@Painkiler1 ogólnie uważam że zabranie możliwości aborcji w przypadku wad płodu to skandal, ponieważ nie zawsze mamy do czynienia z lekkimi wadami płodu i to rodzice powinni zdecydować czy mają możliwości i chcą urodzić dziecko znając konsekfencje... natomiast jeśli chodzi o autorkę tego filmu, mówiącą że chce robić co chce i to jej świadomy wybór czy się zabezpiecza, to powinni dopuścić że jak chce to niech usuwa, ale niech robi to na swój własny koszt (nie na fundusz zdrowia) i niech leczy późniejsze powikłania również na swój koszt, jak wybór świadomy to jestem za ale nie na koszt podatników!
@Zoarix A dlaczegóż to? Eugenika dąży do ulepszenia homo sapiens - nie należy mylić tego z wypaczonym pojęciem wprowadzonym przez Austriackiego malarza, bo niestety baaardzo wielu ludzi się w ten błędy kąt zapędza.
Zwalczanie nałogów, zwiększenie higieny pracy i życia, eliminacja wad genetycznych z puli - poprzez świadome badania i edukowanie społeczeństwa, promowanie zdrowego stylu życia
To wszystko są elementy eugeniki - ulepszenia, docelowo oczywiście ulepszenie genomu ludzkiego i zwiększenie adaptacyjności, co pozwoli skuteczniej przekroczyć granicę dotychczasowych możliwości.
Skrajnie, nawet promowanie parowania między sobą osób o szczególnych cechach - wyjątkowa inteligencja, świetne warunki fizyczne, odporność na niekorzystne czynniki.
@Painkiler1 każda eugenika w końcu dochodzi do momentu, gdzie w różny sposób szykanuje się osoby o słabszych genach. Z jednej strony z przyczyn biologicznych jest to uzasadnione, ale ze strony moralnej już nie. Richard Dawkins gdzieś w swoich dziełach pisał wprost o Hodowli ludzi pod kątem genów. Żałuję jednak, że nie pamiętam, gdzie to napisał. Tyle tych różnych rzeczy przeczytałem, że już w tym się gubię. Eugenice przyświecają wzniosłe cele. Z komunizmem było jednak podobnie, ale troszku nie pykło. Obawiam się, że eugenika jest wielką płaszczyzną do ludzkich nadużyć, których nie da się powstrzymać.
@Zoarix Wszystko jest polem do ludzkich nadużyć - demokracja, ekonomia, gospodarka, gdzie nie spojrzysz tam istnieją nadużycia. Natomiast nie ma co ukrywać, rodzaj ludzki od wielu lat przechodzi masową degenerację, promowane są ułomności i niepełnosprawności i to nie w formie pomocy, polepszenia życia tych ludzi, ale w formie gloryfikacji ułomności, promowania rzeczy z punktu biologicznego skrajnie niezdrowych i niebezpiecznych.
Jestem zwolennikiem tego, aby panował kult zdrowia i witalności, a nie kult ułomności i niepełnosprawności.
@Painkiler1 wierzący (generalnie, z wyjątkami) są za tym, aby otaczać niepełnosprawnych szacunkiem, i z nimi się zgodzę. Nikt jednak nie każe im się rozmnażać, powielać materiał, jak na przykład ludzie z zespołem Downa.
Mam do Ciebie kilka pytań (oczywiście z szacunkiem, zero kosy)
- Jak z dziećmi z ułomnościami? Czy Twoim zdaniem powinno się ich eksterminować w okresie prenatalnym, nawet wiedząc, że nie będą się rozmnażać? Będą żyli i nie wpłyną na zdrowie populacji.
- Jak w tym kontekście (tylko w tym kontekście) widzisz in-vitro? Wiele par nie może zajść w ciąże właśnie z tego powodu, że ich organizm "wie", że jest za słaby i nie chce się rozmnażać. Czy w imię walki o lepsze zdrowie "stadne" powinno się stronić od takich praktyk? W końcu dziecko nie będzie miało lepszych genów jak te, które dostanie od rodziców.
- Jaki masz pomysł na walkę o lepsze zdrowie globalne? Czy dopuszczasz jakby zakaz rozmnażania dla ludzi, którzy mają słabą odporność?
- Czy nie uważasz, że zbytnia ingerencja w klucz natury może spowodować lawinowe złe konsekwencje?
Ja zauważam, że zdrowie globalne słabnie. Gdyby dzisiejszy COVID pojawił się 100 lat temu, zapewne nikt by go nawet nie wyhaczył, i to nie dlatego, że nie mieli aparatury, ale że zwyczajnie ludzie pokonaliby to własną odpornością. Z drugiej strony gdyby dzisiaj pojawiła się cholera, albo za 50 lat przyszedł COVID, zrobiliby taką rozpierduchę, że aż dżuma zaczęłaby klaskać.
Niewątpliwie rozwój medycyny sprawił, że słabe geny, które normalnie nie pozwoliłyby człowiekowi przeżyć, udało się zagłuszyć lekami. Coraz więcej uczuleń, nadwrażliwości, chorób i tak dalej.
Trzeba powiedzieć wprost - będzie gorzej. Od kilku lat mówię już, że przed nami katastrofa immunologiczna. W sumie chyba nawet już jest - niedługo minie rok a COVID szaleje aż miło. Gdyby był śmiertelny chociaż w 20%, to moglibyśmy się już nie podnieść - padł by cały system, a wraz nim energetyka i produkcja żywności. Człowiek zginąłby z braku zdolności przetrwania.
