Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
332 344
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
C Clip180
+7 / 7

Niby starszy pan ale jak po angielsku smiga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar montaro11
+4 / 6

Kierowca autobusu...i takie podobne rzeczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S shark__
+1 / 1

Zeszłego roku nad polskim morzem podeszło do mnie starsze małżeństwo, z telefonem w ręku,z zapytaniem czy umiałbym wysłać zdjęcie ich córce która mieszka w anglii.
Spytałem tylko czy jest wpisany nr telefonu.
Zainstalowałem komunikator whatsaap.
2 minutki instruktażu ......
i za chwilę pani podchodzi do mnie spowrotem by mi puścić notatkę głosową od córki
"Mamo za przysługę kup temu panu gofra"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bamb33
+5 / 7

Czadowo, po wszystkim ten starszy pan jeszcze raz zapozował do zdjęcia, jak czyta ten poradnik. I jeszcze informacja do netu dla wszystkich, to niezwykle istotne, że ktoś pomógł starszej osobie w obsłudze telefonu. A jak komuś zakupy zrobicie to też fotka i do netu ? Żeby ania5757 miała o czym żenujące demoty wrzucać ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mam2koty
-2 / 2

A mnie doprowadzają do szału starsi ludzie w rodzinie, którzy uparli się, żeby mieć smartfony a nie ogarniają nawet jednego guzika w domofonie. Myślą, że dzięki posiadaniu smartfona zdjęcia rodzinne będą do nich spływać jak manna z nieba. Zwłaszcza teraz przy wirusie wielu zaopatrzyło się w promowane przez operatorów modele. I wg nich wystarczy mieć smartfon, żeby wszystko było super. Są wkurzeni na mnie, kiedy im uświadamiam, że jednak k***a nie - że do tego trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o technologii (co to jest imajl?), że konto jest powiązane z adresem... Nieważne. Spanikowani dzwonią *jeśli im się uda), że na ekranie coś wyskoczyło, sms od operatora. Czy chcesz... k***a, oni w ogóle nie czytają treści tego, co na ekranie - widzę to po mojej matce - nie przeczyta i nie zada sobie trudu zrozumienia, przyjdzie po prostu do mnie i powie, że "coś jej wyskoczyło". Niech szlag trafi starszych ludzi i ich smartfony. I ludzi, którzy ich nakłaniają do zakupu. Tak, wiem, oni chcą żyć, chcą uczestniczyć w naszym życiu i dostawać zdjęcia, ale są impregnowani na jakąkolwiek wiedzę - coś wytłumaczę, np. jak przeczytać sms - a za 15 minut ciotka nic z tego nie pamięta, i muszę tłumaczyć jeszcze raz którą ikonkę dotknąć... a za 15 minut znowu. Miałam tego dość. Przestałam pomagać, udzielać się. Umiałeś kupić telefon, to sobie radź.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aidren
0 / 0

Widziałem szympansa, który obsługiwał iphone i przez to uważam, że ta historia oraz cała otoczka to fake.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem