A czemu tylko 20 spraw skierowano do prokuratury, czyli mniej niż połowę? Ogólnie 46 spraw to obiektywnie jest bardzo mało. Trochę ciężko wyciągać jakieś wiążące wnioski na takiej małej próbie osób. Ciekawy jestem kto stanowił pozostałem 40 osób. Tak na chłopski rozum by się wydawało, że to powinni być patologiczni wujkowie czy rodzice, ale oni pewnie nawet nie są zgłaszani, bo kto ma ich zgłaszać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2020 o 0:29
Warto zadać sobie pewne pytanie. Czy to kościół deprawuje ludzi, którzy schodzą na taką drogę? Czy może kościół daje im wyjątkowe traktowanie przez co bardzo chętnie pedofile wstępują w szeregi kościoła?
@ZONTAR A ja ci odpowiem, że jedno i drugie. Do kościoła ciągnie osoby, które np. nie potrafią nawiązywać relacji heteroseksualnych (oczywiście nie zakładamy, że idą tam tylko homoseksualiści i pedofile, ale liczba takowych jest zdecydowanie wyższa niż w innych zawodach). Są to ludzie (zakonnice również), którzy nie akceptują swojej seksualności i tłamszą ją, licząc na to, że kościelna dyscyplina będzie lekarstwem na ich ciągoty. I czasem się udaje, a częściej nie. W przypadku homoseksualizmu najczęściej się nie udaje. W przypadku zakonnic lesbijek wygląda to mniej więcej tak samo, jak w przypadku księży gejów.
Wracając do księży, dodatkowo w seminariach stosowana jest retoryka antykobieca, żeby tym bardziej wybić duchownym związki z panienkami. A nie ma większych reperkusji jeśli chodzi o kontakty seksualne między mężczyznami w ramach tej wspólnoty, ponieważ wtedy jej nie opuszczą, a wręcz przeciwnie, tym bardziej się w niej osadzą. Polecam książkę Sodoma, audio jest na youtube.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2020 o 17:19
zobaczmy, dla kogo jest atrakcyjne wstąpienie do organizacji, w której masz utrudniony dostęp do kobiet, za to masz dookoła dużo innych mężczyzn i kontakt z dziećmi i młodzieżą ...
@Pug_79 Masz +. Ale do kobiet nie ma się tam utrudnionego odstępu. Lista gospodyń, pocieszycielek też jest dość długa. Ale oczywiście masz rację w tej kwestii, że jest to atrakcyjna organizacja dla tych, którzy w innym zawodzie, nie mając kobiety, byliby "podejrzani", lub stawali się obiektem kpin, ewentualnie jakiejś formy ostracyzmu. Zwłaszcza w małych miasteczkach i wsiach, gdzie wszyscy wszystko widzą i wiedzą. A w kościele na odwrót, szata duchownego nobilituje i stanowi zasłonę przed wzrokiem osób trzecich.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 grudnia 2020 o 17:28
Trzeba uwzględnić błąd statystyczny, w którym ten plugawy czyn nie jest zgłaszany przez wstyd, albo zastraszenie przez oprawcę bądź rodzina jest "pobożna" i nie chce uwierzyć dziecku, że "ksiądz' jest śmieciem społecznym nadającym się do utylizacji, bo nawet świniom tego nie podasz by nie pozdychały.
Jak się uwzględni fakt, że tylko część przestępstw popełnianych przez księży jest w ogóle gdziekolwiek zgłaszana, to ten procent jest znacznie wyższy. Tym bardziej, że właśnie w przypadku księży, ofiary mają największe opory przed ujawnieniem przestępstwa.
to tylko czubek gory lodowej , to tylko zfgloszone a ile na zadupiach nie zgloszonych ile w domach dziecka prowadzonych przez kler ktore jelzeli ujrza swiatlo dzinne to jak ofiary maja po 50-60 lat? , kurla jego mac jak ta banda wyznajaca jedynie hajs i wladze mogli tak zryc baniaki ludziom dookola. jaki przecietny polak jest glupi to poezja. IQ na poziomie szympansa
Te 30 tys. duchownych pomniejsza jeszcze znacząco liczba zakonników żyjących w klasztorach zamkniętych, w oderwaniu od świeckich a szczególnie dzieci.
