Uczą o tym, że byli kiedyś tacy ludzie w Ameryce nazywani Indianami, bo Kolumb nie wiedział gdzie dopłyną.
Nic więcej złego się nie doszukuje w takim zachowaniu. Mi się takie zajęcia podobają.
@egoiste Porównujesz kulturę rdzennych amerykanów do nazistów? Jeszcze tych z ameryki środkowej można by było, ale w tym przedszkolu nie kazali dzieciakom składać ofiar z ludzi
@fak_dak Tylko Indianie nie trzymali tych zwierząt w klatkach i robili tego dla kasy na masową skalę, a po zabiciu oddawali hołd upolowanej zwierzynie. Nie ma tego co porównywać do hodowli.
@fak_dak Wszyscy jesteśmy karmieni romantyczną wizją świata np. że to Bóg stożył zwierzęta, aby służyły nam za pokarm i im to wystarczy, aby robić z nimi co chcą. A praktyka jest taka, że niektórzy ludzie zrobią wszystko kierując się tak niskimi pobudkami jak np. alkohol i co takie wartości mamy przekazywać?
Autor dobrze napisał!!!! Amerykanie od razu wiedzieli, że trzeba powybijać Indian bo właśnie tak by się to skończyło, czyli deprawacją młodzieży. Napiętnowac a książki o Winetu spalić, by nikomu nie przyszło na myśl bawić się w Indian. Nie musze dodac ale dodam że to sarkazm.
@cyaegha ok, to w jakim wieku będą gotowe na potworny fakt, że dawniej żyli Indianie oraz kiedy wytrzymają psychicznie fakt, że skóra i mięso otrzymuje się ze zwierząt? Lećmy dalej, piękna i bestia, taka bajka, to właśnie przygotowywanie dziewczynek do związków z dorosłymi facetami. Baba Jaga i potrawy z ludzi? Człowieku, te dzieci nie palą ludzi w piecach, ubrały się i udają Indian przy wykorzystaniu skór(powinny znać pochodzenie tego produktu, aby uszanować ten produkt, a nie traktować jak kawałek plastiku czy źdźbła trawy), więc forma jest jak najbardziej przygotowana specjalnie dla nich. Chyba, że swoje dzieci planujesz poinformować, że kotlety się robi z mięsa w wieku 18 lat, wtedy będą już dorosłe. Same się zorientują, podobnie jest z pornografią, pewne rzeczy należy im wytłumaczyć w miarę wcześnie, ponieważ jeżeli same je odkryją to jest bardziej prawdopodobne, że dojdzie do patologii.
@PrawdziwieTrue I bieganie z truchłem zwierzaka przywiązanym na sznurku to właśnie im to tłumaczy? Tak właśnie zdobywa się świadomość i szacunek? Podaj im jeszcze opium i inne rzeczy, bo to przecież część historii Indian. O czym Ty w ogóle piszesz? Mój komentarz odnosi się do kompletnie idiotycznej wypowiedzi "Ależ propaganda - zakazać historii bo niewygodna.". Masz tam zawarte przykłady. Idz pokaż swojemu 5 letniemu dziecku dokumentalne filmy z obozów, filmy jak dokładnie wygląda proces przerobienia krowy na kotlet, jak chcesz zapodaj też jakiś film porno a to nie będzie już nawet "bardziej prawdopodobne", a oczywiste, że dojdzie do patologii.
@cyaegha dokładnie jak rodzice, próbują wytłumaczyć jak się robi dzieci, to odpalają pornola, dokładnie taki był sens moich słów. Wiesz jak dokładnie zabijali w obozach? Jak ludzie reagowali na dany gaz, zasady działania? Sądzę, że nie. Takie dzieci spotykają się z przemocą ze strony rówieśników i wystarczy powiedzieć, że ci ludzie umierali przy czym to ich bardzo bolało. Można wiele przekazać dziecku wprost albo pośrednio przez różne bajki, bajka "było sobie życie" jakoś uczyła o ciele bez wykonywania sekcji, wcześniej podana "piękna i bestia" przedstawiała w super relatywach związek z zarośniętym potworem z pieniędzmi, jakie to magiczne jest.
Jestem ze wsi, od najmłodszych lat wiem jak wygląda obróbka zwierzęcia, nie znęcam się jakoś nad nimi, jedzenia staram się nie wyrzucać.
Dla 5 latków masz pszczółkę i kwiatek, powtórzę można powiedzieć wiele, ale trzeba umieć dostosować ilość danych i ich formę do odbiorcy. Czemu w zabawie w Indian przy użyciu skór zwierząt widzisz narkotyki i palenie ludzi w piecach? Opium i palenie jest zbędne, jak dorośnie można rozszerzać zakres informacji i je również podawać i wcale nie muszę brać opium, aby się dowiedzieć jak żyli Indianie, natomiast gotówka się przyda, aby tam pojechać i pożyć tak jak oni, aby się lepiej wczuć.
@cyaegha mam je nauczyć, że mleko i mięso jest ze sklepu? Mają myśleć, że wszyscy są mili, że świat ich nigdy nie skrzywdzi? Mam ich nie uczyć jak powstaje dziecko, zaczynając od pszczółki i kwiatka, przechodząc przez miłość, kończąc na biologii i mówiąc, że pornografia zniekształca ten obraz i że jest niebezpieczna? https://www.ore.edu.pl/2019/10/kampania-spoleczna-pornografia-uzaleznia-dzieci/ statystyki są zatrważające i poruszenie tego tematu jak dziecko będzie miało 15 lat to już często za późno.
Przykre, że wieś kojarzysz z patologią i chcesz na tym zbudować dowód, że jestem tym złym, wiem skąd się bierze mleko, wiem skąd się bierze życie, wiem jak życie się kończy, więc jestem tym złym? Nie, ja wiem jak działa świat i wiem co mnie czeka, nie nóż, zwykła wymiana pokoleniowa. Jak przykre to nie jest, to wiem jak potrzebne to jest.
@PrawdziwieTrue Bardziej to, że widać czarno na białym problem z czytaniem ze zrozumieniem, analizą tekstu i logiką.
"Dla 5 latków masz pszczółkę i kwiatek, powtórzę można powiedzieć wiele, ale trzeba umieć dostosować ilość danych i ich formę do odbiorcy." // "Widzisz prosty kmiocie, na pewne historie, trzeba być gotowym mentalnie. Dzieci w przedszkolu na wiele rzeczy gotowe nie są. "
Nie uważam, aby bieganie po przedszkolu ze skórą zwierzęcia przywiązaną na sznurku, nauczyło dziecko cokolwiek, ale jeśli uważasz inaczej, czas pokaże, do czego dziecko wychowane w taki sposób dojdzie w życiu.
@cyaegha nie powiedziałem tego, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, powiedziałem, że można im wiele przekazać, rzeczy, których się czepiasz też, ale w innej formie. Nie wytłumaczysz dziecku zasady zachowania pędu, jak proste by nie było, ale to, że jak piłeczka uderzy inną piłeczkę to ..., już można pokazać i zrozumie, nie masz kłamać, masz dostarczać je w odpowiedniej i zrozumiałej dla tego człowieka formie. Od tłumaczenia czym jest śmierć jest chomik/pies/kot/mysz i wcale nie trzeba pokazywać od razu jak mafiozi zabijają dziewczynę przywódcy innego gangu. Czego nie rozumiesz? Możesz pokazać wszystko, ale w odpowiedniej formie i dawce, więc sytuację X upraszczasz i pokazujesz, wcale nie musisz tej sytuacji ukrywać, ludzie nie wiedzą często jak ludzie umierali w obozach, a wiedzą, że były czymś złym, niczym się to nie różni.
@PrawdziwieTrue To nie ja tutaj czegoś nie rozumiem. Czarno na białym w pierwszym komentarzu było napisane, że na pewne rzeczy trzeba być gotowym mentalnie, co teraz właśnie tłumaczysz? Masz racje, nie powiedziałeś tego, ja powiedziałam że tego nie potrafisz, co też znowu potwierdzasz.
