1. Jeśli chodzi o osiągnięcie to czapki z głów.
2. Jeśli chodzi o efekt cieplarniany to on na Ziemi zawsze był, Inaczej zamiast +15 mielibyśmy teraz średnią rzędu -35 stopni Celsjusza.
3. Nie istnieje czysta energia, prócz tej otrzymywanej z pływów wody, czy siły wiatru. Fotowoltaiczna to też grzanie Ziemi. Energia zamiast odlecieć w Kosmos, zostaje tu na Ziemi zamieniona w elektryczność ze sprawnością max 20%. 100% zamienia się w ciepło.
@vlkplzn Czy pływy wody i wiatru nie powodują grzania Ziemi (tarcie)? Entropia swoje robi.
"Czysta energia" nie jest też chyba terminem ściśle naukowym, a sugerującym rozwiązania czystsze, niż konwencjonalne.
@vlkplzn Fotowoltaiczna "jest". Jedyne o czym możemy mówić, to większa absorpcja promieniowania, niż w przypadku innych powierzchni, co już sama zauważyłaś. Nie wiem czy ta zmiana jest w ogóle mierzalna.
Mnie bardzo daleko do zielonego czy jakiegoś innego. Dla mnie w większości są to opłacane oszołomy.
Wraz ze wzrostem temperatury Słońce traci swoją masę i niektóre modele sugerują, że oddalimy się od niego, co skompensuje wzrost temperatury. Jednak to wszystko bardzo daleka perspektywa i można to traktować co najwyżej jako ciekawostkę :)
@vlkplzn fotowoltaiczna to akurat grzanie Slonca, pomyliles z geotermalna :P
@kondon najbardziej to najprawdopodobniej widac na ksiezycach Saturna (Europa, Tytan) i Neptuna(Tryton)
@trolik1 Reaktor na fuzję jądrową jest w zasadzie w 100% bezpieczny. Nie ma reakcji łańcuchowej, nie ma radioaktywnych odpadów, reakcja sama się wygasi jeżeli cokolwiek pójdzie nie tak. Nie może zajść stopienie rdzenia, nie da się zrobić eksplozji. Paliwem jest wodór a produktem hel więc nie ma żadnych niebezpiecznych materiałów. To praktycznie Święty Graal energetyki.
@trolik1 pod Marsylią UE z USA, Rosją, Japonią i kilkoma innymi krajami buduje największy reaktor termojądrowy jaki kiedykolwiek istniał, to w Chinach to znacznie unowocześniony typ reaktora jakim dysponujemy już od ponad 60 lat. Z fuzja próbujemy bawić się od lat 50-tych i pierwszy taki reaktor eksperymentalny powstał w Rosji w 1956.
Jednak to postęp w technice i nauce dokonany w ostatnich 20-30 latach umożliwił nam podjęcie się budowy reaktora ITER, pierwszego reaktora fuzyjnego, który ma miec dodatki bilans energetyczny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 grudnia 2020 o 10:48
Po pierwsze mamy już takich reaktorów w Europie kilka, po drugie ITER jest dalej reaktorem eksperymentalnym, tylko tym razem ma to być pierwszy taki reaktor z dodatnim bilansem energetycznym. Reaktory komercyjne to jeszcze wiele lat.
@Rocannon2 kto wie. Wariant optymistyczny mówi już o takim reaktorze za 30-40 lat komercyjnym. Więc na stare lata się jeszcze może człowiek załapie. No nie w Polsce, ale ogólnie gdzieś w UE. Może na emeryturze będzie okazja do fajnej wycieczki?
@xyper Już ponad 10 lat temu w Europie i USA mieli uruchomione takie eksperymentalne reaktory, tylko że zawsze więcej one zużywały niż produkowały. Dopiero najnowsze, jeszcze bardziej eksperymentalne wersje oparte na krótkich impulsach laser dają większą nadzieje na dodatni bilans energii
zgadzam się że wszystkimi i uważam że jak ITER potwierdzi dodatni bilans i fuzja będzie stabilna przez długi czas to następny reaktor będzie i tańszy i wydajniejszy. wierzę, że to będzie szybciej niż pokolenie, ale ok 10lat to za szybko, czas pokaże.
1. Jeśli chodzi o osiągnięcie to czapki z głów.
2. Jeśli chodzi o efekt cieplarniany to on na Ziemi zawsze był, Inaczej zamiast +15 mielibyśmy teraz średnią rzędu -35 stopni Celsjusza.
3. Nie istnieje czysta energia, prócz tej otrzymywanej z pływów wody, czy siły wiatru. Fotowoltaiczna to też grzanie Ziemi. Energia zamiast odlecieć w Kosmos, zostaje tu na Ziemi zamieniona w elektryczność ze sprawnością max 20%. 100% zamienia się w ciepło.
@vlkplzn Czy pływy wody i wiatru nie powodują grzania Ziemi (tarcie)? Entropia swoje robi.
"Czysta energia" nie jest też chyba terminem ściśle naukowym, a sugerującym rozwiązania czystsze, niż konwencjonalne.
@kondon
Pływy i wiatry, już są. Albo wykorzystamy tę energię, albo rozpłynie się na skałach i drzewach.