Stąd ja też się zastanawiam - co zrobić? Ciągnąć to dalej - źle. Bawić się w Boga - też źle. Nałożyć ograniczenia - można pomyśleć, ale trzeba wtedy obalić demokrację, bo trzeba człowiekowi odebrać część jego praw.
Kiedyś może przyjść inny wirus, który nas rozwali. Przetrwają tylko przypadkowo najsilniejsi i ci, którzy do dziś żyją w środowisku bardziej plemiennym, prymitywnym.
Jeszcze wiele przed nami. Zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej, gdyby jednak człowiek nie panoszył się po galaktyce - powstał na Ziemi i tu skończył (kiedyś) swoje istnienie.
@Zoarix
Jeśli w okresie prenatalnym zostaną zdiagnozowane dysfunkcje uniemożliwiające normalny, prawidłowy rozwój to jestem za usunięciem takiego płodu - ewentualnie jeśli jest protest ze strony rodziców, to mają wolność wyboru, ale niech się liczą z konsekwencjami braku wsparcia - jeśli mają samozaparcie i środki to niech się takim potomstwem opiekują.
Osobiście uważam, że utrzymywanie na siłę jednostek z ułomnościami uniemożliwiającymi normalne życie jest znęcaniem się nad drugim człowiekiem - oczywiście, taka jednostka w pewien sposób się zaadaptuje do jej stanu, ale nigdy nie będzie można nazwać tego normalnym - a już w ogóle rozbraja mnie stwierdzenie "bo takie dzieci też chcą żyć" dla dzieciaków które po prostu wegetują i są sztucznie podtrzymywane przy życiu,,,
Kwestia in-vitro, jeśli zarodek nie ma wad genetycznych, tylko organizm gospodarza jest za słaby aby go utrzymać, to nie widzę problemu - jeśli uda się, a dziecko nie będzie dysfunkcyjne to jeśli rodzice są świadomi i gotowi na to, to nie widzę problemu.
W kwestii zdrowia globalnego - zbyt dużo środków poświęcamy na leczenie jednostek które wymagają olbrzymich kosztów leczenia, przez co brakuje na podstawowe świadczenia dla pozostałej grupy, dodatkowo edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja, kilka pokoleń będzie straconych, ale każde kolejne będzie mądrzejsze. Do tego brak promowania dysfunkcji i ułomności, zwalczanie chorób populacyjnych takich jak otyłość, choroby serca, niektóre nowotwory u źródła problemu, a nie tylko usuwanie daleko posuniętych skutków.
@Zoarix
Jeśli chodzi natomiast o globalny wpływ ingerencji w gatunek ludzki, to przecież mamy tego aktualny przykład - zanik odporności poprzez promowanie chorego "życia pod kloszem", antyszczepionkowcy, do tego brak "poszanowania" do antybiotykoterapii i powstawanie szczepów opornych. Organizm pozbawiony kontaktu z patogenami zaczyna zwalczać samego siebie - dlatego mamy tyle wszechobecnych alergii, gdzie układ odpornościowy z braku "zajęcia" zwalcza wszystko co choć trochę patogen przypomina...
@glup
A dlaczego nie podasz przykładu arbuza, banana, czy np ras bydła czy świń, gdzie od lat następuje selekcja - dzięki temu mamy dziś smaczne, soczyste bezpestkowe arbuzy różnego koloru, banany bez nasion, świnki które mają wysokie wykorzystanie paszy i przyrost, krowy które dają 3x więcej mleka niż 30 lat temu...
Nie wspominając o takich dobrodziejstwach jak tzw. "złoty ryż", który ocalił miliony ludzkich istnień - a to tylko wierzchołek góry lodowej, w świecie gdzie GMO jest tępione społecznie "bo tak", na podstawie wyimaginowanych strachów.
Ale oczywiście, zawsze można się skupiać na czymś negatywnym... chociaż w przypadku bulteriera osiągnięto, to co chciano osiągnąć.
@Painkiler1 O widzisz wszystkie cechy,które wymieniłeś są dobre, a o złych efektach zapomniałeś? Mówimy o całokształcie, w końcu niby ma to dotyczyć naszego gatunku i być naszą przyszłością., a jakie to efekty? Otóż proszę, selekcja wśród niektórych gatunków krów uczyniła je niezdolnymi do porodu bez udziału człowieka. Efekt dla gatunku bolesny i raczej będący barierą nie do przejścia. Banan, dzięki doborowi bananowiec jako drzewo stał się niezdolny do dalszego rozrodu, po prostu banany nie posiadają pestek,przez co bananowiec stał się eunuchem nadal punkt dla mnie. Bezpestkowy arbuz, to samo.
Tworzymy gatunki z określoną jedną cechą, ale albo niezdolne do rozrodu, albo stające się z każdym pokoleniem większą abominacją początkowego założenia. Tak widzisz ludzkość jak tego bulteriera? Ja jednak pozostanę wersją pierwotną.
@glup Ale wiesz, że takie były założenia?
Chciano otrzymać banana bez pestek, to takie otrzymano, tak samo pomarańcze, arbuzy itp.
Chciano otrzymać pomidora który wytrzymuje długie przechowywanie? To takiego stworzono.
Nie rozumiem twojego problemu - cechy które chciano osiągnąć, zostały osiągnięte.
@Painkiler owszem zostały, ale pojawiły się problemy. Dla roślin bezpłodność,czy nieistotne dla zwierząt chodowlanych jak konieczność udziału człowieka w porodzie,czy zochydzenie rasy psów i wady wrodzone u psów całkowicie akceptowalne.W przypadku ludzi gdyby próbować tej samej metody stworzyli byśmy nadludzi, którzy wymarli by w jednym lub nawet kilku pokoleniach,eliminując cechy, które chcieliśmy uwypuklić, inteligencja czy super wygląda do lamusa i co by nam z tego przyszło? Idiokracja, lub stworzyli byśmy coś co wyglądem odbiegało by od homosapiens i zostało by to wybite przez przeciętniaków, tfu wróć podludzi.