@cyaegha nie, można podać wszystko, ale trzeba dostosować poziom, z " na pewne rzeczy trzeba być gotowym mentalnie" mówi, że o pewnych rzeczach nie można z kimś rozmawiać, przy czym całość dotyczy dzieci, te dzieci wiedzą kim są Indianie, dzieci zadają ciężkie pytania, na które dorosły musi odpowiedzieć, odpowiedź "jesteś za mały"(cały czas mówimy o informacjach, a nie o skakaniu na bungee, gotowaniu samemu bez pomocy itd.) to krzywdzenie dziecka. Moje wypowiedzi upraszczasz i czytasz wyrywkowo.
Nigdy nie spotkałeś się z pytaniem od dziecka czym jest wojna? Czy ktoś umrze? Odpowiedzi są dostosowane, uproszczone i bez szczegółów, przy czym w przypadku wojny pomijamy przykłady bestialstwa, a nie fakt bestialstwa.
W skrócie od początku zwracam uwagę, że na każde pytanie dziecka(jeżeli owa odpowiedź w ogóle istnieje) należy w sposób dostosowany do dziecka odpowiedzieć, a nie robić z pewnych tematów tabu albo zatajać(nie myl ze zbędnym poruszaniem) informacji, dziecko może zacząć szukać odpowiedzi i siebie skrzywdzić, może gdybyś nie patrzył na mnie jak na człowieka drugiej kategorii, to byś był w stanie się ze mną porozumieć.
@PrawdziwieTrue Czyli powtarzasz cały czas coś, co napisałam na samym początku - "na pewne rzeczy trzeba być mentalnie przygotowanym". W pełni się zgadzam, że nie można dziecka oszukiwać i zbywać go wymijającymi odpowiedziami, bo to nie przyniesie dobrych efektów, a z rozwagą, umiejętnie udzielać odpowiedzi adekwatnych do wieku dziecka. Porozumienie jest trudne, bo zdecydowałeś się pominąć punkt wyjścia - mój pierwszy komentarz. Prostak generalizuje, że trzeba zakazać nauki historii, bo jest nie wygodna. Podałam przykłady, które wiadomości są zbędne i nie odpowiednie dla dziecka w przedszkolu, a przynajmniej, które nie powinny być podane do wiadomości w taki bezpośredni sposób. Skupiłeś się na tym, że - nie wiadomo skąd, uważam, że dzieci powinny być utrzymywane w nieświadomości. A to wszystko, jedynie tyczyło się tematu, w którym wydaje mi się nie odpowiednie aby dzieci biegały z skórą zwierzaka na sznurku. Myślę, że raczej przyniesie to zupełnie odwrotny efekt, niż nauczy je szacunku, bardziej uświadomi w przekonaniu że zwierze jest zabawką, którą mogą męczyć i ciągnąć przywiązaną, tak jak w zabawie w przedszkolu. Oczywistym jest, że możesz dziecku powiedzieć że kotlecik nie jest ze sklepu, ale z krowy, ale już zabranie 5 letniego dzieciaka do rzeżni, aby pokazać mu jak to wygląda raczej dobrym pomysłem nie jest. Z porównaniem do bajek, też zgodzić się nie mogę. Dorosły umysł widzi co innego. Dziecko nie doszukuje się, że piękna poleciała na kasę bestii, raczej nie pomyśli że bolek był dziewczyną lolka...
Owszem, wypowiedzi zostały uproszczone, ale to tylko ze względu, że sam o to poprosiłeś. Po pierwsze, zasadniczo odbieganie od tematu. Po drugie, kompletnie oderwane od tematu domysły i insynuacje "Wiesz jak dokładnie zabijali w obozach? Jak ludzie reagowali na dany gaz, zasady działania? Sądzę, że nie. " Nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeśli sam pokażesz się jako "człowiek drugiej kategorii", tak właśnie będziesz odbierany.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 grudnia 2020 o 19:09
To może przestanmy czytać książki bo przecież żeby zostały wydrukowane trzeba użyć papieru z wycietych drzew więc jesteśmy współwinni wycince lasów. Może autor tego demota zabrania jeść również mięso swojej rodzinie żeby niewyrobili na zwyroli i mordercow. Nasze chrześcijańskie tradycje też powodują że jesteśmy zwyrolami. Świąteczna tradycja robienia pisanek to malowanie martwych kurzych embrionów. A ubieranie choinki to bezsespwne wycinanie drzew tylko by się nią trochę nacieszyc.
