To uczciwe ze strony autora demota, że podał link źródłowy, bo możemy w nim przeczytać, że ta pani ma dwa studia podyplomowe: Master of Business Administration oraz z Zarządzania lotnictwem ukończone na Akademii Obrony Narodowej, a wcześniej pracowała w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Nie wiem czy to są wybitne kompetencje, ale twierdzenie, że nie ma ona kompetencji jest niepawdą.
@FightingStupidity Taki sam przypadek był w Łodzi. Na dyrektora lotniska została mianowana żona człowieka, który był dyrektorem oddziału banku, w którym prezydent miasta wzięła kredyt podając nieprawdziwe dane do oświadczenia, a prywatnie znajomy jej, lub jej partnera. Ponadto ten facet i kierowniczka oddziału, również znajoma prezydent i jej partnera, która podpisała dokumenty na kredyt, dostali później prace w urzędzie miasta. Nie mniej jednak, nowa dyrektor lotniska miała wykształcenie i doświadczenie w zakresie zarządzania taki obiektem. Co innego, że polityką władz Łodzi jest, by lotnisko nie funkcjonowało i mimo wielu zapewnień nowej dyrektor o planowanym podniesieniu z ziemi lotniska i nowych umowach jakie zawarła, lotnisko to podupada. Więc nepotyzm nepotyzmem, oddziaływanie na obsadzonych przez siebie ludzi też swoją droga, ale nie można zarzucić tej kobiecie braku kompetencji. Co najwyżej celową lub nie nieudolność.
To uczciwe ze strony autora demota, że podał link źródłowy, bo możemy w nim przeczytać, że ta pani ma dwa studia podyplomowe: Master of Business Administration oraz z Zarządzania lotnictwem ukończone na Akademii Obrony Narodowej, a wcześniej pracowała w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego. Nie wiem czy to są wybitne kompetencje, ale twierdzenie, że nie ma ona kompetencji jest niepawdą.
@FightingStupidity Taki sam przypadek był w Łodzi. Na dyrektora lotniska została mianowana żona człowieka, który był dyrektorem oddziału banku, w którym prezydent miasta wzięła kredyt podając nieprawdziwe dane do oświadczenia, a prywatnie znajomy jej, lub jej partnera. Ponadto ten facet i kierowniczka oddziału, również znajoma prezydent i jej partnera, która podpisała dokumenty na kredyt, dostali później prace w urzędzie miasta. Nie mniej jednak, nowa dyrektor lotniska miała wykształcenie i doświadczenie w zakresie zarządzania taki obiektem. Co innego, że polityką władz Łodzi jest, by lotnisko nie funkcjonowało i mimo wielu zapewnień nowej dyrektor o planowanym podniesieniu z ziemi lotniska i nowych umowach jakie zawarła, lotnisko to podupada. Więc nepotyzm nepotyzmem, oddziaływanie na obsadzonych przez siebie ludzi też swoją droga, ale nie można zarzucić tej kobiecie braku kompetencji. Co najwyżej celową lub nie nieudolność.