Ciekawe, że nie dostrzega swojego braku tolerancji dla osób wierzących. Cóż, popieram kobiety w tym strajku ale.....
Proponuję takie małe zmiany w prawie dla zrównania praw kobiet i mężczyzn.
1) Jeśli facet nie chce dziecka a pomimo to, kobieta decyduje się na rodzenie to alimenty jej nie przysługują.
2) Jeśli kobieta nie chce dziecka ale facet zadeklarował chęć jego wychowania to kobieta musi urodzić ale nie musi płacić alimentów.
Oczywiście musiałoby to nie zagrażać zdrowiu i życiu kobiety.
3) Prawo alimentacyjne i roszczenia mogłyby być wysunięte wobec drugiej strony tylko jeśli dziecko przyszło na świat przy zgodzie obojga rodziców.
No, a co z odpowiedzialnością za swoje czyny? zrobiłeś dziecko to płać(w sumie to nawet jak nie zrobiłeś, ale się późno dowiedziałeś że nie twoje to też płać). Natomiast kobiety nie można zmuszać do urodzenia zdrowego dziecka bo ma wybór czy coś tam. Kobieta ma dziecko z którym może robić co chce, a facet ma alimenty do płacenia jeśli kobieta tak zdecyduje.
@Buka1976 czy kobieta nie powinna być zmuszona do aborcji jeśli facet się jej domaga a ona chce urodzić? Przecież to nie dziecko, więc wykorzystując ich logikę nie powinno to być problemem? Poza tym rzekomo to ciąża niszczy ich ciała nie aborcja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 grudnia 2020 o 14:31
@Buka1976 Facet powinien płacić alimenty, nawet jeśli nie chce dziecka. Jest coś takiego jak odpowiedzialność. Idę z kimś do łóżka, to zgadzam się na wszystkie tego możliwe następstwa.
W tym i ciąże, dlatego jeśli dziecko będzie zdrowe, nie z gwałtu i nie zagraża życiu matki to sorry, ale trzeba rodzić Bo skoro " Idę z kimś do łóżka, to zgadzam się na wszystkie tego możliwe następstwa."
@zdenek117 Rozumiem, że jeśli kobieta zostawi dziecko facetowi, bądź w przytułku to też będzie zobowiązana płacić alimenty? Wszakże wszystkich prawa są równe. :)) A kobiet, równiejsze.
@WaKukWaJimor A czemu nie? Myślisz, że jako niechciane albo w bidulu będzie mu lepiej? Myślisz, że u pijaka i narkomana będzie dobrze? A jeśli naciskasz, że koniecznie ma się urodzić to proszę o deklaracje, kto chce się dokładać do domów dziecka, bo mi się nieszczególnie uśmiecha. Co innego jest sierota ze zdarzenia losowego a co innego jest oddawanie dzieci do biduli jako środek antykoncepcyjny. Nie rozumiem tylko, dlaczego mają za to płacić ci, którzy nie są temu winni. Co ja jestem winny ciąży jakiejś karyny i dlaczego mam utrzymywać jej bachora?
@Buka1976 Trochę moja wypowiedź została źle zrozumiana? Ja nie jestem przeciwnikiem aborcji "na życzenie" (choć uważam, że nasze społeczeństwo nie dorosło do tego i obawiam się, że byłoby to używane jako środek antykoncepcyjny) Pytam, bo pominąłeś taką opcję w wypowiedzi powyżej.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 grudnia 2020 o 16:56
@tomek_s Ja nie mówię o skrajnych sytuacjach, ale tym, co pisał Buka1976. Jeśli dwie strony idą dobrowolnie do łóżka, to muszą liczyć się z ciążą. Ulotnienie się i zostawienie kobiety z dzieckiem plus próba niepłacenia alimentów jest dla mnie żałosnym zagraniem, a facet dupkiem. Trzeba być facetem do końca, a nie dzieciakiem z podstawówki, który zaczepia starszych, a jak dostanie w twarz, to leci na skargę do pani.
@zdenek117 to nie jest skrajny przypadek kiedy kobieta mówi, że jest na pigułce a nie jest. Zaczniesz mieć kontakty z kobietami to zobaczysz, że aniołami nie są.
@tomek_s Ha ha ha... Człowieku, od prawie 10 lat mam żonę. A jak nie ufasz kobiecie, to już trudno. Sam taką wybrałeś. Nikt Cię nie zmusza, żeby iść z nią do łóżka.
Yyy, ta osoba (z szacunku do kobiet, nie nazwę jej kobietą), "walczy" o prawa kobiet, bo nie chce być "zmywarą" ale dziwką może zostać jak najbardziej? Wydaje mi się że prostytucja jest wielokrotnie bardziej uwłaczającym zajęciem niż zmywanie naczyń.
A pomyślała taka osoba, że właśnie takim swoim stanowiskiem SZKODZI większości kobiet? To właśnie takie pindy, spowodowały to że girld girls wyleciały z F1. Hosstesy, które zarabiały bardzo przyzwoite pieniądze, za sam fakt stania i ładnego wyglądania. Bo rzekomo były "uprzedmiotowione". Ale sorka, one nie robiły nic niestosownego. Za to prostytucja wg tej osoby z filmu, już nie jest uprzedmiotowieniem? Chyba nawet jeszcze bardziej.