"Przybliżyć kulturę rdzennych Amerykanów"
"jak zostać zwyrolem"
A skoro nie można pokazywać dzieciom skór zwierząt, to może nie wolno też kiełbasy?
Albo wejść z dzieckiem do mięsnego? Przecież tam są zwłoki martwych zwierząt! Wszystko na widoku.
Ale jak faceci w sukienkach uczą w przedszkolu, że dawno temu (wg wersji oficjalnej jakieś 1987 lat temu) paru rzymian na żywca przybiło do krzyża gwoździami jednego gościa z Nazaretu to już jakoś to w nikim nie wzbudza podejrzenia, że na podstawie takich opowieści dziecko może potem zostać zwyrolem ? I że symbol przedstawiający to wydarzenie wisi w każdej publicznej instytucji w tym kraju (pewnie dlatego, że wg konstytucji mamy państwo świeckie).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 grudnia 2020 o 12:11
Uczą o tym, że byli kiedyś tacy ludzie w Ameryce nazywani Indianami, bo Kolumb nie wiedział gdzie dopłyną.
Nic więcej złego się nie doszukuje w takim zachowaniu. Mi się takie zajęcia podobają.
@agronomista Ciekawe jak wyglądałoby nauczanie o kulturze nazistowskich Niemiec.
@egoiste Porównujesz kulturę rdzennych amerykanów do nazistów? Jeszcze tych z ameryki środkowej można by było, ale w tym przedszkolu nie kazali dzieciakom składać ofiar z ludzi
@agronomista Nie, nie porównuję. To było pół żartem, pół serio. Po prostu jakoś nie przekonuje mnie założenie, że nauka polega na odgrywaniu.
@egoiste Odgrywanie jest za.....te. Dzieciaki mają frajdę, i są zaangażowane.
@fak_dak Tylko Indianie nie trzymali tych zwierząt w klatkach i robili tego dla kasy na masową skalę, a po zabiciu oddawali hołd upolowanej zwierzynie. Nie ma tego co porównywać do hodowli.
@fak_dak Wszyscy jesteśmy karmieni romantyczną wizją świata np. że to Bóg stożył zwierzęta, aby służyły nam za pokarm i im to wystarczy, aby robić z nimi co chcą. A praktyka jest taka, że niektórzy ludzie zrobią wszystko kierując się tak niskimi pobudkami jak np. alkohol i co takie wartości mamy przekazywać?
@agronomista Potrzeba do takich zajęć tego typu "zabaw"? Totalnie niepotrzebna i głupi ta "rozrywka".
Autor dobrze napisał!!!! Amerykanie od razu wiedzieli, że trzeba powybijać Indian bo właśnie tak by się to skończyło, czyli deprawacją młodzieży. Napiętnowac a książki o Winetu spalić, by nikomu nie przyszło na myśl bawić się w Indian. Nie musze dodac ale dodam że to sarkazm.
Ależ propaganda - zakazać historii bo niewygodna.
@cyaegha ok, to w jakim wieku będą gotowe na potworny fakt, że dawniej żyli Indianie oraz kiedy wytrzymają psychicznie fakt, że skóra i mięso otrzymuje się ze zwierząt? Lećmy dalej, piękna i bestia, taka bajka, to właśnie przygotowywanie dziewczynek do związków z dorosłymi facetami. Baba Jaga i potrawy z ludzi? Człowieku, te dzieci nie palą ludzi w piecach, ubrały się i udają Indian przy wykorzystaniu skór(powinny znać pochodzenie tego produktu, aby uszanować ten produkt, a nie traktować jak kawałek plastiku czy źdźbła trawy), więc forma jest jak najbardziej przygotowana specjalnie dla nich. Chyba, że swoje dzieci planujesz poinformować, że kotlety się robi z mięsa w wieku 18 lat, wtedy będą już dorosłe. Same się zorientują, podobnie jest z pornografią, pewne rzeczy należy im wytłumaczyć w miarę wcześnie, ponieważ jeżeli same je odkryją to jest bardziej prawdopodobne, że dojdzie do patologii.