A czemu tylko 20 spraw skierowano do prokuratury, czyli mniej niż połowę? Ogólnie 46 spraw to obiektywnie jest bardzo mało. Trochę ciężko wyciągać jakieś wiążące wnioski na takiej małej próbie osób. Ciekawy jestem kto stanowił pozostałem 40 osób. Tak na chłopski rozum by się wydawało, że to powinni być patologiczni wujkowie czy rodzice, ale oni pewnie nawet nie są zgłaszani, bo kto ma ich zgłaszać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2020 o 0:29
Księża, polscy murzyni.
I to pewnie geje!
Warto zadać sobie pewne pytanie. Czy to kościół deprawuje ludzi, którzy schodzą na taką drogę? Czy może kościół daje im wyjątkowe traktowanie przez co bardzo chętnie pedofile wstępują w szeregi kościoła?
@ZONTAR A ja ci odpowiem, że jedno i drugie. Do kościoła ciągnie osoby, które np. nie potrafią nawiązywać relacji heteroseksualnych (oczywiście nie zakładamy, że idą tam tylko homoseksualiści i pedofile, ale liczba takowych jest zdecydowanie wyższa niż w innych zawodach). Są to ludzie (zakonnice również), którzy nie akceptują swojej seksualności i tłamszą ją, licząc na to, że kościelna dyscyplina będzie lekarstwem na ich ciągoty. I czasem się udaje, a częściej nie. W przypadku homoseksualizmu najczęściej się nie udaje. W przypadku zakonnic lesbijek wygląda to mniej więcej tak samo, jak w przypadku księży gejów.
Wracając do księży, dodatkowo w seminariach stosowana jest retoryka antykobieca, żeby tym bardziej wybić duchownym związki z panienkami. A nie ma większych reperkusji jeśli chodzi o kontakty seksualne między mężczyznami w ramach tej wspólnoty, ponieważ wtedy jej nie opuszczą, a wręcz przeciwnie, tym bardziej się w niej osadzą. Polecam książkę Sodoma, audio jest na youtube.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2020 o 17:19
zobaczmy, dla kogo jest atrakcyjne wstąpienie do organizacji, w której masz utrudniony dostęp do kobiet, za to masz dookoła dużo innych mężczyzn i kontakt z dziećmi i młodzieżą ...
@Pug_79 Masz +. Ale do kobiet nie ma się tam utrudnionego odstępu. Lista gospodyń, pocieszycielek też jest dość długa. Ale oczywiście masz rację w tej kwestii, że jest to atrakcyjna organizacja dla tych, którzy w innym zawodzie, nie mając kobiety, byliby "podejrzani", lub stawali się obiektem kpin, ewentualnie jakiejś formy ostracyzmu. Zwłaszcza w małych miasteczkach i wsiach, gdzie wszyscy wszystko widzą i wiedzą. A w kościele na odwrót, szata duchownego nobilituje i stanowi zasłonę przed wzrokiem osób trzecich.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 grudnia 2020 o 17:28
Trzeba uwzględnić błąd statystyczny, w którym ten plugawy czyn nie jest zgłaszany przez wstyd, albo zastraszenie przez oprawcę bądź rodzina jest "pobożna" i nie chce uwierzyć dziecku, że "ksiądz' jest śmieciem społecznym nadającym się do utylizacji, bo nawet świniom tego nie podasz by nie pozdychały.
Jak się uwzględni fakt, że tylko część przestępstw popełnianych przez księży jest w ogóle gdziekolwiek zgłaszana, to ten procent jest znacznie wyższy. Tym bardziej, że właśnie w przypadku księży, ofiary mają największe opory przed ujawnieniem przestępstwa.
Statystyki jak w USA przestępczości i tam i tu najwięcej wśród czarnych.
to tylko czubek gory lodowej , to tylko zfgloszone a ile na zadupiach nie zgloszonych ile w domach dziecka prowadzonych przez kler ktore jelzeli ujrza swiatlo dzinne to jak ofiary maja po 50-60 lat? , kurla jego mac jak ta banda wyznajaca jedynie hajs i wladze mogli tak zryc baniaki ludziom dookola. jaki przecietny polak jest glupi to poezja. IQ na poziomie szympansa
ile by nie było. to czarna zaraza i powinna wypie*dalać skąd wypełzła.
Jeżeli księża stanowią 13% to może należy spojrzeć RÓWNIEŻ na pozostałe 87%?