I moje pytanie brzmi, kto zabrania tej osobie być prostytutką? Kto zabrania jej nie być "zmywarą"? Nikt. Ona walczy z problemem który NIE ISTNIEJE. Albo istnieje wyłącznie w jej głowie, bo kogoś trzeba obwinić za własne nieudacznictwo. A kogo jak nie facetów?
Aż dziw że nasz mały niebieski kosmita tutaj nie grzeje serwera...
@rafik54321 Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi. Zawód prostytutki użyła właśnie dlatego że jest kontrowersyjny. Nie chodzi o to co jest lepsze czy gorsze, ani o to że ona chce pracować w tym zawodzie, a o to że to powinien być jej wybór (nawet jeśli jest zły) i nie powinna być do niczego zmuszana.
@LordArhon myślę że zrozumiałem dobrze, bo jak mówię - nikt nie zabrania prostytucji. Zabrania się sutenerstwa. A to nie jest to samo. Więc tu jak najbardziej MA wybór.
Tu ta osoba, po prostu NIE CHCE brać odpowiedzialności za swoje czyny. Bo weźmy przykład że jakaś chce się prostytuować. Ok, jej wybór. Ale chyba każdy człowiek powyżej wieku lat 14tu wie, skąd się biorą dzieci. Jeśli wpadnie w trakcie "pracy", to jest to następstwo jej decyzji o prostytucji, to konsekwencja z którą musiała się liczyć i którą teraz musi ponieść. To wszystko.
Te femiidiotki, chcą walczyć nie o wolność wyboru, a o zrzucenie z nich odpowiedzialności za ich wybory. Chcą robić co zechcą i NIE ponosić odpowiedzialności. A tak być nie może.
Naturalnie zupełnie odrębnym tematem jest strajk kobiet o przywrócenie poprzedniego prawa aborcyjnego, tu jestem za.
Problem w tym że femiidiotki się podczepiły pod ten strajk :( .
@pawel1481 Myślę, że małpy, blachary, pokemony czy jak tutaj feminazistki nie mają startu do zawodowych prostytutek, jeśli chodzi o intelekt, one przynajmniej na tym zarabiają i płacą rachunki, nie żyjąc na czyjś koszt. Jeśli chodzi o nią, to nawet dziwką nie będzie dobrą ...
@karoozel Po tym, co zobaczyłeś, naprawdę Cię to obchodzi ? Bo wygląda na gówniarską, wyszczekaną, ledwo mogącą się wysłowić po polsku gównogwiazdę tik toka czy innego ścierwa. Nie wyszukuj, nie warto a nabijasz jej punkty ...
@karoozel Teraz to nie wiadomo kto jest kim, wszyscy wyrażają się tak samo. Nie liczy się już nic - wykształcenie, kultura, pochodzenie czy frakcja w tym zidiociałym narodzie, trudno rozpoznać. Nie wiem, kto to jest chociaż forma i treść podpowiada mi to aż natto. Nie widziałem jej nigdy wcześniej, nie pomogę Ci.
Wspaniała samokrytyka pod koniec. Do ery internetu i mediów społecznościowych tylko rodzina wiedziała, jaki jesteś dekiel. Jeśli to czytasz, Julka, czy jak tam, powodzenia w szukaniu pracy, normalnych przyjaciół i faceta ...
tepa jak but typowa julka :D ale mowi bardziej z sensem jak polowa tych pseudo feministek na strajkach czy w rzadzie, a tak serio jak nie bedzie aborcji to bedzie wiecej takich jak ona ...prosze zlitujcie sie juz :D
Jako zwolennik aborcji i eugeniki, w pełni popieram późną aborcję w przypadku tej osóbki.
@Painkiler1 ogólnie uważam że zabranie możliwości aborcji w przypadku wad płodu to skandal, ponieważ nie zawsze mamy do czynienia z lekkimi wadami płodu i to rodzice powinni zdecydować czy mają możliwości i chcą urodzić dziecko znając konsekfencje... natomiast jeśli chodzi o autorkę tego filmu, mówiącą że chce robić co chce i to jej świadomy wybór czy się zabezpiecza, to powinni dopuścić że jak chce to niech usuwa, ale niech robi to na swój własny koszt (nie na fundusz zdrowia) i niech leczy późniejsze powikłania również na swój koszt, jak wybór świadomy to jestem za ale nie na koszt podatników!
@Painkiler1 byłbyś zwolennikiem eugeniki, gdyby miała ona wykluczyć Ciebie?
@Zoarix A dlaczegóż to? Eugenika dąży do ulepszenia homo sapiens - nie należy mylić tego z wypaczonym pojęciem wprowadzonym przez Austriackiego malarza, bo niestety baaardzo wielu ludzi się w ten błędy kąt zapędza.
Zwalczanie nałogów, zwiększenie higieny pracy i życia, eliminacja wad genetycznych z puli - poprzez świadome badania i edukowanie społeczeństwa, promowanie zdrowego stylu życia
To wszystko są elementy eugeniki - ulepszenia, docelowo oczywiście ulepszenie genomu ludzkiego i zwiększenie adaptacyjności, co pozwoli skuteczniej przekroczyć granicę dotychczasowych możliwości.
Skrajnie, nawet promowanie parowania między sobą osób o szczególnych cechach - wyjątkowa inteligencja, świetne warunki fizyczne, odporność na niekorzystne czynniki.