@PrawdziwieTrue I bieganie z truchłem zwierzaka przywiązanym na sznurku to właśnie im to tłumaczy? Tak właśnie zdobywa się świadomość i szacunek? Podaj im jeszcze opium i inne rzeczy, bo to przecież część historii Indian. O czym Ty w ogóle piszesz? Mój komentarz odnosi się do kompletnie idiotycznej wypowiedzi "Ależ propaganda - zakazać historii bo niewygodna.". Masz tam zawarte przykłady. Idz pokaż swojemu 5 letniemu dziecku dokumentalne filmy z obozów, filmy jak dokładnie wygląda proces przerobienia krowy na kotlet, jak chcesz zapodaj też jakiś film porno a to nie będzie już nawet "bardziej prawdopodobne", a oczywiste, że dojdzie do patologii.
@cyaegha dokładnie jak rodzice, próbują wytłumaczyć jak się robi dzieci, to odpalają pornola, dokładnie taki był sens moich słów. Wiesz jak dokładnie zabijali w obozach? Jak ludzie reagowali na dany gaz, zasady działania? Sądzę, że nie. Takie dzieci spotykają się z przemocą ze strony rówieśników i wystarczy powiedzieć, że ci ludzie umierali przy czym to ich bardzo bolało. Można wiele przekazać dziecku wprost albo pośrednio przez różne bajki, bajka "było sobie życie" jakoś uczyła o ciele bez wykonywania sekcji, wcześniej podana "piękna i bestia" przedstawiała w super relatywach związek z zarośniętym potworem z pieniędzmi, jakie to magiczne jest.
Jestem ze wsi, od najmłodszych lat wiem jak wygląda obróbka zwierzęcia, nie znęcam się jakoś nad nimi, jedzenia staram się nie wyrzucać.
Dla 5 latków masz pszczółkę i kwiatek, powtórzę można powiedzieć wiele, ale trzeba umieć dostosować ilość danych i ich formę do odbiorcy. Czemu w zabawie w Indian przy użyciu skór zwierząt widzisz narkotyki i palenie ludzi w piecach? Opium i palenie jest zbędne, jak dorośnie można rozszerzać zakres informacji i je również podawać i wcale nie muszę brać opium, aby się dowiedzieć jak żyli Indianie, natomiast gotówka się przyda, aby tam pojechać i pożyć tak jak oni, aby się lepiej wczuć.
@PrawdziwieTrue To zauważalne, że jesteś ze wsi.
Współczuje dzieciom, które 'wychowałaś/eś", bądz dopiero to uczynisz.
@cyaegha mam je nauczyć, że mleko i mięso jest ze sklepu? Mają myśleć, że wszyscy są mili, że świat ich nigdy nie skrzywdzi? Mam ich nie uczyć jak powstaje dziecko, zaczynając od pszczółki i kwiatka, przechodząc przez miłość, kończąc na biologii i mówiąc, że pornografia zniekształca ten obraz i że jest niebezpieczna? https://www.ore.edu.pl/2019/10/kampania-spoleczna-pornografia-uzaleznia-dzieci/ statystyki są zatrważające i poruszenie tego tematu jak dziecko będzie miało 15 lat to już często za późno.
Przykre, że wieś kojarzysz z patologią i chcesz na tym zbudować dowód, że jestem tym złym, wiem skąd się bierze mleko, wiem skąd się bierze życie, wiem jak życie się kończy, więc jestem tym złym? Nie, ja wiem jak działa świat i wiem co mnie czeka, nie nóż, zwykła wymiana pokoleniowa. Jak przykre to nie jest, to wiem jak potrzebne to jest.
@PrawdziwieTrue Bardziej to, że widać czarno na białym problem z czytaniem ze zrozumieniem, analizą tekstu i logiką.
"Dla 5 latków masz pszczółkę i kwiatek, powtórzę można powiedzieć wiele, ale trzeba umieć dostosować ilość danych i ich formę do odbiorcy." // "Widzisz prosty kmiocie, na pewne historie, trzeba być gotowym mentalnie. Dzieci w przedszkolu na wiele rzeczy gotowe nie są. "
Nie uważam, aby bieganie po przedszkolu ze skórą zwierzęcia przywiązaną na sznurku, nauczyło dziecko cokolwiek, ale jeśli uważasz inaczej, czas pokaże, do czego dziecko wychowane w taki sposób dojdzie w życiu.
