego najwyższy wskaźnik zanieczyszczenia powietrza na świecie, najwyższe na świecie stężenie metali ciężkich w glebie i wodzie, średnia długość życia mieszkańców o 20 lat krótsza niż średnia dla całej Rosji. A jakby tego było mało, Norylsk jest światowym biegunem zimna - zimą temperatura spada tam poniżej -50 stopni Celsjusza. I co tu paraliżować?
To jest jakaś zima?
Mnie się podoba.
U nas taka zima była ostatnio w latach 70-tych.
Ocieplenie klimatu tam nie podziałało.
Jadę tam. :D
Narzekanie na zimę w Norylsku to jak narzekanie na upał w Sudanie. Można, jak ktoś lubi ponarzekać...
Norylska nie trzeba paraliżować. To miasto znajduje się od zawsze w stanie permanentnego paraliżu. Jest to miasto zamknięte, do którego nawet Rosjanie mogą wjechać tylko za okazaniem specjalnej przepustki. Wyjechać stamtąd bez przepustki nie może nikt, a władze zbyt chętnie ich nie wydają. Do tego najwyższy wskaźnik zanieczyszczenia powietrza na świecie, najwyższe na świecie stężenie metali ciężkich w glebie i wodzie, średnia długość życia mieszkańców o 20 lat krótsza niż średnia dla całej Rosji. A jakby tego było mało, Norylsk jest światowym biegunem zimna - zimą temperatura spada tam poniżej -50 stopni Celsjusza. I co tu paraliżować?
zajebi*cie!!! chcialbym zeby taka zima i u nas sie pojawila