@Painkiler1 każda eugenika w końcu dochodzi do momentu, gdzie w różny sposób szykanuje się osoby o słabszych genach. Z jednej strony z przyczyn biologicznych jest to uzasadnione, ale ze strony moralnej już nie. Richard Dawkins gdzieś w swoich dziełach pisał wprost o Hodowli ludzi pod kątem genów. Żałuję jednak, że nie pamiętam, gdzie to napisał. Tyle tych różnych rzeczy przeczytałem, że już w tym się gubię. Eugenice przyświecają wzniosłe cele. Z komunizmem było jednak podobnie, ale troszku nie pykło. Obawiam się, że eugenika jest wielką płaszczyzną do ludzkich nadużyć, których nie da się powstrzymać.
@Zoarix Wszystko jest polem do ludzkich nadużyć - demokracja, ekonomia, gospodarka, gdzie nie spojrzysz tam istnieją nadużycia. Natomiast nie ma co ukrywać, rodzaj ludzki od wielu lat przechodzi masową degenerację, promowane są ułomności i niepełnosprawności i to nie w formie pomocy, polepszenia życia tych ludzi, ale w formie gloryfikacji ułomności, promowania rzeczy z punktu biologicznego skrajnie niezdrowych i niebezpiecznych.
Jestem zwolennikiem tego, aby panował kult zdrowia i witalności, a nie kult ułomności i niepełnosprawności.
@Painkiler1 wierzący (generalnie, z wyjątkami) są za tym, aby otaczać niepełnosprawnych szacunkiem, i z nimi się zgodzę. Nikt jednak nie każe im się rozmnażać, powielać materiał, jak na przykład ludzie z zespołem Downa.
Mam do Ciebie kilka pytań (oczywiście z szacunkiem, zero kosy)
- Jak z dziećmi z ułomnościami? Czy Twoim zdaniem powinno się ich eksterminować w okresie prenatalnym, nawet wiedząc, że nie będą się rozmnażać? Będą żyli i nie wpłyną na zdrowie populacji.
- Jak w tym kontekście (tylko w tym kontekście) widzisz in-vitro? Wiele par nie może zajść w ciąże właśnie z tego powodu, że ich organizm "wie", że jest za słaby i nie chce się rozmnażać. Czy w imię walki o lepsze zdrowie "stadne" powinno się stronić od takich praktyk? W końcu dziecko nie będzie miało lepszych genów jak te, które dostanie od rodziców.
- Jaki masz pomysł na walkę o lepsze zdrowie globalne? Czy dopuszczasz jakby zakaz rozmnażania dla ludzi, którzy mają słabą odporność?
- Czy nie uważasz, że zbytnia ingerencja w klucz natury może spowodować lawinowe złe konsekwencje?
Ja zauważam, że zdrowie globalne słabnie. Gdyby dzisiejszy COVID pojawił się 100 lat temu, zapewne nikt by go nawet nie wyhaczył, i to nie dlatego, że nie mieli aparatury, ale że zwyczajnie ludzie pokonaliby to własną odpornością. Z drugiej strony gdyby dzisiaj pojawiła się cholera, albo za 50 lat przyszedł COVID, zrobiliby taką rozpierduchę, że aż dżuma zaczęłaby klaskać.
Niewątpliwie rozwój medycyny sprawił, że słabe geny, które normalnie nie pozwoliłyby człowiekowi przeżyć, udało się zagłuszyć lekami. Coraz więcej uczuleń, nadwrażliwości, chorób i tak dalej.
Trzeba powiedzieć wprost - będzie gorzej. Od kilku lat mówię już, że przed nami katastrofa immunologiczna. W sumie chyba nawet już jest - niedługo minie rok a COVID szaleje aż miło. Gdyby był śmiertelny chociaż w 20%, to moglibyśmy się już nie podnieść - padł by cały system, a wraz nim energetyka i produkcja żywności. Człowiek zginąłby z braku zdolności przetrwania.
Stąd ja też się zastanawiam - co zrobić? Ciągnąć to dalej - źle. Bawić się w Boga - też źle. Nałożyć ograniczenia - można pomyśleć, ale trzeba wtedy obalić demokrację, bo trzeba człowiekowi odebrać część jego praw.
Kiedyś może przyjść inny wirus, który nas rozwali. Przetrwają tylko przypadkowo najsilniejsi i ci, którzy do dziś żyją w środowisku bardziej plemiennym, prymitywnym.
Jeszcze wiele przed nami. Zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej, gdyby jednak człowiek nie panoszył się po galaktyce - powstał na Ziemi i tu skończył (kiedyś) swoje istnienie.
@Zoarix
Jeśli w okresie prenatalnym zostaną zdiagnozowane dysfunkcje uniemożliwiające normalny, prawidłowy rozwój to jestem za usunięciem takiego płodu - ewentualnie jeśli jest protest ze strony rodziców, to mają wolność wyboru, ale niech się liczą z konsekwencjami braku wsparcia - jeśli mają samozaparcie i środki to niech się takim potomstwem opiekują.
Osobiście uważam, że utrzymywanie na siłę jednostek z ułomnościami uniemożliwiającymi normalne życie jest znęcaniem się nad drugim człowiekiem - oczywiście, taka jednostka w pewien sposób się zaadaptuje do jej stanu, ale nigdy nie będzie można nazwać tego normalnym - a już w ogóle rozbraja mnie stwierdzenie "bo takie dzieci też chcą żyć" dla dzieciaków które po prostu wegetują i są sztucznie podtrzymywane przy życiu,,,
Kwestia in-vitro, jeśli zarodek nie ma wad genetycznych, tylko organizm gospodarza jest za słaby aby go utrzymać, to nie widzę problemu - jeśli uda się, a dziecko nie będzie dysfunkcyjne to jeśli rodzice są świadomi i gotowi na to, to nie widzę problemu.