@cyaegha nie powiedziałem tego, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, powiedziałem, że można im wiele przekazać, rzeczy, których się czepiasz też, ale w innej formie. Nie wytłumaczysz dziecku zasady zachowania pędu, jak proste by nie było, ale to, że jak piłeczka uderzy inną piłeczkę to ..., już można pokazać i zrozumie, nie masz kłamać, masz dostarczać je w odpowiedniej i zrozumiałej dla tego człowieka formie. Od tłumaczenia czym jest śmierć jest chomik/pies/kot/mysz i wcale nie trzeba pokazywać od razu jak mafiozi zabijają dziewczynę przywódcy innego gangu. Czego nie rozumiesz? Możesz pokazać wszystko, ale w odpowiedniej formie i dawce, więc sytuację X upraszczasz i pokazujesz, wcale nie musisz tej sytuacji ukrywać, ludzie nie wiedzą często jak ludzie umierali w obozach, a wiedzą, że były czymś złym, niczym się to nie różni.
@PrawdziwieTrue To nie ja tutaj czegoś nie rozumiem. Czarno na białym w pierwszym komentarzu było napisane, że na pewne rzeczy trzeba być gotowym mentalnie, co teraz właśnie tłumaczysz? Masz racje, nie powiedziałeś tego, ja powiedziałam że tego nie potrafisz, co też znowu potwierdzasz.
@cyaegha nie, można podać wszystko, ale trzeba dostosować poziom, z " na pewne rzeczy trzeba być gotowym mentalnie" mówi, że o pewnych rzeczach nie można z kimś rozmawiać, przy czym całość dotyczy dzieci, te dzieci wiedzą kim są Indianie, dzieci zadają ciężkie pytania, na które dorosły musi odpowiedzieć, odpowiedź "jesteś za mały"(cały czas mówimy o informacjach, a nie o skakaniu na bungee, gotowaniu samemu bez pomocy itd.) to krzywdzenie dziecka. Moje wypowiedzi upraszczasz i czytasz wyrywkowo.
Nigdy nie spotkałeś się z pytaniem od dziecka czym jest wojna? Czy ktoś umrze? Odpowiedzi są dostosowane, uproszczone i bez szczegółów, przy czym w przypadku wojny pomijamy przykłady bestialstwa, a nie fakt bestialstwa.
W skrócie od początku zwracam uwagę, że na każde pytanie dziecka(jeżeli owa odpowiedź w ogóle istnieje) należy w sposób dostosowany do dziecka odpowiedzieć, a nie robić z pewnych tematów tabu albo zatajać(nie myl ze zbędnym poruszaniem) informacji, dziecko może zacząć szukać odpowiedzi i siebie skrzywdzić, może gdybyś nie patrzył na mnie jak na człowieka drugiej kategorii, to byś był w stanie się ze mną porozumieć.
@PrawdziwieTrue Czyli powtarzasz cały czas coś, co napisałam na samym początku - "na pewne rzeczy trzeba być mentalnie przygotowanym". W pełni się zgadzam, że nie można dziecka oszukiwać i zbywać go wymijającymi odpowiedziami, bo to nie przyniesie dobrych efektów, a z rozwagą, umiejętnie udzielać odpowiedzi adekwatnych do wieku dziecka. Porozumienie jest trudne, bo zdecydowałeś się pominąć punkt wyjścia - mój pierwszy komentarz. Prostak generalizuje, że trzeba zakazać nauki historii, bo jest nie wygodna. Podałam przykłady, które wiadomości są zbędne i nie odpowiednie dla dziecka w przedszkolu, a przynajmniej, które nie powinny być podane do wiadomości w taki bezpośredni sposób. Skupiłeś się na tym, że - nie wiadomo skąd, uważam, że dzieci powinny być utrzymywane w nieświadomości. A to wszystko, jedynie tyczyło się tematu, w którym wydaje mi się nie odpowiednie aby dzieci biegały z skórą zwierzaka na sznurku. Myślę, że raczej przyniesie to zupełnie odwrotny efekt, niż nauczy je szacunku, bardziej uświadomi w przekonaniu że zwierze jest zabawką, którą mogą męczyć i ciągnąć przywiązaną, tak jak w zabawie w przedszkolu. Oczywistym jest, że możesz dziecku powiedzieć że kotlecik nie jest ze sklepu, ale z krowy, ale już zabranie 5 letniego dzieciaka do rzeżni, aby pokazać mu jak to wygląda raczej dobrym pomysłem nie jest. Z porównaniem do bajek, też zgodzić się nie mogę. Dorosły umysł widzi co innego. Dziecko nie doszukuje się, że piękna poleciała na kasę bestii, raczej nie pomyśli że bolek był dziewczyną lolka...