Energii jądrowej czy fotowoltaicznej nie ma. Dostarczają energii do układu, jakim jest Ziemia, podnosząc jego temperaturę.
Jeśli chodzi o promieniowanie, Albedo się zmniejsza, temperatura rośnie.
Wszystko jest funkcją wielu zmiennych i to raczej matematycy powinni prognozować jej przebieg, a nie zieloni Zieloni.
Wypadkowa temperatura na Ziemi jest rozwiązaniem szeregu równań różniczkowych. Tego nie dokona Zielony, czy Czerwony, ani Czarny. Ani żaden polityk.
Temperatura będzie rosła, bo Słońce jest coraz gorętsze. Aż do prognozowanej przez kosmologów około 1500 *C.
@vlkplzn Fotowoltaiczna "jest". Jedyne o czym możemy mówić, to większa absorpcja promieniowania, niż w przypadku innych powierzchni, co już sama zauważyłaś. Nie wiem czy ta zmiana jest w ogóle mierzalna.
Mnie bardzo daleko do zielonego czy jakiegoś innego. Dla mnie w większości są to opłacane oszołomy.
Wraz ze wzrostem temperatury Słońce traci swoją masę i niektóre modele sugerują, że oddalimy się od niego, co skompensuje wzrost temperatury. Jednak to wszystko bardzo daleka perspektywa i można to traktować co najwyżej jako ciekawostkę :)
@kondon
1. Jestem mężczyzną. Nie kobietą.
2. Słoneczko nas pochłonie. 1500 *C do będzie temperatura średnia. Choć w głębi jaskiń może być niższa.
@vlkplzn Przepraszam, pomyliłem Cię z kimś.
Jest więcej niż 1 model.
@vlkplzn fotowoltaiczna to akurat grzanie Slonca, pomyliles z geotermalna :P
@kondon najbardziej to najprawdopodobniej widac na ksiezycach Saturna (Europa, Tytan) i Neptuna(Tryton)
Najpierw Wuhan i covid, teraz sztuczne słońce, to się może źle skończyć. A 2020y się jeszcze nie skończył...
@trolik1 Reaktor na fuzję jądrową jest w zasadzie w 100% bezpieczny. Nie ma reakcji łańcuchowej, nie ma radioaktywnych odpadów, reakcja sama się wygasi jeżeli cokolwiek pójdzie nie tak. Nie może zajść stopienie rdzenia, nie da się zrobić eksplozji. Paliwem jest wodór a produktem hel więc nie ma żadnych niebezpiecznych materiałów. To praktycznie Święty Graal energetyki.
@trolik1 pod Marsylią UE z USA, Rosją, Japonią i kilkoma innymi krajami buduje największy reaktor termojądrowy jaki kiedykolwiek istniał, to w Chinach to znacznie unowocześniony typ reaktora jakim dysponujemy już od ponad 60 lat. Z fuzja próbujemy bawić się od lat 50-tych i pierwszy taki reaktor eksperymentalny powstał w Rosji w 1956.
Jednak to postęp w technice i nauce dokonany w ostatnich 20-30 latach umożliwił nam podjęcie się budowy reaktora ITER, pierwszego reaktora fuzyjnego, który ma miec dodatki bilans energetyczny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2020 o 10:48
Dzięki za podpowiedź. Ale to był żart... ;)
( Ps Czernobyl, czy Fukuszima też były bezpieczne).
Po pierwsze nie osiąga, a ma docelowo osiągnąć.
w Europie już dawno budują Tokamaka we Francji, za ok 10 lat będzie zasilał gospodarstwa domowe
@xyper nie będzie.
Po pierwsze mamy już takich reaktorów w Europie kilka, po drugie ITER jest dalej reaktorem eksperymentalnym, tylko tym razem ma to być pierwszy taki reaktor z dodatnim bilansem energetycznym. Reaktory komercyjne to jeszcze wiele lat.
@xyper @Elathir Nasze pokolenie już raczej z nich nie skorzysta. To technologia którą rozwijamy dla przyszłych generacji.
@Rocannon2 kto wie. Wariant optymistyczny mówi już o takim reaktorze za 30-40 lat komercyjnym. Więc na stare lata się jeszcze może człowiek załapie. No nie w Polsce, ale ogólnie gdzieś w UE. Może na emeryturze będzie okazja do fajnej wycieczki?
@xyper Już ponad 10 lat temu w Europie i USA mieli uruchomione takie eksperymentalne reaktory, tylko że zawsze więcej one zużywały niż produkowały. Dopiero najnowsze, jeszcze bardziej eksperymentalne wersje oparte na krótkich impulsach laser dają większą nadzieje na dodatni bilans energii
zgadzam się że wszystkimi i uważam że jak ITER potwierdzi dodatni bilans i fuzja będzie stabilna przez długi czas to następny reaktor będzie i tańszy i wydajniejszy. wierzę, że to będzie szybciej niż pokolenie, ale ok 10lat to za szybko, czas pokaże.
Kiedy można taki kupić na aliexpress?
Ciekawe czy to osiągnięcie jest tak samo prawdziwe jak misja załogowa na słońce Korei północnej.
@zg2yt Change'a wyslali, a ze Jadeitowy Krolik zaprojektowany na 3 miesieczna misje sie zepsul po 1 miesiacu to inna sprawa