W kwestii zdrowia globalnego - zbyt dużo środków poświęcamy na leczenie jednostek które wymagają olbrzymich kosztów leczenia, przez co brakuje na podstawowe świadczenia dla pozostałej grupy, dodatkowo edukacja, edukacja i jeszcze raz edukacja, kilka pokoleń będzie straconych, ale każde kolejne będzie mądrzejsze. Do tego brak promowania dysfunkcji i ułomności, zwalczanie chorób populacyjnych takich jak otyłość, choroby serca, niektóre nowotwory u źródła problemu, a nie tylko usuwanie daleko posuniętych skutków.
@Zoarix
Jeśli chodzi natomiast o globalny wpływ ingerencji w gatunek ludzki, to przecież mamy tego aktualny przykład - zanik odporności poprzez promowanie chorego "życia pod kloszem", antyszczepionkowcy, do tego brak "poszanowania" do antybiotykoterapii i powstawanie szczepów opornych. Organizm pozbawiony kontaktu z patogenami zaczyna zwalczać samego siebie - dlatego mamy tyle wszechobecnych alergii, gdzie układ odpornościowy z braku "zajęcia" zwalcza wszystko co choć trochę patogen przypomina...
@Painkiler1 Wiemy wszyscy, czym kończy się genetyczne dobieranie w obrębie jednego gatunku, jeśli nie wiesz polecam zaobserwować "ewolucje" psów rasy bulterier.
Rok 1915
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bulterier#/media/Plik:Bull_Terrier_from_1915.JPG
Obecnie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bulterier#/media/Plik:Bull_terier_i_bull_terier_miniatura_d46.jpg
To jest ten dobór pewnych cech, reszta się degraduje, ale pożądane niby zostają wyeksponowane. Ogółem stworzyli byśmy jakieś monstra, ale było by super.
@glup
A dlaczego nie podasz przykładu arbuza, banana, czy np ras bydła czy świń, gdzie od lat następuje selekcja - dzięki temu mamy dziś smaczne, soczyste bezpestkowe arbuzy różnego koloru, banany bez nasion, świnki które mają wysokie wykorzystanie paszy i przyrost, krowy które dają 3x więcej mleka niż 30 lat temu...
Nie wspominając o takich dobrodziejstwach jak tzw. "złoty ryż", który ocalił miliony ludzkich istnień - a to tylko wierzchołek góry lodowej, w świecie gdzie GMO jest tępione społecznie "bo tak", na podstawie wyimaginowanych strachów.
Ale oczywiście, zawsze można się skupiać na czymś negatywnym... chociaż w przypadku bulteriera osiągnięto, to co chciano osiągnąć.
@Painkiler1 O widzisz wszystkie cechy,które wymieniłeś są dobre, a o złych efektach zapomniałeś? Mówimy o całokształcie, w końcu niby ma to dotyczyć naszego gatunku i być naszą przyszłością., a jakie to efekty? Otóż proszę, selekcja wśród niektórych gatunków krów uczyniła je niezdolnymi do porodu bez udziału człowieka. Efekt dla gatunku bolesny i raczej będący barierą nie do przejścia. Banan, dzięki doborowi bananowiec jako drzewo stał się niezdolny do dalszego rozrodu, po prostu banany nie posiadają pestek,przez co bananowiec stał się eunuchem nadal punkt dla mnie. Bezpestkowy arbuz, to samo.
Tworzymy gatunki z określoną jedną cechą, ale albo niezdolne do rozrodu, albo stające się z każdym pokoleniem większą abominacją początkowego założenia. Tak widzisz ludzkość jak tego bulteriera? Ja jednak pozostanę wersją pierwotną.
@glup Ale wiesz, że takie były założenia?
Chciano otrzymać banana bez pestek, to takie otrzymano, tak samo pomarańcze, arbuzy itp.
Chciano otrzymać pomidora który wytrzymuje długie przechowywanie? To takiego stworzono.
Nie rozumiem twojego problemu - cechy które chciano osiągnąć, zostały osiągnięte.
@Painkiler owszem zostały, ale pojawiły się problemy. Dla roślin bezpłodność,czy nieistotne dla zwierząt chodowlanych jak konieczność udziału człowieka w porodzie,czy zochydzenie rasy psów i wady wrodzone u psów całkowicie akceptowalne.W przypadku ludzi gdyby próbować tej samej metody stworzyli byśmy nadludzi, którzy wymarli by w jednym lub nawet kilku pokoleniach,eliminując cechy, które chcieliśmy uwypuklić, inteligencja czy super wygląda do lamusa i co by nam z tego przyszło? Idiokracja, lub stworzyli byśmy coś co wyglądem odbiegało by od homosapiens i zostało by to wybite przez przeciętniaków, tfu wróć podludzi.
Wyrażone w sposób... no taki trochę mało grzeczny ale jeśli chodzi o sam sens wypowiedzi to pozostaje napisać tylko: BRAWO JULKA
Tak się wypowiada dziecko o usuwaniu dzieci.
Ciekawe, że nie dostrzega swojego braku tolerancji dla osób wierzących. Cóż, popieram kobiety w tym strajku ale.....
Proponuję takie małe zmiany w prawie dla zrównania praw kobiet i mężczyzn.
1) Jeśli facet nie chce dziecka a pomimo to, kobieta decyduje się na rodzenie to alimenty jej nie przysługują.
2) Jeśli kobieta nie chce dziecka ale facet zadeklarował chęć jego wychowania to kobieta musi urodzić ale nie musi płacić alimentów.
Oczywiście musiałoby to nie zagrażać zdrowiu i życiu kobiety.