Owszem, wypowiedzi zostały uproszczone, ale to tylko ze względu, że sam o to poprosiłeś. Po pierwsze, zasadniczo odbieganie od tematu. Po drugie, kompletnie oderwane od tematu domysły i insynuacje "Wiesz jak dokładnie zabijali w obozach? Jak ludzie reagowali na dany gaz, zasady działania? Sądzę, że nie. " Nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeśli sam pokażesz się jako "człowiek drugiej kategorii", tak właśnie będziesz odbierany.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2020 o 19:09
"prawdopodobnie miały na celu" ... Na zdjęciu widać strój indiański, ale "prawdopodobnie"...
Musiałeś gościu chodzić do przedszkola dla sprawnych umysłowo inaczej skoro podpisujesz zdjęcie nie znając kontekstu.
https://www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,25520655,mama-z-norwegii-w-przedszkolu-bylo-pomieszczenie-gdzie-myto.html
Podoba mi się podejście do dzieci, do edukacji, do nauki samodzielności, do życia i taka życzliwość ludzi do siebie nawzajem. Tam oglądanie przez dzieci skrwawione go zwierza nie jest gorszące. Czy ludzie wychowani na wsi w PRL - u gdzie ubijanie zwierząt to kwestia przeżycia mają jakieś traumy? Są mordercami?
To może przestanmy czytać książki bo przecież żeby zostały wydrukowane trzeba użyć papieru z wycietych drzew więc jesteśmy współwinni wycince lasów. Może autor tego demota zabrania jeść również mięso swojej rodzinie żeby niewyrobili na zwyroli i mordercow. Nasze chrześcijańskie tradycje też powodują że jesteśmy zwyrolami. Świąteczna tradycja robienia pisanek to malowanie martwych kurzych embrionów. A ubieranie choinki to bezsespwne wycinanie drzew tylko by się nią trochę nacieszyc.
Jak wygląda KSENOFOBIA? A właśnie tak :)
"Przybliżyć kulturę rdzennych Amerykanów"
"jak zostać zwyrolem"
A skoro nie można pokazywać dzieciom skór zwierząt, to może nie wolno też kiełbasy?
Albo wejść z dzieckiem do mięsnego? Przecież tam są zwłoki martwych zwierząt! Wszystko na widoku.
@Antykaczka
Zależy jaka kiełbasa. Wiele tych tańszych z powodzeniem można reklamować jako wegańskie, bo z mięsem mają niewiele wspólnego:)
A takim "zwyrolom" to od razu dzieci zabierać.
WSZYSTKIM
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2020 o 15:23
Przynajmniej nie wyrosną, na p*zdusie nie wiedzące nic o świecie i prawach natury
Ale jak faceci w sukienkach uczą w przedszkolu, że dawno temu (wg wersji oficjalnej jakieś 1987 lat temu) paru rzymian na żywca przybiło do krzyża gwoździami jednego gościa z Nazaretu to już jakoś to w nikim nie wzbudza podejrzenia, że na podstawie takich opowieści dziecko może potem zostać zwyrolem ? I że symbol przedstawiający to wydarzenie wisi w każdej publicznej instytucji w tym kraju (pewnie dlatego, że wg konstytucji mamy państwo świeckie).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2020 o 12:11
To czego mają uczyć, ze mleko jest marketów a mięsko rośnie na drzewkach?
Już niedługo umiejętność skórowania lisów może decydować o przetrwaniu.