3) Prawo alimentacyjne i roszczenia mogłyby być wysunięte wobec drugiej strony tylko jeśli dziecko przyszło na świat przy zgodzie obojga rodziców.
@Buka1976
No, a co z odpowiedzialnością za swoje czyny? zrobiłeś dziecko to płać(w sumie to nawet jak nie zrobiłeś, ale się późno dowiedziałeś że nie twoje to też płać). Natomiast kobiety nie można zmuszać do urodzenia zdrowego dziecka bo ma wybór czy coś tam. Kobieta ma dziecko z którym może robić co chce, a facet ma alimenty do płacenia jeśli kobieta tak zdecyduje.
@Buka1976 oj...przemawia przez Ciebie logika => raczej zostanie to tylko w naszej wizji.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2020 o 13:27
@Buka1976 czy kobieta nie powinna być zmuszona do aborcji jeśli facet się jej domaga a ona chce urodzić? Przecież to nie dziecko, więc wykorzystując ich logikę nie powinno to być problemem? Poza tym rzekomo to ciąża niszczy ich ciała nie aborcja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2020 o 14:31
@Buka1976 Facet powinien płacić alimenty, nawet jeśli nie chce dziecka. Jest coś takiego jak odpowiedzialność. Idę z kimś do łóżka, to zgadzam się na wszystkie tego możliwe następstwa.
@zdenek117
W tym i ciąże, dlatego jeśli dziecko będzie zdrowe, nie z gwałtu i nie zagraża życiu matki to sorry, ale trzeba rodzić Bo skoro " Idę z kimś do łóżka, to zgadzam się na wszystkie tego możliwe następstwa."
@zdenek117 Rozumiem, że jeśli kobieta zostawi dziecko facetowi, bądź w przytułku to też będzie zobowiązana płacić alimenty? Wszakże wszystkich prawa są równe. :)) A kobiet, równiejsze.
@Saladyn1 Wiem co miałeś na myśli ale przesadziłeś z ironią. Nie załapali.
@zdenek117 są przypadki, że kobieta gwałci nieletniego lub wyciąga zużytego kondoma i alimenty też są zasądzane, gdy zachodzi w ciążę.Słusznie?
@Buka1976 A jeśli i facet oraz kobieta nie chcą dziecka...? To wtedy aborcja ma być legalna i na życzenie?
@WaKukWaJimor A czemu nie? Myślisz, że jako niechciane albo w bidulu będzie mu lepiej? Myślisz, że u pijaka i narkomana będzie dobrze? A jeśli naciskasz, że koniecznie ma się urodzić to proszę o deklaracje, kto chce się dokładać do domów dziecka, bo mi się nieszczególnie uśmiecha. Co innego jest sierota ze zdarzenia losowego a co innego jest oddawanie dzieci do biduli jako środek antykoncepcyjny. Nie rozumiem tylko, dlaczego mają za to płacić ci, którzy nie są temu winni. Co ja jestem winny ciąży jakiejś karyny i dlaczego mam utrzymywać jej bachora?
@Buka1976 Trochę moja wypowiedź została źle zrozumiana? Ja nie jestem przeciwnikiem aborcji "na życzenie" (choć uważam, że nasze społeczeństwo nie dorosło do tego i obawiam się, że byłoby to używane jako środek antykoncepcyjny) Pytam, bo pominąłeś taką opcję w wypowiedzi powyżej.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 grudnia 2020 o 16:56
@tomek_s Ja nie mówię o skrajnych sytuacjach, ale tym, co pisał Buka1976. Jeśli dwie strony idą dobrowolnie do łóżka, to muszą liczyć się z ciążą. Ulotnienie się i zostawienie kobiety z dzieckiem plus próba niepłacenia alimentów jest dla mnie żałosnym zagraniem, a facet dupkiem. Trzeba być facetem do końca, a nie dzieciakiem z podstawówki, który zaczepia starszych, a jak dostanie w twarz, to leci na skargę do pani.
@Saladyn1 Nie rozumiem Twojego wpisu. Napisałem to samo. I to samo sądzę o obu stronach. Dziecko nie bierze się znikąd.
@zdenek117 to nie jest skrajny przypadek kiedy kobieta mówi, że jest na pigułce a nie jest. Zaczniesz mieć kontakty z kobietami to zobaczysz, że aniołami nie są.
@tomek_s Ha ha ha... Człowieku, od prawie 10 lat mam żonę. A jak nie ufasz kobiecie, to już trudno. Sam taką wybrałeś. Nikt Cię nie zmusza, żeby iść z nią do łóżka.
@zdenek117 wiem o tym bo też ją miałem, nic specjalnego.
Na główną nie wejdzie a szkoda.
Yyy, ta osoba (z szacunku do kobiet, nie nazwę jej kobietą), "walczy" o prawa kobiet, bo nie chce być "zmywarą" ale dziwką może zostać jak najbardziej? Wydaje mi się że prostytucja jest wielokrotnie bardziej uwłaczającym zajęciem niż zmywanie naczyń.
A pomyślała taka osoba, że właśnie takim swoim stanowiskiem SZKODZI większości kobiet? To właśnie takie pindy, spowodowały to że girld girls wyleciały z F1. Hosstesy, które zarabiały bardzo przyzwoite pieniądze, za sam fakt stania i ładnego wyglądania. Bo rzekomo były "uprzedmiotowione". Ale sorka, one nie robiły nic niestosownego. Za to prostytucja wg tej osoby z filmu, już nie jest uprzedmiotowieniem? Chyba nawet jeszcze bardziej.
I moje pytanie brzmi, kto zabrania tej osobie być prostytutką? Kto zabrania jej nie być "zmywarą"? Nikt. Ona walczy z problemem który NIE ISTNIEJE. Albo istnieje wyłącznie w jej głowie, bo kogoś trzeba obwinić za własne nieudacznictwo. A kogo jak nie facetów?
Aż dziw że nasz mały niebieski kosmita tutaj nie grzeje serwera...
@rafik54321 Chyba nie zrozumiałeś o co chodzi. Zawód prostytutki użyła właśnie dlatego że jest kontrowersyjny. Nie chodzi o to co jest lepsze czy gorsze, ani o to że ona chce pracować w tym zawodzie, a o to że to powinien być jej wybór (nawet jeśli jest zły) i nie powinna być do niczego zmuszana.
@LordArhon myślę że zrozumiałem dobrze, bo jak mówię - nikt nie zabrania prostytucji. Zabrania się sutenerstwa. A to nie jest to samo. Więc tu jak najbardziej MA wybór.
Tu ta osoba, po prostu NIE CHCE brać odpowiedzialności za swoje czyny. Bo weźmy przykład że jakaś chce się prostytuować. Ok, jej wybór. Ale chyba każdy człowiek powyżej wieku lat 14tu wie, skąd się biorą dzieci. Jeśli wpadnie w trakcie "pracy", to jest to następstwo jej decyzji o prostytucji, to konsekwencja z którą musiała się liczyć i którą teraz musi ponieść. To wszystko.
Te femiidiotki, chcą walczyć nie o wolność wyboru, a o zrzucenie z nich odpowiedzialności za ich wybory. Chcą robić co zechcą i NIE ponosić odpowiedzialności. A tak być nie może.
Naturalnie zupełnie odrębnym tematem jest strajk kobiet o przywrócenie poprzedniego prawa aborcyjnego, tu jestem za.
Problem w tym że femiidiotki się podczepiły pod ten strajk :( .
Polecam cały kanał JulkaTV, są tam mega smaczki!
https://www.youtube.com/channel/UC6IT7_x-NzFvqqLinuedHLg
@kozak123664535 ale to proponujesz dla 1 go roku psychiatrii?
to jest ich sposób myślenia, nie tylko chcą decydować o życiu, ale też decydować o tym kto może wyrażać swoje poglądy, a kto nie
W końcu poznałem kogoś, kto przeczytał wszystkie książki na świecie i wydał sprawieliwą ocenę tego co się dzieje. xD
Jak już zostanie dziwką to dajcie znać, podjadę...
@Lamp79 Ma z sześćdziesiąt IQ, bliżej jej do gibona niż do średniej podstawowej. To jak ruchać małpę ...
@komandorV
A myślisz, że prostytutki to omnibusy ??
@pawel1481 Myślę, że małpy, blachary, pokemony czy jak tutaj feminazistki nie mają startu do zawodowych prostytutek, jeśli chodzi o intelekt, one przynajmniej na tym zarabiają i płacą rachunki, nie żyjąc na czyjś koszt. Jeśli chodzi o nią, to nawet dziwką nie będzie dobrą ...
I dlatego aborcja winna być legalna do 18 roku życia płodu...
Jaki dzban
jest poprostu poje###a widać dup##yć by się chciało lecz to za mało na Twe ciało a gdy wyjdzie już Muminek to usuniemy w kilka chwilek
kto to jest ?
@karoozel Po tym, co zobaczyłeś, naprawdę Cię to obchodzi ? Bo wygląda na gówniarską, wyszczekaną, ledwo mogącą się wysłowić po polsku gównogwiazdę tik toka czy innego ścierwa. Nie wyszukuj, nie warto a nabijasz jej punkty ...
@karoozel Widzisz synku? Tak wygląda Julka!
@komandorV chciałem się tylko dowiedzieć czy tylko ja jej nie znam czy ogólnie jakaś smarkula próbuje zyskać rozgłos ?
@karoozel Teraz to nie wiadomo kto jest kim, wszyscy wyrażają się tak samo. Nie liczy się już nic - wykształcenie, kultura, pochodzenie czy frakcja w tym zidiociałym narodzie, trudno rozpoznać. Nie wiem, kto to jest chociaż forma i treść podpowiada mi to aż natto. Nie widziałem jej nigdy wcześniej, nie pomogę Ci.
@karoozel zupełnie nikt
Ale prymitywna i pusta istota!
Wspaniała samokrytyka pod koniec. Do ery internetu i mediów społecznościowych tylko rodzina wiedziała, jaki jesteś dekiel. Jeśli to czytasz, Julka, czy jak tam, powodzenia w szukaniu pracy, normalnych przyjaciół i faceta ...
Będzie już tylko gorzej przyzwyczajajcie się panowie :)
Fajna ta Julka, taka niezamądra...
Niech jedzie do Niemiec albo Francji, jak ją tam wypier***i stado młodych,gniewnych muzułmanów to wtedy czekam na filmik jak wróci...jeśli wróci :b
Przecież od początku wiadomo że chodzi o ruchanie...
Przyszłość Polski.
debili nie sieją....
A szkoda!
i dlatego ten strajk jeb....ie
tepa jak but typowa julka :D ale mowi bardziej z sensem jak polowa tych pseudo feministek na strajkach czy w rzadzie, a tak serio jak nie bedzie aborcji to bedzie wiecej takich jak ona ...prosze zlitujcie sie juz :D
Jakie przywódczynie tego strajku , takie zwolenniczki/wyznawczynie. Ot i cała filozofia.
hahahahaha. co za pustak. życzę powodzenia
Lepiej niech zostanie dziwką bo tylko do tego się nadaje.